Nie będzie spotkania Jana Pospieszalskiego z prezesem TVP

Wczoraj informowaliśmy, że Pospieszalski i Nowacki są zaskoczeni nowymi zapisami, jakie pojawiły się w przedłużonej umowie na emisję programu „Bliżej” w TVP Info. Telewizja Publiczna zagwarantowała sobie w niej nadzór nad programem, który „w większy niż dotychczas stopniu” chroni interesy TVP (więcej na ten temat).

Autorzy „Jan Pospieszalski. Bliżej” twierdzą, że nie znali dotychczas nowych zapisów umowy, ponieważ ta miała im zostać przedstawiona dopiero w tym tygodniu. Dodają, że od dwóch miesięcy bezskutecznie starają się o spotkanie z prezesem TVP Juliuszem Braunem, aby wyjaśnił publikację przeprosin „za rzekome naruszenie standardów dziennikarskich w programie”. Chodzi o sondę, w której widzów zapytano: „czy zagłosujesz na kandydata popieranego przez WSI?”, co zostało odebrane jako krytyka Bronisława Komorowskiego. Decyzją zarządu program został wtedy zawieszony, a kilka dni później prowadzący „Wiadomości” odczytał przeprosiny.

- Dotąd bez odpowiedzi pozostają także pisma kierowane pod jego adresem z naszymi protestami. Wszystkie te praktyki publicznego nadawcy budzą nasze najwyższe zdziwienie i zaniepokojenie - tłumaczyli portalowi Wirtualnemedia.pl Pospieszalski i Nowacki (więcej na ten temat).

Telewizja Polska nie będzie komentować oświadczenia autorów programu „Jan Pospieszalski. Bliżej”. - Umowa była uzgadniana zgodnie z przyjętymi procedurami. Prezes Juliusz Braun nie planuje spotkania z panem Janem Pospieszalskim - informuje portal Wirtualnemedia.pl w przesłanym oświadczeniu TVP.

Publiczny nadawca nie zdradza szczegółów dotyczących zapisów w umowie z twórcami „Bliżej”. Poprzednia umowa nie obejmowała sondy, a treść pytania nie był elementem akceptowanego przez stację scenariusza odcinka.

Program „Jan Pospieszalski. Bliżej” powinien wrócić na antenę TVP Info już w drugiej połowie sierpnia.