SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Kania, Janecki i „Wprost”: przeprosiny i 150 tys. zł dla rektora UG za napisanie, że był agentem SB

Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł, że Dorota Kania, Stanisław Janecki i wydawca tygodnika „Wprost” mają przeprosić prof. Andrzeja Ceynowę i zapłacić mu 150 tys. zł tytułem rekompensaty za tekst twierdzący, że był on agentem SB.

Wyrok dotyczy tekstu Doroty Kani „Agenci w gronostajach” opublikowanego we „Wprost” w 2007 roku (redaktorem naczelnym tygodnika był wtedy Stanisław Janecki). W artykule dziennikarka stwierdziła, że prof. Andrzej Ceynowa, ówczesny rektor Uniwersytetu Gdańskiego, to jeden z przywódców „antylustracyjnego buntu na uniwersytetach”, a w czasach PRL był agentem SB. Tę tezę powtórzyła w kolejnym tekście.

Ceynowa oskarżył Kanię i Janeckiego o zniesławienie i poddał się procesowi autolustracyjnemu, w efekcie którego sąd w połowie 2011 roku orzekł, że nie ma żadnych dowodów na to, iżby naukowiec współpracował ze służbami PRL-owskimi.

Po ogłoszeniu tego wyroku wznowiono proces wytoczony przez Andrzeja Ceynowę dziennikarzom i wydawcy „Wprost”. W czwartek Sąd Okręgowy w Warszawie przychylił się do jego roszczeń, nakazując Kani, Janeckiemu i AWR „Wprost” zamieszczenie osobno w serwisie internetowym i wydaniu papierowym tygodnika przeprosin dla Ceynowy za „nieprawdziwe i nieuprawnione” na jego temat informacje. Oboje dziennikarze nie mogą też już o nim pisać jako o agencie SB, a teksty, których dotyczył pozew, mają zostać usunięte ze strony internetowej pisma. Ponadto Kania, Janecki i wydawca „Wprost” mają zapłacić byłemu rektorowi UG 150 tys. zł zadośćuczynienia (domagał się on 500 tys. zł).

Sędzia uzasadnił, że Dorota Kania w swoich tekstach o Ceynowie naruszyła jego dobra osobiste, a przy ich przygotowywaniu nie dochowała należytej staranności - pierwszy artykuł został opublikowany zaledwie cztery dni po uzyskaniu przez dziennikarkę akt naukowca w IPN-ie.

Wyrok nie jest prawomocny, a adwokat wydawcy „Wprost” zapowiedziała już złożenie apelacji.

Dołącz do dyskusji: Kania, Janecki i „Wprost”: przeprosiny i 150 tys. zł dla rektora UG za napisanie, że był agentem SB

13 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
xm
Niedługo Kania zostanie też zasypana wyrokami za swoje ostatnie wypociny. Mam nadzieje się nie wypłaci i pójdzie z torbami.
0 0
odpowiedź
User
plusk
Nie ma problemu. Kania pożyczy od Dochnala.
0 0
odpowiedź
User
spokojnie
„pierwszy artykuł został opublikowany zaledwie __cztery dni__ po uzyskaniu przez dziennikarkę akt naukowca w IPN-ie.” – to po ilu dniach będzie legalnie?
0 0
odpowiedź