Anna Kalczyńska, Paweł Wroński i TV Republika krytykowani za komentarze po wypadku premier Beaty Szydło
W piątek wieczorem po wypadku z udziałem samochodu premier Beaty Szydło Anna Kalczyńska z TVN napisała na Twitterze, że „najważniejsze osoby w Państwie zaliczyły już dzwon”, Paweł Wroński z „Gazety Wyborczej” - że „hasło: z drogi śledzie, bo rząd jedzie - zbliża pisowskie elity z suwerenem”, natomiast w serwisie Telewizji Republika ukazał się teksty z pytaniem, czy ktoś czyha na życie prezydenta i premier.
Dołącz do dyskusji: Anna Kalczyńska, Paweł Wroński i TV Republika krytykowani za komentarze po wypadku premier Beaty Szydło
Dwa wypadki = powód do zaniepokojenia.
Trzy wypadki = nieudolność.
"Z drogi śledzie, bo rząd jedzie!"
oraz: "Ktoś czyha na życie Pani Premier"
oddają stan umysłów mówiących.
Owszem, "Z drogi śledzie, bo rząd jedzie!" trafnie oddawało "rajd" Macierewicza Warszawa - Toruń w półtorej godziny. I rozjechanie samochodów czekających na światłach. Ale nie wiemy, czy do końca oddaje wypadek Szydło.
Oczywiście, ani kierowca cienkasa, ani drzewo nie czyhali na życie premier, ale jej zwolennicy myślą, że było inaczej.