Gwiazdor „Seksu w wielkim mieście”, Chris Noth, przerywa milczenie w sprawie zarzutów o napaść seksualną
Prawie dwa lata po tym, jak pięć kobiet oskarżyło go o napaść na tle seksualnym, Chris Noth udzielił wywiadu serwisowi USA Today. Mówi o skandalu, który doprowadził do zwolnienia aktora z obsady „Agentki McCall” CBS i usunięcia scen z jego udziałem z pierwszego sezonu „I tak po prostu…” HBO Max.
W wywiadzie dla USA Today 69-letni gwiazdor ponownie zaprzeczył zarzutom (wcześniej wydał oświadczenie w tej sprawie), ale przyznał, że miewał romanse z wieloma kobietami w czasie trwania swojego małżeństwa.
Oskarżenia wobec aktora
W grudniu 2021 roku tuż po premierze kontynuacji „Seksu w wielkim mieście” HBO, dwie kobiety poinformowały The Hollywood Reporter, że Noth zgwałcił je w zupełnie różnych okolicznościach. Miały być to oddzielne incydenty, jeden w 2004, a drugi w 2015 roku. „To fałsz” – odpowiedział wówczas Chris Noth w wydanym oświadczeniu. „Te historie mogłyby wydarzyć się 30 lat lub 30 dni temu – dla mnie, »nie« zawsze znaczy »nie« – to jest linia, której nigdy nie przekroczyłem. Spotkania odbywały się za obopólną zgodą. Trudno nie kwestionować czasu ukazania się tych historii. Nie wiem na pewno, dlaczego teraz wypływają na powierzchnię, ale wiem jedno: nie zaatakowałem tych kobiet”.
Kilka dni później w The Daily Beast pojawiła się relacja trzeciej kobiety, która oskarżyła Notha o napaść na tle seksualnym. Aktor zaprzeczył również tym zarzutom. Kolejne dwie pojawiły się w następnych tygodniach.
Utrata ról w serialach
W tym samym czasie serwis TVLine poinformował, że twórcy serialu „I tak po prostu...” HBO Max zrezygnowali z wykorzystania nakręconych z aktorem scen, które miały pojawiać się jako retrospekcje (grany przez niego bohater został uśmiercony bez związku ze skandalem, takie plany scenarzyści mieli od lat). Został również zwolniony ze swojej roli w serialu „Agentka McCall”.
„Nie mogę się bronić wobec tych oskarżeń. Nie toczy się żadna sprawa w sądzie, nie mam postawionych zarzutów. Nie mam możliwości, żeby stanąć przed sądem i przedstawić swoją historię, powołać świadków” – wyjaśnił Chris Noth.
Dalsze plany aktorskie
„Nie zamierzam się położyć i po prostu powiedzieć, że to koniec” — dodaje o swojej wywróconej do góry nogami karierze. „To pikantna historia [chodzi o oskarżenia kierowane w jego stronę – przypis red.], ale zwyczajnie nieprawdziwa. I z tego powodu nie mogę powiedzieć: „Cóż, OK, to by było na tyle”. Jestem aktorem. Mam przed sobą wyzwania, które chcę realizować jako artysta. I mam dzieci na utrzymaniu. Nie mogę spocząć na laurach. Więc tak, mam wystarczająco dużo środków, aby nie pracować przez rok, ale nie wiem, jak teraz wrócić do pracy, kiedy wszyscy boją się mnie zatrudnić. Muszę wytrwać, ponieważ wciąż mam ambicje twórcze” – wyjaśnił aktor.
Według USA Today Noth — którego najpopularniejsze serialowe występy, poza „Seksem w wielkim mieście”, to „Prawo i porządek” oraz „Żona idealna” — obecnie reżyseruje i występuje w sztuce Eugene'a Ionesco pt. „Nosorożec” w teatrze w Massachusetts.
Więcej o „Seksie w wielkim mieście” przeczytacie tutaj, a o serialu „I tak po prostu…” tutaj.
Dołącz do dyskusji: Gwiazdor „Seksu w wielkim mieście”, Chris Noth, przerywa milczenie w sprawie zarzutów o napaść seksualną