Rafał Trzaskowski: Kamil Dąbrowa nie będzie już pisał na Twitterze w poetyce „nawilżania”, to nie pasuje do urzędu
Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski stwierdził, że rzecznik stołecznego ratusza zapowiedział, że nie będzie już pisał na Twitterze w dosadnej poetyce, bo „to kompletnie nie pasuje do urzędu”. Dodał, że nie miał wglądu w materiały z konkursu, w którym wybrano Dąbrowę na rzecznika.
Kamil Dąbrowa, który od początku stycznia br. jest rzecznikiem prasowym urzędu m.st. Warszawy, w ostatnich tygodnia dosadnie komentował na Twitterze wydarzenia polityczne. Skrytykował m.in. premiera („Heheszkowiec! Myślałem, że spadnę z krzesła. Zaklęcia nic nie dają gdy rzeczywistość skrzeczy” - napisał), „Wiadomości” TVP („Szambo nigdy nie będzie kwiaciarnią”, a radnemu PiS wystawiał we wpisach szkolne pały, zarzucając nierzetelne informacje.
Dąbrowę skrytykowało za to wielu dziennikarzy. - Nie uważam, abym przekroczył jakąkolwiek normę przyzwoitości. Jeśli uważam coś za śmieszne, głupie lub irytujące, to zamierzam to komentować - zapowiedział w rozmowie z Wirtualnemedia.pl. - Uważam, że nikt nie ma zakazu komentowania polityki ogólnokrajowej. Trudno się do niej nie odnosić, żyjemy w Polsce, można to robić także na Twitterze - dodał.
Na Twitterze używa nadal profilu prywatnego, ale czasem zamieszcza tam też bardziej oficjalne wpisy o aktywnościach władz Warszawy. - Rozważam utworzenie osobnego konta do komunikacji jako rzecznik urzędu miasta stołecznego Warszawy - powiedział nam.
Trzaskowski: Dąbrowa nie będzie już pisał w takiej poetyce
We wtorek rano w te wpisy Kamila Dąbrowy został zapytany w Radiu ZET Rafał Trzaskowski. Prezydent Warszawy przyznał, że rozmawiał na ten temat ze swoim rzecznikiem.
- Ja mu mówiłem jedno: że Twitter w polityce... że czym innym jest komentator, czym innym jest dziennikarz, czym innym jest ktoś, kto reprezentuje ratusz, i tutaj nie ma miejsca na zaczepki czy nie ma miejsca na przeróżnego rodzaju sarkazm, bo nikt tego nie rozumie w internecie - stwierdził Trzaskowski.
Zwrócił uwagę, że wpis Dąbrowy z piątku wieczorem o „nawilżaniu” skierowany do Bartosza Zbroi jest nawiązaniem do tweeta Zbroi sprzed trzech lat, po którym ten zrezygnował z funkcji rzecznika prasowego ministerstwa sportu i turystyki.
- Ja mówiłem o tym, że nikt nie rozumie tych nawiązań, nikt nie rozumie tego sarkazmu, dlatego że ludzie po prostu o tym zapomnieli. A samo stwierdzenie „Czy nawilżasz?” kojarzy się dosyć... - mówi prezydent Warszawy. - Powiedział, że nie będzie pisał w takiej poetyce, bo to kompletnie nie pasuje do urzędu - podkreślił Trzaskowski.
„Nie miałem wglądu w te materiały komisji konkursowej”
Kamil Dąbrowy został zatrudniony jako rzecznik warszawskiego ratusza w efekcie konkursu, którego wyniki podano 24 grudnia ub.r. Do konkursu zgłosiło się kilkanaście osób, po etapie testu wiedzy o stolicy do rozmów kwalifikacyjnych przeszły cztery. Rozmowy odbyły się 20 grudnia.
W poniedziałek Onet podał, że jego dziennikarze już 18 grudnia dowiedzieli się od dwóch niezależnych źródeł ze środowiska Platformy Obywatelskiej, że nowym rzecznikiem będzie Kamil Dąbrowa. - O rozstrzygnięciu konkursu na stanowisko wicedyrektora Biura Marketingu dowiedziałem się 24.12. Poinformował mnie o tym członek komisji konkursowej w rozmowie telefonicznej. Do spekulacji medialnych nie wypada mi się odnosić - skomentował to Dąbrowa na Twitterze.
Rafał Trzaskowski w Radiu ZET ocenił, że pogłoski, jakoby konkurs był ustawiony, to „kompletna bzdura”. - Ten konkurs odbył się zgodnie z zasadami prawa. Uczestniczyło w nim kilka osób, w tym drugim etapie, bo w pierwszym dużo więcej przesłało papiery, chyba pięć osób pisało test - opisał. Dodał, że nie miał wglądu do materiałów komisji konkursowej.
- Natomiast dziwi mnie ta próba podważania kompetencji, dlatego że jeżeli pojawiają się jakiekolwiek wątpliwości, to z reguły w stosunku do ludzi, którzy są niekompetentni. Natomiast chyba nie ulega wątpliwości, że Kamil Dąbrowa jest jedną z najbardziej kompetentnych osób. I gdyby pani mnie zapytała, czy dziwi mnie to, że wygrał ten konkurs - nie, nie dziwi mnie to, dlatego że jest po prostu bardzo kompetentną osobą - stwierdził prezydent Warszawy.
W poniższym wideo rozmowa o wpisach twitterowych Kamila Dąbrowy zaczyna się od 4:00 minuty.
Kamil Dąbrowa przez ostatnie dwa lata był szefem Meloradia (do września 2017 roku działającego jako Radio ZET Gold), zastąpił go tam Krystian Karwaszewski. Wcześniej pracował m.in. jako dyrektor muzyczny w TOK FM i Radiostacji, zastępca redaktora programowego w Roxy FM oraz dyrektor radiowej Jedynki. Z branżą radiową był związany przez kilkanaście lat.
W latach 2008-2011 i 2016-2018 Dąbrowa był jednym z gospodarzy „Szkła kontaktowego” w TVN24
Dołącz do dyskusji: Rafał Trzaskowski: Kamil Dąbrowa nie będzie już pisał na Twitterze w poetyce „nawilżania”, to nie pasuje do urzędu