Polscy wydawcy o Instant Articles na Facebooku: ciekawy dodatek z zasięgiem i zagrożeniami
Udostępnione właśnie przez Facebooka narzędzie Instant Articles, umożliwiające wydawcom publikowanie całych tekstów na portalu i zarabianie z emitowanych przy nich reklam, jest ciekawą propozycją, pozwalającą pozyskać nowych odbiorców, ale odzwyczajającą też ich od odwiedzania serwisów tworzących treści - oceniają dla Wirtualnemedia.pl przedstawiciele „Gazety Wyborczej” i „Dziennika Gazety Prawnej”.
Narzędzie Instant Articles jest przeznaczone do mobilnej aplikacji Facebooka i będzie dostępne na razie wyłącznie w iPhone’ach. Jego najważniejsza zaleta ma polegać na szybkim dostępie użytkowników do konkretnych treści. W komunikacie na blogu Facebook podkreśla, że w wypadku tradycyjnego sposobu publikowania materiałów na jego otwarcie użytkownik musi czekać średnio 8 sekund. Dla mobilnych odbiorców to za długo - podkreśla portal. Instant Articles ma skrócić ten czas 10-krotnie.
Prędkość ładowania się artykułów w serwisie nie będzie jedyną zaletą Instant Articles - zapowiada Facebook. Kolejną korzyścią dla wydawców i czytelników ma być w pełni interaktywny charakter publikowanych treści. Na przykład potrząśnięcie przez użytkownika iPhonem ma prowadzić do powiększania zdjęć w wysokiej rozdzielczości towarzyszących artykułom. Z kolei odtwarzanie materiałów wideo rozpocznie się dopiero w momencie, gdy czytelnik przewinie tekst do miejsca, w którym znajduje się klip. Dodatkowo będzie istniała możliwość umieszczania w artykułach interaktywnych map i nagrań audio, a także komentowanie przez odbiorców wybranych fragmentów tekstu.
Wprowadzając Instant Articles Facebook zaoferował także nowy sposób monetyzacji treści przez wydawców. Będą oni mogli umieszczać w artykułach własne reklamy lub sprzedawać przeznaczoną na nie powierzchnię swoim partnerom. Całość przychodów z tego typu reklam będzie trafiała do wydawnictw. Innym możliwym rozwiązaniem jest skorzystanie przez wydawców z należącego do Facebooka systemu sprzedaży reklam, wówczas jednak serwisowi przypadnie 30 proc. uzyskanych z nich pieniędzy. Wydawcy otrzymają także możliwość pełnej analizy ruchu towarzyszącego artykułom oraz zachowań użytkowników za pomocą takich narzędzi jak na przykład comScore.
- Nowe rozwiązanie to także zupełnie nowy rodzaj doświadczeń dostępnych dla czytelników korzystających z mobilnego Facebooka - przekonuje Chris Cox, szef oferty produktowej w Facebooku. - Instant Articles pozwala wydawcom na szybkie udostępnianie w pełni interaktywnych treści oraz pełną kontrolę nad nimi
Wraz ze startem platformy Instant Articles przystąpiło do niej 9 wydawców: „The New York Times”, National Geographic, BuzzFeed, NBC, The Atlantic, „The Guardian”, BBC News, „Der Spiegel” i „Bild”.
- „The New Yrok Times” obserwuje obecnie dynamiczny wzrost użytkowników mobilnych - podkreśla Mark Thompson, CEO The New York Times Company. - Przystąpienie do platformy Instant Articles to kolejny sposób na powiększenie grupy naszych odbiorców i zwiększenie ich zaangażowania w publikowane treści.
Platforma Instant Articles będzie na początku dostępna wraz ze specjalnym zestawem ekskluzywnych materiałów pochodzących od „NYT”, BuzzFeed’a, National Geographic, NBC i The Atlantic. Facebook zapowiada, że w kolejnych miesiącach narzędzie będzie testowane, a odpowiednie zmiany zostaną wprowadzone na podstawie uwag pochodzących zarówno od czytelników, jak i wydawców.
Introducing Instant Articles, a new tool for publishers to create fast, interactive articles on Facebook.
Posted by Facebook Media on Tuesday, May 12, 2015
Oceniając dla serwisu Wirtualnemedia.pl Instant Articles, przedstawiciele polskich wydawców są nieco podzieleni w opiniach. Wojciech Fusek, dyrektor wydawniczy i zastępca redaktora naczelnego „Gazety Wyborczej”, nie ukrywa, że nowy pomysł Facebooka jest interesujący, jednak najważniejszym miejscem publikacji treści powinien pozostawać własny serwis każdego wydawnictwa.
- Narzędzie oferowane przez Facebook wydaje się być ciekawym rozwiązaniem, gdyż zarówno możliwości technologiczne, jak i dotarcie takiego gracza są nieporównywalnie większe niż pojedynczych wydawców - podkreśla Wojciech Fusek. - Dlatego jako wydawca jesteśmy otwarci na takie projekty. W naszej opinii mogą one zwiększyć zainteresowanie naszymi treściami wśród użytkowników Faceboooka, docierając do nowych grup odbiorców. Jednak najistotniejszym miejscem publikacji treści pozostają dla nas serwisy Wyborcza.pl. Chcemy, aby to tutaj wracali czytelnicy i dlatego nieustannie rozwijamy nasze serwisy i aplikacje oraz pracujemy nad naszymi treściami.
Z kolei Paweł Nowacki, zastępca redaktora naczelnego ds. online „Dziennika Gazeta Prawna” nie ukrywa swoich obaw związanych z nowym systemem i przestrzega przed zagrożeniami, które może on przynieść. - Moim zdaniem Instant Articles to znaczące posunięcie ze strony Facebooka, i w pierwszej chwili może się wydawać świetnym rozwiązaniem, dzięki któremu zyskują wszyscy - zarówno czytelnicy, jak Facebook i wydawcy - przyznaje Nowacki.
- Jednak na dłuższą metę platforma może okazać się niebezpieczna. Po pierwsze dlatego, że stwarza dystans pomiędzy wydawcą i jego własnym serwisem internetowym a odbiorcami. Czytelnicy, którzy przywykną do tego, że otrzymują artykuły za pośrednictwem Facebooka, z czasem mogą w ogóle przestać odwiedzać platformę konkretnego wydawcy. Drugie zagrożenie wiąże się z finansami. Na razie Instant Articles prezentuje się pod tym względem bardzo korzystnie - wydawcy dostają pieniądze za zamieszczane w artykułach reklamy. Jednak w przyszłości sytuacja może się zmienić, gdy Facebook dojdzie do wniosku, że rozwiązanie zostało zaakceptowane przez dużą liczbę czytelników i zacznie stawiać wydawcom twardsze niż obecnie finansowe warunki. Ogólne zagrożenie polega zaś na tym, że obecnie dla większości użytkowników Google i serwisy społecznościowe są obecnie podstawową „bramką internetową”, dzięki której docierają oni do konkretnych treści. Inicjatywy w rodzaju Instant Articles mogą w jeszcze większym stopniu sprawić, że internetowy kontent znajdzie się pod kontrolą kilku zaledwie internetowych graczy - przestrzega Paweł Nowacki.
Dołącz do dyskusji: Polscy wydawcy o Instant Articles na Facebooku: ciekawy dodatek z zasięgiem i zagrożeniami
A jak się fesjbunio na was obrazi, to zostaniecie z palcem w dupie, płacząc, że nie ma zasięgu, nie ma odsłon, nie ma klików.
NIE MA, bo oddaliście je fejsbuniowi.
Rozwiązanie fb uważam za kolejne, które ma zmonopolizować rynek, narażając firmy na być lub nie być.
Negatywnym przykładem szkodliwej działalności njech będzie usunięcie strony poświęconej zamordowanemu dziennikarzowi Jarosławowi Zientarze. Delete bez słowa zarzutu, wyjasnieniz. Tak działa "sprawiedliwość" facebookowa .