SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

OBWE o wyborach: TVP i Rzeczpospolita atakowały PO

OBWE opublikowała raport oceniający ostatnie wybory do Sejmu iSenatu. Wynika z niego, że TVP i Rzeczpospolita skupiły się naatakowaniu PO. Natomiast "GW" okazywała 'wyraźnie negatywnenastawienie do PiS'.

OBWE, która na zaproszenie polskiego MSZ wysłała obserwatorów nawybory parlamentarne w Polsce (21 października 2007 r.),opublikowała ostateczny raport, w którym zawarta jest ocena procesuwyborczego w naszym kraju.
Ocena wyborów zawiera pewne zastrzeżenia, które dotyczą m.in.stronniczości mediów publicznych i prywatnych oraz prezydenta RP, atakże funkcjonowania Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji orazzacierającego się czasem podziału między rządem, instytucjamipaństwowymi i partią rządzącą.

W raporcie uznano m.in., że sposób, w jaki publiczny nadawca(TVP1) relacjonował sprawę zarzutów przeciwko posłance PO BeacieSawickiej w ostatnim tygodniu kampanii "pośrednio (ang. implicitly)kwestionując wiarygodność całej rywalizującej (w wyborach) partii,był niezgodny z zasadami i stanowił niestosowną interpretację jego(nadawcy) odpowiedzialności za służbę publiczną".

Zwrócono uwagę, że "ostatni tydzień kampanii wyborczej byłzdominowany przez reperkusje konferencji prasowej z 16 październikazwołanej przez CBA, na której przekazano informacje o toczącym sięśledztwie w sprawie łapownictwa, dotyczącym posłanki PO wustępującym Sejmie".

Odnotowano, że "podczas konferencji szef CBA Mariusz Kamińskipowiedział, że wyborcy powinni wziąć pod uwagę informacje, któreprzekazał i wyciągnąć własne wnioski, kiedy będą się zastanawiali,jak głosować. Konferencja była też retransmitowana przez TVP1,główny kanał telewizji publicznej, przy czym zmieniono układprogramu, żeby to umożliwić. Relacja wideo ze śledztwa,opublikowana podczas konferencji została następnie wykorzystanaprzez PiS do twierdzenia, że PO planowała prywatyzację służbyzdrowia, czemu PO zdecydowanie zaprzeczyła".

Według autorów raportu "prezydent Lech Kaczyński zdawał siędokonywać stronniczych (partisan) interwencji podczaskampanii".

- W szczególności - głosi raport - w wywiadzie nadanym przezProgram Pierwszy publicznego radia 18 października (Lech Kaczyński)oświadczył, że były powody do uchylenia immunitetu niektórym zprzywódców PO, ale odmówił podania nazwisk i dalszychinformacji.

Obserwatorzy OBWE uznali, że "te incydenty (konferencja CBA,wywiad Lecha Kaczyńskiego) zacierały czasem podział między rządem,instytucjami państwowymi i partią rządzącą, potencjalnie naruszającArtykuł 5.4 Dokumentu Kopenhaskiego OBWE z 1990 roku, któryzobowiązuje państwa do zapewnienia jasnego podziału między państwema partiami politycznymi".

Jednocześnie w części raportu poświęconej kampanii wyborczejOBWE pisze o "demokratycznym i pluralistycznym procesie wyborczym,którego podstawą jest wysoki poziom zaufania opinii publicznej douczciwości i bezstronności administracji wyborczej".

Także proces rejestracji kandydatów i list partyjnych uzyskałwysoką ocenę OBWE. W raporcie podkreślono, że "wyborcom zaoferowanoszeroki i rzetelny wybór".

Generalnie pozytywnie OBWE oceniła też w kontekście wyborów rolęmediów, pisząc, że "różnorodny krajobraz medialny umożliwiłwyborcom dokonywanie świadomego wyboru". Wskazała, że debatygłównych kandydatów w mediach "odegrały znaczącą rolę winformowaniu wyborców".

W raporcie odnotowano też jednak, że podczas kampanii wyborczejpublicznie wyrażano zaniepokojenie czymś, co postrzegano jako"dysproporcje ilościowe" w relacjach telewizji publicznej; w opiniiOBWE zaniepokojenie to "potęgował jeszcze brak skutecznychmechanizmów nadzoru".

Wskazano też, powołując się na monitoring polskich mediów przezdwa ostatnie tygodnie kampanii wyborczej, na "brak jakościowejrównowagi w relacjach telewizji publicznej" poświęconych trzemgłównym kandydatom.

OBWE uznała, że Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji nie była wstanie właściwie wypełniać swej konstytucyjnej funkcji "z powoduułomności w swej strukturze i nieporozumień wynikających z jejstronniczego składu (ang. partisan composition)".

W przekonaniu OBWE wskazuje to na potrzebę reform, mającychzapewnić "właściwy niezależny nadzór nad działalnością mediówpublicznych".

Według OBWE, media powinny dopilnować, by wszystkie partie byłyprezentowane w bezstronny i obiektywny sposób i aby żadna partianie była traktowana w sposób uprzywilejowany.

Odnosząc się do mediów niepublicznych OBWE zwróciła uwagę m.in.,że "monitorowane media drukowane wyrażały różnorodność poglądów",równocześnie zauważyła, że "często okazywały niezrównoważonepodejście, prezentując bardziej negatywny obraz pewnych partii.Podczas gdy ŤGazeta Wyborczať okazywała wyraźnie negatywnenastawienie do PiS, ŤRzeczpospolitať przyjęła podobną postawę wobecPO. Bardziej zrównoważone przedstawianie tych dwóch partii, zarównoilościowe, jak i jakościowe, zaobserwowano w ŤDziennikuť".

W raporcie napisano też, że Radio Maryja w swym wieczornymprogramie informacyjnym "prezentowało wyraźne uprzedzenie wobecPO".

W raporcie OBWE podkreślono, że Państwowa Komisja Wyborczacieszy się powszechnym zaufaniem i szacunkiem.

Odnotowano "pewne techniczne i administracyjne niedostatki",takie jak niedostateczna liczba kart do głosowania w niektórychlokalach wyborczych i "administrowanie głosowaniem za granicą".OBWE wskazała więc na potrzebę usunięcia tych niedostatków, "abyutrzymać tradycyjnie wysoki poziom zaufania do wyborów".

Obserwatorzy OBWE dostrzegli pewną "beztroskę", jeśli chodzi otajność głosowania. Wskazali na głosowanie całymi rodzinami, czygrupami, a także na przypadki dokonywania wyboru na oczachinnych.

Dołącz do dyskusji: OBWE o wyborach: TVP i Rzeczpospolita atakowały PO

0 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl