SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Krótszy czas oglądania telewizji w Święta, „Kevin sam w Nowym Jorku” ratingowym hitem

Podczas tegorocznych Świąt Bożego Narodzenia najchętniej oglądaną stacją wśród wszystkich widzów była TVP1, ale w grupie 16-49 pierwsze miejsce należało do Polsatu. Zdecydowanie najwięcej widzów zgromadził nadany w Polsacie „Kevin sam w Nowym Jorku”. Polacy w tym roku oglądali w Święta telewizję krócej niż w poprzednich latach.

Z danych Nielsen Audience Measurement opracowanych przez portal Wirtualnemedia.pl wynika, że liderem rynku telewizyjnego podczas tegorocznych Świąt Bożego Narodzenia (25 i 26 grudnia) - tak jak rok wcześniej - była telewizyjna Jedynka z udziałem na poziomie 11,09 proc., czyli o 0,34 pkt. proc. niższym niż rok wcześniej.

Na drugim miejscu znalazł się Polsat, który zanotował 8,86 proc. udziału po spadku o 1,02 pkt. proc. Trzecie miejsce zajął TVN (8,48 proc. udziału, w dół o 1,18 pkt. proc. - największy spadek w top 10).

Oczko niżej znalazła się Dwójka, której udział wzrósł o 0,19 pkt. proc. do 7,23 proc.

Tuż za tzw. „wielką czwórką” znalazła się Czwórka (4,17 proc. udziału, wzrost o 0,81 pkt. proc. - największy w top 10), która przed rokiem była siódma

W grupie komercyjnej 16-49 liderem był Polsat, którego udział wyniósł 10,86 proc., po spadku o 1,09 pkt. proc.

Drugi był TVN, notujący stratę udziału wynoszącą 0,99 pkt. proc. do 10,43 proc. Kolejne lokaty zajęły TVP1 (7,52 proc. udziału, spadek o 0,16 pkt. proc.) i TVP2 (6,05 proc., - 0,06 pkt. proc.).

Ranking najchętniej oglądanych pozycji programowych w grupie wiekowej 16-59.

Zdecydowanie najwięcej widzów w okresie od 24 do 26 grudnia br. zgromadził kultowy film „Kevin sam w Nowym Jorku”, który we wigilię śledziło średnio 4,40 mln widzów Polsatu.

Druga lokata należała do specjalnego odcinka reality-show „Rolnik szuka żony”, który w Pierwszy Dzień Świąt śledziło 3,24 mln widzów.

Na podium znalazł się jeszcze „Teleexpress”, który 26 grudnia w TVP1 wybrało 3,07 mln osób.

25 i 26 grudnia tego roku Polacy przed telewizorami spędzili średnio 5 godzin 39 minut i 37 sekund. Było to o 21 minut i 59 sekund krócej niż rok wcześniej, o 4 minuty i 50 sekund krócej niż dwa lata temu, i o 13 minut i 41 sekund krócej niż trzy lata temu.

Podczas Świąt Bożego Narodzenia najwięcej na reklamę w telewizji - 3,82 mln zł - wydało Allegro. Na drugim miejscu z wydatkami na poziomie 3,47 mln zł znalazł się Plus (wszystkie dane cennikowe, bez rabatów).

Dołącz do dyskusji: Krótszy czas oglądania telewizji w Święta, „Kevin sam w Nowym Jorku” ratingowym hitem

28 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
profesor elitarny
Nie mam nic do "Kevina". Ciekawy film. Nie jest lewacki. Komediowy, ale propagujący pewne wartości (w końcu jest filmem o tematyce świątecznej). Amerykanie też potrafią czasem zrobić dobre kino i trzeba im to oddać.

Ale oglądać "Kevina" w Polsacie? Z długimi przerwami reklamowymi w środku? Nigdy przenigdy! Przecież trzeba siebie nie szanować, żeby oglądać w Polsacie "Kevina" (czy jakiekolwiek inne filmy)!

Trochę żałuję, że w ubóstwianej przeze mnie telewizji publicznej, która - na szczęście - jeszcze nie musi przerywać filmów reklamami, od bardzo wielu lat nie nadawano "Kevina", a ekskluzywne (?) prawa do tego filmu ma reklamowy Polsat.

Aczkolwiek nic straconego. Kto jest choć trochę kumaty i choć trochę wymagający, ten ma "Kevina" na DVD (lub innym nośniku) i ogląda go sobie bez reklam, kiedy tylko chce. Ale masowa widownia niestety woli obejrzeć z reklamami w Polsacie.
odpowiedź
User
Wdse
@Macieju konserwatywny, nie jesteś profesorem elitarnym, tylko buraczanym trollem bez honoru.
odpowiedź
User
xXx
Nie mam nic do "Kevina". Ciekawy film. Nie jest lewacki. Komediowy, ale propagujący pewne wartości (w końcu jest filmem o tematyce świątecznej). Amerykanie też potrafią czasem zrobić dobre kino i trzeba im to oddać.

Ale oglądać "Kevina" w Polsacie? Z długimi przerwami reklamowymi w środku? Nigdy przenigdy! Przecież trzeba siebie nie szanować, żeby oglądać w Polsacie "Kevina" (czy jakiekolwiek inne filmy)!

Trochę żałuję, że w ubóstwianej przeze mnie telewizji publicznej, która - na szczęście - jeszcze nie musi przerywać filmów reklamami, od bardzo wielu lat nie nadawano "Kevina", a ekskluzywne (?) prawa do tego filmu ma reklamowy Polsat.

Aczkolwiek nic straconego. Kto jest choć trochę kumaty i choć trochę wymagający, ten ma "Kevina" na DVD (lub innym nośniku) i ogląda go sobie bez reklam, kiedy tylko chce. Ale masowa widownia niestety woli obejrzeć z reklamami w Polsacie.
Dobrze, że nikt nie "przekręcił" licznika łapek.
odpowiedź