Johnny Depp już nie wróci jako Jack Sparrow w „Piratach z Karaibów”
Disney zdecydowanie odrzucił pomysł angażu Johnny'ego Deppa do roli Jacka Sparrowa w nowej odsłonie serii „Piraci z Karaibów”. Powodem są ostatnie skandale obyczajowe aktora.
Johnny Depp stracił status jednego z największych gwiazdorów Hollywood. To głównie przez nagłośniony przez media rozwód z Amber Heard, w trakcie którego pisano o problemach z nadużywaniem przez aktora alkoholu i narkotyków oraz stosowaniu przemocy wobec.
Depp przegrał przed brytyjskim sądem sprawę z brukowcem "The Sun", który nazwał aktora "damskim bokserem". W wyroku stwierdzono, że tabloid miał prawo używać takiego określenia, bo Heard udowodniła, że były mąż ją bił.
Skandal obyczajowy natychmiast odbił się na karierze aktora. Depp pod naciskiem studia Warner Bros musiał zrezygnować z roli Grindelwalda w filmie "Fantastyczne Zwierzęta". Teraz Disney nie zatrudni go do kontynuacji blockbustera "Piraci z Karaibów". Pomysł angażu Deppa miał zaproponować producent Jerry Bruckheimer, ale wytwórnia stanowczo zaprotestowała - pisze Hollywood Reporter.
Władzom Disneya nie podoba się, że Johnny Depp już po orzeczeniu rozwodu toczy sądową batalię z byłą żoną, czym podsyca zainteresowanie mediów. Dodatkowo na jaw wychodzą narkotykowe ekscesy odtwórcy roli pirata Sparrowa.
Wytwórnia nie zamierza, podobnie jak inne wielkie studia w Hollywood, współpracować z aktorem o tak fatalnej reputacji.
Seria "Piraci z Karaibów" zarobiła na świecie 4,5 miliarda dolarów w ciągu 14 lat.
Dołącz do dyskusji: Johnny Depp już nie wróci jako Jack Sparrow w „Piratach z Karaibów”