„Odeszła, trzaskając drzwiami”. Co się dzieje w Radiu 357?
Justyna Mączka odchodząc z Radia 357 dała do zrozumienia, że była to do końca jej decyzja. Choć zarząd radia pożegnał dziennikarkę - pozostało wrażenie, że nie wszystko w rozgłośni gra. Odejścia dziennikarzy są otoczone tajemnicą, zaś „przypadek Mączki” to tylko wierzchołek góry lodowej, dzięki któremu patroni i słuchacze mogą zaledwie domyślać się, co dzieje się w rozgłośni. I choć z wyjaśnień zarządu wynika, że wszystko przebiega zgodnie z planem - dziennikarze nie są co do tego przekonani.
Dołącz do dyskusji: „Odeszła, trzaskając drzwiami”. Co się dzieje w Radiu 357?
Teraz. A kiedy miałem to odkryć?
Krzysztof Czabański - w latach 1967–1980 należał do Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. "Piotrze, dopilnuj aby piosenka o której rozmawialiśmy nie była na Antenie"
od dzisiaj uważam za amatorską, nieudolną i "pudelkową" redakcję. Potraficie wsadzić kij w mrowisko i oddalić się na kilkaset metrów, żeby zobaczyć co się będzie działo. Gdzie Wasz "rzetelny" komentarz? Gdzie odniesienie się do odpowiedzi Zarządu Radia? Mieliście weekend i musicie się zastanowić? To nie tylko ten artykuł o radiu 357. Zauważyłem Waszą "rzetelność" przy innych artykułach. Okazuje się, że interpretujecie rzeczywistość medialną w sposób Wam odpowiadający. Jesteście po prostu słabi....nie pozdrawiam