Polskie Radio: dyrektorzy Trójki i IAR zrezygnowali, odwołano dyrektorów PR dla Zagranicy i Agencji Promocji
Oprócz dyrektora Jedynki Kamila Dąbrowy nowy zarząd Polskiego Radia odwołał w piątek dyrektora Polskiego Radia dla Zagranicy Juliusza Maliszewskiego i dyrektor Agencji Promocji Violettę Suchecką oraz przyjął wcześniejsze rezygnacje dyrektor Trójki Magdaleny Jethon i dyrektora Informacyjnej Agencji Radiowej Mariusza Borkowskiego .
Dołącz do dyskusji: Polskie Radio: dyrektorzy Trójki i IAR zrezygnowali, odwołano dyrektorów PR dla Zagranicy i Agencji Promocji
Bardzo wymowny cytat - fragment wywiadu z Niedźwiedziem:
"Kiedy jakiś czas temu w radiach pojawiły się playlisty, stwierdziłem, że one nie zabijają tylko radia, ale zabijają również, a może przede wszystkim, muzykę. Artyści zaczynają nagrywać pod konkretne stacje: odpowiednia długość, tempo, nieskomplikowane teksty. Żeby tylko ich zagrano, zaprezentowano szerszej publiczności. To chore zło, które przyszło do nas ze Stanów."
Ciekawe, czy z tymi słowami zgadza się kierownik muzyczny Trójki i czy zgadzała się była dyrektor ;-)
Inna sytuacja – w ciągu kilkunastu dni inny redaktor przeprowadza 2 razy wywiad z tym samym zespołem (inny polski duet), na temat nowej płyty. Czy to jest – Waszym zdaniem – normalne? Moim zdaniem nie jest, ale to nie wina redaktora, że chyba padł ofiarą promocyjnego algorytmu… Pierwszy wywiad odbył się, gdy pełnił rolę zastępowego w pewnej audycji autorskiej, a drugi, gdy prowadził własną audycję. Gdzie tu widzę algorytm? Ano widzę go tak (przypuszczenia): płycie klepnięto promocję, w ramach której m.in. miało być x wywiadów. Wrzucono do grafiku, a że jeden redaktor nie mógł tego dnia prowadzić swojej audycji, to wywiad przeprowadził inny. Algorytm działał dalej, więc kilkanaście dni później, zgodnie z grafikiem, gadał o tym samym, ale już w swojej audycji. W każdej innej sytuacji byłby to absurd… ale nie, gdy działa algorytm...