Hanna Lis chce odszkodowania od Wydawnictwa Bauer

Tak trzymać!

Nie interesuje mnie Pani Lis ani to co o niej czy o innych wypisują brukowce czy tego typu prasa bo ja nie czytam takiej prasy, ale dziwi mnie to że w naszym kraju jak się jest wydawcą jakiegoś tytułu to w praktyce można pomawiać i szkodzić ludziom ile tylko się chce bo kary za tego typu działalność są śmiesznie niskie w porównaniu do pieniędzy jakimi dysponuje wydawca ogólnokrajowego tytułu. Czytam tu głupie posty wypisywanie przez zakompleksione dzieci neo które nie wiedzą o tym o czym wie każdy normalny człowiek że brukowce dla zwiększenia nakładu czyli dla zysku napiszą każdą nawet największą bzdurę, normalny człowiek (poza dziećmi neo) wie też że w naszym kraju kary za publikowanie takich bzdur czyli nieprawdziwych i naruszających czyjeś dobro informacji są śmiesznie niskie i dlatego proceder ten kwitnie nadal. Nasze sądy a właściwie to sędziowie są nie wiedzieć czemu bardzo tolerancyjni dla wydawców publikujących pomawiające kogoś nieprawdziwe informacje, sędziowie powinni orzekać bardzo wysokie kary w formie odszkodowania i dodatkowo określać zamieszenie publikacji przeprosin w prasie na pierwszej stronie tak by tekst z przeprosinami zajmował nie mniej niż 30% strony. Wówczas biznes na pisaniu szkodliwych głupot byłby nieopłacalny, ale widać naszemu sądownictwu bardzo daleko do europejskich standardów, w których to dobro obywatela jest ważniejsze od pieniędzy zarobionych na pomawianiu tegoż obywatela. Moim zdaniem nasze sądownictwo można bardzo szybko uleczyć wystarczy wprowadzić w nim instytucję ławy przysięgłych która będzie naprawdę niezawisła i będzie orzekała sprawiedliwe wyroki.

No tak pani lisica juz nie ma takiej kity jak kiedys....tylko ogonek jak myszka [biedna] szara myszka.....