Wirtualna Polska jak Google i Facebook. Zapędza AI do reklamy
W ofercie Wirtualnej Polski pojawiają się nowe narzędzia dla reklamodawców oparte na sztucznej inteligencji. Ma to pomóc wydawcy zwiększać przychody mimo słabej koniunktury na rynku reklamowym. - Nie mamy wątpliwości, że ta koniunktura kiedyś wróci, to kwestia czasu - podkreśla prezes spółki Jacek Świderski.
W drugim kwartale 2024 roku przychody Wirtualnej Polski Holding zwiększyły się rok do roku o 5,9 proc. do 380,84 mln zł. Przy czym o ile segment turystyczny (należą do niego głównie Wakacje.pl, Nocowanie.pl i kupiona pod koniec 2022 roku Grupa Szallas) wypracował wzrost o 18 proc. do 144,46 mln zł, o tyle w pionie reklamowo-subskrypcyjnym (dominuje w nim reklama, subskrypcje oferują przede wszystkim Audioteka, Pilot WP i Patronie) wpływy poszły w górę tylko o 3,1 proc. do 180,67 mln zł, zaś skorygowany zysk EBITDA zmalał z 67,96 do 58,11 mln zł.
Wirtualna Polska czeka na więcej reklam odzieży i elektroniki
To kolejny kwartał z rzędu, w którym dynamikę przychodów i zysku Wirtualnej Polski Holding napędza turystyka, a nie reklamy. - Nie widzimy przełomu, jeśli chodzi o koniunkturę rynku reklamowego - przyznał na wtorkowej telekonferencji Jacek Świderski, prezes i jeden z głównych akcjonariuszy firmy.
CZYTAJ TEŻ: Rynek reklamy internetowej rośnie w tempie dwucyfrowym. Wart jest 1,9 mld zł
Zauważył, że jak dotąd w br. wzrost konsumpcji w Polsce wynika przede wszystkim z wyższych cen paliwa i prądu. - Jak wszyscy wiemy, takie branże jak RTV, AGD i moda do tej pory cierpiały, a to są nasi główni reklamodawcy. Wydaje się, że nie może być tak, żeby przez kolejne miesiące spadała sprzedaż odzieży czy elektroniki w Polsce - ocenił Świderski.
- Widać było, że konsumenci stali się ostrożniejsi, zaskoczyła nas wszystkich drożyzna. Wydaje się, że gospodarka powoli wraca na te dawne tory, w których wzrost reklamy internetowej będzie naturalnym beneficjentem - opisał. - Nie mamy wątpliwości, że ta koniunktura kiedyś wróci, to kwestia czasu - podkreślił.
W obecnej sytuacji Wirtualna Polska chce zarabiać nie tylko na sprzedaży reklam w swoich serwisach. Pod koniec ub.r. wprowadziła na kilka rynków zagranicznych usługę brokerską WPartner, a w kraju oferuje mniejszym, niezależnym wydawcom internetowym WP Platform do zarządzania treściami i ofertą reklamową.
>>> Praca.Wirtualnemedia.pl - tysiące ogłoszeń z mediów i marketingu
Firma stara się też wyciskać jak najwięcej z własnej oferty reklamowej. Z początkiem września wprowadza dwa nowe narzędzia pod marką WP Booster służące do reklamy w modelu efektywnościowym. W WP Booster (CPC) obowiązuje rozliczanie za każde kliknięcie w reklamę (podobnie jak np. w Google PMax), natomiast w WP Booster (CPSC) - tylko za kliknięcia, które faktycznie doprowadziły do pozostania na stronie docelowej. Firma podkreśla, że dane z kilkudziesięciu testowych kampanii wykazały czterokrotny wzrost efektywności dla klientów w porównaniu do kampanii CPC optymalizowanych ręcznie.
- Wprowadzenie tych inteligentnych produktów jest odpowiedzią na potrzebę naszych reklamodawców, ale też doszusowaniem do standardu, jaki w ostatnich kwartałach został wytyczony przez naszych globalnych konkurentów, czyli przez Google i Facebooka - tłumaczył Jacek Świderski.
Google podobne narzędzia oferuje pod nazwą Performance Max, a Facebook jako Advantage Plus. - Mamy też dość dobre widzenie tego, jak wygląda rynek reklamy od strony reklamodawców, bo sami w postaci naszych spółek e-commerce’owych jesteśmy dużymi reklamodawcami. Wiemy, jak mocno te inteligentne produkty przechyliły szale na rzecz globalnych platform - przyznał szef Wirtualnej Polski Holding. - Dzisiaj chcemy tą przewagę zniwelować - dodał.
Należy się spodziewać kolejnych narzędzi z rodziny WP Booster. - W tej chwili wprowadzamy optymalizację na sesję, ale za chwilę wprowadzimy optymalizację na lead, co jest bardzo ważne chociażby dla reklamodawców z branży telekomunikacyjnej, a w przypadku reklamodawców z branży motoryzacyjnej to będzie optymalizacja na jazdę próbną - wyliczył Świderski.
W Wirtualnej Polskie AI przez wszystkie przypadki
Nowe narzędzia WP Booster to efekt sześciomiesięcznej pracy zespołu matematyków i fizyków pod kierownictwem Krzysztofa Sieroty - członka zarządu i jednego z głównych akcjonariuszy Wirtualnej Polski Holding, który wiosną br. dołączył jako dyrektor technologiczny do zarządu spółki zależnej Wirtualna Polska Media.
- Mniej więcej miesiąc temu ten zespół dokonał przełomu w efektywności kampanii CPC. Stworzył narzędzie, które jest porównywalne w swojej efektywności do tego, co oferują globalne platformy. Ja to uważam za wielki sukces - podkreślił Jacek Świderski.
CZYTAJ TEŻ: Roszady w Wirtualnej Polsce Media. We władzach menedżer od AI
Reklamy sprzedawane z wykorzystaniem nowych produktów nie będą droższe dla klientów. - Jest to możliwe właśnie dzięki poprawie efektywności. Sam przeklik CPC-owy będzie odrobinę droższy, ale koszt sesji, który de facto obchodzi reklamodawcę, będzie niższy. Tym czterokrotnym wzrostem efektywności będziemy się właśnie chcieli z reklamodawcami podzielić - wyjaśnił szef Wirtualnej Polski Holding.
- Nie muszę chyba dodawać, że tego typu narzędzia inteligentnie optymalizującego nie ma w Polsce żaden inny lokalny gracz. I nie będzie łatwo nikomu tego narzędzia zbudować, bo wymaga ono rzeczywiście zaawansowanych technologii - zaznaczył.
W maju br. Wirtualna Polska Media pożegnała się ze 120 pracownikami, czyli 10 proc. swojego zespołu, głównie z zespołów redakcyjnych. - Brak realizacji zakładanych celów biznesowych, wynikający ze spowolnienia gospodarczego oraz rosnąca dominacja globalnych platform technologicznych spowodowały konieczność zmian w priorytetach, w tym redukcji zatrudnienia - wyjaśniała Joanna Pawlak, ówczesna prezeska spółki. Na początku sierpnia sama rozstała się z Wirtualna Polska Media, jako szef zastąpił ją Jacek Świderski.
Wprowadzenie narzędzi reklamowych opartych na sztucznej inteligencji nie oznacza cięć w dziale reklamy. - To taki historyczny moment w naszej firmie, bo w przeciwieństwie do tych globalnych platform myśmy wychodzili od ręcznego optymalizowania kampanii. A teraz ta ręczna praca de facto upada, zostaje zastąpiona przez pracę automatyczną - zauważył Świderski. Dzięki temu nasi pracownicy są w stanie się skupić na tym, żeby lepiej dopasować produkty do potrzeb klientów, spędzić z klientami więcej czasu, zrozumieć lepiej ich biznesy. Więc tak naprawdę uwalniamy też duży potencjał do tego, żeby zacieśniać współpracę z reklamodawcami - zaznaczył.
Firma na dobre stawia na wykorzystanie sztucznej inteligencji w biznesie reklamowym. - Odmieniamy AI przez wszystkie przypadki - przyznał Jacek Świderski. - Produkty reklamowe z wykorzystaniem sztucznej inteligencji stają się naszymi sztandarowymi produktami performance’owymi - podkreślił.
Przed negocjacjami z big techami
W połowie sierpnia prezydent Andrzej Duda podpisał nowelizację ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wydawcom tradycyjnym udało się przekonać parlamentarzystów, m.in. poprzez akcję w wielu mediach pod hasłem „Politycy! Nie zabijajcie polskich mediów!, żeby w nowelizacji wprowadzono przepisy, na mocy których koncerny cyfrowej, na czele z Google i Meta Platforms, mają pozyskać od takich wydawców licencje do korzystania z ich treści. Porozumienia w tej sprawie mają zostać zawarte przy mediacji Urzędu Komunikacji Elektronicznej.
CZYTAJ TEŻ: Wakacje.pl urosły o dwie trzecie. Ile dostanie Wirtualna Polska?
Wirtualna Polska Holding jest jednym z założycieli - obok Ringier Axel Springer Polska, Agory, Grupy ZPR Media, TVN Warner Bros. Discovery i Interii - Związku Pracodawców Wydawców Cyfrowych. To ta organizacja, na czele z Maciejem Kossowskim, będzie prowadziła w imieniu wydawców rozmowy z big techami.
Prezes Wirtualnej Polski Holding nie chciał zdradzić, na jak duże pieniądze w ramach umów licencyjnych liczy firma. - Te negocjacje na pewno będą trudne. Nie chciałbym tutaj psuć roboty Maćkowi - stwierdził.
Dołącz do dyskusji: Wirtualna Polska jak Google i Facebook. Zapędza AI do reklamy
Oj Jacula Jaxula….
Oj Jacula Jaxula….