Spółka producencka Solorza zmalała o jedną trzecią. Wskazuje na streaming
Produkująca filmy, seriale i spoty reklamowe firma TFP, kontrolowana przez Zygmunta Solorza, w ub.r. zanotowała spadek przychodów o 30,5 proc., a jej zysk netto skurczył się o trzy czwarte. Władze spółki podkreślają, że widzowie przenoszą się z kin i stacji telewizyjnych do platform streamingowych.
TFP większość działalności prowadzi w ramach współpracy z grupą Cyfrowy Polsat: produkuje reklamy dla kilku ważnych marek holdingu (m.in. Cyfrowy Polsat, Plus, Plush, Netia), zwiastuny dla niektórych stacji Telewizji Polsat oraz seriale dla tego nadawcy.
Jeśli chodzi o seriale, to w ostatnich dwóch latach premiery miały nakręcone przez spółkę „Matka”, „Mecenas Porada”, „Rodzina na maxa”, „Sortownia”, „Rafi” i „Teściowie” (niedawno Polsat zapowiedział drugi sezon tego ostatniego tytułu). Najpierw pojawiały się w ofercie platformy streamingowej Polsat Box Go, a potem na antenę Polsatu.
Mniej widzów w kinach i telewizji
W ub.r. przychody firmy z produkcji seriali i reklam wyniosły 46,19 mln zł, wobec 77,94 mln zł rok wcześniej. TFP kręci też film fabularne: jesienią 2022 roku do kin trafiła „Miłość na pierwszą stronę”, a wiosną ub.r. „Zadra”. Przełożyło się to w ub.r. dla spółki na 5,25 mln zł wpływów z obrotu praw do filmów i 2,77 mln zł z produkcji filmów (rok wcześniej przychody z obu źródeł były zerowe).
W sprawozdaniu władze TFP zwróciły uwagę, że w branży filmowo-serialowej panuje trend niekorzystny dla rodzimych producentów. - Utrzymuje się postcovidowy model konsumpcji treści audiowizualnych w Polsce - odbiorcy w znacznej mierze zrezygnowali z oglądania polskich filmów fabularnych w kinach oraz seriali premium w telewizji linearnej - wybierając platformy streamingowe, co musi zostać uwzględnione w modelu produkcji i dystrybucji treści audiowizualnych - zaznaczyły.
Podobnie sytuację rynkową opisywały zresztą w sprawozdaniu z 2022 roku, w którym przychody spółki wzrosły.
Wyższe dotacje, zysk w dół
Koszty operacyjne TFP zmalały znacznie słabiej niż przychody: o 24 proc. do 56,48 mln zł, czego te dotyczące usług obcych - z 57,99 do 43,24 mln zł. Wydatki na wynagrodzenia (głównie dla współpracowników, spółka na etatach miała 14 osób, tyle samo co przed rokiem) poszły w dół z 14,19 do 11,47 mln zł, a na zużycie materiałów i energii - z 1,54 do 1,16 mln zł.
Poza działalnością sprzedażową bilans firmy poprawił wzrost pozostałych przychodów operacyjnych z 1,18 do 3,75 mln zł (głównie w efekcie wzrostu sumy dotacji z 948 tys. do 3,39 mln zł), a pogorszył skok kosztów finansowych z 9,8 tys. do 1,02 mln zł (firma dopłaciła 1 mln zł do kapitału swojej spółki zależnej Ideo).
W konsekwencji zysk operacyjny poszedł w dół z 3,84 do 2,15 mln zł, a zysk netto - z 3,19 mln do 784,1 tys. zł. Zeszłoroczny zysk netto w połowie trafi jako dywidenda to jedynego udziałowca spółki - WBN Holding, cypryjskiego wehikułu inwestycyjnego Zygmunta Solorza, zaś w połowie zasili jej kapitał rezerwowy.
Na koniec ub.r. TFP miała na rachunkach bankowych 7,15 mln zł, wobec 2,8 mln zł rok wcześniej.
W poniższej grafice bieżący rok obrotowy to 2023, a poprzedni - 2022
Dołącz do dyskusji: Spółka producencka Solorza zmalała o jedną trzecią. Wskazuje na streaming