Sezon jesienny na finiszu: Polsat pokonuje TVN w grupie 16-49

W okresie od 1 września do 26 listopada br. liderem rynku telewizyjnego była TVP1 z udziałem 12,44 proc., notując wzrost aż o 11,67 proc. Na drugim miejscu utrzymał się Polsat, którego wynik spadł o 4,76 proc. do 12,22 proc.  - wynika z danych telemetrycznych Nielsen Audience Measurement przygotowanych dla portalu Wirtualnemedia.pl.

Rok wcześniej pozycję lidera zajmował TVN, który zanotował tej jesieni spadek aż o 13,76 proc. - największy wśród kanałów tzw. wielkiej czwórki. Jego udział wyniósł 11,09 proc., a stacja spadła na miejsce trzecie. Na czwartej pozycji pozostała TVP2. Jej wynik zmniejszył się o 4,35 proc. do 8,8 proc.

Na piątej lokacie znalazł się kanał informacyjny TVP Info, notujący wzrost aż o 34,81 proc.  do 3,64 proc. Kolejna pozycja należała do TV4, którego udział poszedł  do góry o 27,5 proc. i wyniósł 3,52 proc. Oczko niżej była stacja TVN24, a dalej znaleźli się notujący spadki główni konkurenci Czwórki - TVN7 i TV Puls - ich wyniki poszły w dół odpowiednio o 7,76 proc. i 7,62 proc.

W najważniejszej dla reklamodawców grupie widzów w wieku od 16 do 49 lat liderem został Polsat z wynikiem w okresie 1 września -26 listopada br. wynoszącym 13,71 proc. Mimo spadku o 2,84 proc. stacji udało się awansować z miejsca drugiego i zepchnąć na pozycję wicelidera telewizję TVN. Jej udział zmalał o 9,33 proc. i ostatecznie uplasował się na średnim poziomie 13,22 proc.

- Polsatowi opłaciła się stabilność, nie robił on rewolucyjnych zmian w ramówce. Jego widzowie wiedzą, że np. filmy są w poniedziałki, a także kiedy są pasma rozrywkowe - mówi Wirtualnemedia.pl Piotr Bieńko,  prezes domu mediowego Codemedia. - Widz przestał być lojalny wobec kanału, jest lojalny wobec programu - dodaje.

Polsat w mijającym sezonie postawił na kontynuacje swoich sześciu dużych programów rozrywkowych, w tym m.in. „Tańca z Gwiazdami”, „Tylko muzyki”, „Twoja twarz brzmi znajomo” oraz „Naszego nowego domu”, który zanotował spory wzrost widowni. Na antenie pojawiły się zasadniczo dwie nowości: talent-show „SuperDzieciak” i serial „Skazane” - oba nie były specjalnymi hitami (pojawił się też nowy paradokument w paśmie dziennym -  „Poznaj swoje sprawa” , ale bezpośrednio w miejscu zdjętego „Dlaczego ja?”).

Ogromną oglądalnością (średnio 6,8 widzów) cieszyło się też pokazanych jesienią br. kilka meczów eliminacji do piłkarskiego Euro 2016 z udziałem reprezentacji Polski. - Zadziałały one na plus, ale jako pojedyncze wydarzenia nie miały takiego wpływu na wyniki - uważa Bieńko.

Ponad połowa Polaków korzysta ze smartfonów podczas oglądania telewizji, mało reklam tv-mobile

Według prezesa Codemedia, stacji TVN jesienią br. zaszkodził brak konsekwencji w prowadzeniu ramówki.  - Trudno winić TVN, że szuka nowych rozwiązań. Zbyt nerwowe ruchy pokazują jednak, że ich poszukiwania nie dają efektów - mówi Piotr Bieńko.

TVN wprowadził jesienią br. do ramówki pięć nowości, w tym muzyczny show „Aplauz aplauz!”, telenowelę „Singielka”, paradokument „Wesołowska i mediatorzy” (szybko przeniesiony do TVN7 i zastąpiony na głównej antenie przez inny serial z tego gatunku „Ten moment”) oraz serial obyczajowy „Aż po sufit!” - ostatnie z tych produkcji okazały się klapami. Poza tym poprzestawiano część programów - „Żony Hollywood” i „Na językach” zmieniły dni emisji, „Kuchenne rewolucje” zaczynały się wcześniej, zaś „Ugotowani” znów stali się programem nadawanym raz w tygodniu (w poprzednich ramówkach mieli cztery odcinki w tygodniu). Zupełnie inaczej niż wiosną tego roku czy zeszłej jesieni wyglądało też niedzielne pasmo po godz. 20.00.

W grupie 16-49 o wiele słabsze wyniki zanotowały stacje publiczne. TVP1 zajęła miejsce trzecie z wynikiem na poziomie 8,35 proc., ale jej udział poszedł do góry aż o 6,23 proc. Natomiast TVP2 miała 7,6 proc. udziału po niewielkim spadku o 0,91 proc.  A trzeba dodać, że jeszcze w ub.r. Jedynka i Dwójka notowały duże spadki udziałów, co było głównie skutkiem cyfryzacji.

TVP1 zyskała m.in. dzięki wzmocnieniu pasma popołudniowego - wprowadziła tam turecki serial „Wspaniałe stulecie”, który jest teraz najpopularniejszą zagraniczną pozycją w odcinkach w polskiej telewizji. - Zaskoczyło mnie, że ten format okazał się sukcesem - mówi Bieńko. Duży wzrost widowni w Jedynce zanotował reality-show „Rolnik szuka żony”, dobre wyniki osiągnął nowy serial „Dziewczyny ze Lwowa”.

W grupie komercyjnej tuż za czterema największymi stacjami znalazła się TV4, której udział poszedł do góry o 24,68 proc. do 3,94 proc. Za sukcesem tej stacji stoi m.in. serial paradokumentalny „Policjanci i policjantki”, który w grupie 16-49 miał 10,16 proc. udziału i pokonał nawet TVP2.  Szóste miejsce zajęła TVN7 (3,6 proc. udziału, wzrost 6,51 proc.), a siódma była TV Puls po spadku o 7,12 proc. do 3,52 proc.

- TV Puls miała swego czasu spektakularne wzrosty, ale trudno się spodziewać, by trwały one cały czas - mówi Bieńko. Stacja jesienią br. nie wprowadziła do ramówki nowych dużych produkcji polskich (poza kolejną edycją cyklu „Wojciech Cejrowski. Boso”), a te nadawane wiosną nie były w mijającym sezonie kontynuowane.