CBA weszło do agencji Adama Hofmana, byłego rzecznika PiS. Chodzi o umowy z państwowym koncernem
Funkcjonariusze CBA przeszukali we wtorek warszawskie biuro R4S - agencji public relations Adama Hofmana, byłego rzecznika PiS. CBA interesuje się umowami R4S zawartymi w 2016 roku m.in. z państwowym holdingiem Grupa Azoty. - Zależy nam na tym, żeby sprawa została jak najszybciej drobiazgowo wyjaśniona. W tym celu udostępniliśmy wymaganą dokumentację - zapewnia R4S.
Funkcjonariusze CBA weszli do pomieszczeń na 26. piętrze wieżowca przy ul. Emilii Plater w Warszawie we wtorek rano. Tu - jak podały "Gazeta Wyborcza" i OKO.press - w ekskluzywnym biurowcu, ma siedzibę agencja R4S, w której partnerami są ludzie z "układu wrocławskiego" – m.in. Adam Hofman i Robert Pietryszyn – opisywanego niedawno przez "Wyborczą" w kilku tekstach.
Według nieoficjalnych informacji gazety, CBA szukała w biurze firmy umów i faktur na obsługę państwowej Grupy Azoty oraz jej spółek córek. Z analizy CBA wynika, że w 2016 r. R4S zarobiła w Azotach ponad pół miliona zł.
Według rozmówców "GW" i OKO.press przeszukanie ma związek ze śledztwem, które od ponad pięciu lat prowadzi Prokuratura Regionalna w Szczecinie. Dotyczy ono nieprawidłowości w zarządzaniu Zakładami Chemicznymi "Police" należącymi do Grupy Azoty.
Szczecińska prokuratura i rzecznik ministra koordynującego służby specjalne nie chcieli przekazać jakichkolwiek informacji o ostatnich działaniach CBA w tej sprawie.
R4S: udostępniliśmy wymaganą dokumentację
- Prokuratura prowadząc postępowanie rozpoczęte 6 lat temu w sprawie dotyczącej zarządu Grupy Azoty działającego w latach 2011-2016 wystąpiła do spółki o wydanie dokumentów, co też niezwłocznie uczyniliśmy - poinformowała agencja R4S na Twitterze.
- R4S od grudnia 2015 do czerwca 2016 realizowała zadania wynikające z umowy pomiędzy Grupą Azoty a R4S, w zakresie usług doradztwa, PR i komunikacji. Zależy nam na tym, żeby sprawa została jak najszybciej drobiazgowo wyjaśniona. W tym celu udostępniliśmy wymaganą dokumentację - dodała firma.
2/2 R4S od grudnia 2015 do czerwca 2016 realizowała zadania wynikające z umowy pomiędzy Grupą Azoty a R4S, w zakresie usług doradztwa, PR i komunikacji.Zależy nam na tym, żeby sprawa została jak najszybciej drobiazgowo wyjaśniona. W tym celu udostępniliśmy wymaganą dokumentację.
— R4S Consulting (@R4S_consulting) June 23, 2021
- Informacje zawarte w artykule "Gazety Wyborczej" odnoszące się do działań firmy R4S realizowanych na rzecz Grupy Azoty są nieprawdziwe. Agencja nie prowadziła żadnych aktywności dedykowanych inwestycji w kopalnie fosforytów w Senegalu. Pokrycia w faktach nie ma również informacja dotycząca wysokości wynagrodzenia R4S, które było kilkukrotnie niższe, niż twierdzą autorzy artykułu. Współpraca z Grupą Azoty dotyczyła standardowych działań komunikacyjnych - zaznaczyła firma Adama Hofmana.
- Działania dla Grupy Azoty zostały przeprowadzone w pełni profesjonalnie i zgodnie z prawem, co znajduje potwierdzenie w dokumentacji przekazanej Prokuraturze - zapewniła.
Kontrakty R4S z firmami państwowymi pod lupą CBA
W grudniu ub.r. "Gazeta Wyborcza" opisała niejawny raport CBA, z którego miało wynikać, że od startu działalności do połowy sierpnia 2016 roku agencja R4S, zainkasowała 1,2 mln zł z kontraktów ze spółkami Skarbu Państwa, m.in. Grupą Azoty i Polskim Holdingiem Obronnym (umowa miała wartość 144 tys. zł), a kolejne kwoty pochodziły m.in. z KGHM (72 tys. zł), z Centrali Farmaceutycznej „Cefarm” (37 tys. zł), Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych (133 tys. zł), i MS TFI (133 tys.).
Adamowi Hofmanowi, wcześniej przez wiele lat politykowi PiS, miała w tym pomóc znajomość z ówczesnym ministrem skarbu Dawidem Jackiewiczem, którego niegdyś był asystentem.
Centralne Biuro Antykorupcyjne miało śledzić początki biznesu Adama Hofmana w ramach operacji o kryptonimie „Argon”. Podstawą do wszczęcia postępowania ma być „informacja świadcząca o możliwości istnienia przestępczego procederu polegającego na powoływaniu się przez byłego posła Adama Hofmana na wpływy w instytucjach państwowych, m.in. Ministerstwie Skarbu Państwa, i podejmowaniu się w zamian za korzyści majątkowe pośrednictwa w uzyskiwaniu intratnych zleceń od spółek Skarbu Państwa oraz zatrudniania w nich na wysokopłatnych stanowiskach”.
Pięć miesięcy po wszczęciu operacji „Argon” Dawid Jackiewicz został zdymisjonowany. O działaniach CBA – jak sam powiedział dziennikowi - miał dowiedzieć się dopiero teraz od „Gazety Wyborczej”, podobnie jak Adam Hofman. - Jeśli rzeczywiście jest tak, że za wszystkim stały służby, to raczej nie chodziło im tylko o mnie, a o skompromitowanie Jackiewicza, który za akcję CBA zapłacił stanowiskiem - skomentował Hofman w rozmowie z „GW”.
Zapewnił, że nigdy nie ukrywał, iż spółki Skarbu Państwa należały do jego klientów, jednak obecnie nie świadczy usług żadnej z takich firm.
Krótko po publikacji artykułu R4S w oświadczeniu wyraziła zadowolenie, że raport CBA został ujawniony. - To dowód na naszą niewinność. Choć, jak wszystko wokół tej byłej sprawy, dzieje się w skandalicznych okolicznościach - podkreśliła.
Za to w marcu br., po kolejnych publikacjach „Gazety Wyborczej”, OKO.Press i Fundacji Reporterów o jej działalności, agencja R4S złożyła do prokuratury zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez dziennikarzy tych mediów. Zapowiedziała też dalsze kroki prawne w związku z rozsyłaniem przez nich „zniesławiających pytań” agencji i jej klientom.
W połowie kwietnia w „Gazecie Wyborczej” i OKO.press ukazał się obszerny artykuł, przygotowany wspólnie z Fundacją Reporterów, o domniemanych wpływach Adama Hofmana i Roberta Pietryszyna z agencji R4S na nominacje do władz państwowych spółek i kulisach operacji CBA dotyczącej spółki. Niedługo potemz R4S i Adam Hofman skierowali pozwy dotyczące tekstów „GW” i OKO.press oraz wypowiedzi Hanny Waśko dla Wirtualnemedia.pl o działalności firmy. Domagają się łącznie 1 mln zł za naruszenie dóbr osobistych, a w sprawie słów Waśko złożyli też zawiadomienie o podejrzeniu nieuczciwej konkurencji.
R4S zerwała współpracę z firmami Czarneckiego, odszedł Jastrzębowski
W połowie listopada ub.r. Roman Giertych ujawnił 2-minutowy fragment rozmowy Adama Hofmana i Roberta Pietryszyna z Leszkiem Czarneckim, większościowym akcjonariuszem m.in. Getin Noble Banku i Idea Banku. Rozmawiano o możliwości zatrudnienia w firmach Czarneckiego Michała Krupińskiego, do jesieni ub.r. prezesa Banku Pekao kontrolowanego przez Skarb Państwa. Hofman stwierdził, że Krupiński „może pójść do Zbyszka”. Giertych napisał, że na wcześniejszym spotkaniu Adam Hofman zaproponował Leszkowi Czarneckiemu udział w przejęciu od koncernu Discovery stacji TVN24.
Po kilku dniach agencja R4S wypowiedziała umowy z firmami Leszka Czarneckiego, a Adam Hofman zapowiedział pozew cywilny i prywatny akt oskarżenia wobec Romana Giertycha.
W grudniu na OKO.press opisano, że agencja miała zajmować się prowadzeniem kampanii w internecie dla Coca-Coli w oparciu o usługi farm trolli. Miały one m.in. organizować akcję w sieci na rzecz wstrzymania podatku cukrowego w Polsce. Pytana przez nas o sprawę agencja, wysłała nam wtedy oświadczenie w którym stwierdziła, że „zleciła audyt procedur zgodnie z jej zasadami compliance w zewnętrznych spółkach, wykonujących dla niej te usługi”.
Na początku grudnia R4S opuściła Stowarzyszenie Agencji Public Relations, po tym jak została zawieszona w prawach członka kilka dni po publikacji artykułu Fundacji Reporterów o współpracy z Coca-Colą. - Nie czuliśmy żadnego wsparcia z jego strony w sytuacjach, w których ewidentnie padliśmy ofiarą oszustw i pomówień - uzasadniała agencja.
W styczniu br. IKEA Polska nie zdecydowała się przedłużyć współpracy z R4S, obsługę komunikacji korporacyjnej powierzyła agencji Havas PR Warsaw.
W połowie kwietnia z R4S rozstał się Sławomir Jastrzębowski. Pracował w firmie przez trzy lata, był jednym partnerów. Niedługo potem kupił spółkę wydającą serwis Salon24.pl.
W 2019 roku R4S Consulting zwiększyła przychody sprzedażowe o 31,3 proc., a przy wzroście kosztów operacyjnych o 80 proc. do 7,87 mln zł jej zysk netto zmalał z 3,45 do 2,62 mln zł. Oprócz Adama Hofmana współwłaścicielami i partnerami w agencji są Robert Pietryszyn (w przeszłości m.in. prezes KGHM i Grupy Lotos oraz wiceprezes PZU), były rzecznik policji Mariusz Sokołowski oraz Igor Janke, który przez wiele lat był publicystą.
Dołącz do dyskusji: CBA weszło do agencji Adama Hofmana, byłego rzecznika PiS. Chodzi o umowy z państwowym koncernem