SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Netflix oskarżony o dzielenie widzów według koloru skóry. „Nie pytamy użytkowników o ich rasę”

Netflix został posądzony przez użytkowników o to, że promując swoje treści w serwisie pokazuje inne materiały graficzne czarnoskórym i białym użytkownikom. Ma to być zabieg marketingowy przyciągający do filmów i seriali większą liczbę odbiorców według koloru skóry. Netflix zaprzecza i wyjaśnia, że nie gromadzi informacji na temat rasy swoich użytkowników.

Oskarżenia o specyficzny rodzaj dyskryminacji skierowała pod adresem Netflixa czarnoskóra blogerka Stacia L. Brown. We wpisie na Twitterze zasugerowała, że serwis wyświetla na kontach użytkowników pochodzenia afroamerykańskiego inne plakaty i materiały graficzne niż te, które są prezentowane białym odbiorcom platformy.

Na czym polega różnica? Jak twierdzi Stacia L. Brown czarnoskórzy użytkownicy widzą u siebie wersje plakatów z wyeksponowanymi aktorami ich rasy nawet wówczas, gdy czarnoskóre postaci występują w konkretnym filmie czy serialu na drugim planie.

Według blogerki to zabieg czysto marketingowy, który ma zachęcić ciemnoskórych widzów aby chętniej oglądali reklamowane w ten sposób tytuły. Jako przykłady autorka wpisu zamieściła materiały promocyjne m.in. z „Love Actually”, „The Good Cop” oraz „Like Father”, na których są wyeksponowane postaci czarnych bohaterów pomimo tego, że nie są głównymi bohaterami tych tytułów.

Część internautów nie zgodziła się z posądzeniami sformułowanymi przez Brown, inni jednak potwierdzili jej podejrzenia. Wśród nich byli także biali użytkownicy Netflixa podając przykłady na to, że widzą u siebie zupełnie inne wersje plakatów niż te przedstawione przez Brown.

W komunikacie Netflix zaprzeczył posądzeniom ze strony Brown. Serwis potwierdził, że co prawda od ub.r. wprowadził mechanizm personalizowania materiałów promocyjnych dla konkretnych użytkowników, jednak decydującym kryterium nie jest tu w żadnym wypadku kolor skóry.

- Nie pytamy naszych subskrybentów o ich rasę, płeć czy przynależność etniczną, w związku z tym nie możemy targetować przekazu na podstawie takich danych. Jedyne informacje na jakich się opieramy to historia treści przeglądanych przez użytkowników – zastrzega Netflix.

W trzecim kwartale 2018 roku Netflix zanotował wzrost przychodów rok do roku o 34 proc. i 403 mln dolarów zysk netto. W ciągu kwartału serwis przyciągnął do siebie prawie 7 mln nowych użytkowników, obecnie ma globalnie ponad 137 mln subskrybentów.

Dołącz do dyskusji: Netflix oskarżony o dzielenie widzów według koloru skóry. „Nie pytamy użytkowników o ich rasę”

0 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl