Meritum Bank chce mieć 200 000 klientów w 2012. Planuje rozwój bankowości internetowej

"Sądzę, że w drugim półroczu to będzie trzy razy lub więcej wyższy w porównaniu z pierwszym półroczem, więc przekroczymy 10 mln zł. W 2013 roku na pewno będzie zysk wyższy niż w tym roku. Nabraliśmy już masy i będziemy zwiększać wynik" - powiedział prezes Piotr Urbańczyk podczas konferencji prasowej.

Zysk brutto Meritum Banku wyniósł 3 mln zł na koniec I półr. 2012 r., zaś zysk netto wyniósł 2,35 mln zł. Pod koniec ub.r. bank osiągnął próg rentowności.

Wartość portfela kredytowego banku wyniosła 1,49 mld zł na koniec czerwca, co oznacza wzrost o 96% w skali roku. Do końca tego roku portfel ma wzrosnąć do co najmniej 1,9 mld zł. Saldo depozytów wzrosło o 76% r/r do 1,56 mld zł na koniec czerwca.

Wynik z działalności bankowej w I półroczu wyniósł 89,2 mln zł (wzrost o 83% r/r), zaś koszty wyniosły 49,16 mln zł (wzrost o 35% r/r). Wskaźnik koszty do dochodów (C/I) spadł do 55,1%, tj. o 19,5 pkt proc. w skali roku. W ocenie prezesa, w IV kwartale bankowi uda się zejść ze wskaźnikiem C/I poniżej 50% i utrzymać ten poziom w przyszłym roku.

Sieć placówek Meritum Banku liczyła 200 lokalizacji, w tym 64 stanowiły punkty Tesco. Ich liczba ma zwiększyć się do 224 do końca roku, w tym 160 to placówki własne i partnerskie pod brandem Meritum oraz 64 Tesco Finance.

Bank w ub. roku wygrał przetarg na sprzedaż produktów i usług banku pod marką Tesco Finance i  przejął do obsługi część klientów (od wcześniejszego dostawcy - Lukas Banku) – ponad 20 tys. rachunków.

"Chcemy zbudować biznes bardziej relacyjny i być bankiem z silną pozycją zarówno w bankowości internetowej pod własnym brandem, jak i projekcie Tesco. Zaoferujemy m.in. rachunek osobisty, karty debetowe i konto oszczędnościowe. Potencjał klientów Tesco jest bardzo duży" - powiedział członek zarządu Piotr Gawron.

Dodał, że docelowo sprzedaż kredytów w tym kanale dystrybucji w całości portfela będzie sięgać 20%.

Suma bilansowa banku wyniosła 1,85 mld zł na koniec czerwca. Fundusze własne banku sięgnęły 164 mln zł.

"Będziemy potrzebowali dokapitalizowania na przełomie trzeciego i czwartego kwartału. To będzie kwota adekwatna do wzrostu portfela kredytowego, a więc jakieś kilkadziesiąt milionów złotych. Celem jest utrzymanie współczynnika wypłacalności powyżej 12%" - powiedział Urbańczyk.

Współczynnik wypłacalności sięgnął 14,4% na koniec czerwca wobec 14,7% na koniec ub. roku.