Jarosław Kaczyński: pieniądze z KPO to "margines" środków na rozwój, dla nas Unia to maska Niemiec
- Proszę nie myśleć, że Polska rozwija się głównie dzięki środkom europejskim. To jest ciągle dość znaczący, ale margines środków przeznaczanych na rozwój, a KPO jest marginesem całości - powiedział w sobotę w Częstochowie prezes PiS Jarosław Kaczyński. - Dla nas Unia Europejska, to jest maska Niemiec. Bruksela jest maską Berlina - ocenił.
Lider partii rządzącej uczestniczył w zorganizowanym w Uniwersytecie Humanistyczno-Przyrodniczym w Częstochowie spotkaniu z sympatykami PiS. Jeden z jego uczestników ocenił, że wszystko wskazuje na to, iż Polska "została oszukana" w sprawie wypłaty środków Krajowego Planu Odbudowy i pytał, czy Polska poradzi sobie bez tych środków i czy inne kraje Unii Europejskiej, wsparte tymi funduszami, nie pozostawią Polski w tyle.
"Oczywiście każde pieniądze się przydają, ale ja bym prosił, żeby państwo nie myśleli już dzisiaj w tych kategoriach, że Polska rozwija się głównie dzięki środkom europejskim. To jest ciągle dość znaczący, ale margines środków, które Polska przeznacza na rozwój, a KPO jest tylko marginesem całości, czyli ram finansowych głównych pieniędzy budżetowych" – oświadczył w odpowiedzi Jarosław Kaczyński.
"Inne państwa z powodu KPO nas cywilizacyjnie nie wyprzedzą; w stosunku do naszego dochodu narodowego, do naszego PKB, to sumy stosunkowo nie największe” – dodał.
💬Jarosław #Kaczyński, prezes @pisorgpl: Dzisiaj #Bruksela to zewnętrzna placówka #Berlin.a w tej części Europy. Świadczy o tym zatwierdzona pomoc publiczna w wysokości 425 mld euro. Mniej więcej 90% tego budżetu przeznaczone jest dla 🇩🇪 i 🇫🇷, a resztki dla innych.#wieszwięcej pic.twitter.com/Err1sGE4ll
— TOP TVP INFO (@TOPTVPINFO) October 15, 2022
Przywołał też głosy opinii publicznej w Niemczech wskazujące, że Polacy zmodernizowali swój kraj "za niemieckie pieniądze". "Nie chcę prowadzić wyliczeń, abstrahując już od wojny - to jest bajka. Pieniądze od Niemiec, które były częścią pieniędzy unijnych netto to 140 mld euro, przeliczając na złotówki, bo różny był kurs - 600 mld zł. Z tego jeszcze trzeba odliczyć marże, bo często to ich przedsiębiorstwa realizowały u nas przedsięwzięcia i miały wysokie marże, które wracały do Niemiec. W skali czasu, który w ciągu 7 lat minął i naszego zbiorczego PKB, to jest grubo poniżej 1 proc. Kto może zmodernizować kraj za grubo poniżej 1 proc. PKB? To są bajki, ale to w niemieckich głowach siedzi” – powiedział Jarosław Kaczyński.
Kaczyński potwierdza 13. i 14 emeryturę
Prezes PiS był też pytany, czy nadal będą wypłacane 13. i 14. emerytury i czy emeryci z najniższymi świadczeniami mogą liczyć na podwyżki. Prezes zapewnił, trzynastki i czternastki będą płynąć na konta emerytów, zapowiedział też "dość obfitą" rewaloryzację emerytur.
Kolejne pytanie dotyczyło służby zdrowia, która – w ocenie pytającego – nie wróciła do rytmu sprzed pandemii. J. Kaczyński zapowiedział, że wkrótce odbędzie się konferencja programowa PiS ws. służby zdrowia, podczas którego politycy tej partii przedstawią program zmian.
"Parę rzeczy wyszło, ale w wielu kwestiach jest niedobrze, a pandemia miała efekt dezintegrujący służbę zdrowia, to nieprzyjemne zaskoczenie. Będziemy działać. Na pewno nie jest tak, że nie zauważamy problemów – zauważamy" – zapewnił.
Ocenił, że środowisko lekarzy jest "skonsolidowane i bardzo wpływowe". "Jest w Polsce wiele postaw, które niełatwo zrozumieć, a jeszcze trudniej zaakceptować. Kiedy mówi się np. mówi studentom medycyny, którzy studiują za darmo – i mają do tego prawo – a są to drogie studia, żeby w zamian podjęli zobowiązanie pracy w Polsce słyszymy: Nie będziemy niewolnikami. To nie jest niewolnictwo, nie ma przymusu bycia lekarzem. Jeśli ktoś chce studiować i nie mieć zobowiązań, niech za to zapłaci 1,5 mln zł" – powiedział Jarosław Kaczyński.
Kaczyński zapowiada ustawę umożliwiającą wykup mieszkań komunalnych
Inny uczestnik spotkania zapytał, czy możliwe jest przyjęcie "odgórnej ustawy" umożliwiającej wykup mieszkań komunalnych na własność przez lokatorów, którzy niejednokrotnie zajmują je przez kilkadziesiąt lat. Pytający wskazywał, że samorządy "skutecznie utrudniają to finansowo".
"Jest taka możliwość" – zapewnił w odpowiedzi Jarosław Kaczyński. „Ona może być kwestionowana przez Trybunał Konstytucyjny, bo może być traktowana jako naruszenie własności, bo mieszkania komunalne są własnością instytucji samorządowych. To jest kłopot. Kiedyś TK był bardzo rygorystyczny, jeśli chodzi o ochronę własności, ale ja sądzę, że można przekonywać obecny trybunał, chociaż co z tego wyniknie nie jest dla mnie pewne, że jest coś takiego jak interes społeczny, a ten interes społeczny jest zupełnie oczywisty: ludzie powinni mieć prawo do wykupu mieszkań" – dodał.
"Ja to przyjmuję jako zadanie. Tutaj siedzi wielu parlamentarzystów i to zadanie powinno być wykonane, tzn. projekt przygotowany i uchwalony. Mamy wprawdzie w szeregach parlamentarnych wielu byłych samorządowców i oni mogą kręcić nosem, ale od tego władze partyjne" – powiedział Jarosław Kaczyński.
Prezes PiS odwiedził w sobotę Myszków i Częstochowę w woj. śląskim. Przed budynkiem Uniwersytetu Humanistyczno-Przyrodniczego w Częstochowie, gdzie spotkał się z mieszkańcami, zebrała się spora grupa przeciwników PiS i jego lidera. Zgromadzenie zabezpieczała policja, w tym funkcjonariusze zespołu antykonfliktowego. Nie wszystkich zainteresowanych wpuszczono na spotkanie, głośno wyrażali swoje niezadowolenie. Problemy z wejściem mieli również dziennikarze.
Zebrani przed budynkiem uczelni gwizdali i skandowali "Złodzieje". Zwolennicy Konfederacji mieli ze sobą baner z napisaem "Stop ukrainizacji Polski", można było dostrzec także flagi Młodej Lewicy oraz w tęczowych barwach.
„Dla nas Unia Europejska to jest maska Niemiec”
- Unia Europejska nie może być szczudłami dla Niemiec, żeby odgrywały światową rolę, bo są na to za małe – przekonywał w Częstochowie Jarosław Kaczyński.
Zaznaczył, że historycznie Unia Europejska - wtedy jako EWG - przyniosła naszemu kontynentowi bardzo wiele dobrego. Wiele dobrego stało się dzięki niej także w Polsce w ciągu - już dzisiaj - 18 lat - zaznaczył prezes PiS na spotkaniu w Częstochowie.
"Ale to w żadnym razie nie oznacza, że my chcemy się zgadzać - tak jak nasi przeciwnicy - na to, żeby w tej organizacji obowiązywała (...) dominacja dwóch państw, a z naszego punktu widzenia, punktu widzenia tej części Europy, jednego - Niemiec" - powiedział lider radzącej partii.
"Dla nas Unia Europejska, to jest maska Niemiec. Bruksela jest maską Berlina" - dodał. Zaznaczył, że Niemcy rzadko atakowały nas wprost - robiły to zwykle za pomocą Unii Europejskiej.
"Uważamy, że nas obowiązują te traktaty, które podpisywaliśmy i ratyfikowaliśmy w ich literalnej treści, a nie zasada, że kto silniejszy ten lepszy" - podkreślił Kaczyński. "My chcemy Unii, opartej na zasadach, które ją zrodziły, bo taka Unia właśnie jest potrzebna. My w pewnych sprawach gotowi bylibyśmy pójść nawet dalej - nie będę tego teraz rozwijał" - powiedział.
"Ale my w żadnym wypadku nie godzimy się na Unię pod przywództwem Niemiec. Unia nie może być szczudłami dla Niemiec, żeby odgrywały światową rolę, bo są za małe, za słabe na tę światową rolę, a chcą ją bardzo odgrywać" - wskazał.
Przypomniał, że już dwa razy we współczesnej historii tego próbowały - raz podczas pierwszej, a drugi raz - podczas drugiej wojny światowej. "Jedna skończyła się klęską, druga pogromem, teraz próbują inną metodą" - mówił, zaznaczając, że nie myśli o sprawach militarnych.
Kaczyński na spotkaniu z wyborcami w Częstochowie w innym wątku wypowiedzi ocenił, że opozycja i PO wszelkimi sposobami będzie próbowała wygrać przyszłoroczne wybory. Podkreślił, że dlatego obywatelskim obowiązkiem jest to, by pilnować ich przebiegu - wskazał, że w każdym lokalu wyborczym od początku do końca głosowania powinny być dwie osoby ze strony PiS.
Dołącz do dyskusji: Jarosław Kaczyński: pieniądze z KPO to "margines" środków na rozwój, dla nas Unia to maska Niemiec
Naczelniku, kończ Waść.