Komisja Europejska chce rekordowej kary od Google za praktyki monopolistyczne
Według nieoficjalnych doniesień Komisja Europejska jest na końcowym etapie postępowania w sprawie monopolistycznych praktyk stosowanych przez Google na unijnym rynku. Jeśli zarzuty się potwierdzą to koncern może zapłacić karę w wysokości ponad 1,06 miliarda euro, najwyższą w historii Unii Europejskiej.
Informacje o zbliżającym się finale dochodzenia prowadzonego przez Komisję Europejską, a konkretnie przez unijną komisarz ds. konkurencji Margrethe Vestager i jej zespół podały zachodnie media, m.in. „The New York Times” i „Financial Times”.
Historia postępowania przeciwko Google sięga 2010 r., jednak dopiero w kwietniu 2015 r. KE zebrała dość dowodów i analiz by skierować do Google pisemne zastrzeżenia dotyczące wykorzystywania dominującej pozycji koncernu na rynku porównywarek cen. Komisja rozpoczęła też wówczas śledztwo w sprawie praktyk monopolistycznych związanych z systemem mobilnym Android.
Według unijnych urzędników postępowanie doprowadziło do wniosku, że Google systematycznie faworyzuje swoją porównywarkę cenową znaną pod nazwą Google Shopping w wynikach wyszukiwania stron internetowych. Faworyzowanie ma polegać między innymi na wyróżnianiu porównywarki przy wyświetlaniu poszukiwanych przez internautę informacji. Według Komisji takie postępowanie skutecznie ogranicza dostęp użytkowników do produktów innych firm, zmniejsza też możliwość konkurowania innych porównywarek cen z Google Shopping.
- W przypadku Google obawiam się, że przedsiębiorstwo to mogło zapewnić niesprawiedliwą przewagę swojej własnej porównywarce cenowej z pogwałceniem unijnych przepisów antymonopolowych – podkreśliła w 2015 r. Margrethe Vestager. - Google ma obecnie możliwość przekonania Komisji, że jest inaczej. Jeżeli jednak postępowanie potwierdziłoby nasze obawy, Google musiałoby ponieść odpowiednie skutki prawne oraz zmienić swój sposób prowadzenia działalności w Europie.
We wrześniu 2015 r. Google odpowiedział na unijne zarzuty tłumacząc, że nie stosuje praktyk monopolistycznych i nie nadużywa swojej pozycji na rynku.
Ta odpowiedź skłoniła KE do skierowania do Google dodatkowych dowodów mających świadczyć o wykorzystywaniu przez koncern dominującej pozycji na rynku wyszukiwarek.
Teraz postępowanie unijne może do końca sierpnia br. znaleźć swój finał w postaci rekordowej kary nałożonej dotąd przez Unię Europejską na konkretną firmę działającą na rynku wspólnoty.
Według nieoficjalnych informacji istnieje prawdopodobieństwo, że grzywna którą będzie musiał zapłacić Google przekroczy kwotę 1,06 mld euro – to jak dotąd najwyższa kara, którą za praktyki monopolistyczne w 2009 r. otrzymał koncern Intel, producent procesorów i innych podzespołów elektronicznych.
Oprócz kary finansowej KE zapewne zakaże Google stosowania dotychczasowych praktyk zapewniających mu monopol wśród porównywarek cen. Na razie ani Google, ani KE nie skomentowały możliwego finału unijnego dochodzenia.
Postępowanie związane z porównywarkami cenowymi nie jest jedynym prowadzonym przez KE przeciwko Google. Inne śledztwo ma zbadać czy koncern nie utrudnia konkurencji rywalom w segmencie map cyfrowych.
Z kolei we wspomnianym wcześniej dochodzeniu związanym z systemem Android Komisja zamierza ustalić, czy koncern z Mountain View nie wykorzystuje na tym polu swojej pozycji monopolistycznej i nie utrudnia producentom komórek dostępu do innych, konkurencyjnych w stosunku do Androida systemów operacyjnych.
- Wszczęłam formalne postępowanie wyjaśniające w zakresie praktyk ograniczających konkurencję w odniesieniu do działań Google w segmencie mobilnych systemów operacyjnych, aplikacji i usług – ujawniła w 2015 r. Margrethe Vestager. - Smartfony, tablety i inne podobne urządzenia odgrywają coraz większą rolę w życiu wielu z nas, dlatego chcę upewnić się że rynki w tej dziedzinie mogą rozwijać się bez antykonkurencyjnych ograniczeń nałożonych przez jakiekolwiek przedsiębiorstwo.
Na razie nie wiadomo, kiedy zakończą się unijne postępowania w sprawie Androida oraz map online.
Dołącz do dyskusji: Komisja Europejska chce rekordowej kary od Google za praktyki monopolistyczne