Gdańsk, Gdynia i Sopot rezygnują z rowerów miejskich Mevo. „Jedyna szansa na ochronę publicznych środków”
Obszar Metropolitarny Gdańsk Gdynia Sopot (OMGGS) zerwał umowę z firmą NB Tricity, operatorem projektu Rower Metropolitarny Mevo. Powodem jest niedotrzymywanie terminów i niedostateczna obsługa miejskiego roweru. - Oczekujemy, że firma zwróci użytkownikom wpłacone i niewykorzystane środki - komentuje prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz.
Decyzję o odstąpieniu od umowy ogłoszono w poniedziałek podczas wspólnej konferencji prasowej prezydentów Gdańska, Gdyni i Sopotu (miasta tworzą Obszar Metropolitarny). - Jest to jedyna szansa na uratowanie idei roweru metropolitalnego dla mieszkańców, a także ochronę środków publicznych przeznaczonych na finansowanie tego projektu - napisano w komunikacie.
Jako powody zerwania umowy wymieniono niedostarczanie w umówionych terminach kolejnych transz rowerów, niedotrzymywanie parametrów obsługi systemu (usterki i częsty brak dostępności rowerów). - Dalsza współpraca z nierzetelnym kontrahentem nie rodzi nadziei na poprawę. Decyzja o odstąpieniu od umowy pozwoli natomiast uruchomić gwarancję bankową, jaką zabezpieczony jest kontrakt i odzyskać część zainwestowanych pieniędzy - piszą członkowie zarządu. - Oferowaliśmy, wręcz nalegaliśmy na wspólne, aktywne poszukiwanie rozwiązań pozwalających na kontynuowanie projektu z NB Tricity. Nie przyniosło to spodziewanych rezultatów.
- Stanęliśmy przed trudną decyzją: z jednej strony na szali leży bowiem interes publiczny i środki publiczne, z drugiej dobro jakim jest rower metropolitalny - mówiła podczas konferencji prasowej Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska. Na Facebooku natomiast skomentowała: - Oczekujemy, że firma zwróci użytkownikom wpłacone i niewykorzystane środki. Wiem, jakim zainteresowaniem wśród mieszkanek i mieszkańców cieszył się ten projekt - dlatego przykro mi, iż musieliśmy podjąć kroki ostateczne.
Do tej pory OMGGS zapłaciła spółce NB Tricity 9,76 mln zł. Wartość stacji rowerowych to ok. 3,9 mln zł, rowerów - ok. 3,6 mln zł, a systemu IT - ok. 650 tys.
Miasta wystąpiły do banku obsługującego NB Tricity o przelanie na ich wspólne konto ponad 4 mln zł gwarancji bankowej. Adwokat Marcin Kieszkowski poinformował, że z tytułu poniedziałkowej decyzji NB Tricity powinno zapłacić obszarowi metropolitarnemu karę umowną w wysokości 8 mln zł.
Decyzja o odstąpieniu umowy oznacza, że projekt Roweru Metropolitarnego zostaje zawieszony do czasu wypracowania przez gminy nowej formuły i znalezienia operatora. - Należy się liczyć, że przez pewien czas rowery nie będą dostępne. Potrzebne są nowe rozwiązania formalne i techniczne umożliwiające powrót funkcjonalności systemu.
Własnością OMGGS pozostają 1224 rowery i 660 stacji postoju, system IT do zarządzania, aplikacja i strona internetowa. Zgodnie z umową NB Tricity powinien przekazać OMGGS dostępy do aplikacji. - Oczekujemy, że operator zwróci użytkownikom wpłacone i niewykorzystane do tej pory środki z abonamentów. Pragniemy zapewnić, że pieniądze te nie przepadną. Podwykonawcom oferujemy pomoc prawną w odzyskaniu ich należności - podano w oświadczeniu Obszaru Metropolitarnego.
Spółka NB Tricity, w maju 2018 r. złożyła najkorzystniejszą ofertę na dostawę, uruchomienie oraz zarządzanie Systemem Roweru Metropolitalnego w przetargu rozpisanym przez Obszar Metropolitalny Gdańsk-Gdynia-Sopot. Spółka zadeklarowała dostarczenie 4080 rowerów z napędem wspomaganym elektrycznie. Spółka NB Tricity za realizację zamówienia zaoferowała kwotę 40,2 mln zł. Rower Metropolitalny funkcjonował w 14 pomorskich gminach: Gdańsku, Gdyni, Sopocie, Tczewie, Pucku, Redzie, Kartuzach, Sierakowicach, Somoninie, Stężycy, Władysławowie, Żukowie, Pruszczu Gdańskim i Rumii. Pierwsze 1,2 tys. pojazdów składających się na system zostało udostępnionych do wypożyczenia w marcu br. - o kilka miesięcy później niż pierwotnie zakładano. Także dostawa drugiej partii rowerów jest opóźniona.
Nextbike posiada 100 proc. udziałów w NB Tricity. W budżecie Gdańska na 2019 rok na wydzielone inwestycje rowerowe zaplanowano ponad 68,6 mln zł. (w tym także na rower miejski).
Dołącz do dyskusji: Gdańsk, Gdynia i Sopot rezygnują z rowerów miejskich Mevo. „Jedyna szansa na ochronę publicznych środków”