Diesel zdroże, benzyny i autogazu raczej bez zmian

Do końca czerwca na krajowych stacjach paliw nie powinniśmy obserwować większych zmian w przypadku benzyny i autogazu, natomiast nie wykluczone, że średnia cena diesla ponownie przekroczy poziom 5 zł/l – wzrost cen 2-5 gr./l jest bardzo prawdopodobny, oceniają analitycy Biura Maklerskiego Reflex w komentarzu tygodniowym.

 
Średnie ceny detaliczne u poszczególnych dystrybutorów paliw
 

Poniżej komentarz rynkowy BM Reflex:

Na krajowych stacjach paliw kolejny tydzień z rzędu obserwujemy symboliczny spadek cen. Średnio za litr benzyny Pb95 musimy zapłacić  5,13 zł/l czyli tylko 1 gr./l mniej niż przed tygodniem. Ceny na stacjach w Polsce przestały rosnąć wraz z początkiem maja tego roku. Wówczas za litr Pb95 płaciliśmy średnio 5,18 zł/l, tak więc w ciągu 6 ostatnich tygodni benzyna potaniała zaledwie 5 gr./l.  W porównaniu z rokiem ubiegłym za benzynę płacimy  ponad 40 gr./l więcej. Oczywiście im bliżej wakacji tym na stacjach paliw będziemy obserwowali coraz większe zróżnicowanie poziomu cen. Na chwilę obecną ceny Pb95 w kraju wahają się między 4,99 zł/l a 5,20 zł/l.

Od dwóch tygodni poniżej poziomu 5 zł/l pozostają średnie detaliczne ceny oleju napędowego. W minionym tygodniu litr ON na krajowych stacjach kosztował średnio 4,97 zł/l czyli zaledwie 2 gr./l mniej niż przed tygodniem. Od początku maja olej napędowy potaniał 11 gr./l. W skali roku natomiast diesel jest 54 gr./l droższy. Nadal bardzo stabilne pozostają ceny autogazu. Od początku roku LPG potaniał 13 groszy i obecnie średnia detaliczna cena tego paliwa w kraju kształtuje się na poziomie 2,49 PLN/l.

Do końca czerwca na krajowych stacjach paliw nie powinniśmy obserwować większych zmian cen w przypadku benzyny i autogazu. Natomiast nie wykluczone, że średnia cena diesla ponownie przekroczy poziom 5 zł/l – wzrost cen 2-5 gr./l jest bardzo prawdopodobny.

Co prawda na rynku ropy naftowej obserwowaliśmy gwałtowny spadek cen, jednak jednocześnie znacznie osłabiła się złotówka w konsekwencji czego na rynku hurtowym nie obserwujemy obniżek cen.

Poziom hurtowych cen paliw (netto) na dzień 17.06.2011 w Orlenie: Eurosuper 95 – 4027 PLN/1000l (wzrost o 28 PLN/1000 l w porównaniu do cen z piątku 10.06.11),  Superplus 98 – 4111 PLN/1000l (wzrost o 31 PLN/1000 l), olej napędowy 3894 PLN (wzrost o 65 PLN/1000 l), olej opałowy lekki 2754 PLN ( wzrost o 56 PLN/1000 l).

Poziom hurtowych cen paliw (netto) na dzień 17.06.2011 w Lotosie: Eurosuper 95 – 4027 PLN (wzrost o 30 PLN/1000 l), Superplus 98 – 4109 PLN (wzrost o 31 PLN/1000 l), olej napędowy 3895 PLN (wzrost o 67 PLN/1000 l), a olej opałowy lekki 2760 PLN (wzrost o 62 PLN/1000 l).

W piątek 17 czerwca  ropa Brent w Londynie kosztuje 112 USD, czyli prawie 9 USD mniej niż jeszcze w poniedziałek. Tygodniowy spadek cen na rynku jest największy od 6 tygodni.

Silna przecena związana jest bezpośrednio z  dużą zmiennością na rynku walutowym w kontekście obaw o bankructwo Grecji po tym jak nie udało się ministrom finansów UE osiągnąć porozumienia w sprawie pomocy. Dodatkowo seria słabych danych makro z USA przekłada się na spekulacje o podwójnym dnie recesji w Ameryce. W kontekście tych informacji dolar znacznie umocnił się do walut europejskich natomiast pod presją wyprzedaży znalazła się ropa naftowa. Do rekordowego poziomu 22 USD wzrosła różnica (spread) między dwoma gatunkami ropy Brent i WTI. Cały czas wsparciem przed większym spadkiem cen ropy Brent będącej wyznacznikiem cen rynku europejskiego jest fizyczny brak dostaw ropy Es Sider z Libii. Międzynarodowa Agencja Energii szacuje, że do roku 2014 nie uda się w Libii przywrócić produkcji do poziomu sprzed wybuchu wojny domowej. Na poziomie cen ropy WTI natomiast ciąży wysoki poziom zapasów tego gatunku ropy w USA.

Jedna z saudyjskich gazet poinformowała o tym, że największy eksporter ropy na świecie – Arabia Saudyjska mimo ustalonych limitów produkcji zwiększy produkcję w najbliższych miesiącach o około 0,5-1 mln bbl/d do prawie 10 mln bbl/d. Informacje o nieprzestrzeganiu limitów wydobycia przez członków OPEC nie są niczym nowym i zdają się potwierdzać, że w ostatnich latach ustalone limity produkcji OPEC są czysto teoretyczne i nie pokrywają się rynkiem fizycznych dostaw.

Zarówno Międzynarodowa Agencja Energii jak i Amerykańska Agencja Informacji Energetycznej skorygowały nieznacznie w górę prognozy światowej konsumpcji ropy. MAE według najnowszych prognoz spodziewa się w tym roku wzrostu światowej konsumpcji ropy o 1,5% (1,3 mln bbl/d) do nowego rekordowego poziomu 89,3 mln bbl/d. Światowy popyt na ropę rośnie ze względu na znaczny przyrost kosnumpcji w krajach Dalekiego i Bliskiego Wschodu. Prym wiodą Chiny, Indie, Arabia Saudyjska, Brazylia. (ISB/Reflex)