Czołowe serwisy streamingowe straciły 350 tys. subskrybentów
Ponad 350 tys. gospodarstw domowych w Wielkiej Brytanii zrezygnowało z subskrypcji takich serwisów jak Netflix, Amazon Prime Video i Disney+. Z raportu brytyjskiego regulatora rynku medialnego Ofcom wynika, że choć odsetek domostw korzystających z płatnych platform spadł o 1 punkt procentowy, to nadal wynosi on 67 proc.
Z serwisów streamingowych korzysta 19,2 mln gospodarstw domowych na wyspach brytyjskich. Popyt na tego typu usługi zaczął maleć pod koniec 2021 roku, a spadek przyspieszył w II kwartale, kiedy znacząco wzrósł poziom inflacji. Baza brytyjskich subskrybentów Amazon Prime Video i Disney+ uszczupliła się o 4 proc., natomiast z Netfliksa zrezygnowało 2 proc. użytkowników w tym kraju. Ofcom ocenia, że wzrost cen żywności i energii wywołał presję na konsumentów, którzy musieli ograniczyć wydatki na domową rozrywkę.
Zobacz także: Najwięksi operatorzy płatnej telewizji stracili prawie 2 mln abonentów
Jedna piąta Brytyjczyków z trzema popularnymi serwisami
Choć oszczędniejsi mieszkańcy Wielkiej Brytanii, zrezygnowali z niektórych subskrypcji, to badanie Ofcom pokazało, że aż jedna piąta populacji korzysta zarówno z Netliksa, Amazon Prime Video, jak i Disney+. Kosztuje to te gospodarstwa domowe 300 funtów rocznie, czyli równowartość prawie 1700 zł.
Liderem brytyjskiego rynku pozostaje Netflix, z którego korzysta 60 proc. gospodarstw. Kolejne miejsca zajmują: Amazon Prime Video (46 proc.), Disney+ (23 proc.), Discovery+ (8 proc.), Apple TV+ (6 proc.). Danych odnośnie Paramount+ jeszcze nie ma, ponieważ serwis ten zadebiutował w Wielkiej Brytanii 22 czerwca.
Zobacz także: Spada liczba subskrypcji streamingowych. Winne inflacja i oszczędności
Trzy czwarte ankietowanych nie wyklucza, że powróci do anulowanych wcześniej subskrypcji, jeśli w danych platformach pojawią się interesujące ich treści, odczują taką potrzebę albo dojdzie do sprzyjających okoliczności. Z 108-stronicowego raportu wynika, że średnia oglądalność brytyjskiego BBC spadła o 9 proc., a osoby powyżej 65 roku życia oglądają siedmiokrotnie częściej telewizję linearną niż młodzi ludzie. Nie oznacza to, że brytyjski nadawca publiczny nie radzi sobie w erze streamingu. Darmowy serwis BBC iPlayer cieszy się w Wielkiej Brytanii większą popularnością niż Netflix, YouTube czy Amazon Prime Video. Korzysta z niego trzy czwarte użytkowników serwisów VoD.
Zobacz także: Microsoft pomoże Netfliksowi we wdrożeniu reklam
Rekordowa liczba produkcji
Ofcom zauważa, że w 2021 roku w Wielkiej Brytanii wyprodukowano 211 wysokiej klasy produkcji. To prawie dwa razy tyle niż w pandemicznym 2020 roku i 2019 rokiem (po 116 produkcji). To rekordowa liczba od czasu wprowadzenia ulgi podatkowej dla telewizji wspierających przemysł filmowy w 2013 roku. Do tego wyniku przyczyniły się nie tylko tradycyjne stacje, ale także platformy streamingowe, które podwoiły liczbę dłuższych produkcji fabularnych do 36.
Regulator twierdzi, że wzrost był możliwy też dzięki produkcjom opóźnionym z powodu pandemii. Nieco ponad połowę wysokiej klasy treści stanowią filmy i seriale amerykańskich studiów, które realizowały zdjęcia w Wielkiej Brytanii (np. „Good Omens” i „Outlander”). Trend ma się utrzymać m.in. dzięki pracą nad drugą częścią „Władcy pierścieni” dla Amazon Prime Video.
Dołącz do dyskusji: Czołowe serwisy streamingowe straciły 350 tys. subskrybentów