SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Anna Kalczyńska, Paweł Wroński i TV Republika krytykowani za komentarze po wypadku premier Beaty Szydło

W piątek wieczorem po wypadku z udziałem samochodu premier Beaty Szydło Anna Kalczyńska z TVN napisała na Twitterze, że „najważniejsze osoby w Państwie zaliczyły już dzwon”, Paweł Wroński z „Gazety Wyborczej” - że „hasło: z drogi śledzie, bo rząd jedzie - zbliża pisowskie elity z suwerenem”, natomiast w serwisie Telewizji Republika ukazał się teksty z pytaniem, czy ktoś czyha na życie prezydenta i premier.

Anna Kalczyńska (fot. Jastrzabpost.pl) i Paweł Wroński (fot. Wyborcza.pl)Anna Kalczyńska (fot. Jastrzabpost.pl) i Paweł Wroński (fot. Wyborcza.pl)

Do wypadku doszło w piątek ok. 18:30 w Oświęcimiu, kiedy kolumna trzech rządowych aut wyprzedzała fiata seicento. Fiat przepuścił pierwszy samochód, po czym skręcił w lewo, zderzając się z autem, w którym jechała premier Beata Szydło. Szefowa rządu i dwóch funkcjonariuszy BOR trafili do szpitali. Beacie Szydło niż poważnego się nie stało, natomiast jeden z BOR-owców ma m.in. złamaną nogę.

Incydent, o którym jako pierwsze poinformowało RMF FM, szybko zaczęli komentować dziennikarze aktywni w social media. - Hasło: z drogi śledzie, bo rząd jedzie - zbliża pisowskie elity z suwerenem - napisał o 19:23 Paweł Wroński z „Gazety Wyborczej”. - Nie życzę źle nikomu, ale kolejne wypadki rządowych samochodów to efekt nie przyczyna. Seria wypadków rządowych zamiatanych pod dywan. Wide AM (Antoni Macierewicz - przyp.red.) pod Toruniem - dodał w kolejnych wpisach.

Pierwszy komentarz został skrytykowany przez niektórych twitterowiczów. - Można być przeciwnikiem politycznym PiSu, można być też małym człowiekiem. Z którym przypadkiem mamy do czynienia? - napisał Marcin Makowski z „Do Rzeczy” i Wirtualnej Polski. - Ludzie domagający się współczucia, gdy tracili kasę, rechoczą, gdy inni tracą zdrowie. Wolałbym codziennie wdeptywać w giewu niż tak kończyć - stwierdził Krzysztof Feusette z „W Sieci”. - Sfrustrowane, źle opłacane i niepewne jutra cyngle Michnika nie potrafią zapanować nad własną złością - skomentował Rafał A. Ziemkiewicz z „Do Rzeczy”.

- Zło wraca nikczemniku! - napisał do Wrońskiego Dariusz Lasocki, do niedawna przewodniczący rady nadzorczej Telewizji Polskiej. - Dobra zmiana w BOR rządzi. Dymisjonujcie wszystkich. Nikczemniki - odpowiedział dziennikarz „GW”. - Po to jest kolumna z premier w środku, by ktoś nie wyjeżdżał z podporządkowanej. Tak się dzieje gdy BOR zastępuje się harcerzami - stwierdził w innym wpisie.

Z kolei Anna Kalczyńska, prowadząca „Dzień dobry TVN”, a wcześniej dziennikarka TVN24, przed godziną 20 napisała na Twitterze: „Nowy kryptonim dla naszego rządu: ‘Kraksa’. Najważniejsze osoby w Państwie: Prezydent, Premier i MON zaliczyły już dzwon”. Szybko usunęła ten wpis, przy czym screen z nim zaczął krążyć po Twitterze.

- Najpoważniejsze osoby w Państwie nie są bezpieczne. Wskażcie mi europejski kraj, w którym zdarza się tyle wypadków z udziałem rządowych VIP. Pani Premier Beacie Szydło oraz funkcjonariuszom BOR życzę szybkiego powrotu do zdrowia. A instytucjom BOR zweryfikowania procedur transportu. Relacjonowałam wypadek Leszka Millera. Porażające że od tamtego czasu w katastrofie lotniczej zginął Prezydent RP, a wypadków BOR nie zliczę - stwierdziła Kalczyńska w kolejnych tweetach.

- Hejt wobec mnie i mojej rodziny za mój niefortunny wpis jest porażający. Nie życzę nikomu źle. Mój wpis zwracał uwagę na bezpieczeństwo - zaznaczyła dziennikarka TVN po godz. 23.

- BMW: Beata Miała Wypadek. W Audi #Spisek #Niemców - napisał w piątek wieczorem na Twitterze Łukasz Bąk, publicysta „Dziennika Gazety Prawnej” zajmujący się tematyką motoryzacyjną. - Czy po tych wszystkich „kolizjach” nie czas już aby na hasło: Bóg! Honor! Stłuczka!:) i na rządy stacjonarne, z zakazem poruszania się... - zapytał w sobotę rano Piotr Najsztub, współpracownik TOK FM.

- Programy specjalne telewizji, dodatki nadzwyczajne gazet, modlitwa pod pałacem, śmigłowiec do Warszawy #ŚwietoscZaRogiem - stwierdził w piątek wieczorem Jarosław Kuźniar z Onetu. - @ASZdziennik Producenci pancernych limuzyn kupowanych do Polski wprowadzą do standardu dźwiękowe komunikaty - PULL UP i SEICENTO AHEAD ;) - napisał w sobotę.

Mało stosowne komentarze po wypadku zamieścili też niektórzy politycy. Andrzej Gajcy z Onetu zamieścił screeny kilku takich wpisów. - Kilka osób publicznych powinno spalić się ze wstydu po swoich wpisach nt. wypadku Beaty Szydło - skomentował.

- „Dzwon” zmuszający do przyzwoitości - powinni zaliczyć niektórzy dziennikarze, którzy dzisiaj wieczorem skompromitowali się na TT - oceniła Marzena Paczuska, szefowa „Wiadomości” TVP1. - Nie wyobrażam sobie Schadenfreude z powodu wypadku premiera czy prezydenta - obojętnie kto i z jakiej partii by nim był - stwierdził Łukasz Warzecha z „Do Rzeczy”.

Gajcy zaznaczył, że niektóre osoby publiczne „zachowali klasę i zwykłą ludzką troskę o premiera polskiego rządu”.

W serwisie internetowym Telewizji Republika w piątek po godz. 20 zamieszczono tekst Sebastiana Morynia „Czy ktoś czyha na życie Pani Premier i Pana Prezydenta Polski?”. Autor, analizując wypadki drogowe z udziałem Beaty Szydło i Andrzeja Dudy, już w leadzie zapytał: „Czy nie dziwi nas fakt, że w przeciągu roku dwie najważniejsze osoby w Polsce ulegają wypadkom? Kto chce śmierci naszych przywódców?”. - Czy to zwykły zbieg okoliczności, czy może celowe działanie mające na celu eliminację Premier Polski i Prezydenta Polski? - dodał w dalszej części tekstu.

- Pytanie o tyle właściwe i zasadne, że wrogowie obecnej władzy wykonawczej i ustawodawczej niejednokrotnie, publicznie nawoływali i nawołują nadal do zabicia - pozbycia się Beaty Szydło czy Andrzeja Dudy (no i jeszcze Jarosława Kaczyńskiego). To ludzie pokroju pana Mazguły i innych ubeckich i komunistycznych karykatur. Widać ich na wiecach KOD-omitów, gdzie nawołują do rozprawienia się siłą z obecną, demokratycznie wybraną władzą, która w sondaż ma stale około 40 proc. poparcia polskiego społeczeństwa - ocenił Sebastian Moryń. - W żadnym innym państwie europejskim nie było podobnej sytuacji. Zbieg okoliczności? Nie sądzę! - podkreślił.

Ten artykuł bardzo krytycznie ocenili na Twitterze niektórzy dziennikarze. - Na serio oni tak serio? - zapytała Izabela Smolińska. - Szkoda słów, by to komentować - stwierdził Tomasz Lis. - Wygląda na salon samobójców... kosmici z TV Republika - ocenił Jarosław Kuźniar. - Pani Premier Beacie Szydło i pozostałym rannym w wypadku życzę jak najszybszego powrotu do zdrowia. Pracownikom republiki soli cucących - stwierdziła Hanna Lis.

Dołącz do dyskusji: Anna Kalczyńska, Paweł Wroński i TV Republika krytykowani za komentarze po wypadku premier Beaty Szydło

43 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
czytelnik
Dziennikarze z mediów centrowo-liberalnych powinni się powstrzymać od złośliwych i krzywdzących komentarzy w takim momencie. Jeśli chcą być uznawani za elitę tego kraju, to muszą więcej od siebie wymagać; muszą zawsze stawiać sobie wyżej poprzeczkę od swoich konkurentów z (centro)prawicy. Inaczej nigdy nie będą wiarygodni. Coś, co ujdzie anonimowemu twitterowiczowi, nie ujdzie dziennikarzowi z imienia i nazwiska.
odpowiedź
User
ubaw po pachy
Ktoś czyha na życie marionetki ? To pacynki mają życie ?? Rozumiem oderwać uszko, rozpruć brzuszek, wyciąć dziurkę. Ale życie ? Szydło to voodoo ? :D
odpowiedź
User
zażenowany
wPolityce nie zostaje w tyle za Republiką, tam też któryś Karnowski sugeruje zamach. A z drugiej strony mamy smieszkującego Najsztuba, czy tego żałosnego pismaka z DGP. O tempora, o mores!
odpowiedź