SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Aleksandra Popławska o „Szadzi”: Praca nad postacią przez 4 sezony to rodzaj medytacji, przez 5 lat żyłam życiem Agnieszki

„Szadź” wróciła z czwartym i ostatnim sezonem na platformę Max. Wcześniej serial emitowany był w ofercie Playera. W finałowym sezonie oglądać będziemy decydujące starcie policjantki Agnieszki Polkowskiej, z seryjnym mordercą, w którego rolę wciela się Maciej Stuhr. Całość liczy siedem odcinków. W rozmowie z Aleksandrą Popławską grającą Polkowską pytamy aktorkę o to, jak skończy się jej starcie z Wolnickim i jak widzi swoją bohaterkę na tle współczesnych problemów społecznych.

„Szadź”, Max „Szadź”, Max

„Szadź” opiera się na klasycznym schemacie, gdzie złoczyńca jest nieuchwytny, przebiegły, zawsze jeden krok przed policją i zawsze ktoś go wspiera, mimo że wiedza o jego zbrodniach jest powszechnie znana. Maciej Stuhr świetnie sprawdza się w roli psychopatycznego mordercy, z jednej strony słynącego z olbrzymiej wiedzy teologicznej, a z drugiej, cynicznego i wyrachowanego, wykorzystującego nawet własne dzieci do realizacji kolejnych makabrycznych misji. Z Aleksandrą Popławską w roli Agnieszki Polkowskiej tworzą świetny duet.

Warto zwrócić uwagę na to, że Aleksandra Popławska stworzyła silną, nietuzinkową bohaterkę, która podobnie jak detektywi w klasycznych kryminałach, popada wręcz w obsesję, żeby unieszkodliwić tego jednego przestępcę, jej głównego Nemezis. Mogłaby być starszą siostrą Katarzyny Zawiei, bohaterki znanej z „Odwilży”, którą dopiero co oglądaliśmy na platformie Max (naszą recenzję serialu „Odwilż” znajdziecie tutaj).

Małgorzata Major: Agnieszka Polkowska jest zdeterminowana, żeby unieszkodliwić Wolnickiego. Jak daleko się posunie?

Aleksandra Popławska: Polkowska po raz kolejny przesuwa swoje granice, ponieważ jako jedna z nielicznych wie, że ma do czynienia z bardzo groźnym przestępcą. Przygotowując się do tej roli, czytałam o tzw. mrocznej triadzie. To psychologiczne określenie cech osobowości, które bardzo pasuje do Wolnickiego. Te cechy to narcyzm, makiawelizm i psychopatia. Sezon finałowy pokazuje, jak Wolnicki potrafi zarządzać całą grupą ludzi, manipulować nimi, wykorzystywać najsłabszych bez żadnych skrupułów. Polkowska ma przeczucie, że on jest coraz bardziej niebezpieczny.

Małgorzata Major: Czym tym razem zaskoczy nas Wolnicki?

Aleksandra Popławska: Wolnicki zazwyczaj opracowuje długofalową strategię manipulowania ludźmi. Zawsze ma plan na wyjście z sytuacji, na wypadek gdy powinie mu się noga. Ma też duży dar przekonywania i to, co często cechuje narcyzów i psychopatów – charme, czyli wdzięk, który przy pierwszym zetknięciu z nim może wielu ludzi do niego przekonać. Wolnicki pociągnie za sobą wiele osób, stanie się właściwie guru, będzie bardzo niebezpieczny. Agnieszka stwierdza, że teraz albo nigdy. Albo doprowadzi to do końca, płacąc za to wysoką cenę, albo Piotr stanie się kimś jeszcze bardziej niebezpiecznym. Wolnicki jest już kimś więcej niż „tylko” seryjnym mordercą. Jest człowiekiem, który ma nadprzyrodzony dar zarządzania ludzkimi słabościami. Widać to nawet na plakatach promujących sezon czwarty, gdzie Wolnicki jest ukazany jako guru, święty, przywódca.

Małgorzata Major: Czy Polkowska będzie osamotniona w polowaniu na Wolnickiego? Mrówiec wydaje się zaabsorbowany swoim życiem rodzinnym.

Aleksandra Popławska: W pewnym momencie oni (tj. Polkowska, Mrówiec i Wrońska) będą tworzyć dość specyficzny trójkąt. Polkowska dostanie nowe, wyższe stanowisko w policji, więc w pewnym sensie Mrówiec i Wrońska będą musieli słuchać jej poleceń. Później Wolnicki tak zmanipuluje sytuację, że będą prywatnie zaangażowani w śledztwo. Będzie im zależeć, Mrówcowi i Wrońskiej, żeby walczyć z Wolnickim. Ten nie cofnie się przed niczym, w grę będą wchodzić bardzo osobiste tematy. Z czasem więc osób chcących walczyć z Piotrem będzie coraz więcej.

Małgorzata Major: Jaki finał czeka Polkowską?

Aleksandra Popławska: Ta postać bardzo się rozwinęła. Stała się wojownikiem o prawdę. Wszystko poświęciła dla tej sprawy – swoje życie zawodowe i prywatne. Porażką jest też jej relacja z dorosłą córką, która w pewnym momencie zejdzie na złą drogę, popadnie w nałóg. Myślę, że zobaczymy ją w bohaterskiej odsłonie.

Małgorzata Major: Mrówiec i Polkowska będą się mijać w sezonie finałowym? Czy ta dwójka stworzy bliższą relację?

Aleksandra Popławska: Od początku mają różne priorytety. Mrówiec stara się postawić na rodzinę. Polkowska skupia się na Wolnickim. Ostatecznie jednak sprawy prywatne, które połączą tę trójkę, sprawią, że będą musieli trzymać się razem i współpracować. Te relacje będą się zmienić na przestrzeni siedmiu odcinków.

Małgorzata Major: Polkowska jest karana za to, że jako kobieta skupia się na swojej pracy kosztem życia prywatnego?

Aleksandra Popławska: Każdy człowiek, który poświęca się swojej pracy, płaci jakąś cenę, czyli na ogół cierpi na tym rodzina. Płeć nie ma tu znaczenia, ale częściej zwraca się na to uwagę, oceniając kobiety. Mówi się „zła matka”, bo wciąż drzemie w nas ten model rodziny, że matka powinna zająć się wychowywaniem dziecka, a ojciec zarabianiem pieniędzy. Polkowska jest samotną matką, która jest bardzo zaangażowana w pracę. Cierpi na tym jej życie, więc jest podwójnie szykanowana przez społeczeństwo. No i też robią z niej wariatkę, która ma jakąś obsesję. Polkowska jest wyrodną matką, która zamiast zająć się córką, ugania się za psycholem. Wolnicki jest manipulatorem, więc łatwo podważa wiarygodność Polkowskiej, robiąc z niej wariatkę.

Małgorzata Major: Czy łatwo było Pani rozstać się z Agnieszką Polkowską? 
   
Aleksandra Popławska: Praca nad postacią przez 4 sezony to rodzaj medytacji, przez 5 lat żyłam życiem Agnieszki, jej problemami i rozterkami, odczuwam duże przywiązanie do bohaterki i ludzi, z którymi tworzyliśmy ten świat. Takie rozstanie jest trudne, ale finał kiedyś musi nastąpić. Udało się nam zrobić sporo sezonów, chciałabym, żeby finał spodobał się widzom, żeby został w nich raczej niedosyt niż przesyt.

***

Naszą recenzję czwartego sezonu „Szadzi” znajdziecie tutaj. Serial dostępny jest na platformie Max.

Dołącz do dyskusji: Aleksandra Popławska o „Szadzi”: Praca nad postacią przez 4 sezony to rodzaj medytacji, przez 5 lat żyłam życiem Agnieszki

0 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl