SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Sąd oddalił pozew Agaty Młynarskiej przeciw Niezalezna.pl za porównanie jej wpisu do propagandy hitlerowskiej

Serwis Niezalezna.pl (Słowo Niezależne) nie musi płacić 50 tys. zł zadośćuczynienia ani usunąć artykuł Krzysztofa Wołodźko porównujący wpis facebookowy Agaty Młynarskiej krytykujący wczasowiczów do opisywania Żydów w hitlerowskiej propagandzie. Sąd oddalił pozew skierowany w tej sprawie przez Młynarską.

W lipcu ub.r. Agata Młynarska na swoim fanpage’u facebookowym negatywnie oceniła zachowanie niektórych wczasowiczów, które widziała w czasie urlopu we Władysławowie. Jej wpis został krytycznie skomentowany przez wielu internautów, którzy zarzucili jej oderwanie od rzeczywistości. Po kilku dniach dziennikarka zaznaczyła na swoim fanpage’u, że nie miała zamiaru generalizować i sprawiać komuś przykrości, tylko wytknąć niestosowne zachowanie niektórych osób.

Krzysztof Wołodźko skomentował to w tekście „Lepsi ludzie kontra plebs. Casus Młynarskiej” zamieszczonym w „Gazecie Polskiej Codziennie” i serwisie Niezalezna.pl. Publicysta zarzucił dziennikarce nieuzasadnione poczucie wyższości nad resztą społeczeństwa, określając jej postawę jako „celebrycki rasizm”.

- Nie przesadzam: pani Młynarska buduje obraz zwykłych Polaków, który opiera się na podobnych figurach retorycznych, co obrazy Żydów w hitlerowskiej propagandzie. Absolutnie, celebrytka Młynarska nie wzywa do eksterminacji - za to współtworzy specyficzny przemysł pogardy w jego wersji „celebryckiej”. Przypomnijmy: w goebbelsowskiej propagandzie istniał określony estetyczno-etyczny wizerunek Żyda: był on zawsze podwójnie brzydki: fizycznie/biologicznie i etycznie - stwierdził Wołodźko.

Jak informowaliśmy pod koniec lipca ub.r., Agata Młynarska skierowała w tej sprawie pozew przeciw wydawcy Niezalezna.pl. Domagała się usunięcia tekstu Wołodźki i zapłaty 50 tys. zł zadośćuczynienia.

W poniedziałek Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił powództwo, o czym poinformowała Niezalezna.pl. Orzekający w sprawie sędzia uzasadnił, że zgonie z linią orzeczniczą Sądu Najwyższego komentarze takiej jak Wołodźki o wpisie Młynarskiej nie są wypowiedziami opisowymi, tylko sądami wartościującymi, a te drugie nie podlegają ocenie sądu.

- Czekamy na pisemne uzasadnienie wyroku - powiedziała portalowi Wirtualnemedia.pl Agata Młynarska. Prawdopodobnie dziennikarka złoży apelację.

Dołącz do dyskusji: Sąd oddalił pozew Agaty Młynarskiej przeciw Niezalezna.pl za porównanie jej wpisu do propagandy hitlerowskiej

6 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Maciej konserwatywny
I to mają być niezawisłe sądy?!
odpowiedź
User
Adam
Paniusia chce cenzury i zakazu krytyki
odpowiedź
User
prawnik
Z prawa do swobody wypowiedzi wynika uprawnienie do riposty, nawet gdy jest przesadna. Musi istnieć coś w rodzaju równości broni między stronami debaty.
Nilsen i Johnsen przeciwko Norwegii (orzeczenie ETPC z dnia 25 listopada 1999 r., skarga nr 23118/93)

Orzeczenie zgodne z orzecznictwem ETS i ETCP oraz dość stabilną linią orzecznictwa wskazującą, że oceny oceny nie podlegają prostej falsyfikacji wedle kryterium prawda/fałsz. Bo są opinią. Poglądem. Do tego nakłada się na to możliwość szerszej krytyki osób publicznych.

Dla przypomnienia:
Artykuł 19 MPOiP
1. Każdy człowiek ma prawo do posiadania bez przeszkód własnych poglądów.
2. Każdy człowiek ma prawo do swobodnego wyrażania opinii; prawo to obejmuje swobodę poszukiwania, otrzymywania i rozpowszechniania wszelkich informacji i poglądów, bez względu na granice państwowe, ustnie, pismem lub drukiem, w postaci dzieła sztuki bądź w jakikolwiek inny sposób według własnego wyboru.

ps. To działa w obie strony. Niezależna miała prawo do krytyki Młynarskiej. Ale koledzy, którzy chcieli zabronić Młynarskiej wygłaszania swych ocen, winni pąmiętać, że i ona ma do nich pełne prawo.
odpowiedź