Skandal w "Szkle kontaktowym", Tomasz Sianecki przeprasza. "Krzysztof Daukszewicz powinien zniknąć z programu"
W poniedziałkowym wydaniu „Szkła kontaktowego” satyryk Krzysztof Daukszewicz, mówiąc o dziennikarzu TVN24 Piotrze Jaconiu, ojcu transpłciowego dziecka, zapytał: „Jakiej płci on dzisiaj jest?”. Na antenie było też słuchać, jak wulgarnie przyznał, że palnął głupotę. - Nie ma zgody na to, żeby takie treści - okrutne, raniące i odhumanizowujące - brzmiały w telewizji i debacie publicznej. Uważam, że Daukszewicz powinien zniknąć z tego programu - mówi portalowi Wirtualnemedia.pl Renata Kim, dziennikarka "Newsweeka".
Dołącz do dyskusji: Skandal w "Szkle kontaktowym", Tomasz Sianecki przeprasza. "Krzysztof Daukszewicz powinien zniknąć z programu"
Ja za to pamietam jak tusk ściskał się z PUtinem, jak spacerował z nim po molo w Sopocie. Węgierskiego MOL-a NIC z Rosyjskim kapitałem nie łączy. Nie sprzedał Lotosu a wymienil się częscią stacji, za te w Polsce dostał stacje na Węgrzech. Taki był wymóg Komisji Europejskiej!