Skandal w "Szkle kontaktowym", Tomasz Sianecki przeprasza. "Krzysztof Daukszewicz powinien zniknąć z programu"
W poniedziałkowym wydaniu „Szkła kontaktowego” satyryk Krzysztof Daukszewicz, mówiąc o dziennikarzu TVN24 Piotrze Jaconiu, ojcu transpłciowego dziecka, zapytał: „Jakiej płci on dzisiaj jest?”. Na antenie było też słuchać, jak wulgarnie przyznał, że palnął głupotę. - Nie ma zgody na to, żeby takie treści - okrutne, raniące i odhumanizowujące - brzmiały w telewizji i debacie publicznej. Uważam, że Daukszewicz powinien zniknąć z tego programu - mówi portalowi Wirtualnemedia.pl Renata Kim, dziennikarka "Newsweeka".
Dołącz do dyskusji: Skandal w "Szkle kontaktowym", Tomasz Sianecki przeprasza. "Krzysztof Daukszewicz powinien zniknąć z programu"
Ja pamiętam jak Jarek ściskał się z Orbanem, podnóżkiem Putina. No i Lotos sprzedał Orbanowi, czyli realnie Putinowi. Opowiesz o tych peanach też? Czy już o tym nie?
Kiedy przychodzi moment rozluźnienia i braku koncentracji, wychodzi to, co jest w środku, czyli potężna transfilia (...)
oraz totalna gotowość, żeby przemocą grzebać w cudzych rozporkach i niszczyć psychikę młodszych od niej ludzi.