Szef KRRiT nie chce wyłączenia FM na rzecz DAB+. „Zagrożenie wojenne”

Korzystam z DAB+ w Siemiatyczach i jest o niebo lepiej niż fm. Dostępność poza tym wszystkich programów PR.

Podobne leśne dziadki zalecały niedawno konieczność odbioru w każdym odbiorniku fal długich, bo tylko takie radio ze swojej młodości pamiętali.

Tylko, że w tamtym przypadku długie fale broniły się zasięgiem, a FM jakością dźwięku. W przypadku DAB+ na minus jest tak i zasięg jak i tragiczna jakość w dźwięku w gęsto upakowanych multipleksach.

Fm i jakość dźwięku????? i wycięte wysokie tony....bo rds musi iść... .to już wolę DAB. Jak mam słuchać tych samych stacji na Fm to wolę w Dab-ie

FM sprawdza się tylko w dużych miastach, gdzie są blisko nadajniki i można słuchać na kawałku drutu z jako taką jakością. Natomiast na tzw. prowincji to jest TRAGEDIA, zwłaszcza po likwidacji anten zbiorczych i likwidacji sygnału FM przez kablówki.

FM to syf - straszna dysproporcja pomiędzy dużymi miastami a tzw, prowincją, jeśli chodzi o ilość stacji i jakość sygnału możliwego do odbioru bez dipola na dachu.