Eryk Mistewicz: Prawo do cytatu stało się podstawą modelu biznesowego niektórych portali
Poszukiwanie modelu biznesowego nowych mediów nie może być drogą na skróty ani łamaniem podstawowych zasad współżycia społecznego. Nie może prowadzić do akceptacji intelektualnego złodziejstwa - regulamin korzystania z artykułów prasowych, wprowadzony przez część wydawców, ocenia Eryk Mistewicz, szef kwartalnika "Nowe Media" i prezes Instytutu Nowych Mediów.
Dołącz do dyskusji: Eryk Mistewicz: Prawo do cytatu stało się podstawą modelu biznesowego niektórych portali
Nie wiem doprawdy, jak ekspert Mistewicz chce to podzielić na 80-100 tekstów.
Zyczyłbym sobie, by zamiast głupich regulaminów przekraczających zdrowy rozsądek, zaczęto publikować rozsądnych ludzi, mająch coś mądrego do powiedzenia.
Sama bywam na pewnych imprezach sportowych ( nie są to imprezy najwyższej rangi) na których spotykam to samo towarzystwo ( dwie -trzy osoby) piszące na portale klubowe. Osoby te podobnie jak ja nie mamy żadnej umowy z tuzami medialnych przekazów , mimo to widzimy / czytamy opisy z tych imprez . Ciekawe skąd w takim razie czerpią oni wieści / newsy ? Otóż z naszych prac publikowanych na portalach . Szkoda tylko że nie raczą o tym poinformować , od tak po prostu, skrócą , wytną ,coś przestawią i jadą z tematem . Najzabawniejsze jest to że już wielokrotnie robiliśmy pewne "patenty" czyli puszczaliśmy celowo i świadomie pewne "kaczki" a oni w tych "wielkich" mediach je powielali :D Dopiero gdy delikatnie ich wyśmiewaliśmy , na ICH stronach internetowych, to temat wylatywał z ICH stron internetowych :D
"dziennikarstwo" kopiuj@wklej to współczesne tuzy :D