Ekipa „W tyle wizji” obrażana na manifestacji przed Sejmem (wideo)
W piątek dziennikarka i operator programu „W tyle wizji” w TVP Info byli obrażali podczas demonstracji przed Sejmem, w której brali udział m.in. zwolennicy Obywateli RP.
W piątek dziennikarka i operator programu „W tyle wizji” w TVP Info byli obrażali podczas demonstracji przed Sejmem, w której brali udział m.in. zwolennicy Obywateli RP.
Dołącz do dyskusji: Ekipa „W tyle wizji” obrażana na manifestacji przed Sejmem (wideo)
Dziewczyna może być prywatnie najcnotliwsza na świecie. Ale pracuje dla TVP.
I oceniając z perspektywy osoby, która sporo zajmowała się historią, uważam za całkiem prawdopodobne, że po pewnym czasie będzie to oceniane w kategoriach takich, jak my teraz oceniamy dziennikarzy sławiących partię i rząd w czasach słusznie minionych.
Oczywiście, tak nie musi się stać. Ale dynamika procesu na to wskazuje. Obecny rząd to rząd kontrrewolucyjny. W klasyfikacji politycznej wręcz reakcyjny «przeciwstawiający się zaszłym zmianom społecznym i politycznym».
Rząd, który chce odwrócić zmiany światopoglądowe, jakie zaszły w ostatnim ćwierćwieczu (patrz: ustawa o zakazie handlu w niedzielę, zakaz sprzedaży alkoholu po 22, scentralizowana administracja skarbowa /KAS/, centralizacja zarządzania gospodarczego /centralne sterowanie/, nieufność do idei samorządności, etatyzm, odejście od powołania na podstawie konkursów ku powołaniu na podstawie mianowania, zakaz obrotu ziemią rolną bez zgody organu administracji rządowej).
Podstawowa słabość ideowa rządów reakcyjnych polega na tym, że zmiany, które wprowadzają, są bardzo nietrwałe. Bo są próbą cofnięcia czasu. A tego się zrobić nie da.
A w Polsce dochodzi do tego niezwykła kłótliwość wewnętrzna w obozie reakcji.
Dziewczyna może być prywatnie najcnotliwsza na świecie. Ale pracuje dla TVP.
I oceniając z perspektywy osoby, która sporo zajmowała się historią, uważam za całkiem prawdopodobne, że po pewnym czasie będzie to oceniane w kategoriach takich, jak my teraz oceniamy dziennikarzy sławiących partię i rząd w czasach słusznie minionych.
Oczywiście, tak nie musi się stać. Ale dynamika procesu na to wskazuje. Obecny rząd to rząd kontrrewolucyjny. W klasyfikacji politycznej wręcz reakcyjny «przeciwstawiający się zaszłym zmianom społecznym i politycznym».
Rząd, który chce odwrócić zmiany światopoglądowe, jakie zaszły w ostatnim ćwierćwieczu (patrz: ustawa o zakazie handlu w niedzielę, zakaz sprzedaży alkoholu po 22, scentralizowana administracja skarbowa /KAS/, centralizacja zarządzania gospodarczego /centralne sterowanie/, nieufność do idei samorządności, etatyzm, odejście od powołania na podstawie konkursów ku powołaniu na podstawie mianowania, zakaz obrotu ziemią rolną bez zgody organu administracji rządowej).
Podstawowa słabość ideowa rządów reakcyjnych polega na tym, że zmiany, które wprowadzają, są bardzo nietrwałe. Bo są próbą cofnięcia czasu. A tego się zrobić nie da.
A w Polsce dochodzi do tego niezwykła kłótliwość wewnętrzna w obozie reakcji.