Różeniec górski - Czy ktoś to stosował?

KAŚKA Data ostatniej zmiany: 2010-05-20 20:27:16

Różeniec górski - Czy ktoś to stosował?

2010-05-18 11:54:17 - KAŚKA

Od dawna żle się czuję: bezsenność, kołatanie serca itp. Brałam nawet leki
na depresję i nie było poprawy. Ostatnio czytałam o różeńcu ( rhodiola), ale
wiadomo, że czytanie to nie to samo , co potwierdzenie przez kogoś, kto to
stosował. Jeśli jest ktoś , kto słyszał o tym ziołowym leku, to bardzo
prosze o odzew.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/



Re: Różeniec górski - Czy ktoś to stosował?

2010-05-19 13:55:51 - Eneuel Leszek Ciszewski


KAŚKA hsto48$pu5$1@inews.gazeta.pl

> Od dawna żle się czuję: bezsenność, kołatanie serca itp. Brałam nawet leki
> na depresję i nie było poprawy. Ostatnio czytałam o różeńcu ( rhodiola), ale
> wiadomo, że czytanie to nie to samo , co potwierdzenie przez kogoś, kto to
> stosował. Jeśli jest ktoś , kto słyszał o tym ziołowym leku, to bardzo
> prosze o odzew.

U mnie, przy astmie, tętno dochodziło czasami do 200 łomotnięć na minutę. :)
Sprawdzałem to wielokrotnie dwoma ciśnieniomierzami i zegarkiem. :) Byłem
w szoku, ale teraz serduszko łomocze w spoczynku około 60 razy na minutę. :)
Są sznase, że kiedyś będzie mniej o tę 6 z przodu. ;)

Leczenie serca lekami przeciwdepresyjnymi to imo zły pomysł. :)

--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....




Re: Różeniec górski - Czy ktoś to stosował?

2010-05-19 15:36:45 - Eneuel Leszek Ciszewski


Eneuel Leszek Ciszewski ht0jkg$ac3$1@inews.gazeta.pl

> U mnie, przy astmie, tętno dochodziło czasami do 200 łomotnięć na minutę. :)

Aby było jasne -- nie przy atakach ducha duszności, ale ,,normalnie''.
Tyle miałem nie przez 5 minut, ale tyle miałem stale, długimi tygodniami.
Nie po sporym wysiłku typu bieganie po schodach, ale przy zwykłym,
codziennym poruszaniu się -- chodzeniu po mieszkaniu, pisaniu itd. :)
Najpierw nie mogłem uwierzyć, później wpadłem w panikę i zauważyłem,
że taki stan rzeczy szybko doprowadzi mnie po prostu do śmierci (już
widziałem w wyobraźni swój kres) ale zanim zgłosiłem się ze swymi
obawami do lekarza, zasięgnąłem języka w internecie i zrozumiałem,
że być może jednak ;) serce wytrzyma (bo inni pisali, że mieli więcej)
a przecież wcześniej czy później ;) astma ustąpi. :) (astmie chyba nie
nudzi się -- nie ustępuje, ale serce uspokoiło się)

> Sprawdzałem to wielokrotnie dwoma ciśnieniomierzami i zegarkiem. :) Byłem
> w szoku, ale teraz serduszko łomocze w spoczynku około 60 razy na minutę. :)
> Są sznase, że kiedyś będzie mniej o tę 6 z przodu. ;)

> Leczenie serca lekami przeciwdepresyjnymi to imo zły pomysł. :)

--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....




Re: Różeniec górski - Czy ktoś to stosował?

2010-05-19 17:46:57 - Izabela

On 19 Maj, 15:36, Eneuel Leszek Ciszewski
wrote:
> Eneuel Leszek Ciszewski ht0jkg$ac...@inews.gazeta.pl
>
> > U mnie, przy astmie, tętno dochodziło czasami do 200 łomotnięć na minutę. :)
>
> Aby było jasne -- nie przy atakach ducha duszności, ale ,,normalnie''..
> Tyle miałem nie przez 5 minut, ale tyle miałem stale, długimi tygodniami.
> Nie po sporym wysiłku typu bieganie po schodach, ale przy zwykłym,
> codziennym poruszaniu się -- chodzeniu po mieszkaniu, pisaniu itd. :)
> Najpierw nie mogłem uwierzyć, później wpadłem w panikę i zauważyłem,
> że taki stan rzeczy szybko doprowadzi mnie po prostu do śmierci (już
> widziałem w wyobraźni swój kres) ale zanim zgłosiłem się ze swymi
> obawami do lekarza, zasięgnąłem języka w internecie i zrozumiałem,
> że być może jednak ;) serce wytrzyma (bo inni pisali, że mieli więcej)
> a przecież wcześniej czy później ;) astma ustąpi. :) (astmie chyba nie
> nudzi się -- nie ustępuje, ale serce uspokoiło się)
>
> > Sprawdzałem to wielokrotnie dwoma ciśnieniomierzami i zegarkiem. :) Byłem
> > w szoku, ale teraz serduszko łomocze w spoczynku około 60 razy na minutę. :)
> > Są sznase, że kiedyś będzie mniej o tę 6 z przodu. ;)
> > Leczenie serca lekami przeciwdepresyjnymi to imo zły pomysł. :)
>
> --
>    .`'.-.         ._.                           .-.
>    .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
>    `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
>   o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Błąd. Tak wysokie tętno przez dłuższy czas
może uszkodzić serce. Nawet jeśli po
wysiłku puls jest powyżej normy to jego
anomalie diagnozuje się_również_po tym,
jak szybko wraca ono(bicie serca) do normy.
Jeśli długo -- może to być powód do niepokoju i
szukania przyczyny tej nieprawidłowości.

iza



Re: Różeniec górski - Czy ktoś to stosował?

2010-05-19 23:36:27 - Eneuel Leszek Ciszewski


Izabela 35ebccb3-3c17-4a51-91bb-816b9228cc2e@v37g2000vbv.googlegroups.com

: Błąd. Tak wysokie tętno przez dłuższy czas
: może uszkodzić serce. Nawet jeśli po
: wysiłku puls jest powyżej normy to jego
: anomalie diagnozuje się_również_po tym,
: jak szybko wraca ono(bicie serca) do normy.
: Jeśli długo -- może to być powód do niepokoju i
: szukania przyczyny tej nieprawidłowości.

Wróciło do normy. Nawet ,,lepiej'' -- w spoczynku ciała bywa poniżej
60 uderzeń na minutę. Gdy moja matka ma około 50 -- trochę ;) mdleje. :)
Teraz, gdy piszę, jest równo 60 -- sprawdzałem pół minuty. :) Normalnie
u mnie było kiedyś około 78. :)

-- Czy to była wróżka profesjonalna?
-- O, tak. Przepowiedziała mi dokładnie, jak długo będę jeszcze żył.
-- O! I jak długo?
-- Aż do chwili mojej śmierci!

W ogóle zdrowieję. :) Po wyjściu spod prysznica zdążyłem wytrzeć jedynie ręce
i nogi -- reszta mego ciała (poza włosami na głowie) w czasie wycierania rąk
i nóg wyschła samoczynnie. :) Niemal tak, jak za dawnych ;) lat. :) I nie
marznę, choć śpię przy otwartym (uchylonym do oporu) oknie. :) Może znowu
będę spał jak kiedyś -- mając w pokoju +6 stopni Celsjusza? :)

--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....




Re: Różeniec górski - Czy ktoś to stosował?

2010-05-20 10:21:01 - Kaśka

Eneuel Leszek Ciszewski napisał(a):

>
> Izabela 35ebccb3-3c17-4a51-91bb-816b9228cc2e@v37g2000vbv.googlegroups.com
>
> : Błąd. Tak wysokie tętno przez dłuższy czas
> : może uszkodzić serce. Nawet jeśli po
> : wysiłku puls jest powyżej normy to jego
> : anomalie diagnozuje się_również_po tym,
> : jak szybko wraca ono(bicie serca) do normy.
> : Jeśli długo -- może to być powód do niepokoju i
> : szukania przyczyny tej nieprawidłowości.
>
> Wróciło do normy. Nawet ,,lepiej'' -- w spoczynku ciała bywa poniżej
> 60 uderzeń na minutę. Gdy moja matka ma około 50 -- trochę ;) mdleje. :)
> Teraz, gdy piszę, jest równo 60 -- sprawdzałem pół minuty. :) Normalnie
> u mnie było kiedyś około 78. :)
>
> -- Czy to była wróżka profesjonalna?
> -- O, tak. Przepowiedziała mi dokładnie, jak długo będę jeszcze żył.
> -- O! I jak długo?
> -- Aż do chwili mojej śmierci!
>
> W ogóle zdrowieję. :) Po wyjściu spod prysznica zdążyłem wytrzeć jedynie
ręce
> i nogi -- reszta mego ciała (poza włosami na głowie) w czasie wycierania
rąk
> i nóg wyschła samoczynnie. :) Niemal tak, jak za dawnych ;) lat. :) I nie
> marznę, choć śpię przy otwartym (uchylonym do oporu) oknie. :) Może znowu
> będę spał jak kiedyś -- mając w pokoju +6 stopni Celsjusza? :)
>



Tu Kaśka. cieszę się, że czujesz się coraz lepiej, ale zastanawiam się , jak
ma się Twój list do mojego pytania o stosowanie różeńca górskiego (
rhodioli)???


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/



Re: Różeniec górski - Czy ktoś to stosował?

2010-05-20 13:00:45 - Eneuel Leszek Ciszewski


Kaśka ht2rdd$57$1@inews.gazeta.pl

> Tu Kaśka. cieszę się, że czujesz się coraz lepiej, ale zastanawiam się , jak
> ma się Twój list do mojego pytania o stosowanie różeńca górskiego (
> rhodioli)???

Czyli masz trudności w koncentracji czy z wnioskowaniem lub kojarzeniem?

Eneuel Leszek Ciszewski ht0jkg$ac3$1@inews.gazeta.pl

> U mnie, przy astmie, tętno dochodziło czasami do 200 łomotnięć na minutę. :)
> Sprawdzałem to wielokrotnie dwoma ciśnieniomierzami i zegarkiem. :) Byłem
> w szoku, ale teraz serduszko łomocze w spoczynku około 60 razy na minutę. :)
> Są sznase, że kiedyś będzie mniej o tę 6 z przodu. ;)

> Leczenie serca lekami przeciwdepresyjnymi to imo zły pomysł. :)

Dałem Ci do zrozumienia, że powodów do problemów z sercem może być wiele
(jeden Ci podałem) i leczenie serca bez wizyty u lekarza jest złym pomysłem. :)

--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....




Re: Różeniec górski - Czy ktoś to stosował?

2010-05-20 02:33:11 - Animka

W dniu 2010-05-19 17:46, Izabela pisze:
> Tak wysokie tętno przez dłuższy czas
> może uszkodzić serce. Nawet jeśli po
> wysiłku puls jest powyżej normy to jego
> anomalie diagnozuje się_również_po tym,
> jak szybko wraca ono(bicie serca) do normy.
> Jeśli długo -- może to być powód do niepokoju i
> szukania przyczyny tej nieprawidłowości.

To jakie tętno powinno być prawidłowe? Ja często mam 100 (wiem, że to
jest dla mnie bardzo wysokie tętno) i czasami z 80.
Wtedy mnie bardzo głowa boli. Ciśnienie przy tym niskie.

--
animka




Re: Różeniec górski - Czy ktoś to stosował?

2010-05-20 13:05:54 - Eneuel Leszek Ciszewski


Animka ht30qq$si7$1@node1.news.atman.pl

: To jakie tętno powinno być prawidłowe? Ja często mam 100 (wiem,
: że to jest dla mnie bardzo wysokie tętno) i czasami z 80.
: Wtedy mnie bardzo głowa boli. Ciśnienie przy tym niskie.

Ty nie tylko ciśnie nie masz niskie. :) U Ciebie chyba nic nie
funkcjonuje poprawnie. IMO 60 do 80 to poprawne u człowieka.
Jeśli przy 80 masz kłopoty z bólem głowy i z ciśnieniem, to
raczej niedobrze. Ja, gdy duszę się (gdy się dusiłem -- od
kilku dni nie dusiłem się wcale; dziś chyba będzie gorzej,
ale nadal bardzo dobrze) miałem wysokie.

Gdy ja miałem do 200 -- ciśnienie od tego nie rosło szaleńczo.
Może było nieco wyższe niż normalnie u mnie, ale na pewno było
nadal w normie.

--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....




Re: Różeniec górski - Czy ktoś to stosował?

2010-05-20 15:50:49 - STranger

W dniu 2010-05-20 02:33, Animka pisze:
>
> To jakie tętno powinno być prawidłowe? Ja często mam 100 (wiem, że to
> jest dla mnie bardzo wysokie tętno) i czasami z 80.


Generalnie tętno spoczynkowe jest niskie u osób z dobrą kondycją
fizyczną. Więc jeśli masz notorycznie za wysokie to znak, że pewnie nie
masz kondycji.
Sportowcy wytrzymałościowi mają normalne tętno spoczynkowe ok 40 a nawet
mniej. Rekordowo w czasie snu nawet po 22. Jak gdzieś czytałem to
zdarzały sie przypadki zgonów w czasie snu u czołowych maratończyków i
kolarzy z powodu zbyt obniżonego tętna. Niektórzy z nich muszą wstawac w
nocy z 2-3 razy i robić rundkę dookoła domu, aby im serce zaczęło bić
szybciej po czym kładą się i śpią dalej.
Ale to ludzie ponadprzeciętni...
Zwykły amator uprawiający sport dla przyjemności może mieć tętno
spoczynkowe 48-55 i takie jest jak najbardziej prawidłowe. Oczywiście w
czaie wysiłku wytrenowane serce z łatwością przyśpiesza nawet do 180-200.




--
STranger



Re: Różeniec górski - Czy ktoś to stosował?

2010-05-20 20:27:16 - Eneuel Leszek Ciszewski


STranger ht3en0$1a7v$1@opal.icpnet.pl

> Generalnie tętno spoczynkowe jest niskie u osób z dobrą kondycją fizyczną. Więc jeśli masz notorycznie za wysokie to znak, że
> pewnie nie masz kondycji.
> Sportowcy wytrzymałościowi mają normalne tętno spoczynkowe ok 40 a nawet mniej. Rekordowo w czasie snu nawet po 22. Jak gdzieś
> czytałem to zdarzały sie przypadki zgonów w czasie snu u czołowych maratończyków i kolarzy z powodu zbyt obniżonego tętna.
> Niektórzy z nich muszą wstawac w nocy z 2-3 razy i robić rundkę dookoła domu, aby im serce zaczęło bić szybciej po czym kładą się
> i śpią dalej.
> Ale to ludzie ponadprzeciętni...
> Zwykły amator uprawiający sport dla przyjemności może mieć tętno spoczynkowe 48-55 i takie jest jak najbardziej prawidłowe.
> Oczywiście w czaie wysiłku wytrenowane serce z łatwością przyśpiesza nawet do 180-200.

Kiedyś ostro jeździłem rowerem -- nie zmierzyłem nigdy mniej niż 70 w spoczynku.
Dziś kupiłem rower -- ,,górski''. Niestety nie jeżdżę -- chyba ma dziurawą dętkę,
a ja nawet nie mam pompki... Boże -- jak ja kocham życie w głupolandzie... Wprawdzie
szybko znalazły się dzieciaki, które pomogły mi złożyć rower (na przykład podregulować
hamulec tarczowy i złożyć stopkę) ale miały tylko jedną pompkę, którą nie udało się
napompować kół... Wzięcie innej pompki zostało zablokowane przez dorosłych...
Nawet nie mogłem im podziękować poprzez użyczenie roweru do przejażdżki...

Moje (parę miesięcy temu) przyspieszyło do niemal 200 i bez wysiłku.

Dziś w spoczynku (siedzenie i pisanie) mam 80, 78 i 84 -- trzy razy
mierzyłem ciśnieniomierzem w czasie pisania. Diabli wiedzą, skąd
takie rozbieżności. Może pisanie powoduje jakieś stuknięcie rąk
odbierane mylnie za dodatkowe stuknięcia serca. Pomiary bez
pisania -- 73, 71, 65 i 67. Czyżby pisanie tak wiele znaczyło?
Można powiedzieć, że piszę od serca? :)

--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....




Tylko na WirtualneMedia.pl

Galeria

PR NEWS