Jak pomóc dziecku mówić?

Ewa i Paweł Data ostatniej zmiany: 2010-10-13 04:39:10

Jak pomóc dziecku mówić?

2010-10-11 19:33:11 - Ewa i Paweł

Witam,

Mam problem z moim 4 letnim synkiem, który w zasadzie NIC nie mówi.

Poza 7 wyrażeniami typu mama, tata, brum-brum, mniam-mniam NIC WIĘCEJ nie
mówi.
W tym roku poszedł do przedszkola i nic się nie zmieniło.

Mój wywiad środowiskowy - bez problemów, ciąża OK, poród 10 na 10.
Pod innymi względami rozwój synka bardzo dobry, bez wad budowy narządu mowy,
etc.

Byłam u psychologa, paru logopedów - stwierdzili opóźniony rozwój mowy
czynnej i co, i nic - proszę czekać.

Synek nie potrafi mówić, nie powtarza, ucieka od ćwiczeń, męczy się,
denerwuje, choć czasem widać, że chciałby coś powiedzieć.

Nie wiem czy już nie wytworzył odpowiedzi obronnych i jak chcę aby po mnie
powtórzył to ucieka...

Niektórzy uspakajają, że kiedyś zacznie mówić, ale ja nie chciałabym
przeoczyć czegoś ważnego i szukam jakiejś porady na prawo i lewo...

U jakiego specjalisty i gdzie szukać pomocy (w Warszawie)?

Pozdrawiam,

Ewa







Re: Jak pomóc dziecku mówić?

2010-10-11 20:18:26 - Me(L)Isa

W dniu 2010-10-11 19:33, Ewa i Paweł pisze:
> Witam,
>
> Mam problem z moim 4 letnim synkiem, który w zasadzie NIC nie mówi.

A może ma problemy ze słuchem?
--
Mel


> Pozdrawiam,
>
> Ewa
>



Re: Jak pomóc dziecku mówić?

2010-10-11 23:36:05 - Ewa i Paweł

Słuch ma w porządku.
Wykonuje polecenia, słyszy szept, sam potrafi mówić szeptem.
Poza tym, sam sprawnie układa puzzle, bawi się samochodami i pociągami
wydając ich dźwięki , chętnie pomaga w kuchni, tańczy w rytm muzyki,
mówi swoim językiem gdy opowiada jakieś dłuższe historie, ma dobrą pamięć
miejsc, wydarzeń, ludzi...
....ale NIE CHCE mówić... uparciuch jeden...
Nie wystarczają mi zapewnienia - kiedyś zacznie mówić... za miesiąc, rok?
Jestem coraz bardziej zaniepokojona.
Pozdrawiam,
Ewa




Re: Jak pomóc dziecku mówić?

2010-10-12 12:25:38 - medea

W dniu 2010-10-11 23:36, Ewa i Paweł pisze:
> Słuch ma w porządku.
> Wykonuje polecenia, słyszy szept, sam potrafi mówić szeptem.
> Poza tym, sam sprawnie układa puzzle, bawi się samochodami i pociągami
> wydając ich dźwięki , chętnie pomaga w kuchni, tańczy w rytm muzyki,
> mówi swoim językiem gdy opowiada jakieś dłuższe historie, ma dobrą
> pamięć miejsc, wydarzeń, ludzi...
> ...ale NIE CHCE mówić... uparciuch jeden...
> Nie wystarczają mi zapewnienia - kiedyś zacznie mówić... za miesiąc, rok?
> Jestem coraz bardziej zaniepokojona.

Piszesz, że dopiero poszedł do przedszkola. Może faktycznie dać mu
jeszcze czas, skoro badania słuchu są ok, ogólny rozwój też. Pobędzie
wśród rówieśników i zacznie mieć potrzebę porozumiewania się słownego.

Ewa



Re: Jak pomóc dziecku mówić?

2010-10-14 19:59:23 - JaMyszka

On 11 Paź, 23:36, Ewa i Paweł wrote:
> Słuch ma w porządku.
> Wykonuje polecenia, słyszy szept, sam potrafi mówić szeptem.

Hmm... Jeżeli on szeptem więcej mówi niż na głos, to może przyjąć tę
jego płaszczyznę porozumienia i też odzywać się do niego szeptem? Z
czasem zrozumie jakie to niewygodne, ale już oswoi się ze swoją
artykulacją - bo wydaje mi się, że hamulcem tu jest jego nieśmiałość/
wstyd przed konwersacją. Taka sama, jaka występuje u ludzi dorosłych w
konwersacji obcego języka.

> Poza tym, sam sprawnie układa puzzle, bawi się samochodami i pociągami
> wydając ich dźwięki , chętnie pomaga w kuchni, tańczy w rytm muzyki,
> mówi swoim językiem gdy opowiada jakieś dłuższe historie, ma dobrą pamięć
> miejsc, wydarzeń, ludzi...

A czytanie książeczek? I potem powtarzanie? Przeważnie dzieci uczą się
tekstów na pamięć.

> ...ale NIE CHCE mówić... uparciuch jeden...

Co to znaczy nie chce? Wymagasz, żeby po Tobie powtórzył?
A może wprowadź śpiewanie? Mów do niego śpiewem i ucz go piosenek..

> Nie wystarczają mi zapewnienia - kiedyś zacznie mówić... za miesiąc, rok?
> Jestem coraz bardziej zaniepokojona.

Moim zdaniem słusznie. W tym wieku dziecka to wydaje się już
polecenia, aby było cicho. A i ten czas, gdy rozwijają się struny
głosowe, jest ograniczony. Tej 9-cio letniej Ukrainki, która była
wychowywana razem z psami, nie nauczono mówić, bo było już za późno.
Wiem, nie jest to pocieszające, ale chciałabym, byś wiedziała, jak
ważny to okres rozwoju Twojego dziecka.

--
Pozdrawiam :)
JM
www.bykom-stop.avx.pl/index.html
Bezpieczny wolontariat (Nobel?): zwijaj.pl/



Re: Jak pomóc dziecku mówić?

2010-10-11 21:28:14 - regen

On 11 Paź, 19:33, Ewa i Paweł wrote:

> Mam problem z moim 4 letnim synkiem, który w zasadzie NIC nie mówi.
>
> Poza 7 wyrażeniami typu mama, tata, brum-brum, mniam-mniam NIC WIĘCEJ nie
> mówi.

> Byłam u psychologa, paru logopedów - stwierdzili opóźniony rozwój mowy
> czynnej i co, i nic - proszę czekać.

>
> U jakiego specjalisty i gdzie szukać pomocy (w Warszawie)?


Wydaje się, że właściwa jest konsultacja neurologa dziecięcego.
Jeśli on powie i napisze, że wszystko jest OK, to nie przejmowałbym
się sytuacją. Zapytaj też go co sądzi o ew. konsultacji
psychiatrycznej.

Pozdrawiam kochającą mamę :)
regen



Re: Jak pomóc dziecku mówić?

2010-10-12 15:56:39 - Lady_Heather


Użytkownik Ewa i Paweł napisał w wiadomości
news:i8vhra$mmc$1@news.net.icm.edu.pl...

> Poza 7 wyrażeniami typu mama, tata, brum-brum, mniam-mniam NIC WIĘCEJ nie
> mówi.

Moj Angel dlugo byl milczącym Bobem - do 26miesiaca zycia nie wychodzil poza
wlasnie mama/tata/baba. Raz wziełam go ze sobą do lekarza . lekarka jaki on
duzy - wyglada jak 4-5latek ja taak, wielki jak brzoza i glupi jak koza
:)) bo wystarczy ze usta otworzy a juz widac ze z niego maly dzid. I
lekarka powiedziala bo panstwo sie domyslacie co on chce. on mówi 'yy a
pani wie ze chce pic albo że chce misia. przestancie sie domyslać
zastosowalam sie do tej prostej porady i w ciagu miesiaca Angel rozpaplał
się pełnymi zdaniami jak w slaskim dowcipie o 6letnim synku co się nigdy
nie oddzywal i byl uważany za niemowe
i nagle przy obiedzie wypalił: Kaj jest kompot!
To ty godosz? Czamuś boł cały czos cicho? poderwala sie na nogi cala
rodzina
Bo zawsze boł... *

:-) czego i Tobie życzę

LH


*[ boł= był]




Re: Jak pomóc dziecku mówić?

2010-10-12 17:04:29 - Aleksander

Hej,

Mamy podobny problem - co prawda z młodszym synkiem (2.5 roku).

Przychylam się do opinii Lady_Heather.
Ja również popełniałem / i wciąż popełniam ten błąd, że
odgaduję bezbłędnie potrzeby synka, jak tylko powie yyy...
czy eee... i ewentualnie wskaże coś palcem, albo otworzy
charakterystycznie buzie (wówczas wiem, że np. chce pić) ;)

I skoro dziecko nie ma problemów z zakomunikowaniej najbardziej
podstawowych potrzeb, to nie będzie starało się mówić.. bo po co?
Po co ma się wysilać na mówienie, skoro i tak rodzicę odgadną
o co mu chodzi...

Więc po co ma rozwijać tę umiejętność, bez której obecnie daje
sobie radę... oczywiście dochodzą do tego jeszcze indywidualne
predyspozycje - jego młodsza siostra, mimo że ma dopiero 13
miesięcy już potrafi powtarzać wiele słów i czyni to chętnie
i z radością.

Pozdrawiam i życzę powodzenia !
Aleksander.





Re: Jak pomóc dziecku mówić?

2010-10-12 17:11:32 - Ikselka

Dnia Mon, 11 Oct 2010 19:33:11 +0200, Ewa i Paweł napisał(a):


> U jakiego specjalisty i gdzie szukać pomocy (w Warszawie)?

Nie mówi, bo kaszka zawsze jest ciepła. Zaraz tam specjalisty.

MŚK aż do wieku 3 lat niczego nie mówił. Zaniepokojeni rodzice już-już
mieli robić panikę, aż jeden mądry wujek kupił i przyniósł ogromną,
kolorową piłkę i trzymając ją wysoooko powiedział: Powiedz oko, to
dostaniesz piłkę.
MŚK po chwili głębokiego zastanowienia wypowiedział oczekiwane słowo,
stając się posiadaczem piłki, a od tego momentu także emiterem tysiaca słów
na minutę...


Oczywiście w dzisiejszych czasach zapewne byle piłka nie wystarczy...





Re: Jak pomóc dziecku mówić?

2010-10-13 04:39:10 - animka

W dniu 2010-10-12 17:11, Ikselka pisze:
> Dnia Mon, 11 Oct 2010 19:33:11 +0200, Ewa i Paweł napisał(a):
>
>
>> U jakiego specjalisty i gdzie szukać pomocy (w Warszawie)?
>
> Nie mówi, bo kaszka zawsze jest ciepła. Zaraz tam specjalisty.
>
> MŚK aż do wieku 3 lat niczego nie mówił. Zaniepokojeni rodzice już-już
> mieli robić panikę, aż jeden mądry wujek kupił i przyniósł ogromną,
> kolorową piłkę i trzymając ją wysoooko powiedział: Powiedz oko, to
> dostaniesz piłkę.
> MŚK po chwili głębokiego zastanowienia wypowiedział oczekiwane słowo,
> stając się posiadaczem piłki, a od tego momentu także emiterem tysiaca słów
> na minutę...
>
>
> Oczywiście w dzisiejszych czasach zapewne byle piłka nie wystarczy...

Mój prawie roczny wnuczek klepie na klawiaturze w laptopie, a gadać mu
się jeszcze nie chce. Córka jak miała rok to wypowiedziała już 1 zdanie:
nie niusiaj-to babci kapci :-) Jak miała 7 m-cy to już mówiła babciu,
ciociu, mama, tata i jeszcze coś tam.

--
animka




Tylko na WirtualneMedia.pl

Galeria

PR NEWS