coś z ręką...

zlotowinfo Data ostatniej zmiany: 2010-12-23 02:46:21

coś z ręką...

2010-12-20 22:20:41 - zlotowinfo

nie wiem co to, ni to ból ni to nie wiem co

górna część ramienia tak pobolewa w sumie bardziej męczy/denerwuje niż boli,
taki dyskomfort, ale nieustający

co to takiego? jak z tym walczyć?
masaż? poćwiczyć? usztywnić?




Re: coś z ręką...

2010-12-21 08:56:32 - zlotowinfo

teraz to już prawdziwe rwanie w ramieniu
budziło kilka razy w nocy,

czas na coś przeciwbólowego?




Re: coś z ręką...

2010-12-21 20:44:24 - Jacek Buda

zlotowinfo napisał(a):

> teraz to już prawdziwe rwanie w ramieniu
> budziło kilka razy w nocy,
>
> czas na coś przeciwbólowego?
>
Od Kręgosłupa zawianie , nerwobóle
kup sobie w maści ketonal i posmaruj kilka razy na noc
jak nie przejdzie do lekarza


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/



Re: coś z ręką...

2010-12-21 22:39:14 - zlotowinfo

Użytkownik Jacek Buda napisał w wiadomości
news:ier02o$e3f$1@inews.gazeta.pl...
> zlotowinfo napisał(a):
>
>> teraz to już prawdziwe rwanie w ramieniu
>> budziło kilka razy w nocy,
>>
>> czas na coś przeciwbólowego?
>>
> Od Kręgosłupa zawianie , nerwobóle
> kup sobie w maści ketonal i posmaruj kilka razy na noc
> jak nie przejdzie do lekarza
>
w sumie mama poczęstowała mnie już koło południa
taką żelowatą, zieloną maścią nie podpisana
mówi że szpitalu dali (mama często choruje, wszystko łapie)

zapach zdaje się podobny do takiej maści co były kiedyś w małych metalowych
pojemniczkach, tylko że tamto miało jakiś bardziej intensywny zapach, wręcz
oczy szczypały od niej

cóż to za maść? ketonal chyba nie, ponoć jakaś rozgrzewająca,


wczorajszy wieczór denerwujący, nocka częściowo zarwana, poranek
denerwujący, popołudnie z ulgą




Re: coś z ręką...

2010-12-23 02:46:21 - Saiko Kila

Proces zlotowinfo zwrócił błąd:

>>> teraz to już prawdziwe rwanie w ramieniu
>>> budziło kilka razy w nocy,
>>>
>>> czas na coś przeciwbólowego?
>>>
>> Od Kręgosłupa zawianie , nerwobóle
>> kup sobie w maści ketonal i posmaruj kilka razy na noc
>> jak nie przejdzie do lekarza
>>
> w sumie mama poczęstowała mnie już koło południa
> taką żelowatą, zieloną maścią nie podpisana
> mówi że szpitalu dali (mama często choruje, wszystko łapie)
>
> zapach zdaje się podobny do takiej maści co były kiedyś w małych metalowych
> pojemniczkach, tylko że tamto miało jakiś bardziej intensywny zapach, wręcz
> oczy szczypały od niej

To jest maść końska (wbrew nazwie nie robią jej z koni ;)) Tamto była
maść tygrysia (także nie jest robiona z tygrysów, przynajmniej ta
sprzedawana w Europie i Stanach, bo u siebie co Chińczycy stosują to już
Mao raczy wiedzieć).

--
Saiko Kila
My dog's name is Muhammad.



Tylko na WirtualneMedia.pl

Galeria

PR NEWS