żarówki LED'owe a oczy

Grześ Data ostatniej zmiany: 2011-02-06 19:37:00

żarówki LED'owe a oczy

2010-12-20 19:25:23 - Grześ

Witam. Mam pytanie na temat sztucznego oświetlenia. Niedługo wycofają w
całości tradycyjne żarówki. Będzie trzeba albo kupować szmuglowane z Rosji,
Ukrainy czy Białorusi; albo przesiąść się na tzw. żarówki ekologiczne.
Świetlówki kompaktowe w moim przypadku odpadają - bolą mnie oczy i już wolę
szczerze kupić na bazarze szmuglowaną żarówkę zza Buga niż później wydać
majątek na wizyty u okulisty, dla mojego oka żarówka tradycyjna jest dużo
lepsza. Mam jednak pytanie czy trzecie rozwiązanie - żarówki na diodach LED są
w stanie zapewnić takie światło, które nie męczy oczu? Wiem że są drogie, ale
świetlówki kompaktowe jak wchodziły na rynek w połowie lat 90tych też były w
podobnej cenie.

pozdr
Grzesiu

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/



Re: żarówki LED'owe a oczy

2010-12-20 18:08:04 - Papuso Smurfo

Órzytkownik Grześ napisał:
> Witam. Mam pytanie na temat sztucznego oświetlenia. Niedługo wycofają w
> całości tradycyjne żarówki. Będzie trzeba albo kupować szmuglowane z
> Rosji,
> Ukrainy czy Białorusi; albo przesiąść się na tzw. żarówki ekologiczne.
> Świetlówki kompaktowe w moim przypadku odpadają - bolą mnie oczy i już
> wolę
> szczerze kupić na bazarze szmuglowaną żarówkę zza Buga niż później wydać
> majątek na wizyty u okulisty, dla mojego oka żarówka tradycyjna jest dużo
> lepsza. Mam jednak pytanie czy trzecie rozwiązanie - żarówki na diodach
> LED są
> w stanie zapewnić takie światło, które nie męczy oczu? Wiem że są drogie,
> ale
> świetlówki kompaktowe jak wchodziły na rynek w połowie lat 90tych też były
> w
> podobnej cenie.

niestety śfiatło LEDowe jest tak samo szkodliwe dla oka jak śfietlufkowe, bo
mają zbliżone charakterystyki, jusz dziś możesz sobie sprawdzić co warte są
te ledy kupując latarkę ledową, śfieci super jasno ale nic nie widać, tak to
wygląda, śfiatło ledusf jest intensywne wyłącznie w wąskich prąszkach, a w
reszcie pasma ciemność, widzisz niewiele, rozdziawiasz gały, a siatkufkę
wypalają te jasne prąszki, to kosztuje kupe i niszczy zdrowie tak samo lak
śfietlufki, bo wyłącznie w tym celu zostało wyprodukowane i fprowadzone
siłą, jak chcesz sie bronić ro ich nie kupuj, szmugluj żarufki, niedługo
będzie to zakazane i zagrożone pałką w łep!:O(




Re: żarówki LED'owe a oczy

2010-12-20 20:41:16 - qwerty

Użytkownik Grześ napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:ieo72j$99k$1@inews.gazeta.pl...
> Witam. Mam pytanie na temat sztucznego oświetlenia. Niedługo wycofają w
> całości tradycyjne żarówki. Będzie trzeba albo kupować szmuglowane z Rosji,
> Ukrainy czy Białorusi; albo przesiąść się na tzw. żarówki ekologiczne.

Już dawno takich bredni nie czytałem.




Re: żarówki LED'owe a oczy

2010-12-20 21:32:40 - Stokrotka

Podobno zdrowsze od świetluwek, bo nie migoczą,
i mają lepszą dla oka barwę, ale na razie nie myśl o tym, nie ten etap:
są za słabe, zbyt wiele tszeba by tego na jedno światełko.
Jeszcze nie te czasy.


--
Nie jestem medykiem. (tekst w nowej ortografi: ó->u, ch->h, rz->ż lub
sz, -ii -> -i)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. reforma.ortografi.w.interia.pl





Re: żarówki LED'owe a oczy

2010-12-20 22:25:12 - zlotowinfo

Użytkownik Grześ napisał w wiadomości
news:ieo72j$99k$1@inews.gazeta.pl...
> Witam. Mam pytanie na temat sztucznego oświetlenia. Niedługo wycofają w
> całości tradycyjne żarówki. Będzie trzeba albo kupować szmuglowane z
> Rosji,
> Ukrainy czy Białorusi; albo przesiąść się na tzw. żarówki ekologiczne.
> Świetlówki kompaktowe w moim przypadku odpadają - bolą mnie oczy i już
> wolę
> szczerze kupić na bazarze szmuglowaną żarówkę zza Buga niż później wydać
> majątek na wizyty u okulisty, dla mojego oka żarówka tradycyjna jest dużo
> lepsza. Mam jednak pytanie czy trzecie rozwiązanie - żarówki na diodach
> LED są
> w stanie zapewnić takie światło, które nie męczy oczu? Wiem że są drogie,
> ale
> świetlówki kompaktowe jak wchodziły na rynek w połowie lat 90tych też były
> w
> podobnej cenie.
>

może jakiś barwiący/filtrujący klosz i jednak świetlówki?




Re: żarówki LED'owe a oczy

2010-12-20 22:33:14 - Stokrotka



> może jakiś barwiący/filtrujący klosz i jednak świetlówki?
Barwienie migotaniania nic nie da, migotanie zostanie tyle , że z inną
barwą.
A filtr? Kolorowy to to samo, czyli nic nie da.
Może palaryzujący? Ale to też nie na temat.
Ja myślę, że świetluwki po prostu nie są najlepsze do oświetlenia
pomieszczenia mieszkalnego.
Są fajne w neonie, itp,nie w domu.

--
Nie jestem medykiem. (tekst w nowej ortografi: ó->u, ch->h, rz->ż lub
sz, -ii -> -i)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. reforma.ortografi.w.interia.pl





Re: żarówki LED'owe a oczy

2010-12-22 00:48:21 - Ikselka

Dnia Mon, 20 Dec 2010 18:25:23 +0000 (UTC), Grześ napisał(a):

> Świetlówki kompaktowe w moim przypadku odpadają - bolą mnie oczy i już wolę
> szczerze kupić na bazarze szmuglowaną żarówkę zza Buga niż później wydać
> majątek na wizyty u okulisty, dla mojego oka żarówka tradycyjna jest dużo
> lepsza.

Potwierdzam z doświadczenia. Puść to na pl.rec.dom - tam Ci wytłumaczą, że
piszesz androny i światło wszelkich świetklówek i halogenów jest the best
:-/
A w tradycyjne zarówki zaopatrzyłam się na jakieś 10 lat... Potem już tylko
umrzeć ;-)



Re: żarówki LED'owe a oczy

2011-01-14 19:04:08 - wt

> Witam. Mam pytanie na temat sztucznego oświetlenia. Niedługo wycofają w
>
Najnowsze diodowe żarówki są już dobre. Trzeba dobre kupić i dobrać barwę.
Spełnia swoje zadania jako lampka do oświetlenia stanowiska pracy. W ogólnym
oświetleniu potrzeba więcej takich lampek. Nic nie piszą na temam
ewentualnego migania, ale jest to łatwe do usunięcia. Lepiej sprawdzają się
lampki o płaskiej budowie.





Re: żarówki LED'owe a oczy

2011-01-24 22:15:48 - Lucjan

Ledy są mniej zdrowe niż zwykłe żarówki. Przy żarówce nawet roślina urośnie
przy ledzie nie... ale z drugiej strony dla człowieka lepszy led niż świetlówka.
A żarówki klasyczne są na allegro

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/



Re: żarówki LED'owe a oczy

2011-01-24 22:30:43 - Ikselka

Dnia Mon, 24 Jan 2011 21:15:48 +0000 (UTC), Lucjan napisał(a):

> A żarówki klasyczne są na allegro

Tak, tylko pocztowy transport (wstrząsy) mogą im zaszkodzić. Tzn może
oberwac się ten drucik w środku.



Re: żarówki LED'owe a oczy

2011-02-04 12:07:21 - J.F.

On Mon, 24 Jan 2011 21:15:48 +0000 (UTC), Lucjan wrote:
>Ledy są mniej zdrowe niż zwykłe żarówki. Przy żarówce nawet roślina urośnie
>przy ledzie nie...

Prowadziles badania ? Pewnie nie.

IMO to urosnie, choc te LED sa slabe i trzeba ich sporo zeby osiagnac
tyle co 100W zarowka ..

>ale z drugiej strony dla człowieka lepszy led niż świetlówka.

No coz, sa juz cale pokolenia majace swietlowki w szkole i w pracy -
mozna spytac na czym polega gorszosc swietlowek.

Akurat i LED i swietlowki moga miec bardzo rozne luminofory - czyli
takze o zblizonym do siebie widmie.

J.








Re: żarówki LED'owe a oczy

2011-01-23 08:46:32 - pocztajk@op.pl

> Podobno zdrowsze od świetluwek, bo nie migoczą,

> i mają lepszą dla oka barwę, ale na razie nie myśl o tym, nie ten etap:

> są za słabe, zbyt wiele tszeba by tego na jedno światełko.

> Jeszcze nie te czasy.

Efekt koncowy, czyli swiatlo jest dokładnie takie samo jak w swietlowkach
kompaktowych(promieniowanie ultrafioletowe wzbudza luminofor). W lampach
ledowych dostepnych w handlu migotanie może być wyższe niz w świetlowkach
kompaktowych.



--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: niusy.onet.pl



Re: żarówki LED'owe a oczy

2011-01-23 08:53:13 - pocztajk@op.pl


> Najnowsze diodowe żarówki są już dobre. Trzeba dobre kupić i dobrać barwę.

> Spełnia swoje zadania jako lampka do oświetlenia stanowiska pracy. W ogólnym

> oświetleniu potrzeba więcej takich lampek. Nic nie piszą na temam

> ewentualnego migania, ale jest to łatwe do usunięcia. Lepiej sprawdzają się

> lampki o płaskiej budowie.

>
Maja tylko przyjemnijsza barwe, ale widmo (podobnie jak w swietlowkach nie
posiada pelnego widma). Migotanie zależy od sposobu zasilania, lampy LEDowe
dostępne w handlu moga miec wieksze migotanie niż swietowki kompaktowe.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: niusy.onet.pl



Re: żarówki LED'owe a oczy

2011-01-23 13:13:19 - kurdebalans

Migotanie zależy od sposobu zasilania, lampy LEDowe
> dostępne w handlu moga miec wieksze migotanie niż swietowki kompaktowe.

Napisz to na grupie elektronika ...
A przekonasz się że piszesz głupoty.
X.x.





Re: żarówki LED'owe a oczy

2011-01-28 20:45:00 - pocztajk@op.pl

> Migotanie zależy od sposobu zasilania, lampy LEDowe

> > dostępne w handlu moga miec wieksze migotanie niż swietowki kompaktowe.

>

> Napisz to na grupie elektronika ...

> A przekonasz się że piszesz głupoty.

> X.x.

Jak nie masz pojecia o elektronice to sie nie wypowiadaj.

Dioda zasilana pradem stalym oczywiscie nie bedzie migotala (podobnie jak
swietlówka zasilana pradem stalym),
ale lampy ledowe dostepne w handlu najczesciej zasilane sa pradem
zmiennym wiec moga migotac.

J.K.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: niusy.onet.pl



Re: żarówki LED'owe a oczy

2011-01-29 19:41:13 - kurdebalans

> Jak nie masz pojecia o elektronice to sie nie wypowiadaj.
>
> Dioda zasilana pradem stalym oczywiscie nie bedzie migotala (podobnie jak
> swietlówka zasilana pradem stalym),
> ale lampy ledowe dostepne w handlu najczesciej zasilane sa pradem
> zmiennym wiec moga migotac.
>
> J.K.

Napisz to na grupie elektronika ...
A przekonasz się że piszesz głupoty.
X.x.
Ponownie to podtrzymuję.

Komputer też jest zasilany prądem zmiennym i nie migota.
Ciekawe jak to jest zrobione? :-)))))))))))))
O przetwornicach kluczujących z częstotliwościami nadakustycznymi
i dolnoprzepustowymi filtrami wyjściowymi LC to w zasadzie szkoda pisać na
tej grupie.

Przyjmij do widomości że LEDy nie migotają.
X.x.





Re: żarówki LED'owe a oczy

2011-01-29 19:47:55 - kurdebalans


Użytkownik kurdebalans napisał w
wiadomości news:ii1n0j$vod$1@news.dialog.net.pl...
> > Jak nie masz pojecia o elektronice to sie nie wypowiadaj.
> >
> > Dioda zasilana pradem stalym oczywiscie nie bedzie migotala (podobnie
jak
> > swietlówka zasilana pradem stalym),
> > ale lampy ledowe dostepne w handlu najczesciej zasilane sa pradem
> > zmiennym wiec moga migotac.
> >
> > J.K.

Dodam tylko że wszystko co masz w domu podłączone do sieci jest zasilane
prądem zmiennym.
Jak coś wymaga prądu stałego to ma na wyposażeniu zasilacz.
X.x.





Re: żarówki LED'owe a oczy

2011-02-01 20:40:23 - kurdebalans


>
> Jak nie masz pojecia o elektronice to sie nie wypowiadaj.
>
> Dioda zasilana pradem stalym oczywiscie nie bedzie migotala (podobnie jak
> swietlówka zasilana pradem stalym),
> ale lampy ledowe dostepne w handlu najczesciej zasilane sa pradem
> zmiennym wiec moga migotac.
>
> J.K.

Napisz, proszę coś więcej nt. tych świetlówek zasilanych prądem stałym.
I czym się one różnią od świetlówek zasilanych prądem zmiennym.
:-))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))
)))
X.x.





Re: żarówki LED'owe a oczy

2011-01-31 21:23:39 - pocztajk@op.pl


> Dodam tylko że wszystko co masz w domu podłączone do sieci jest zasilane
> prądem zmiennym.
> Jak coś wymaga prądu stałego to ma na wyposażeniu zasilacz.

Wszystko zależy od jakości zasilacza.
Dostępne w handlu lampy ledowe mają częto bardzo prymitywny zasilacz,
w którym prąd płynący przez ledy trudno nazwać prądem stałym.

J.K.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: niusy.onet.pl



Re: żarówki LED'owe a oczy

2011-02-01 20:58:34 - kurdebalans


Użytkownik napisał w wiadomości
news:2679.000002ec.4d471a4b@newsgate.onet.pl...
>
> > Dodam tylko że wszystko co masz w domu podłączone do sieci jest zasilane
> > prądem zmiennym.
> > Jak coś wymaga prądu stałego to ma na wyposażeniu zasilacz.
>
> Wszystko zależy od jakości zasilacza.
> Dostępne w handlu lampy ledowe mają częto bardzo prymitywny zasilacz,
> w którym prąd płynący przez ledy trudno nazwać prądem stałym.
>
> J.K.

No dobra!
Przeczytaj uważnie,
1. Napięcie sieciowe ~230, 50Hz, jest prostowane w mostku Graetza gdzie
otrzymujemy prąd stały wyprostowany.
2. Za mostkiem znajduje się przyłączony równoległe kondensator
elektrolityczny filtrujący.
3. Taki wyprostowany prąd sieciowy o napięciu trochę ponad 300V zasila
przetwornicę tranzystorową (nie będę pisał jakiego typu bo to nieistotne).
4. Przetwornica wytwarza przebieg zmienny o częstotliwości typowo 20 - 60
KHz (tysięcy cykli na sekundę) a nawet więcej.
5. Przetwornica zasila transformator wykonany na rdzeniu wykonanym
najczęściej z ferrytu wcz.
6. Napięcie na transformatorze jest obniżane do poziomu wymaganego przez
diody LED.
7. Prąd niskiego napięcia jest prostowany w prostowniku wykonanym na diodzie
Schotky'ego (jednej, lub dwóch w układzie przeciwsobnym).
8. Następnie wyprostowany przebieg wcz jest filtrowany za pomocą filtru
dolnoprzepustowego składającego się z kondensatora, żeby nie siało i żeby
zlikwidować zjawisko naskórkowości.
9. Taki wyprostowany prąd stały (typowo 12V) zasila diody LED ale przez
oporniki, (O! Pardon!) rezystancje.

Jak tu coś mruga to tylko w Twojej głowie. W kinie obrazy mrugają z
częstotliwością 24 k/s i daje to wrażenie płynności ruchu.
A opisywany zasilacz pracuje na częstotliwości rzędy wielkości większej.

Na takich samych częstotliwościach pracują zasilacze świetlówek
kompaktowych.
Przy takiej częstotliwości pracy świetlówka nie przygasa (nie mruga).

Mam w domu świetlówkę rurową z takim samym zasilaczem + warm start. Świeci
pięknym żółtawym światłem przypominającym halogeny i o wiele jaśniejszym niż
świetlówka zasilana tradycynym dławikiem.
Zasilacz wykonałem samodzielnie bo fabryczne były bez ciepłego startu. Wg
podanego odsyłacza trwałość powinna sięgnąć 20.000 godzin.

Diody led mają najwyższą sprawność prąd/światło ale mają nieciągłe widmo a
ponadto są drogie. Na ledy trzeba jeszcze trochę poczekać. No i ta barwa.
Dla mnie za zimna.

Świetlówki, owszem, ale tylko takie jak te w marketach które oświetlają
stoiska z warzywami. Te mają wielopasmową miesznkę luminoforów dobraną tak
by świeciły światłem ciepłym z poszerzonym widmem (seria 90x):
lumen.iee.put.poznan.pl/studenci/niestacjonarne/W3-Swietlowki.pdf
X.x.





Re: żarówki LED'owe a oczy

2011-02-03 18:07:59 - pocztajk@op.pl

> > Dioda zasilana pradem stalym oczywiscie nie bedzie migotala (podobnie jak
> > swietlówka zasilana pradem stalym),

> > ale lampy ledowe dostepne w handlu najczesciej zasilane sa pradem
> > zmiennym wiec moga migotac.

> Napisz, proszę coś więcej nt. tych świetlówek zasilanych prądem stałym.
> I czym się one różnią od świetlówek zasilanych prądem zmiennym.

Należy rozróżnić rodzaj prądu płynacego przez świetlówkę od rodzaju prądu
dostarczanego do zasilacza.
Same świetlówki są takie same niezależnie od rodzaju zasilającego je prądu.
Świetówki zasilane prądem stały muszą mieć układ stabilizujący pąd -
rezystor (duże straty) lub układ elektroniczny.
Świetlówka zasilana prądem stałym ma niewiele lepsze światło od świetlówki
zasianej prądem przemiennym o częstotliwości kilku kHz, z tego powodu jest
stosowana w bardzo specjalistycznych zastosowaniach (gdzie niedopuszczalne
jest jakiekolwiek migotanie).

> :-))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))

Z siebie się śmiejesz?

J.K.



--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: niusy.onet.pl



Re: żarówki LED'owe a oczy

2011-02-03 21:26:07 - kurdebalans


Użytkownik napisał w wiadomości
news:2679.000003e2.4d4ae0ef@newsgate.onet.pl...
> > > Dioda zasilana pradem stalym oczywiscie nie bedzie migotala (podobnie
jak
> > > swietlówka zasilana pradem stalym),
>
> > > ale lampy ledowe dostepne w handlu najczesciej zasilane sa pradem
> > > zmiennym wiec moga migotac.
>
> > Napisz, proszę coś więcej nt. tych świetlówek zasilanych prądem stałym.
> > I czym się one różnią od świetlówek zasilanych prądem zmiennym.
>
> Należy rozróżnić rodzaj prądu płynacego przez świetlówkę od rodzaju prądu
> dostarczanego do zasilacza.
> Same świetlówki są takie same niezależnie od rodzaju zasilającego je
prądu.
> Świetówki zasilane prądem stały muszą mieć układ stabilizujący pąd -
> rezystor (duże straty) lub układ elektroniczny.
> Świetlówka zasilana prądem stałym ma niewiele lepsze światło od świetlówki
> zasianej prądem przemiennym o częstotliwości kilku kHz, z tego powodu jest
> stosowana w bardzo specjalistycznych zastosowaniach (gdzie niedopuszczalne
> jest jakiekolwiek migotanie).
>
> >
:-))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))
>
> Z siebie się śmiejesz?
>
> J.K.

Idź ze swoimi wywodam na pl.misc.elektronika
Może tam będą wyrozumiali i sie tylko pośmieją.
OT
X.x.





Re: żarówki LED'owe a oczy

2011-02-05 15:51:28 - J.F.

On Thu, 03 Feb 2011 18:07:59 +0100, pocztajk@op.pl wrote:
>Należy rozróżnić rodzaj prądu płynacego przez świetlówkę od rodzaju prądu
>dostarczanego do zasilacza.
>Same świetlówki są takie same niezależnie od rodzaju zasilającego je prądu.

Przy nowoczesnych T5 pojawia sie wymog elektronicznego dlawika i
rzekomo

>Świetówki zasilane prądem stały muszą mieć układ stabilizujący pąd -
>rezystor (duże straty) lub układ elektroniczny.
>Świetlówka zasilana prądem stałym ma niewiele lepsze światło od świetlówki
>zasianej prądem przemiennym o częstotliwości kilku kHz, z tego powodu jest
>stosowana w bardzo specjalistycznych zastosowaniach (gdzie niedopuszczalne
>jest jakiekolwiek migotanie).

Sa w ogole takie zasilane pradem stalym? Nawet te elektroniczne
zmieniaja polaryzacje, co jest chyba wymagane do poprawnej pracy
elektrod.
A bezwladnosc luminoforu zalatwia miganie.

J.




Re: żarówki LED'owe a oczy

2011-02-05 18:50:20 - kurdebalans


Użytkownik J.F. napisał w wiadomości
news:sioqk6hp3q8s67dska3mb35dmeh5mh5cvj@4ax.com...
> On Thu, 03 Feb 2011 18:07:59 +0100, pocztajk@op.pl wrote:
> >Należy rozróżnić rodzaj prądu płynacego przez świetlówkę od rodzaju prądu
> >dostarczanego do zasilacza.
> >Same świetlówki są takie same niezależnie od rodzaju zasilającego je
prądu.
>
> Przy nowoczesnych T5 pojawia sie wymog elektronicznego dlawika i
> rzekomo

Potwierdzam, T5 są z jedną elektrodą, nie mają podgrzewania i można je
zapalić tylko impulsem napięciowym. Mechanicznie nie sposób tego
kontrolować. Wniosek nasuwa się sam że potrzebny jest jakiś układ
zapłonowy.
Ale Twój adwersarz chciał ogłosić światu że jest najmadrzejszy a to co sobie
kupił jest reprezentantem całej światowej produkcji. Jak to co kupił go nie
zadowala to wszystkie LEDy są be.

>
> >Świetówki zasilane prądem stały muszą mieć układ stabilizujący pąd -
> >rezystor (duże straty) lub układ elektroniczny.
> >Świetlówka zasilana prądem stałym ma niewiele lepsze światło od
świetlówki
> >zasianej prądem przemiennym o częstotliwości kilku kHz, z tego powodu
jest
> >stosowana w bardzo specjalistycznych zastosowaniach (gdzie
niedopuszczalne
> >jest jakiekolwiek migotanie).
>
> Sa w ogole takie zasilane pradem stalym? Nawet te elektroniczne
> zmieniaja polaryzacje, co jest chyba wymagane do poprawnej pracy
> elektrod.
Jak się ma do dyspozycji prąd zmienny to naturalne że się go wykorzystuje w
takiej postaci i jak jest to wogóle możliwe.
Stary układ z magnetycznym statecznikiem jest zwyczajnie prosty.
Wukorzystuje prąd zmienny i na prąd stały nie działa. Jest jednak
nieekonomiczny i wk****ia tym buczeniem i mruganiem.
Świetówek na prąd stały nie ma.
Zasilana prądem stałym (jak się to uda zapalić) wymaga rezystancyjnego
stabilizatora prądu.
Policzmy:
Zasilanie - 230V
Spadek napięcia na świetlówce - 30-70V (nawet 100) przyjmijmy 70V
prąd - 0,2A (prądy są różne i zależą od długości i średnicy rury)
Do wytracenia na rezystancji pozostaje 230 - 70 = 160V
Obliczmy potrzebny rezystor z prawa Ohma I = U/R czyli R=U/I -> 160/0.2 =
800 om.
Moc na rezystorze - U^2/R = 32W.
Przy mocy świetlówki 20 - 40 W stracimy tyle samo mocy na rezystorze w
układzie stabilizacyjnym,
Gdzie ta oszczędność? Obliczyliśmy ile mocy trafia do świetlówki. A sama
świetlówka ma też pewną sprawność,
Pierwszy raz spotkałem się z pomysłem na zasilanie świetlówki prądem stałym.


Elektroniczny statecznik pobiera moc w trakcie rozruchu a potem wydziela się
na nim nawet 1-2 Wata. Co potwierdzam, moje urządzenie staecznikowe jest o
temperaturze otoczenia. Ciepła jest tyko rura.

Teraz jak ma się zasilanie pradem stałym do trwałości?
Taka świetlówka (zbudowana na prąd zmienny) na dwa razy większe obciążenie
jednej elektrody (tej emisyjnej) i się zwyczajnie w okolice jednej elektrody
robi czarna i świetlówka nie chce się zapalić.
Żywot takiej świetlówki jest krótki. Można rurę wyjąć i zamienić końce Ale
to jaja jakieś a nie racjonalny pomysł.
Są co prawda amatorskie układy na zapalanie świetówek tzw. podwajaczem,
potrajaczem napięcia sieciowego które mogą zaświecić świetlówki przepalone
ale to się nie sprawdza bo świetlówka palona na zimno szybko się kończy.
Do tego słuzy szereg T5. Te są do tego zaprojektowane.

> A bezwladnosc luminoforu zalatwia miganie.
Coś takiego istnieje ale głównie wynika to z czasu rekombinacji nośników w
gazie. Przy wysokiej częstotliwości świetlówka nie przygasa bo nośniki nie
mają czasu na całkowitą rekombinację.
Elektroniczny statecznik nadaje na częstotliwości typowo 1000 razy
wyższej.
Wysoka częstotliwość sprawia że dławik stabilizacyjny jest wielkości około
1x1x1cm.
> J.

Jak ktoś zna temat to miło się dyskutuje.
Pozdrawiam
X.x.






Re: żarówki LED'owe a oczy

2011-02-06 11:44:59 - J.F.

On Sat, 5 Feb 2011 18:50:20 +0100, kurdebalans wrote:
>Użytkownik J.F. napisał w wiadomości
>> On Thu, 03 Feb 2011 18:07:59 +0100, pocztajk@op.pl wrote:
>> >Same świetlówki są takie same niezależnie od rodzaju zasilającego je prądu.
>>
>> Przy nowoczesnych T5 pojawia sie wymog elektronicznego dlawika i
>> rzekomo
>
>Potwierdzam, T5 są z jedną elektrodą, nie mają podgrzewania i można je
>zapalić tylko impulsem napięciowym.

Nie tylko
download.p4c.philips.com/l4bt/3/310750/310750_ffs_pol.pdf

dwie elektrody z kazdego konca, a jednak Zaprojektowane do pracy
tylko na stateczniku elektronicznym

O co naprawde chodzi to nie wiem.

>> Sa w ogole takie zasilane pradem stalym? Nawet te elektroniczne
>> zmieniaja polaryzacje, co jest chyba wymagane do poprawnej pracy
>> elektrod.
>Jak się ma do dyspozycji prąd zmienny to naturalne że się go wykorzystuje w
>takiej postaci i jak jest to wogóle możliwe.

W tym przypadku wlasnie mamy juz w srodku ukladu prad staly, a jednak
go uzmienniamy.

>Świetówek na prąd stały nie ma.
>Zasilana prądem stałym (jak się to uda zapalić) wymaga rezystancyjnego
>stabilizatora prądu.

No, mozliwosci jest wiecej, i nawet swieci na prostym powielaczu
kondensatorowym, tylko jakos slabo.
O ile sie orientuje to w zwyklej swietlowce szkodliwe jest
bombardowanie elektrod jonami, do poprawnej pracy wymaga goracych
elektrod ktore emituja elektrony, a przemienny prad podgrzewa obie
naprzemiennie elektronami.



J.




Re: żarówki LED'owe a oczy

2011-02-06 13:23:11 - kurdebalans


Użytkownik J.F. napisał w wiadomości
news:nutsk6drt6vdldj75i3dpqenr0n06bu4c4@4ax.com...
> On Sat, 5 Feb 2011 18:50:20 +0100, kurdebalans wrote:
> >Użytkownik J.F. napisał w wiadomości
> >> On Thu, 03 Feb 2011 18:07:59 +0100, pocztajk@op.pl wrote:
> >> >Same świetlówki są takie same niezależnie od rodzaju zasilającego je
prądu.
> >>
> >> Przy nowoczesnych T5 pojawia sie wymog elektronicznego dlawika i
> >> rzekomo
> >
> >Potwierdzam, T5 są z jedną elektrodą, nie mają podgrzewania i można je
> >zapalić tylko impulsem napięciowym.
>
> Nie tylko
> download.p4c.philips.com/l4bt/3/310750/310750_ffs_pol.pdf
>
> dwie elektrody z kazdego konca, a jednak Zaprojektowane do pracy
> tylko na stateczniku elektronicznym
>
> O co naprawde chodzi to nie wiem.

A chodzi o marketing. Te świetlówki jak ulotka głosi mają bardzo dobre
parametry eksploatacyjne.
Kłopot w tym że w tradycyjnym układzie zasilającym nieosiągalne.
Tylko układ elektroniczny zapewni kontrolę parametrów pracy lampy i
osiagnięcie
Zakładanych wyników sprawności i trwalości.
Te startery tlące jak działają wiemy - wystarczy wymieniać aż się na dobry
trafi i rura świeci.
Czas grzenia przed rozruchem też jest różny. To urządzenie bimetaliczne i
działa jak chce.
Dla trwałości lampy krytyczny jest proces rrozruchu.
Tylko elektronika zapewni to w takim jak tam przedstawionoi przedziale
temperatur.
Jak temp. otoczenia jest niska to trzeba grzać dlużej.
Może jest tam też i mikrokontroler i tym samym oprawa jest urządzeniem które
samo woła o serwis.
A te 10% więcej skuteczności świetlnej to praca w w. cz.

Są też lampy wyładowcze inne niż rtęciowe np. ksenonowe. Zapłon tych lamp
jest tak skomlikowany że poradzi sobie z tym problemem w zasadzie tylko
urzadzenie mikroprocesorowe Bo zbyt wiele jest do uwzględnienia zmiennych do
wyliczenia w krótkim czasie parametrów zasilania.

>
> >> Sa w ogole takie zasilane pradem stalym? Nawet te elektroniczne
> >> zmieniaja polaryzacje, co jest chyba wymagane do poprawnej pracy
> >> elektrod.
> >Jak się ma do dyspozycji prąd zmienny to naturalne że się go wykorzystuje
w
> >takiej postaci i jak jest to wogóle możliwe.
>
> W tym przypadku wlasnie mamy juz w srodku ukladu prad staly, a jednak
> go uzmienniamy.

Bo w omawianym przypadku łatwiej (taniej) kontrolować prąd zmienny. Stąd ta
podwójna przemiana.


>
> >Świetówek na prąd stały nie ma.
> >Zasilana prądem stałym (jak się to uda zapalić) wymaga rezystancyjnego
> >stabilizatora prądu.
>
> No, mozliwosci jest wiecej, i nawet swieci na prostym powielaczu
> kondensatorowym, tylko jakos slabo.
Miało to też zastosowanie w takich małych lampeczkach wtykanych wprost do
kontaktu.
Dłogo to nie świeciło.
Za stabilizację odpowiada impedancja powielacza i niewielka wydajność
prądowa.
Wow!
Świetlówka nowa odpala przy około 400V, zużyta przy nawet > 1200V,
Fajnie jest mieć w domu urządzenie które potrafi porazić z odległości
kilku cm.
Takie zasilanie świetlówki nie sprawdzi sie w zwykłych tanich oprawach.

> O ile sie orientuje to w zwyklej swietlowce szkodliwe jest
> bombardowanie elektrod jonami, do poprawnej pracy wymaga goracych
> elektrod ktore emituja elektrony, a przemienny prad podgrzewa obie
> naprzemiennie elektronami.

Katody świetlówek są pokryte materiałem o tzw. niskiej pracy wyjścia
elektronów.
Podgrzanie dodaje dodatkowo elektronom energii i ułatwia im wydostanie się
do gazu. Przyłożone napięcie musi rozpedzić elektrony tak by zjonizowały gaz
nim zrekombinują. Muszą zdążyć rozpedzić się tak by wybić z gazu kolejne
elektrony i tak dalej,
W zimnej świetlówce zasilanej tradycyjnie chaotyczne strzały WN wyrywają
materiał elektrod i ten osiada wokół końca lampy.
Wiadomo że rozłożenie obciążenia na dwie elektrody jest dla świetlówki
korzystniejsze.
>
> J.
X.x.





Re: żarówki LED'owe a oczy

2011-02-01 21:42:07 - pocztajk@op.pl

> 1. Napięcie sieciowe ~230, 50Hz, jest prostowane w mostku Graetza gdzie
> otrzymujemy prąd stały wyprostowany.
> 2. Za mostkiem znajduje się przyłączony równoległe kondensator
> elektrolityczny filtrujący.
> 3. Taki wyprostowany prąd sieciowy o napięciu trochę ponad 300V zasila
> przetwornicę tranzystorową (nie będę pisał jakiego typu bo to nieistotne).
> 4. Przetwornica wytwarza przebieg zmienny o częstotliwości typowo 20 - 60
> KHz (tysięcy cykli na sekundę) a nawet więcej.
> 5. Przetwornica zasila transformator wykonany na rdzeniu wykonanym
> najczęściej z ferrytu wcz.
> 6. Napięcie na transformatorze jest obniżane do poziomu wymaganego przez
> diody LED.
> 7. Prąd niskiego napięcia jest prostowany w prostowniku wykonanym na diodzie
> Schotky'ego (jednej, lub dwóch w układzie przeciwsobnym).
> 8. Następnie wyprostowany przebieg wcz jest filtrowany za pomocą filtru
> dolnoprzepustowego składającego się z kondensatora, żeby nie siało i żeby
> zlikwidować zjawisko naskórkowości.
>9. Taki wyprostowany prąd stały (typowo 12V) zasila diody LED ale przez
> oporniki, (O! Pardon!) rezystancje.

Ja nie piszę o twoim zasilaczu stojącym na twoim stole.
Ja piszę o zasilaczach zabudowanych w handlowych lampach,
Szeregowo połączone: kondesator, mostek prostowniczy i LEDy.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: niusy.onet.pl



Re: żarówki LED'owe a oczy

2011-02-01 22:00:03 - kurdebalans


Użytkownik napisał w wiadomości
news:2679.00000341.4d48701f@newsgate.onet.pl...
> > 1. Napięcie sieciowe ~230, 50Hz, jest prostowane w mostku Graetza gdzie
> > otrzymujemy prąd stały wyprostowany.
> > 2. Za mostkiem znajduje się przyłączony równoległe kondensator
> > elektrolityczny filtrujący.
> > 3. Taki wyprostowany prąd sieciowy o napięciu trochę ponad 300V zasila
> > przetwornicę tranzystorową (nie będę pisał jakiego typu bo to
nieistotne).
> > 4. Przetwornica wytwarza przebieg zmienny o częstotliwości typowo 20 -
60
> > KHz (tysięcy cykli na sekundę) a nawet więcej.
> > 5. Przetwornica zasila transformator wykonany na rdzeniu wykonanym
> > najczęściej z ferrytu wcz.
> > 6. Napięcie na transformatorze jest obniżane do poziomu wymaganego przez
> > diody LED.
> > 7. Prąd niskiego napięcia jest prostowany w prostowniku wykonanym na
diodzie
> > Schotky'ego (jednej, lub dwóch w układzie przeciwsobnym).
> > 8. Następnie wyprostowany przebieg wcz jest filtrowany za pomocą filtru
> > dolnoprzepustowego składającego się z kondensatora, żeby nie siało i
żeby
> > zlikwidować zjawisko naskórkowości.
> >9. Taki wyprostowany prąd stały (typowo 12V) zasila diody LED ale przez
> > oporniki, (O! Pardon!) rezystancje.
>
> Ja nie piszę o twoim zasilaczu stojącym na twoim stole.
> Ja piszę o zasilaczach zabudowanych w handlowych lampach,
> Szeregowo połączone: kondesator, mostek prostowniczy i LEDy.

Takie coś nie ma prawa działać.
Ale zapewne miałeś na myśli co innego.

Opisanych przez Ciebie zasilaczy się nie stosuje. Przetwornice są tańsze.
A oszczędza się na czym tylko można. I na komforcie i na bezpieczeństwie.
Nie należy generalizować o tych 'handlowych lampach'. Przetwornica jak już
mruga to robi to w zakresie
niedostępnym ludzkiej percepcji.
X.x.





Re: żarówki LED'owe a oczy

2011-02-02 16:55:28 - pocztajk@op.pl

> > Ja piszę o zasilaczach zabudowanych w handlowych lampach,
> > Szeregowo połączone: kondesator, mostek prostowniczy i LEDy.
>
> Takie coś nie ma prawa działać.

Niby dlaczego taki układ nie ma prawa działać,
jeśli jest zasilany z prądem przemiennym
(tym przypadku bezpośrednio z sieci ~230V 50Hz)?

> Opisanych przez Ciebie zasilaczy się nie stosuje.

Sprawdziłem budowę takiej lampy osobiście.

>Przetwornice są tańsze.

To już czysta demagogia.

J.K.



--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: niusy.onet.pl



Re: żarówki LED'owe a oczy

2011-02-02 20:39:11 - kurdebalans


Użytkownik napisał w wiadomości
news:2679.00000392.4d497e70@newsgate.onet.pl...
> > > Ja piszę o zasilaczach zabudowanych w handlowych lampach,
> > > Szeregowo połączone: kondesator, mostek prostowniczy i LEDy.
> >
> > Takie coś nie ma prawa działać.
>
> Niby dlaczego taki układ nie ma prawa działać,
> jeśli jest zasilany z prądem przemiennym
> (tym przypadku bezpośrednio z sieci ~230V 50Hz)?
>
> > Opisanych przez Ciebie zasilaczy się nie stosuje.
>
> Sprawdziłem budowę takiej lampy osobiście.
No to se kupiłeś chłam wyjątkowy. A miało być oszczędnie . . .


> >Przetwornice są tańsze.
>
> To już czysta demagogia.
To nie demagogia. Przetwornice mimo że skomplikowane są tańsze.
Tańsze wygrywa z lepsszym. Vide Twój zasilacz.
> J.K.

Za wszeelką cenę chcesz by Twoje było na wierzchu.
Aż dziw, że się do tego wątku jakieś trole nie podłączyły.

Są tu jakieś trole biegłe w przetwornicach????????





Re: żarówki LED'owe a oczy

2011-02-02 22:49:53 - pocztajk@op.pl

> > To już czysta demagogia.

> To nie demagogia. Przetwornice mimo że skomplikowane są tańsze.
> Tańsze wygrywa z lepsszym. Vide Twój zasilacz.

W swojej demagogii nie zauważasz, że w sąsiednich zdaniach sobie zaprzeczasz.

W korzystaniu z wyszukiwarki jesteś niezły, ale pojęcia o elektronice masz
blade. Twoje cytaty wyglądają imponująco, tylko nie są na temat.

J.K.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: niusy.onet.pl



Re: żarówki LED'owe a oczy

2011-02-03 21:22:21 - kurdebalans


Użytkownik napisał w wiadomości
news:2679.000003a5.4d49d181@newsgate.onet.pl...
> > > To już czysta demagogia.
>
> > To nie demagogia. Przetwornice mimo że skomplikowane są tańsze.
> > Tańsze wygrywa z lepsszym. Vide Twój zasilacz.
Kupiłeś sonie transformatorową kichę a do mnie masz pretensje.
A bujaj się z tą swoją lampą. Ja takich problemów nie mam i nie miałem.
Jak kupuję to pytam co jest w środku.

>
> W swojej demagogii nie zauważasz, że w sąsiednich zdaniach sobie
zaprzeczasz.
>
> W korzystaniu z wyszukiwarki jesteś niezły, ale pojęcia o elektronice masz
> blade. Twoje cytaty wyglądają imponująco, tylko nie są na temat.

To z wyszukiwarki to było dla Ciebie. Ja to wszystko wiem.
Dziwny jesteś. Każdy kto ma inne zdanie to zaraz Twój zapiekły wróg.

Jeszcze raz Ci powtarzam:
Napisz swoje wywody na grupie elektronika.
Tylko żeby nie było że nie ostrzegałem.

>
> J.K.

A Twój przypadek trafił na właściwą grupę.
To się nazywa nerwica natręctw.





Re: żarówki LED'owe a oczy

2011-02-03 23:13:40 - pocztajk@op.pl

> > > To nie demagogia. Przetwornice mimo że skomplikowane są tańsze.
> > > Tańsze wygrywa z lepsszym. Vide Twój zasilacz.

> Kupiłeś sonie transformatorową kichę a do mnie masz pretensje.
> A bujaj się z tą swoją lampą. Ja takich problemów nie mam i nie miałem.
> Jak kupuję to pytam co jest w środku.

Przynajmniej nie wkurzaj się sam na siebie.

J.K.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: niusy.onet.pl



Re: żarówki LED'owe a oczy

2011-02-03 23:06:18 - pocztajk@op.pl

> Idź ze swoimi wywodam na pl.misc.elektronika
> Może tam będą wyrozumiali i sie tylko pośmieją.

Tu grozi lincz?

J.K.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: niusy.onet.pl



Re: żarówki LED'owe a oczy

2011-02-03 23:37:56 - kurdebalans


Użytkownik napisał w wiadomości
news:2679.000003fc.4d4b26da@newsgate.onet.pl...
> > Idź ze swoimi wywodam na pl.misc.elektronika
> > Może tam będą wyrozumiali i sie tylko pośmieją.
>
> Tu grozi lincz?
>
> J.K.

Bynajmniej,
Ale pogoda w Świdniku widocznie Ci szkodzi.
Wybierz się do Jastarni,
[...]





Re: żarówki LED'owe a oczy

2011-02-05 22:21:28 - pocztajk@op.pl

> Sa w ogole takie zasilane pradem stalym?

Osobiście z takim rozwiazaniem nie spotkałem się. Kiedyś cztałem, że
przy jakiś pracach badawczych stosowano takie rozwiązanie.
W tej dyskusji ten przykład użyty został do podkreślenia, że migotanie zależy
od sposobu zasilania, a nie od tego czy źródłem światła jest śietlówka czy LED.

J.K.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: niusy.onet.pl



Re: żarówki LED'owe a oczy

2011-02-06 12:50:15 - kurdebalans


Użytkownik napisał w wiadomości
news:2679.00000486.4d4dbf58@newsgate.onet.pl...
> > Sa w ogole takie zasilane pradem stalym?
>
> Osobiście z takim rozwiazaniem nie spotkałem się. Kiedyś cztałem, że
> przy jakiś pracach badawczych stosowano takie rozwiązanie.
> W tej dyskusji ten przykład użyty został do podkreślenia, że migotanie
zależy
> od sposobu zasilania, a nie od tego czy źródłem światła jest śietlówka czy
LED.
>
> J.K.


Wstaw sobie RÓWNOLEGLE za prostownikiem zwykły elektrolityczny kondensator
filtrujący.
A przestanie mrugać.
Tylko nie za duży bo napięcie wzrośnie i sobie te LED'y popalisz.
Rozjedzie Ci się PFC ale jak na razie za cos fi nie płacisz.
X.x.





Re: żarówki LED'owe a oczy

2011-02-05 22:45:55 - pocztajk@op.pl

Jak zwykle twoje odpowiedzi są nie na temat.
Powtorzę więc istotę problemu którą przedstawiałem.
Sposób generowania światła w białych LEDach i świetlówkach jest taki sam -
świeci luminofor. Migotanie zależy od jakości zasilacza.
W handlu dostępne są lampy LEDowe z bardzo prymitywnym zasilaczem, więc takie
lamy migotają częstotliwością 100Hz.

J.K.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: niusy.onet.pl



Re: żarówki LED'owe a oczy

2011-02-06 11:09:34 - J.F.

On Sat, 05 Feb 2011 22:45:55 +0100, pocztajk@op.pl wrote:
>Sposób generowania światła w białych LEDach i świetlówkach jest taki sam -
>świeci luminofor.

Z tym ze troche inny ten luminofor i caly mechanizm.

>Migotanie zależy od jakości zasilacza.
>W handlu dostępne są lampy LEDowe z bardzo prymitywnym zasilaczem, więc takie
>lamy migotają częstotliwością 100Hz.

Z tym ze telewizory migaly 50Hz, swietlowki stare migaly 100Hz, i
nikomu to nie przeszkadzalo, poza BHP-wcami w zakladach :-)

J.




Re: żarówki LED'owe a oczy

2011-02-06 19:37:00 - pocztajk@op.pl

> Wstaw sobie RÓWNOLEGLE za prostownikiem zwykły elektrolityczny kondensator
> filtrujący.
> A przestanie mrugać.

No nareszcie przyznałeś mi rację, że lampa LEDowa też może migotać,
A wystąpienie migotania zależy od jakości zasilacza.

J.K.



--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: niusy.onet.pl



Tylko na WirtualneMedia.pl

Galeria

PR NEWS