W dniu poniedziałek, 11 lipca 2011, 20:03:08 UTC+2 użytkownik M1SLQ napisał:
> Witam Szanowną Grupę, uderzam z prośbą o pomoc w postaci podania (w
> miarę możliwości, chęci i mocy obliczeniowej kryształowej kuli) chorób,
> które spełniają poniższe założenia:
> - nieuleczalna, leczenie objawowe środkami przeciwbólowymi

Nie napisałeś jakie to bóle i gdzie umiejscowione oraz jakie to środki i jak działają.

> - brak jakichkolwiek oznak zewnętrznych choroby
> - cierpi na nią kobieta w wieku 30+ prowadząca aktywny, zdrowy tryb
> życia

Zdrowy tryb życia - to pojęcie względne. Może mieć stresowe sytuacje, które mają wpływ na zdrowie.

> - 2 lata temu rokowania oscylowały w granicach 6 miesięcy

Rokowania czego? Wyleczenia? Życia?

> - powyższe IMHO sugeruje nowotwór, ale to ponoć *nie nowotwór*
> - jeśli chodzi o charakter i przebieg - jest dziwna, dużo zależy od
> podejścia

Charakter przypadłości czy kobiety?
Bo to podejście zakłóca mi odbiór.

> Wdzięczny będę za każdą wskazówkę i sugestię.

Zdajesz sobie sprawę, że marna szansa, by Ci odpowiedział lekarz. Nawet, jeżeli ktoś miał podobną sytuację, to wcale nie musi być ta sama przyczyna.
Domniemywam, że lekarz też wiedział o tej przypadłości.
Tak na szybko - iść do innego lekarza i zrobić badania, których jeszcze nie robiono.

--
Pozdrawiam :)
JM
www.bykom-stop.avx.pl/index.html
Bezpieczny wolontariat (Nobel?): zwijaj.pl/

> Nie napisałeś jakie to bóle i gdzie umiejscowione oraz jakie to
> środki i jak działają.

Tak, nie wiem tego.



> Zdrowy tryb życia - to pojęcie względne. Może mieć stresowe sytuacje,
> które mają wpływ na zdrowie.

postaram się uściślić: sport, pływanie, zdrowe odżywianie się, brak
nałogów.



> Rokowania czego? Wyleczenia? Życia?

życia



>> - jeśli chodzi o charakter i przebieg - jest dziwna, dużo zależy od
>> podejścia

> Charakter przypadłości czy kobiety?
> Bo to podejście zakłóca mi odbiór.

charakter choroby; zacytowałem to, co usłyszałem



> Zdajesz sobie sprawę, że marna szansa, by Ci odpowiedział lekarz.
> Nawet, jeżeli ktoś miał podobną sytuację,
> to wcale nie musi być ta sama przyczyna.

Mam tego świadomość.


Pozdrawiam