Ci przekleci developerzy nie szanuja ciezkiej pracy piratow.

Goomich Data ostatniej zmiany: 2010-05-14 10:55:24

Ci przekleci developerzy nie szanuja ciezkiej pracy pir...

2010-05-12 19:29:40 - Goomich

torrentfreak.com/did-rockstar-use-pirate-game-code-for-max-payne-2-on-steam-100512/

--
Pozdrawiam Krzysztof Ferenc
krzysztof.ferenc.usunto@interia.eu UIN: 6750153
We are the revolutionaries. We are the usurpers to heavenly thrones.
We are the enemies of the gods.



Re: Ci przekleci developerzy nie szanuja ciezkiej pracy...

2010-05-12 20:08:08 - SzalonyKapelusznik

On 12 Maj, 19:29, Goomich wrote:
> torrentfreak.com/did-rockstar-use-pirate-game-code-for-max-pay...
>
> --
> Pozdrawiam   Krzysztof Ferenc

Nie wiadomo jak prawo w stanach traktuje takie rzeczy. Taran do
rozwalania drzwi jest patentem firmy produkujej tarany a nie drzwi w
koncu.
Poza tym Ubisoft wyglada po prostu smiesznie. Nie lubimy piratow ale
gdyby nie oni ludzi enie mogli by grac w nasze gry ktore kupili.



Re: Ci przekleci developerzy nie szanuja ciezkiej pracy...

2010-05-12 20:38:18 - Tiber

Silly, silly SzalonyKapelusznik nabazgrału:

> Poza tym Ubisoft wyglada po prostu smiesznie. Nie lubimy piratow ale
> gdyby nie oni ludzi enie mogli by grac w nasze gry ktore kupili.

Jeśli dobrze rozumiem to, co chcesz powiedzieć, to uważam, że robisz
błędne założenie.

--
Tiber
judelawfan@gmail.com
Hey, go buy a plane ticket to another
state of mind, okay? (Discordian Quotes)




Re: Ci przekleci developerzy nie szanuja ciezkiej pracy...

2010-05-13 00:11:30 - Michał Gancarski

On 2010-05-12 19:38, Tiber wrote:
> Silly, silly SzalonyKapelusznik nabazgrału:
>
>> Poza tym Ubisoft wyglada po prostu smiesznie. Nie lubimy piratow ale
>> gdyby nie oni ludzi enie mogli by grac w nasze gry ktore kupili.
>
> Jeśli dobrze rozumiem to, co chcesz powiedzieć, to uważam, że robisz
> błędne założenie.

A jakie? Problemy są dwa. Raz, że bez pozwolenia, dla celów
komercyjnych, użyli czyjegoś kopirajta (logo też się liczy). Dwa, że
teraz każdy, kto ściąga grę, kupując ją na Steamie, staje się
posiadaczem kodu służącego obejściu zabezpieczeń, co jest niezgodne np.
z DMCA. Inaczej mówiąc - Rockstar przemyca Ci na dysk coś nielegalnego.
Nie tylko w ramach EULA (tę mogliby stosownie zmienić) ale w ramach
prawa stanowionego. I jak to potraktować?


--
Michał Gancarski
michal.gancarski.com

A synanym is a word you use in place of one you can't spell.



Re: Ci przekleci developerzy nie szanuja ciezkiej pracy...

2010-05-13 02:54:08 - chotnik

Pewnego pieknego dnia Wed, 12 May 2010 23:11:30 +0100, Michał Gancarski
poslal/a taka oto wiazanke na newsy:

>>> Poza tym Ubisoft wyglada po prostu smiesznie. Nie lubimy piratow ale
>>> gdyby nie oni ludzi enie mogli by grac w nasze gry ktore kupili.
>>
>> Jeśli dobrze rozumiem to, co chcesz powiedzieć, to uważam, że robisz
>> błędne założenie.
>
> A jakie? Problemy są dwa. Raz, że bez pozwolenia, dla celów
> komercyjnych, użyli czyjegoś kopirajta (logo też się liczy). Dwa, że
> teraz każdy, kto ściąga grę, kupując ją na Steamie, staje się
> posiadaczem kodu służącego obejściu zabezpieczeń, co jest niezgodne np.
> z DMCA. Inaczej mówiąc - Rockstar przemyca Ci na dysk coś nielegalnego.
> Nie tylko w ramach EULA (tę mogliby stosownie zmienić) ale w ramach
> prawa stanowionego. I jak to potraktować?

Czyli powstaje pytanie czy mozna rozprowadzac cracka do wlasnego produktu i
czy produkt z zalozenia nielegalny jest objety jakimikolwiek prawami
autorskimi...

Swoja droga to jest dopiero pojscie na latwizne... Zamiast wylaczyc
zabezpieczenie samemu w swojej grze to uzyc czyjegos cracka...
No ale Rockstar programistycznie nie szokuje od czasu super optymalizacji i
portow z konsol :)

--
chotnik



Re: Ci przekleci developerzy nie szanuja ciezkiej pracy...

2010-05-13 10:12:23 - slawek


Użytkownik chotnik napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:10vs0pp6jw9np.dlg@chotnik.prv.pl...
> Czyli powstaje pytanie czy mozna rozprowadzac cracka do wlasnego produktu
> i
> czy produkt z zalozenia nielegalny jest objety jakimikolwiek prawami
> autorskimi...

Pytanie 1.: tak, można usunąć - po prostu zmiana systemu zabezpieczeń,
aktualizacja, update czy jak to zwał. W drugą stronę też można - wprowadzić
zabezpieczenia patchem.

Pytanie 2.: tak, nielegalność produktu nie podważa autorstwa - to dwa różne
pojęcia.

slawek





Re: Ci przekleci developerzy nie szanuja ciezkiej pracy...

2010-05-13 15:52:29 - chotnik

Pewnego pieknego dnia Thu, 13 May 2010 10:12:23 +0200, slawek poslal/a
taka oto wiazanke na
newsy:

>> Czyli powstaje pytanie czy mozna rozprowadzac cracka do wlasnego produktu

>
> Pytanie 1.: tak, można usunąć - po prostu zmiana systemu zabezpieczeń,
> aktualizacja, update czy jak to zwał. W drugą stronę też można - wprowadzić
> zabezpieczenia patchem.

Nie chodzilo mi o technologie, te znam dobrze.
Chodzilo mi o o pojecie wlamywania sie do wlasnego domu w swietle prawa,
ale to juz ktos powiedzial, ze zalezy od prawa.

--
chotnik



Re: Ci przekleci developerzy nie szanuja ciezkiej pracy...

2010-05-13 17:06:40 - Goomich

You have one message from: chotnik

> Nie chodzilo mi o technologie, te znam dobrze.
> Chodzilo mi o o pojecie wlamywania sie do wlasnego domu w swietle
> prawa, ale to juz ktos powiedzial, ze zalezy od prawa.

Nie można się włamać do własnego domu.

--
Pozdrawiam Krzysztof Ferenc
krzysztof.ferenc.usunto@interia.eu UIN: 6750153
We are the revolutionaries. We are the usurpers to heavenly thrones.
We are the enemies of the gods.



Re: Ci przekleci developerzy nie szanuja ciezkiej pracy...

2010-05-13 11:24:28 - Michał Gancarski

On 2010-05-13 01:54, chotnik wrote:

[...]

>> A jakie? Problemy są dwa. Raz, że bez pozwolenia, dla celów
>> komercyjnych, użyli czyjegoś kopirajta (logo też się liczy). Dwa, że
>> teraz każdy, kto ściąga grę, kupując ją na Steamie, staje się
>> posiadaczem kodu służącego obejściu zabezpieczeń, co jest niezgodne np.
>> z DMCA. Inaczej mówiąc - Rockstar przemyca Ci na dysk coś nielegalnego.
>> Nie tylko w ramach EULA (tę mogliby stosownie zmienić) ale w ramach
>> prawa stanowionego. I jak to potraktować?
>
> Czyli powstaje pytanie czy mozna rozprowadzac cracka do wlasnego produktu i
> czy produkt z zalozenia nielegalny jest objety jakimikolwiek prawami
> autorskimi...

Ale logo nie jest nielegalne. Co do praw do czegoś nielegalnego -
intuicyjnie IMHO tak, zwłaszcza, że nie w każdym kraju nielegalne jest
obchodzenie zabezpieczeń. Nie każdy kraj stał się jeszcze siedzibą
ustroju kopifaszystowskiego. To jest w ogóle sprawa dla prawników. W USA
możesz np., po tym jak Cię ukarają za handel narkotykami, być najechany
przez IRS bo nie zapłaciłeś od swojej nielegalnej działalności podatku
dochodowego (to dlatego Capone można było wsadzić za podatki). Poza tym
tutaj kwestią jest jeszcze to czy mówimy o nielegalności z punktu
widzenia Rockstara czy użytkowników. Użytkownicy mają na swoich
komputerach nielegalny kod. Rockstar z kolei użył u siebie czegoś, co
jest tzw. derivative work. Ech, specjalistów tu potrzeba.


> Swoja droga to jest dopiero pojscie na latwizne... Zamiast wylaczyc
> zabezpieczenie samemu w swojej grze to uzyc czyjegos cracka...
> No ale Rockstar programistycznie nie szokuje od czasu super optymalizacji i
> portow z konsol :)

Największym lenistwem było pozostawienie logotypu.



--
Michał Gancarski
michal.gancarski.com

A synanym is a word you use in place of one you can't spell.



Re: Ci przekleci developerzy nie szanuja ciezkiej pracy...

2010-05-13 14:08:54 - Cezar Matkowski


Użytkownik chotnik napisał w
wiadomości news:10vs0pp6jw9np.dlg@chotnik.prv.pl...
> Czyli powstaje pytanie czy mozna rozprowadzac cracka do wlasnego
> produktu i
> czy produkt z zalozenia nielegalny jest objety jakimikolwiek prawami
> autorskimi...

Oczywiście, że jest. Tak samo jak można opatentować nowe modele
wytrychów, których (w niektórych jurysdykcjach) nie wolno jednak
sprzedawać na wolnym rynku. I gwoli ścisłości - osobistymi prawami
autorskie dzieła są objęte zawsze, to z wydawniczymi bywa różnie.
Umieszczanie czyjegoś kodu bez podania autora jest bezprawne,
niezależnie od tego, czy kod jest częścią programu służącego do
działania nielegalnego. I żeby było śmieszniej, to jeśli wiadomość
faktycznie jest prawdą, a w danym kraju nie ma zakazu samego
rozpowszechniania cracków, to Myth może całkiem poważnie pozwać
Rockstar. Choćby dla kawału.

Ciekawym problemem jest jednak status takiego programu, tzn. czy
autorzy mogą go uznać za np.: public domain jeżeli w świetle danego
prawa w ogóle nie może być on używany albo rozprowadzany.

> Swoja droga to jest dopiero pojscie na latwizne... Zamiast wylaczyc
> zabezpieczenie samemu w swojej grze to uzyc czyjegos cracka...

Chyba że to sabotaż albo żart pracownika.

Pozdrawiam




Re: Ci przekleci developerzy nie szanuja ciezkiej pracy...

2010-05-13 04:22:31 - Tiber

Silly, silly Michał Gancarski nabazgrału:

>>> Poza tym Ubisoft wyglada po prostu smiesznie. Nie lubimy piratow
>>> ale gdyby nie oni ludzi enie mogli by grac w nasze gry ktore
>>> kupili.
>>
>> Jeśli dobrze rozumiem to, co chcesz powiedzieć, to uważam, że robisz
>> błędne założenie.
>
> A jakie? Problemy są dwa. Raz, że bez pozwolenia, dla celów
> komercyjnych, użyli czyjegoś kopirajta (logo też się liczy). Dwa, że
> teraz każdy, kto ściąga grę, kupując ją na Steamie, staje się
> posiadaczem kodu służącego obejściu zabezpieczeń, co jest niezgodne
> np. z DMCA. Inaczej mówiąc - Rockstar przemyca Ci na dysk coś
> nielegalnego. Nie tylko w ramach EULA (tę mogliby stosownie zmienić)
> ale w ramach prawa stanowionego. I jak to potraktować?

Chodzi mi o sugestię, że gdyby nie było pirata, to Ubisoft nie napisałby
własnego kodu.

--
Tiber
judelawfan@gmail.com
Atheists are people who have no invisible
means of support. (Discordian Quotes)




Re: Ci przekleci developerzy nie szanuja ciezkiej pracy...

2010-05-13 07:47:38 - gacek

Michał Gancarski wrote:
> On 2010-05-12 19:38, Tiber wrote:
>> Silly, silly SzalonyKapelusznik nabazgrału:
>>
>>> Poza tym Ubisoft wyglada po prostu smiesznie. Nie lubimy piratow ale
>>> gdyby nie oni ludzi enie mogli by grac w nasze gry ktore kupili.
>>
>> Jeśli dobrze rozumiem to, co chcesz powiedzieć, to uważam, że robisz
>> błędne założenie.
>
> A jakie? Problemy są dwa. Raz, że bez pozwolenia, dla celów
> komercyjnych, użyli czyjegoś kopirajta (logo też się liczy). Dwa, że
> teraz każdy, kto ściąga grę, kupując ją na Steamie, staje się
> posiadaczem kodu służącego obejściu zabezpieczeń, co jest niezgodne np.
> z DMCA.

Jeśli podczas wyjazdu z domu ktoś zmieni tobie zamki to czy przełamując
zabezpieczenia będziesz się do niego włamywał? śliskie, zwłaszcza że
mówimy o prawie w US ;)

A co do (c) - jest spora szansa, że to jest ścigane na wniosek
poszkodowanego, nie z urzędu. Więc niech się autor wychyla :D


Sam akt - nie dziwię się Rockstarowi ani trochę. Alternatywą dla
gotowego no-cd jest wypakowanie antycznego kodu z repozytorium,
odtworzenie stanowiska deweloperskiego z ówczesnymi wersjami bibliotek,
wyciachanie zabezpieczeń będących pewnie w wielu miejscach, słowem -
lekko dwa tygodnie, nie licząc QA. A crack jest już dawno sprawdzony ;)

gacek





Re: Ci przekleci developerzy nie szanuja ciezkiej pracy...

2010-05-13 11:26:28 - Michał Gancarski

On 2010-05-13 06:47, gacek wrote:

[...]

>> A jakie? Problemy są dwa. Raz, że bez pozwolenia, dla celów
>> komercyjnych, użyli czyjegoś kopirajta (logo też się liczy). Dwa, że
>> teraz każdy, kto ściąga grę, kupując ją na Steamie, staje się
>> posiadaczem kodu służącego obejściu zabezpieczeń, co jest niezgodne
>> np. z DMCA.
>
> Jeśli podczas wyjazdu z domu ktoś zmieni tobie zamki to czy przełamując
> zabezpieczenia będziesz się do niego włamywał? śliskie, zwłaszcza że
> mówimy o prawie w US ;)

Do siebie możesz się włamać, nikt Ci nie może zakazać kopania własnych
drzwi i wyłamywania zamków (chyba, że akuart podejdzie to pod pozwolenie
na remont :-)). Chodzi jednak o to jak traktować ten kod znajdujący się
u graczy po zakupie gry. Bo oni posiadają na dysku coś nielegalnego.


--
Michał Gancarski
michal.gancarski.com

A synanym is a word you use in place of one you can't spell.



Re: Ci przekleci developerzy nie szanuja ciezkiej pracy...

2010-05-13 16:00:00 - chotnik

Pewnego pieknego dnia Thu, 13 May 2010 10:26:28 +0100, Michał Gancarski
poslal/a taka oto wiazanke na newsy:

> Chodzi jednak o to jak traktować ten kod znajdujący się
> u graczy po zakupie gry. Bo oni posiadają na dysku coś nielegalnego.

Tylko czy crack legalnie rozprowadzany wraz z programem przez
producenta/wydawce jest dalej traktowany jako crack i cos nielegalnego na
dysku? (wylazcajac na chwile Myth z calej tej sprawy) :D


--
chotnik



Re: Ci przekleci developerzy nie szanuja ciezkiej pracy...

2010-05-13 22:00:32 - Michał Gancarski

On 2010-05-13 15:00, chotnik wrote:
> Pewnego pieknego dnia Thu, 13 May 2010 10:26:28 +0100, Michał Gancarski
> poslal/a taka oto wiazanke na newsy:
>
>> Chodzi jednak o to jak traktować ten kod znajdujący się
>> u graczy po zakupie gry. Bo oni posiadają na dysku coś nielegalnego.
>
> Tylko czy crack legalnie rozprowadzany wraz z programem przez
> producenta/wydawce jest dalej traktowany jako crack i cos nielegalnego na
> dysku? (wylazcajac na chwile Myth z calej tej sprawy) :D

No i właśnie to jest ta niepokojąca kwestia - jak łatwo jest być
wprowadzonym w legalną szarą strefę robiąc coś zupełnie po myśli wydawcy
i dystrybutora.

Ech, albo będzie rewolucja albo nic nie będzie. Kwestia praw autorskich
i użytku dozwolonego to chyba najważniejszy problem epoki informacyjnej.


--
Michał Gancarski
michal.gancarski.com

A synanym is a word you use in place of one you can't spell.



Re: Ci przekleci developerzy nie szanuja ciezkiej pracy...

2010-05-14 17:57:16 - slawek


Użytkownik Michał Gancarski napisał w
wiadomości grup dyskusyjnych:hshlov$obf$1@inews.gazeta.pl...
> No i właśnie to jest ta niepokojąca kwestia - jak łatwo jest być
> wprowadzonym w legalną szarą strefę robiąc coś zupełnie po myśli wydawcy i
> dystrybutora.

Masz rację.

slawek





Re: Ci przekleci developerzy nie szanuja ciezkiej pracy...

2010-05-12 20:47:46 - slawek


Uzytkownik SzalonyKapelusznik napisal w
wiadomosci grup
dyskusyjnych:c54bddbe-5a1b-4674-8fd2-b174beeff33d@s29g2000yqd.googlegroups.com...
> Nie wiadomo jak prawo w stanach traktuje takie rzeczy. Taran do

Wiadomo. Jest licencja? Nie ma. Program byl public domain? Nie byl. Program
byl free do takich zastosowan (commercial)? Nie byl? No to beda problemy.

To do czego sluzyl program - to sprawa bez znaczenia. Wyjatek - wirusy
itp. - instalujace sie wbrew woli uzytkownika.

slawek





Re: Ci przekleci developerzy nie szanuja ciezkiej pracy...

2010-05-12 20:53:49 - slawek


Uzytkownik slawek napisal w wiadomosci grup
dyskusyjnych:4beaf7d1$0$17106$65785112@news.neostrada.pl...
>
> Uzytkownik SzalonyKapelusznik napisal w
> wiadomosci grup
> dyskusyjnych:c54bddbe-5a1b-4674-8fd2-b174beeff33d@s29g2000yqd.googlegroups.com...
>> Nie wiadomo jak prawo w stanach traktuje takie rzeczy. Taran do
>
> Wiadomo. Jest licencja? Nie ma. Program byl public domain? Nie byl.
> Program byl free do takich zastosowan (commercial)? Nie byl? No to beda
> problemy.
>
> To do czego sluzyl program - to sprawa bez znaczenia. Wyjatek - wirusy
> itp. - instalujace sie wbrew woli uzytkownika.
>
> slawek

Acha - jeszcze odnosnie takich praktyk: Suden Strike 1 nie dzialalo w jakis
tam konfiguracjach, firma dawala modul wylaczajacy sprawdzanie plyty.
Okazalo sie jednak, ze ten No-CD byl z niepewnego zródla i
najprawdopodobniej zawirusowany/z koniem trojanskim. Nieciekawa sprawa,
prawda?

slawek






Re: Ci przekleci developerzy nie szanuja ciezkiej pracy...

2010-05-12 23:22:57 - Tiber

Silly, silly slawek nabazgrału:

> Acha - jeszcze odnosnie takich praktyk: Suden Strike 1 nie dzialalo w

--
tbr




Re: Ci przekleci developerzy nie szanuja ciezkiej pracy...

2010-05-13 11:02:32 - Dape

On 05/12/10 21:22, Tiber wrote:
> Silly, silly slawek nabazgrału:
>
>> Acha - jeszcze odnosnie takich praktyk: Suden Strike 1 nie dzialalo w
>

nabazgrału - sugerujesz, ze slawek to phoebe ? Litosci :)

D.



Re: Ci przekleci developerzy nie szanuja ciezkiej pracy...

2010-05-13 11:25:05 - Michał Gancarski

On 2010-05-13 10:02, Dape wrote:
> On 05/12/10 21:22, Tiber wrote:
>> Silly, silly slawek nabazgrału:
>>
>>> Acha - jeszcze odnosnie takich praktyk: Suden Strike 1 nie dzialalo w
>>
>
> nabazgrału - sugerujesz, ze slawek to phoebe ? Litosci :)

Jedna z manifestacji, stworzonych dla zabawy.


--
Michał Gancarski
michal.gancarski.com

A synanym is a word you use in place of one you can't spell.



Re: Ci przekleci developerzy nie szanuja ciezkiej pracy...

2010-05-13 15:54:03 - Goomich

Goomich naskrobał/a w
news:Xns9D76C64F27273goomichskrzynkapl@127.0.0.1:

Na Steamie już nie ma pirackiego Maxa, jest już nowy exek. W wersji
1.0.98, tymczasem była 1.1.12.

--
Pozdrawiam Krzysztof Ferenc
goomich@usun.to.wp.pl UIN: 6750153
To Win Without Fighting is Best - Sun Tzu
Screw that - Eve Community



Re: Ci przekleci developerzy nie szanuja ciezkiej pracy...

2010-05-13 16:29:15 - Artur Jachacy

On Thu, 13 May 2010 15:54:03 +0200, Goomich wrote:

> Goomich naskrobał/a w
> news:Xns9D76C64F27273goomichskrzynkapl@127.0.0.1:
>
> Na Steamie już nie ma pirackiego Maxa, jest już nowy exek. W wersji
> 1.0.98, tymczasem była 1.1.12.

Hehe, w Update News pojawia się nius z Kotaka Is That A Cracked
Version of Max Payne 2 On Steam?.

A.



Re: Ci przekleci developerzy nie szanuja ciezkiej pracy...

2010-05-13 16:57:39 - chotnik

Pewnego pieknego dnia Thu, 13 May 2010 15:54:03 +0200, Goomich poslal/a
taka oto wiazanke na
newsy:

> Na Steamie już nie ma pirackiego Maxa, jest już nowy exek. W wersji
> 1.0.98, tymczasem była 1.1.12.

Wyrzucili logo pewnie, reszta kodu bez zmian :D

--
chotnik



Re: Ci przekleci developerzy nie szanuja ciezkiej pracy...

2010-05-14 10:55:24 - Goomich

chotnik naskrobał/a w
news:wu2b3psz64vd.dlg@chotnik.prv.pl:

>> Na Steamie już nie ma pirackiego Maxa, jest już nowy exek. W wersji
>> 1.0.98, tymczasem była 1.1.12.
> Wyrzucili logo pewnie, reszta kodu bez zmian :D

Do wyrzucenia loga nie trzeba obniżać numeru wersji. IMO wrzucili
starszego exeka. MP2, to oficjalnie pierwsza gra, która ma lepszy support
jeśli jesteś piratem. :)

--
Pozdrawiam Krzysztof Ferenc
goomich@usun.to.wp.pl UIN: 6750153
To Win Without Fighting is Best - Sun Tzu
Screw that - Eve Community



Tylko na WirtualneMedia.pl

Zaloguj się

Logowanie

Nie masz konta?                Zarejestruj się!

Nie pamiętasz hasła?       Odzyskaj hasło!

Galeria

PR NEWS