[wiesiek I] pytanie frustrata

venioo Data ostatniej zmiany: 2011-06-01 11:51:37

[wiesiek I] pytanie frustrata

2011-05-29 21:55:09 - venioo

Jak ktos jeszcze nie grał, to bedzie SPOILER:

Kurde, właśnie na koniec pierwszego rozdzialu mecze sie z bestia. To sa
jakies jaja. Zanim imć Geralt wypije eliksirek Jaskółka, to już zostaje
mu połowa życia, padam jak kawka, obojętnie jak bym nie próbował, do
tego jeszcze autosave jest w debilnym miejscu, i żeby spróbować jeszcze
raz trzeba przełazić przez całą sekwencję dialogów ratowania Abigail
przed wieśniakami :|
Jest na to jakiś sposób? Coś jak bieganie w kółko i naparzanie potwora
jak w DaO ?? Albo jakiś inny? Bo przyznam szczerze, że już zaczyna mnie
to w...ielce denerwowac ;)
Moze da sie jakos nie oglądać tej całej scenki dialogowej?
--
venioo
GG:198909
allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=2086



Re: [wiesiek I] pytanie frustrata

2011-05-29 21:57:37 - M.G.

On Sun, 29 May 2011 21:55:09 +0200, venioo wrote:

> Jak ktos jeszcze nie grał, to bedzie SPOILER:
>
> Kurde, właśnie na koniec pierwszego rozdzialu mecze sie z bestia. To sa
> jakies jaja. Zanim imć Geralt wypije eliksirek Jaskółka, to już zostaje
> mu połowa życia, padam jak kawka, obojętnie jak bym nie próbował, do
> tego jeszcze autosave jest w debilnym miejscu, i żeby spróbować jeszcze
> raz trzeba przełazić przez całą sekwencję dialogów ratowania Abigail
> przed wieśniakami :|
> Jest na to jakiś sposób? Coś jak bieganie w kółko i naparzanie potwora
> jak w DaO ?? Albo jakiś inny? Bo przyznam szczerze, że już zaczyna mnie
> to w...ielce denerwowac ;)
> Moze da sie jakos nie oglądać tej całej scenki dialogowej?

To ten pies? Przerypana sprawa :-)


--
M.G.



Re: [wiesiek I] pytanie frustrata

2011-05-29 22:23:29 - Doomin

W dniu 2011-05-29 21:55, venioo pisze:
> Jak ktos jeszcze nie grał, to bedzie SPOILER:
>
> Kurde, właśnie na koniec pierwszego rozdzialu mecze sie z bestia. To sa
> jakies jaja. Zanim imć Geralt wypije eliksirek Jaskółka, to już zostaje
> mu połowa życia, padam jak kawka, obojętnie jak bym nie próbował, do
> tego jeszcze autosave jest w debilnym miejscu, i żeby spróbować jeszcze
> raz trzeba przełazić przez całą sekwencję dialogów ratowania Abigail
> przed wieśniakami :|
> Jest na to jakiś sposób? Coś jak bieganie w kółko i naparzanie potwora
> jak w DaO ?? Albo jakiś inny? Bo przyznam szczerze, że już zaczyna mnie
> to w...ielce denerwowac ;)
> Moze da sie jakos nie oglądać tej całej scenki dialogowej?

Nie pamietam, zeby on byl szczegolnie trudny, jedynie wiem ze
mialem problem z tym, ze Abigail mi padala od ciosow pieskow,
a glupi myslalem ze umiera przez to i od razu robilem load,
bo chcialem zeby zyla :)
A gralem na hard. Jaskolke to raczej przed walka pij...
Standardowo aard plus odpowiedni styl i tyle, odskakiwanie tez
sie w tej walce chyba przydawalo.

Jedynka nie wymagala zbyt wiele kombinowania,
wlasciwie cala gre tylko jaskolki, aard (potem jeszcze igni
od bagien, inne znaki nawet nie wiem do czego sluzyly :) ) i
to wszystko, raz tylko zamiec potrzebowalem, no i czasem
wierzba or sth (do odnawiania many). Od ktoregos momentu
Wiedzmin byl tak silny ze wlasciwie chyba w ogole nic nie pilem.



Re: [wiesiek I] pytanie frustrata

2011-05-29 22:27:18 - venioo

W dniu 2011-05-29 22:23, Doomin pisze:
>
> Nie pamietam, zeby on byl szczegolnie trudny, jedynie wiem ze
> mialem problem z tym, ze Abigail mi padala od ciosow pieskow,
> a glupi myslalem ze umiera przez to i od razu robilem load,
> bo chcialem zeby zyla :)
> A gralem na hard. Jaskolke to raczej przed walka pij...
> Standardowo aard plus odpowiedni styl i tyle, odskakiwanie tez
> sie w tej walce chyba przydawalo.
>
> Jedynka nie wymagala zbyt wiele kombinowania,
> wlasciwie cala gre tylko jaskolki, aard (potem jeszcze igni
> od bagien, inne znaki nawet nie wiem do czego sluzyly :) ) i
> to wszystko, raz tylko zamiec potrzebowalem, no i czasem
> wierzba or sth (do odnawiania many). Od ktoregos momentu
> Wiedzmin byl tak silny ze wlasciwie chyba w ogole nic nie pilem.

Żeby się dało tą całą sekwencję dialogów ominąć, to jakoś bym przebolał,
a tak to już powoli nie mam cierpliwości przeklikiwać po raz 100 tego
samego :|

--
venioo
GG:198909
allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=2086



Re: [wiesiek I] pytanie frustrata

2011-05-29 22:34:21 - Doomin

W dniu 2011-05-29 22:27, venioo pisze:
> W dniu 2011-05-29 22:23, Doomin pisze:
> Żeby się dało tą całą sekwencję dialogów ominąć, to jakoś bym przebolał,
> a tak to już powoli nie mam cierpliwości przeklikiwać po raz 100 tego
> samego :|

No ta scena na dlugo zapada w pamiec :)
A, chyba olej tez byl przydatny na te bestie, chyba
jeden z dwoch przypadkow kiedy go uzywalem, o ile
dobrze pamietam.





Re: [wiesiek I] pytanie frustrata

2011-05-29 23:17:20 - venioo

W dniu 2011-05-29 22:34, Doomin pisze:
> W dniu 2011-05-29 22:27, venioo pisze:
>> W dniu 2011-05-29 22:23, Doomin pisze:
>> Żeby się dało tą całą sekwencję dialogów ominąć, to jakoś bym przebolał,
>> a tak to już powoli nie mam cierpliwości przeklikiwać po raz 100 tego
>> samego :|
>
> No ta scena na dlugo zapada w pamiec :)
> A, chyba olej tez byl przydatny na te bestie, chyba
> jeden z dwoch przypadkow kiedy go uzywalem, o ile
> dobrze pamietam.
>
>

Przeszedłem, posmarowałem miecz specyfikiem na upiory (poprzednio miałem
jakimś na trupojady i widać, że niespecjalnie działał) i wydałem wiedźmę
(choć nie takiego wyboru chciałem dokonać w grze, ale już mi chęci
brakło na męczenie się).
Barghesty zajęły się wieśniakami a Bestia padła stylem silnym i 2x Aard
- bułka z masłem. Ale jakiś taki niesmak wyboru bez wyboru mi pozostał :|

--
venioo
GG:198909
allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=2086



Re: [wiesiek I] pytanie frustrata

2011-05-29 23:57:26 - Doomin

W dniu 2011-05-29 23:17, venioo pisze:

>
> Przeszedłem, posmarowałem miecz specyfikiem na upiory (poprzednio miałem
> jakimś na trupojady i widać, że niespecjalnie działał) i wydałem wiedźmę
> (choć nie takiego wyboru chciałem dokonać w grze, ale już mi chęci
> brakło na męczenie się).
> Barghesty zajęły się wieśniakami a Bestia padła stylem silnym i 2x Aard
> - bułka z masłem. Ale jakiś taki niesmak wyboru bez wyboru mi pozostał :|
>

Bedzie cie to meczylo do konca gry, odegraj poki mozesz :P



Re: [wiesiek I] pytanie frustrata

2011-05-30 10:01:42 - Jader

W dniu 05/29/2011 11:17 PM, venioo pisze:
>>> Żeby się dało tą całą sekwencję dialogów ominąć, to jakoś bym przebolał,
>>> a tak to już powoli nie mam cierpliwości przeklikiwać po raz 100 tego
>>> samego :|
>>
>> No ta scena na dlugo zapada w pamiec :)
>
> - bułka z masłem. Ale jakiś taki niesmak wyboru bez wyboru mi pozostał :|

Chłopie, ten piesek przy zasranym kejranie z W2 to słodki szczeniaczek i
niewinne droczenie się. Ja wczoraj myślałem, że wezmę i ta grę pie...
przez okno razem z komputerem. Gdyby nie to, że żona mi kupiła i
patrzyła, czy się cieszę to by Wiedźmin 2 już mnie więcej nie zobaczył :(

Jader



Re: [wiesiek I] pytanie frustrata

2011-05-30 10:36:25 - Doomin

W dniu 2011-05-30 10:01, Jader pisze:
> W dniu 05/29/2011 11:17 PM, venioo pisze:
>>>> Żeby się dało tą całą sekwencję dialogów ominąć, to jakoś bym
>>>> przebolał,
>>>> a tak to już powoli nie mam cierpliwości przeklikiwać po raz 100 tego
>>>> samego :|
>>>
>>> No ta scena na dlugo zapada w pamiec :)
>>
>> - bułka z masłem. Ale jakiś taki niesmak wyboru bez wyboru mi
>> pozostał :|
>
> Chłopie, ten piesek przy zasranym kejranie z W2 to słodki szczeniaczek i
> niewinne droczenie się. Ja wczoraj myślałem, że wezmę i ta grę pie...
> przez okno razem z komputerem. Gdyby nie to, że żona mi kupiła i
> patrzyła, czy się cieszę to by Wiedźmin 2 już mnie więcej nie zobaczył :(
>
> Jader

A tam, ile potem satysfakcji, w Mirrors Edge jak utknalem w
jednym miejscu to z tydzien to przechodzilem (po pol h dziennie),
ale jaka radosc gdy sie udalo, nie to co w grach w ktorych
jestes od poczatku do konca bonzo krory wszystkich klepie...

Jesli przy grze ani razu nie rzucales miesem to znaczy ze to zla
gra byla :P



Re: [wiesiek I] pytanie frustrata

2011-05-30 10:55:47 - Jader

W dniu 05/30/2011 10:36 AM, Doomin pisze:
>
> A tam, ile potem satysfakcji, w Mirrors Edge jak utknalem w
....
> Jesli przy grze ani razu nie rzucales miesem to znaczy ze to zla
> gra byla :P

Żadnej tam satysfakcji. Tylko wk... i poczucie zmarnowanego czasu.
Dodatkowo nie chce mi się w to dalej grać w obawie, że będzie więcej
takich kwiatków.

Jader



Re: [wiesiek I] pytanie frustrata

2011-05-30 11:09:37 - Doomin

W dniu 2011-05-30 10:55, Jader pisze:
> W dniu 05/30/2011 10:36 AM, Doomin pisze:
>>
>> A tam, ile potem satysfakcji, w Mirrors Edge jak utknalem w
> ...
>> Jesli przy grze ani razu nie rzucales miesem to znaczy ze to zla
>> gra byla :P
>
> Żadnej tam satysfakcji. Tylko wk... i poczucie zmarnowanego czasu.
> Dodatkowo nie chce mi się w to dalej grać w obawie, że będzie więcej
> takich kwiatków.
>

Czas sie marnuje wtedy, kiedy walki ida gladko i bez problemu,
bo wtedy rownie dobrze mogliby dac je jako cut-scenki :P

Ja tam sobie bardzo chwale poziom trudnosci poki co, nierzadko
walke powtarzam 3-4 razy, ale wystarczy troche pokombinowac
(choc to kombinowanie czesto sprowadza sie do ustalenia sposobu
uprawiania partyzantki) i sie udaje. Ale Kejrana nie widzialem jeszcze
moze wtedy przelacze na easy na moment :P



Re: [wiesiek I] pytanie frustrata

2011-05-30 11:11:41 - Doomin

>Ale Kejrana nie widzialem jeszcze
> moze wtedy przelacze na easy na moment :P

Tzn. tfu, widzialem, ale nie walczylem jeszcze



Re: [wiesiek I] pytanie frustrata

2011-05-30 14:37:51 - Jader

W dniu 05/30/2011 11:09 AM, Doomin pisze:
>
> Czas sie marnuje wtedy, kiedy walki ida gladko i bez problemu,

jak będę chciał takich wyzwań to sobie odpale Super Mario na impossible.
Wiedźmin to cRPG i ważniejsza powinna być historia a nie małpia
zręczność. W książce też, o ile sobie przypominam, to geralt zabijał
potwory a nie one jego ;)

> walke powtarzam 3-4 razy, ale wystarczy troche pokombinowac
....
> moze wtedy przelacze na easy na moment :P

Tu nie chodzi o kombinowanie. ja rozumiem, rozgrywanie walki w sposób
taktyczny, obmyslenie czego użyć i z jakiej strony podejść. Ale tutaj
jest najgorsze możliwe rozwiązanie, czyli taktyka wzdłuż napisanego
skryptu. Jeśli nie wstrzelisz się w to co wymyślili autorzy to nie
przejdziesz choćbyś się zesrał. I nic nie pomogą żadne sprytne taktyki
czy umiejętności - jest dokładnie jeden sposób na pokonanie stwora i wal
się drogi graczu.

Jader



Re: [wiesiek I] pytanie frustrata

2011-05-30 14:50:43 - M.G.

On Mon, 30 May 2011 14:37:51 +0200, Jader wrote:

[...]

> Tu nie chodzi o kombinowanie. ja rozumiem, rozgrywanie walki w sposób
> taktyczny, obmyslenie czego użyć i z jakiej strony podejść. Ale tutaj
> jest najgorsze możliwe rozwiązanie, czyli taktyka wzdłuż napisanego
> skryptu. Jeśli nie wstrzelisz się w to co wymyślili autorzy to nie
> przejdziesz choćbyś się zesrał. I nic nie pomogą żadne sprytne taktyki
> czy umiejętności - jest dokładnie jeden sposób na pokonanie stwora i wal
> się drogi graczu.

To jest dokładnie ten problem, który sprawił, że nie dokończyłem
Perimeter. Tam w zasadzie trzeba wiedzieć dokładnie co i w jakiej
kolejności w danej misji zrobić. Niewybaczalne w RTSie.


--
M.G.



Re: [wiesiek I] pytanie frustrata

2011-05-30 16:21:08 - Doomin

W dniu 2011-05-30 14:37, Jader pisze:
> W dniu 05/30/2011 11:09 AM, Doomin pisze:
>>
>> Czas sie marnuje wtedy, kiedy walki ida gladko i bez problemu,
>
> jak będę chciał takich wyzwań to sobie odpale Super Mario na impossible.
> Wiedźmin to cRPG i ważniejsza powinna być historia a nie małpia
> zręczność.

Nie okreslilbym walki jako zrecznosciowa, nie o refleks tutaj
chodzi. Przynajmniej do tego miejsca do ktorego doszedlem. Gdy gine
to przez zle oszacowanie sil albo nastawianie sie ze np. teraz aardem
go oglusze gdy to nie wychodzi. Tylko raz zginalem z przyczyn
zrecznosciowych, bo aardem w ogole nie trafilem w wroga :)

> W książce też, o ile sobie przypominam, to geralt zabijał
> potwory a nie one jego ;)

Ale co po chwila mowil, ze za stary jest juz na to, a gra
toczy sie pozniej ;)

>> walke powtarzam 3-4 razy, ale wystarczy troche pokombinowac
> ...
>> moze wtedy przelacze na easy na moment :P
>
> Tu nie chodzi o kombinowanie. ja rozumiem, rozgrywanie walki w sposób
> taktyczny, obmyslenie czego użyć i z jakiej strony podejść. Ale tutaj
> jest najgorsze możliwe rozwiązanie, czyli taktyka wzdłuż napisanego
> skryptu. Jeśli nie wstrzelisz się w to co wymyślili autorzy to nie
> przejdziesz choćbyś się zesrał. I nic nie pomogą żadne sprytne taktyki
> czy umiejętności - jest dokładnie jeden sposób na pokonanie stwora i wal
> się drogi graczu.

No jesli tak zrobili to faktycznie glupio...



Re: [wiesiek I] pytanie frustrata

2011-05-30 16:35:46 - Wojciech Bancer

On 2011-05-30, Doomin wrote:

[...]

> Nie okreslilbym walki jako zrecznosciowa, nie o refleks tutaj
> chodzi. Przynajmniej do tego miejsca do ktorego doszedlem. Gdy gine
> to przez zle oszacowanie sil albo nastawianie sie ze np. teraz aardem
> go oglusze gdy to nie wychodzi. Tylko raz zginalem z przyczyn
> zrecznosciowych, bo aardem w ogole nie trafilem w wroga :)

Ej, ale to jest wiedźmin! Książkę czytał?

On ma wparzyć między X chłopa, zrobić rach-ciach i pozabijać. No!
No dobra, tam część się zajmowała gwałceniem, ale nie w tym rzecz. :P

A nie, że 3 bandytów, w tym jeden z tarczą go potrafią zmusić
do partyzantki, odskoków, przetaczania, aardów, igniasów, czy co tam
jeszcze.

Służba u Foltesta zmiękczyła Geralta i to wyraźnie :(

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl



Re: [wiesiek I] pytanie frustrata

2011-05-30 17:07:01 - Doomin


>Służba u Foltesta zmiękczyła Geralta i to wyraźnie :(

Rozpil sie juz w jedynce, teraz widac efekty...





Re: [wiesiek I] pytanie frustrata

2011-05-30 18:33:17 - ML

Wojciech Bancer napisał(a):

> Ej, ale to jest wiedźmin! Książkę czytał?
>
> On ma wparzyć między X chłopa, zrobić rach-ciach i pozabijać. No!
> No dobra, tam część się zajmowała gwałceniem, ale nie w tym rzecz. :P
>
> A nie, że 3 bandytów, w tym jeden z tarczą go potrafią zmusić
> do partyzantki, odskoków, przetaczania, aardów, igniasów, czy co tam
> jeszcze.
>
> Służba u Foltesta zmiękczyła Geralta i to wyraźnie :(
>

To akurat zależy od fragmentu książki. Miejscami Geralt bez problemu zabijał
kilku wrogów, w innych miejscach toczył wyrównany pojedynek z jednym bandytą.
W grze akurat można to wytłumaczyć utratą pamięci. Inne postaci, które go
znają z dawnych czasów nawet komentują, że walczy słabiej niż kiedyś. Zresztą,
pod koniec gry Geralt już spokojnie toczy wyrównaną walkę z całymi oddziałami
dobrze wyszkolonych wrogów.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/



Re: [wiesiek I] pytanie frustrata

2011-05-30 18:48:43 - Wojciech Bancer

On 2011-05-30, ML wrote:

[...]

>> Służba u Foltesta zmiękczyła Geralta i to wyraźnie :(
>
> To akurat zależy od fragmentu książki. Miejscami Geralt bez problemu zabijał
> kilku wrogów, w innych miejscach toczył wyrównany pojedynek z jednym bandytą.
> W grze akurat można to wytłumaczyć utratą pamięci. Inne postaci, które go
> znają z dawnych czasów nawet komentują, że walczy słabiej niż kiedyś. Zresztą,
> pod koniec gry Geralt już spokojnie toczy wyrównaną walkę z całymi oddziałami
> dobrze wyszkolonych wrogów.

Ale mówisz o Wiedżminie 2, czy 1?

Bo ja akurat w tym fragmencie odniosłem się do 2-ki (początku).
Skoro pod koniec 1-ki to był taki wymiatacz, a teraz problem stanowi
grupa utopców, to... ? Może faktycznie się rozpił, rozchędożył.
Albo się starzeje :D

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl



Re: [wiesiek I] pytanie frustrata

2011-05-30 19:34:09 - ML

Wojciech Bancer napisał(a):

> On 2011-05-30, ML wrote:
> > W grze akurat można to wytłumaczyć utratą pamięci. Inne postaci, które go
> > znają z dawnych czasów nawet komentują, że walczy słabiej niż kiedyś.
> > Zresztą, pod koniec gry Geralt już spokojnie toczy wyrównaną walkę z
całymi oddziałami dobrze wyszkolonych wrogów.
>
> Ale mówisz o Wiedżminie 2, czy 1?
>
> Bo ja akurat w tym fragmencie odniosłem się do 2-ki (początku).
> Skoro pod koniec 1-ki to był taki wymiatacz, a teraz problem stanowi
> grupa utopców, to... ? Może faktycznie się rozpił, rozchędożył.
> Albo się starzeje :D
>

Pisałem o części drugiej. Jeśli chodzi o zmianę kondycji między 1. a 2., to
można tu przywołać wytłumaczenie z książki, które było stosowane w 90%
przypadków gdy walka Geraltowi nie szła: noga go znowu rozbolała.


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/



Re: [wiesiek I] pytanie frustrata

2011-06-07 10:20:25 - Cezar Matkowski


Użytkownik ML napisał w wiadomości
news:is0keg$3np$1@inews.gazeta.pl...
> Pisałem o części drugiej. Jeśli chodzi o zmianę kondycji między 1. a
> 2., to
> można tu przywołać wytłumaczenie z książki, które było stosowane w
> 90%
> przypadków gdy walka Geraltowi nie szła: noga go znowu rozbolała.

Zespół przeciążeniowy goleni prawej?

Pozdrawiam




Re: [wiesiek I] pytanie frustrata

2011-05-30 11:05:47 - Wojciech Bancer

On 2011-05-30, Jader wrote:
> W dniu 05/29/2011 11:17 PM, venioo pisze:
>>>> Żeby się dało tą całą sekwencję dialogów ominąć, to jakoś bym przebolał,
>>>> a tak to już powoli nie mam cierpliwości przeklikiwać po raz 100 tego
>>>> samego :|
>>>
>>> No ta scena na dlugo zapada w pamiec :)
>>
>> - bułka z masłem. Ale jakiś taki niesmak wyboru bez wyboru mi pozostał :|
>
> Chłopie, ten piesek przy zasranym kejranie z W2 to słodki szczeniaczek i
> niewinne droczenie się. Ja wczoraj myślałem, że wezmę i ta grę pie...
> przez okno razem z komputerem. Gdyby nie to, że żona mi kupiła i
> patrzyła, czy się cieszę to by Wiedźmin 2 już mnie więcej nie zobaczył :(

A grasz na poziomie łatwym, czy się uniosłeś honorem? :)

btw.:
news.softpedia.com/news/The-Witcher-2-Developers-Defend-Combat-Difficulty-202225.shtml

[...]

He added, ?But we didn't want the game to be a piece of cake at the beginning
like, you know, an interactive movie. That wasn't what we were aiming for. We
definitely wanted to introduce at least some level of difficulty. I think the
most common misunderstanding is that most people compare our 'normal
difficulty' to other games' 'normal difficulty'.?

The game offers an Easy setting for those who just want to breeze through
the combat elements and enjoy the story.

[...]

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl



Re: [wiesiek I] pytanie frustrata

2011-05-30 11:36:54 - Goomich

You have one message from: Wojciech Bancer

> The game offers an Easy setting for those who just want to breeze
> through the combat elements and enjoy the story.

^^

--
Pozdrawiam Krzysztof Ferenc
krzysztof.ferenc.usunto@interia.eu UIN: 6750153
We are the revolutionaries. We are the usurpers to heavenly thrones.
We are the enemies of the gods.



Re: [wiesiek I] pytanie frustrata

2011-05-30 14:41:34 - Jader

W dniu 05/30/2011 11:05 AM, Wojciech Bancer pisze:
>
> A grasz na poziomie łatwym, czy się uniosłeś honorem? :)

Oczywiście, że na łatwy to przełączyłem już po spotkaniu ze smokiem :)

> He added, ?But we didn't want the game to be a piece of cake at the beginning
> like, you know, an interactive movie. That wasn't what we were aiming for. We

Niestety, co by nie pisali, to w jedynce walka była bardziej taktyczna i
dzięki temu ciekawsza. Tutaj jest czysto zręcznościowa i żadne granaty
tego nie zmienią. Zresztą, kurde, Geralt i granaty?

> The game offers an Easy setting for those who just want to breeze through
> the combat elements and enjoy the story.

I tak jest, za wyjątkiem momentów, gdzie trzeba się w pieprzone skrypty
wpasować :/

Jader



Re: [wiesiek I] pytanie frustrata

2011-05-30 16:13:45 - Doomin

W dniu 2011-05-30 14:41, Jader pisze:
> W dniu 05/30/2011 11:05 AM, Wojciech Bancer pisze:
>>
>> A grasz na poziomie łatwym, czy się uniosłeś honorem? :)
>
> Oczywiście, że na łatwy to przełączyłem już po spotkaniu ze smokiem :)
>
>> He added, ?But we didn't want the game to be a piece of cake at the
>> beginning
>> like, you know, an interactive movie. That wasn't what we were aiming
>> for. We
>
> Niestety, co by nie pisali, to w jedynce walka była bardziej taktyczna i
> dzięki temu ciekawsza.

A wg mnie jest dokladnie na odwrot - taktyki jest wiecej w dwojce,
jedynka to byla zwykla klikanka, a to ze byly trzy style
wiele nie wnosilo. Aard, z/c/x w odpowiednim momencie i gapienie
sie kiedy zmieni kolor miecz - gdzie tu taktyka...

Oczywiscie daleko jednak do tego, by okreslic zmiany mianem rewolucji...



Re: [wiesiek I] pytanie frustrata

2011-05-31 10:28:41 - Jader

W dniu 05/30/2011 04:13 PM, Doomin pisze:
>
> A wg mnie jest dokladnie na odwrot - taktyki jest wiecej w dwojce,
> jedynka to byla zwykla klikanka, a to ze byly trzy style
> wiele nie wnosilo. Aard, z/c/x w odpowiednim momencie i gapienie
> sie kiedy zmieni kolor miecz - gdzie tu taktyka...

No a gdzie ta taktyka w W2? Bo teraz nawet stylu nie można wybrać.

Jader



Re: [wiesiek I] pytanie frustrata

2011-05-31 16:04:35 - Doomin

W dniu 2011-05-31 10:28, Jader pisze:
> W dniu 05/30/2011 04:13 PM, Doomin pisze:
>>
>> A wg mnie jest dokladnie na odwrot - taktyki jest wiecej w dwojce,
>> jedynka to byla zwykla klikanka, a to ze byly trzy style
>> wiele nie wnosilo. Aard, z/c/x w odpowiednim momencie i gapienie
>> sie kiedy zmieni kolor miecz - gdzie tu taktyka...
>
> No a gdzie ta taktyka w W2? Bo teraz nawet stylu nie można wybrać.
>
> Jader

Jak to nie, lewy - szybki, prawy - mocny. A grupowy dostajesz pozniej.



Re: [wiesiek I] pytanie frustrata

2011-05-31 16:21:57 - Jader

W dniu 05/31/2011 04:04 PM, Doomin pisze:
>> No a gdzie ta taktyka w W2? Bo teraz nawet stylu nie można wybrać.
>
> Jak to nie, lewy - szybki, prawy - mocny. A grupowy dostajesz pozniej.

Ten lewy i prawy to jest ta taktyka? Nooo faktycznie szacun...

Jader



Re: [wiesiek I] pytanie frustrata

2011-05-31 19:06:30 - =?utf-8?Q?Rafa=C5=82 Grzelak?=

Jader wrote:

> W dniu 05/31/2011 04:04 PM, Doomin pisze:
> > > No a gdzie ta taktyka w W2? Bo teraz nawet stylu nie można wybrać.
> >
> > Jak to nie, lewy - szybki, prawy - mocny. A grupowy dostajesz
> > pozniej.
>
> Ten lewy i prawy to jest ta taktyka? Nooo faktycznie szacun...

Wiesz, walka w W1 to w porownaniu z W2 taki quick-time event - masz
kliknac kiedy sie pojawi znaczek. Ot logika.

Ladna seria ciec w W2 wymaga orobiny wyczucia.

--
Pozdrawiam, Rafał.
rg[na]skrzynka[kropka]pl



Re: [wiesiek I] pytanie frustrata

2011-05-31 19:09:15 - Wojciech Bancer

On 2011-05-31, Rafał Grzelak wrote:

[...]

> Wiesz, walka w W1 to w porownaniu z W2 taki quick-time event - masz
> kliknac kiedy sie pojawi znaczek. Ot logika.
>
> Ladna seria ciec w W2 wymaga orobiny wyczucia.

Czyli to jest zręcznościówka, a nie cRPG. :)

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl



Re: [wiesiek I] pytanie frustrata

2011-05-31 20:18:47 - =?ISO-8859-2?Q?Rafa=B3 Grzelak?=

Wojciech Bancer wrote:

> On 2011-05-31, Rafał Grzelak wrote:
>
> [...]
>
> > Wiesz, walka w W1 to w porownaniu z W2 taki quick-time event - masz
> > kliknac kiedy sie pojawi znaczek. Ot logika.
> >
> > Ladna seria ciec w W2 wymaga orobiny wyczucia.
>
> Czyli to jest zręcznościówka, a nie cRPG. :)

Kiedys i seria Diablo uchodzila za cRPG. :)

--
Pozdrawiam, Rafał.
rg[na]skrzynka[kropka]pl



Re: [wiesiek I] pytanie frustrata

2011-05-31 20:24:31 - Wojciech Bancer

On 2011-05-31, Rafał Grzelak wrote:

[...]

>> Czyli to jest zręcznościówka, a nie cRPG. :)
> Kiedys i seria Diablo uchodzila za cRPG. :)

A w Diablo do czego Ci ta zręczność potrzebna?

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl



Re: [wiesiek I] pytanie frustrata

2011-05-31 21:37:38 - =?ISO-8859-2?Q?Rafa=B3 Grzelak?=

Wojciech Bancer wrote:

> On 2011-05-31, Rafał Grzelak wrote:
>
> [...]
>
> >> Czyli to jest zręcznościówka, a nie cRPG. :)
> > Kiedys i seria Diablo uchodzila za cRPG. :)
>
> A w Diablo do czego Ci ta zręczność potrzebna?

Do niczego. Ale w zamysle cRPG chyba tez nie powinna ograniczac sie do
klikania.

--
Pozdrawiam, Rafał.
rg[na]skrzynka[kropka]pl



Re: [wiesiek I] pytanie frustrata

2011-05-31 22:20:17 - Wojciech Bancer

On 2011-05-31, Rafał Grzelak wrote:
> Wojciech Bancer wrote:
>
>> On 2011-05-31, Rafał Grzelak wrote:
>>
>> [...]
>>
>> >> Czyli to jest zręcznościówka, a nie cRPG. :)
>> > Kiedys i seria Diablo uchodzila za cRPG. :)
>>
>> A w Diablo do czego Ci ta zręczność potrzebna?
>
> Do niczego. Ale w zamysle cRPG chyba tez nie powinna ograniczac sie do
> klikania.

Nie ogranicza się. Rozwijasz też drzewko umiejętności!

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl



Re: [wiesiek I] pytanie frustrata

2011-05-31 22:52:15 - =?ISO-8859-2?Q?Rafa=B3 Grzelak?=

Wojciech Bancer wrote:

> > Do niczego. Ale w zamysle cRPG chyba tez nie powinna ograniczac sie
> > do klikania.
>
> Nie ogranicza się. Rozwijasz też drzewko umiejętności!

Klikaniem!

--
Pozdrawiam, Rafał.
rg[na]skrzynka[kropka]pl



Re: [wiesiek I] pytanie frustrata

2011-05-31 23:25:12 - Wojciech Bancer

On 2011-05-31, Rafał Grzelak wrote:

[...]

>> Nie ogranicza się. Rozwijasz też drzewko umiejętności!
> Klikaniem!

Tak podchodząc, to Fallout też jest klikaczem. I P:T. :->


--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl



Re: [wiesiek I] pytanie frustrata

2011-06-07 10:21:56 - Cezar Matkowski


Użytkownik Wojciech Bancer napisał w wiadomości
news:slrniua85r.8j2.proteus@pl-test.org...
>> Ladna seria ciec w W2 wymaga orobiny wyczucia.
> Czyli to jest zręcznościówka, a nie cRPG. :)

Zupełnie jak Gothic :8]

Pozdrawiam




Re: [wiesiek I] pytanie frustrata

2011-06-01 10:47:02 - Jader

W dniu 05/31/2011 07:06 PM, Rafał Grzelak pisze:
>
> Ladna seria ciec w W2 wymaga orobiny wyczucia.

Jakiego wyczucia? Ja napierniczam na maksa i na oślep lewym przyciskiem
myszy i spacją. Działa w każdym przypadku poza beznadziejnie
oskryptowanymi jak Kejran.

Jader



Re: [wiesiek I] pytanie frustrata

2011-05-31 21:17:26 - Doomin

W dniu 2011-05-31 16:21, Jader pisze:
> W dniu 05/31/2011 04:04 PM, Doomin pisze:
>>> No a gdzie ta taktyka w W2? Bo teraz nawet stylu nie można wybrać.
>>
>> Jak to nie, lewy - szybki, prawy - mocny. A grupowy dostajesz pozniej.
>
> Ten lewy i prawy to jest ta taktyka? Nooo faktycznie szacun...
>
> Jader

Nie, styl.



Re: [wiesiek I] pytanie frustrata

2011-05-31 19:02:56 - =?utf-8?Q?Rafa=C5=82 Grzelak?=

Jader wrote:

> Niestety, co by nie pisali, to w jedynce walka była bardziej
> taktyczna i dzięki temu ciekawsza. Tutaj jest czysto zręcznościowa i
> żadne granaty tego nie zmienią. Zresztą, kurde, Geralt i granaty?

Taktyki? Z tego co pamietam, to tam walka ograniczala sie do
nakur...ania mlynkow.

--
Pozdrawiam, Rafał.
rg[na]skrzynka[kropka]pl



Re: [wiesiek I] pytanie frustrata

2011-05-30 17:52:22 - Saiko Kila

Proces venioo zwrócił błąd:

> Przeszedłem, posmarowałem miecz specyfikiem na upiory (poprzednio miałem
> jakimś na trupojady i widać, że niespecjalnie działał) i wydałem wiedźmę
> (choć nie takiego wyboru chciałem dokonać w grze, ale już mi chęci
> brakło na męczenie się).
> Barghesty zajęły się wieśniakami a Bestia padła stylem silnym i 2x Aard
> - bułka z masłem. Ale jakiś taki niesmak wyboru bez wyboru mi pozostał :|

Ja się z nim męczyłem kilka razy, pamiętam, ale za którymś razem poszedł
bardzo dobrze. Wydaje mi się że jest trochę zabugowany - wydawało mi się
że g. bohater jest zamrażany, odzyskiwał kontrolę już za późno, po tym
jak inne stworki zdążyły zrobić kuku komu nie trzeba, ogóle też
wydajność gry mocno mi spadała w tym momencie. Ale raz jakoś nie
zamroziło i przeszedłem.

A wiedźmę bym uratował z dwóch powodów. Po pierwsze dlatego, że ruda, a
po drugie dlatego, że się później przydaje.

--
Saiko Kila
The grindstone, the knives, the nails, the tearing, the biting... so...
so satisfying!



Re: [wiesiek I] pytanie frustrata

2011-05-30 17:58:58 - kamil

On 30/05/2011 16:52, Saiko Kila wrote:
> Proces venioo zwrócił błąd:
>
>> Przeszedłem, posmarowałem miecz specyfikiem na upiory (poprzednio miałem
>> jakimś na trupojady i widać, że niespecjalnie działał) i wydałem wiedźmę
>> (choć nie takiego wyboru chciałem dokonać w grze, ale już mi chęci
>> brakło na męczenie się).
>> Barghesty zajęły się wieśniakami a Bestia padła stylem silnym i 2x Aard
>> - bułka z masłem. Ale jakiś taki niesmak wyboru bez wyboru mi pozostał :|
>
> Ja się z nim męczyłem kilka razy, pamiętam, ale za którymś razem poszedł
> bardzo dobrze. Wydaje mi się że jest trochę zabugowany - wydawało mi się
> że g. bohater jest zamrażany, odzyskiwał kontrolę już za późno, po tym
> jak inne stworki zdążyły zrobić kuku komu nie trzeba, ogóle też
> wydajność gry mocno mi spadała w tym momencie. Ale raz jakoś nie
> zamroziło i przeszedłem.
>
> A wiedźmę bym uratował z dwóch powodów. Po pierwsze dlatego, że ruda, a
> po drugie dlatego, że się później przydaje.

I jeszcze cycki na karcie, o cyckach zapomniałeś!




--
Pozdrawiam,
Kamil



Re: [wiesiek I] pytanie frustrata

2011-05-30 19:45:40 - Saiko Kila

Proces kamil zwrócił błąd:

>> Ja się z nim męczyłem kilka razy, pamiętam, ale za którymś razem poszedł
>> bardzo dobrze. Wydaje mi się że jest trochę zabugowany - wydawało mi się
>> że g. bohater jest zamrażany, odzyskiwał kontrolę już za późno, po tym
>> jak inne stworki zdążyły zrobić kuku komu nie trzeba, ogóle też
>> wydajność gry mocno mi spadała w tym momencie. Ale raz jakoś nie
>> zamroziło i przeszedłem.
>>
>> A wiedźmę bym uratował z dwóch powodów. Po pierwsze dlatego, że ruda, a
>> po drugie dlatego, że się później przydaje.
>
> I jeszcze cycki na karcie, o cyckach zapomniałeś!

Ano zapomniałem. Może nie warto było pamiętać? ;)

--
Saiko Kila
The Stray war Tiger attacks the Cat but he jumps away!



Re: [wiesiek I] pytanie frustrata

2011-05-30 20:02:08 - venioo

W dniu 2011-05-30 19:45, Saiko Kila pisze:
>>>
>>> A wiedźmę bym uratował z dwóch powodów. Po pierwsze dlatego, że ruda, a
>>> po drugie dlatego, że się później przydaje.

Co do 1 sie zgadzam, co do 2 to sie nie przekonam :P

>>
>> I jeszcze cycki na karcie, o cyckach zapomniałeś!
>
> Ano zapomniałem. Może nie warto było pamiętać? ;)
>

Ale cycki na karcie to juz mam zanim ją zabili wieśniacy :)

--
venioo
GG:198909
allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=2086



Re: [wiesiek I] pytanie frustrata

2011-05-30 20:22:04 - Viking

On Mon, 30 May 2011 20:02:08 +0200, venioo wrote:

> Ale cycki na karcie to juz mam zanim ją zabili wieśniacy :)

hmm ja mialem takie opcje dialogowe ze wiesniacy nic do tego, a abigail
pomagala mi z bestia, leczyla mnie o ile dobrze pamietam... moze dlatego
bestia szla mi zawsze jak z platka...

--
Pozdrawiam
V.I.K.I.N.G.: Vigilant Individual Keen on Infiltration
and Nocturnal Gratification
ICQ: 50985493 GG: 10684393



Re: [wiesiek I] pytanie frustrata

2011-05-30 20:55:28 - Saiko Kila

Proces venioo zwrócił błąd:
> W dniu 2011-05-30 19:45, Saiko Kila pisze:
>>>>
>>>> A wiedźmę bym uratował z dwóch powodów. Po pierwsze dlatego, że ruda, a
>>>> po drugie dlatego, że się później przydaje.
>
> Co do 1 sie zgadzam, co do 2 to sie nie przekonam :P

Wszystkie tam rude były, więc nie pierwsza, nie ostatnia.

>>> I jeszcze cycki na karcie, o cyckach zapomniałeś!
>>
>> Ano zapomniałem. Może nie warto było pamiętać? ;)
>>
>
> Ale cycki na karcie to juz mam zanim ją zabili wieśniacy :)

To jak zawodowiec ;) Choć IMO dobry najmita to i wieśniaków wyrzyna.

--
Saiko Kila
Why be satisfied with the pleasures of one when you can have those of
the both of them?



Re: [wiesiek I] pytanie frustrata

2011-05-29 23:39:20 - Tiber

Silly, silly Doomin nabazgrału:

> Wiedzmin byl tak silny ze wlasciwie chyba w ogole nic nie pilem.

To jak prowadziłeś niektóre rozmowy? :>

--
Tiber
judelawfan@gmail.com
And if you try to fuck with me then I shall fuck you too. (Jables)




Re: [wiesiek I] pytanie frustrata

2011-05-29 23:55:39 - Doomin

W dniu 2011-05-29 23:39, Tiber pisze:
> Silly, silly Doomin nabazgrału:
>
>> Wiedzmin byl tak silny ze wlasciwie chyba w ogole nic nie pilem.
>
> To jak prowadziłeś niektóre rozmowy? :>
>

A to co innego... A tak btw to w dwojce jest tez
taka mozliwosc? Jakos nikt nie wspominal, a w grze
tez nie widzialem poki co.



Re: [wiesiek I] pytanie frustrata

2011-05-30 00:02:59 - Tiber

Silly, silly Doomin nabazgrału:

>>> Wiedzmin byl tak silny ze wlasciwie chyba w ogole nic nie pilem.
>>
>> To jak prowadziłeś niektóre rozmowy? :>
>>
>
> A to co innego...

Dobra, dobra, teraz się nie wykręcaj z zepsucia Wieśkowi reputacji...

> A tak btw to w dwojce jest tez
> taka mozliwosc? Jakos nikt nie wspominal, a w grze
> tez nie widzialem poki co.

Hm, a ja zapytam, czy przypadkiem nie zrezygnowali ze spacerów po
pijaku. Uwielbiałem to w jedynce i zamierzam chciałbym wkrótce zobaczyć
jak to wygląda na GTX.

--
Tiber
judelawfan@gmail.com
Initiative comes to those who wait. (Discordian Quotes)




Re: [wiesiek I] pytanie frustrata

2011-05-30 12:08:37 - Gąska Balbinka

Cześć

venioo wrote:
> raz trzeba przełazić przez całą sekwencję dialogów ratowania Abigail

Miałem to za pierwszym razem - myślałem, że wywalę grę,
za drugim zamiast miecza od razu go ardem,
ogłuszyło toto i pierwszym uderzeniem go ukatrupiłem.
Tak mnie to zdziwiło (w świetle wczesniejszej frustracji),
że spróbowałem jeszcze raz i znów 2 sekundy i po wszystkim
(ale arda miałem rozwiniętego)

Ardem go, ardem go ... a potem w łeb

To było dawno, ale wydaje mi się, że pić eleksirów
W TYM PRZYPADKU nie ma sensu - jeśli wypijesz PRZED,
to po tym cholernym filmiku już nie działaja,
a jak w trakcie to Cie załatwią w czasie picia.



--
Pozdrowienia
Anonimowe konto do użytku na grupach dyskusyjnych



Re: [wiesiek I] pytanie frustrata

2011-05-30 13:43:35 - venioo

W dniu 2011-05-30 12:08, Gąska Balbinka pisze:
>
> Ardem go, ardem go ... a potem w łeb
>

Przeszedlem.
Wszystko pięknie, ale jakbym nie miał Aarda to bym sie mogl w d...
ugryzc. Tu IMHO autorzy troche spaprali balans gry :|

> To było dawno, ale wydaje mi się, że pić eleksirów
> W TYM PRZYPADKU nie ma sensu - jeśli wypijesz PRZED,
> to po tym cholernym filmiku już nie działaja,
> a jak w trakcie to Cie załatwią w czasie picia.
>

No wlasnie, gdzies czytalem porade, zeby sie obchlać jaskółek i innych,
a po tej cutscence i tak tracą one moc, wiec rada do bani :( A picie w
czasie instant action skutkuje zabraniem polowy zycia na dzien dobry
zanim Gerwant ;) schowa miecz, wypije, wyciagnie miecz, to moze sie juz
do trumny klasc.
Gdzies czytalem, ze jest taki punkt, miedzy chata a czymstam (wozem czy
tez studnia), ze bestia moze tyko od przodu zaatakowac, a za plecami
jeden zielony wyjec sie zmiesci. Wtedy tluczemy bestie w leb ;) Ale mimo
wielu prob nie udalo mi sie tego miejsca znalezc - moze to byl bug i go
juz usuneli w obecnej wersji.


--
venioo



Re: [wiesiek I] pytanie frustrata

2011-05-30 14:31:08 - Wojciech Bancer

On 2011-05-30, venioo wrote:

[...]

> No wlasnie, gdzies czytalem porade, zeby sie obchlać jaskółek i innych,
> a po tej cutscence i tak tracą one moc, wiec rada do bani :( A picie w
> czasie instant action skutkuje zabraniem polowy zycia na dzien dobry
> zanim Gerwant ;) schowa miecz, wypije, wyciagnie miecz, to moze sie juz
> do trumny klasc.

A ja wiem? Dla mnie kluczowym było wypicie spowolnienia, a potem to
już szło. Z tego co pamiętam to na wysokim poziomie tą bestię pokonałem.
Walki w Wiedzminie 2 są o wiele trudniejsze - jak tu wyskoczy na Ciebie
3 utopców, czy 3 bandytów, to musisz już kombinować, rozdzielać ich
i pojedynczo dopadać, inaczej Cię załatwią bardzo szybko.

A jak jeszcze który potrafi blokować ciosy, to dopiero się robi. :)

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl



Re: [wiesiek I] pytanie frustrata

2011-05-30 15:17:15 - Viking

On Mon, 30 May 2011 13:43:35 +0200, venioo wrote:

> No wlasnie, gdzies czytalem porade, zeby sie obchlać jaskółek i innych,
> a po tej cutscence i tak tracą one moc, wiec rada do bani :( A picie w
> czasie instant action skutkuje zabraniem polowy zycia na dzien dobry
> zanim Gerwant ;) schowa miecz, wypije, wyciagnie miecz, to moze sie juz
> do trumny klasc.
> Gdzies czytalem, ze jest taki punkt, miedzy chata a czymstam (wozem czy
> tez studnia), ze bestia moze tyko od przodu zaatakowac, a za plecami
> jeden zielony wyjec sie zmiesci. Wtedy tluczemy bestie w leb ;) Ale mimo
> wielu prob nie udalo mi sie tego miejsca znalezc - moze to byl bug i go
> juz usuneli w obecnej wersji.

jak pies cie irytowal to odpusc sobie cala reszte niestety:(
szkoda nerwow, z jedynka nie bylo zadnych problemow, najmniejszych, moze
pare zgonow przez cala gre na trudnym poziomie ale napewno bestia do nich
nie nalezala, to akurat byl spacerek, dobra kombinacja znakow i wywijanie
mieczem zalatwia sprawe skutecznie
za to dwojka to juz kompletnie zreczosciowka niestety :(

--
Pozdrawiam
V.I.K.I.N.G.: Vigilant Individual Keen on Infiltration
and Nocturnal Gratification
ICQ: 50985493 GG: 10684393



Re: [wiesiek I] pytanie frustrata

2011-05-30 15:42:50 - venioo

W dniu 2011-05-30 15:17, Viking pisze:
> jak pies cie irytowal to odpusc sobie cala reszte niestety:(
> szkoda nerwow, z jedynka nie bylo zadnych problemow, najmniejszych, moze
> pare zgonow przez cala gre na trudnym poziomie ale napewno bestia do nich
> nie nalezala, to akurat byl spacerek, dobra kombinacja znakow i wywijanie
> mieczem zalatwia sprawe skutecznie
> za to dwojka to juz kompletnie zreczosciowka niestety :(
>

Eee tam bez przesady, sama gra mi sie bardzo podoba, tylko w tym jednym
miejscu mnie poirytowala. A ze z jedynka nie miales najmniejszych
problemow to gratulacje. Moze po prostu wstrzeliles sie w sposob
przejscia gry porzewidziany przez tworcow?
pzdr
--
venioo



Re: [wiesiek I] pytanie frustrata

2011-05-30 16:11:59 - Viking

On Mon, 30 May 2011 15:42:50 +0200, venioo wrote:

> W dniu 2011-05-30 15:17, Viking pisze:

> Eee tam bez przesady, sama gra mi sie bardzo podoba, tylko w tym jednym
> miejscu mnie poirytowala. A ze z jedynka nie miales najmniejszych
> problemow to gratulacje. Moze po prostu wstrzeliles sie w sposob
> przejscia gry porzewidziany przez tworcow?

nie wiem, przechodzilem kilka razy inwestujac roznymi postaciami, oparte na
znakach, oparte na mieczach. w sumie znakami latwiej mi sie gralo, ale i
tak nie mialem problemow, zawsze tylko z wywernami na wyspie sie meczylem,
no i pare razy probowalem zabic recznie krolowa kikimor ale mi sie nie
udalo :)


--
Pozdrawiam
V.I.K.I.N.G.: Vigilant Individual Keen on Infiltration
and Nocturnal Gratification
ICQ: 50985493 GG: 10684393



Re: [wiesiek I] pytanie frustrata

2011-05-30 16:02:03 - Cezar Matkowski


Użytkownik Viking napisał w wiadomości
news:t7dneebfio9n.294a1f3qsfvc$.dlg@40tude.net...
> jak pies cie irytowal to odpusc sobie cala reszte niestety:(

Nie przesadzaj. Bestia była jakaś dziwna, bo albo była szalenie czuła na
jedną kombinację, albo akurat w tej walce zwycięstwo było trochę ruską
ruletką. W innych walkach jeżeli wie się, co robić (czyli słucha się
rozmów i czyta księgi), to dobór odpowiedniego stylu, znaków i
wiedźmackich nalewek załatwia sprawę.

Bestia to dobry przykład względnej trudności poczatkowych wrogów. Sama w
sobie nie jest szczególnie ciężka, ale postać gracza jest jeszcze słabo
rozwinięta i np.: jeżeli nie wybrała pewnych zdolności (np.: nie
rozwinęła znaku Aard), to walka jest trudna. Późniejsi przeciwnicy są
silniejsi, ale Wiedźmin jest mocniej ma więcej możliwości do wyboru, co
przechyla szalę zwycięsta na jego stronę. Nawet Kościej wziął i zdechł
jakoś niespodziewanie.

Pozdrawiam




Re: [wiesiek I] pytanie frustrata

2011-05-30 16:13:51 - Viking

On Mon, 30 May 2011 16:02:03 +0200, Cezar Matkowski wrote:

> Nie przesadzaj. Bestia była jakaś dziwna, bo albo była szalenie czuła na
> jedną kombinację, albo akurat w tej walce zwycięstwo było trochę ruską
> ruletką. W innych walkach jeżeli wie się, co robić (czyli słucha się
> rozmów i czyta księgi), to dobór odpowiedniego stylu, znaków i
> wiedźmackich nalewek załatwia sprawę.

no dla mnie nic a nic, jedyny problem w 1 dyjnce mialem z wywernami na
wyspie, ale nie jakis ciezko, jak odkrrylem ze bija sie z utopcami to
wbiegalem z cala zgraja utopcow mnie goniacych w ich gniazdo i jak sie
zaczely siec miedzy soba to dobijalem po koleji, sek w tym ze utopce padaly
jak muchy wiec musialo byc ich duzo:)

--
Pozdrawiam
V.I.K.I.N.G.: Vigilant Individual Keen on Infiltration
and Nocturnal Gratification
ICQ: 50985493 GG: 10684393



Re: [wiesiek I] pytanie frustrata

2011-05-30 16:30:46 - Doomin

W dniu 2011-05-30 16:13, Viking pisze:
> On Mon, 30 May 2011 16:02:03 +0200, Cezar Matkowski wrote:
>
>> Nie przesadzaj. Bestia była jakaś dziwna, bo albo była szalenie czuła na
>> jedną kombinację, albo akurat w tej walce zwycięstwo było trochę ruską
>> ruletką. W innych walkach jeżeli wie się, co robić (czyli słucha się
>> rozmów i czyta księgi), to dobór odpowiedniego stylu, znaków i
>> wiedźmackich nalewek załatwia sprawę.
>
> no dla mnie nic a nic, jedyny problem w 1 dyjnce mialem z wywernami na
> wyspie, ale nie jakis ciezko, jak odkrrylem ze bija sie z utopcami to
> wbiegalem z cala zgraja utopcow mnie goniacych w ich gniazdo i jak sie
> zaczely siec miedzy soba to dobijalem po koleji, sek w tym ze utopce padaly
> jak muchy wiec musialo byc ich duzo:)

Na to nie wpadlem :D A tez z wywernami sie meczylem, podobnie jak
z Echinopsami czy jak im tam (te roslinki wychodzace z gleby). Tzn.
meczylem = uciekalem przed tym dziadostwem w te pedy.

Jedynie byl dramat, jak przy chatce na bagnach gdzie dziadek (?)
mieszkal trzeba bylo z nimi walczyc, tam sie ladnie zacielem
(igni + odskok + blokada plucia i tak w kolko, a i tak
nie od razu wyszlo, oj nie). Chyba do konca nie mialem na nie metody
jesli pojawialy sie grupowo...





Re: [wiesiek I] pytanie frustrata

2011-05-31 08:32:08 - venioo

W dniu 2011-05-30 16:30, Doomin pisze:
>
> Jedynie byl dramat, jak przy chatce na bagnach gdzie dziadek (?)
> mieszkal trzeba bylo z nimi walczyc, tam sie ladnie zacielem
> (igni + odskok + blokada plucia i tak w kolko, a i tak
> nie od razu wyszlo, oj nie). Chyba do konca nie mialem na nie metody
> jesli pojawialy sie grupowo...
>
>

A to proste - przebiegasz i patrzysz gdzie wyłażą, a pozniej obczajasz
po kroczku, żeby być w zasięgu tylko jednej-dwóch roślin i młócisz
silnym ciosem. :) Dwa uderzenia miecza i krzak leży. Podbiegasz
delikatnie do nastepnego itd. :)

--
venioo



Re: [wiesiek I] pytanie frustrata

2011-05-31 13:58:25 - Doomin

W dniu 2011-05-31 08:32, venioo pisze:
> W dniu 2011-05-30 16:30, Doomin pisze:
>>
>> Jedynie byl dramat, jak przy chatce na bagnach gdzie dziadek (?)
>> mieszkal trzeba bylo z nimi walczyc, tam sie ladnie zacielem
>> (igni + odskok + blokada plucia i tak w kolko, a i tak
>> nie od razu wyszlo, oj nie). Chyba do konca nie mialem na nie metody
>> jesli pojawialy sie grupowo...
>>
>>
>
> A to proste - przebiegasz i patrzysz gdzie wyłażą, a pozniej obczajasz
> po kroczku, żeby być w zasięgu tylko jednej-dwóch roślin i młócisz
> silnym ciosem. :) Dwa uderzenia miecza i krzak leży. Podbiegasz
> delikatnie do nastepnego itd. :)
>

No tak, w ten sposob zdaje sie do tego mistrza bokserskiego sie
dostalem, ale i tak nie szlo mi to gladko. I na pewno nie byly
to dwa uderzenia w moim przypadku :) Moze tez kwestia zbroji, bo
z tego co slyszalem to inni lubili kupowac ta za 5000 bodajze
w sklepiku zakonu, a ja latalem chyba lzej ubrany - no ale na
innych wystarczala wiec nie mogla byc jakos dramatycznie slaba :P

A moze zle postac poprowadzilem, bo na poczatku po rowno dawalem
aard / style miecza, a potem zaczalem ladowac glownie w aard i igni.
Fakt ze zanim znaki zaczely robic furore to troche czasu minelo.



Re: [wiesiek I] pytanie frustrata

2011-05-31 15:21:52 - venioo

W dniu 2011-05-31 13:58, Doomin pisze:
>>>
>>
>> A to proste - przebiegasz i patrzysz gdzie wyłażą, a pozniej obczajasz
>> po kroczku, żeby być w zasięgu tylko jednej-dwóch roślin i młócisz
>> silnym ciosem. :) Dwa uderzenia miecza i krzak leży. Podbiegasz
>> delikatnie do nastepnego itd. :)
>>
>
> No tak, w ten sposob zdaje sie do tego mistrza bokserskiego sie
> dostalem, ale i tak nie szlo mi to gladko. I na pewno nie byly
> to dwa uderzenia w moim przypadku :) Moze tez kwestia zbroji, bo
> z tego co slyszalem to inni lubili kupowac ta za 5000 bodajze
> w sklepiku zakonu, a ja latalem chyba lzej ubrany - no ale na
> innych wystarczala wiec nie mogla byc jakos dramatycznie slaba :P
>

Ja tez na razie w tej lekkiej szmacie latam bo wszystko na panienki
przepuscilem, ale daje rade. Jedynie wlasnie Bestia stanowila jakies
wyzwanie.

> A moze zle postac poprowadzilem, bo na poczatku po rowno dawalem
> aard / style miecza, a potem zaczalem ladowac glownie w aard i igni.
> Fakt ze zanim znaki zaczely robic furore to troche czasu minelo.

O tym sie dopiero przekonam :P


--
venioo



Re: [wiesiek I] pytanie frustrata

2011-05-30 16:24:43 - Doomin

> za to dwojka to juz kompletnie zreczosciowka niestety :(

To ze sterujesz klawiszami nie znaczy, ze od razu zrecznosciowka,
bo nia nie jest, nie powiesz mi chyba ze giniesz, bo za wolno
cisniesz klawisze :P



Re: [wiesiek I] pytanie frustrata

2011-05-30 17:44:17 - Viking

On Mon, 30 May 2011 16:24:43 +0200, Doomin wrote:

> To ze sterujesz klawiszami nie znaczy, ze od razu zrecznosciowka,
> bo nia nie jest, nie powiesz mi chyba ze giniesz, bo za wolno
> cisniesz klawisze :P

dokladnie, gine bo za wolno reaguje na zaistanila sytuacje, szczegolnie w
sytuacji ja jeden ich 5,a to blok za pozno, a to unik za pozno, w zwiazk uz
tym ze mam kamere za plecami czesto unik robie prosto pod kolejnego goscia,
zdecydowanie zrecznosciowka, taktyki w tym tyle co kot naplakal

--
Pozdrawiam
V.I.K.I.N.G.: Vigilant Individual Keen on Infiltration
and Nocturnal Gratification
ICQ: 50985493 GG: 10684393



Re: [wiesiek I] pytanie frustrata

2011-05-30 18:36:59 - Doomin

W dniu 2011-05-30 17:44, Viking pisze:
> On Mon, 30 May 2011 16:24:43 +0200, Doomin wrote:
>
>> To ze sterujesz klawiszami nie znaczy, ze od razu zrecznosciowka,
>> bo nia nie jest, nie powiesz mi chyba ze giniesz, bo za wolno
>> cisniesz klawisze :P
>
> dokladnie, gine bo za wolno reaguje na zaistanila sytuacje, szczegolnie w
> sytuacji ja jeden ich 5,a to blok za pozno, a to unik za pozno, w zwiazk uz
> tym ze mam kamere za plecami czesto unik robie prosto pod kolejnego goscia,
> zdecydowanie zrecznosciowka, taktyki w tym tyle co kot naplakal
>

To moze faktycznie grasz w to jak w zrecznosciowke - a nie o to chodzi.
Ani razu sie nie zamotalem tak, ze nie wiedzialem gdzie kto jest.
A blokow w ogole nie uzywam, bo to wlasnie zbyt zrecznosciowe i
nie wiem kiedy to cisnac:P



Re: [wiesiek I] pytanie frustrata

2011-05-30 18:47:19 - Viking

On Mon, 30 May 2011 18:36:59 +0200, Doomin wrote:

> To moze faktycznie grasz w to jak w zrecznosciowke - a nie o to chodzi.
> Ani razu sie nie zamotalem tak, ze nie wiedzialem gdzie kto jest.
> A blokow w ogole nie uzywam, bo to wlasnie zbyt zrecznosciowe i
> nie wiem kiedy to cisnac:P

a jak mozna inaczej? ze niby tego popchniesz, tamtego przykujesz do ziemi a
z reszta sobie poradzisz? no mnie to sie nie udaje poki co, zreszta i tak
juz go skonczylem, mieszane uczucia, jedynka lepiej przypadla mi do gustu.
to ze wyglada slicznie to niestety nie wszystko a koniec rozczarowujacy jak
w jedynce, o ile w 1 akcie sie meczylem w 2-3 miejscach pozadnie to koniec
przeszedl bez zgonu, baa bez wiekszego szwanku:(

--
Pozdrawiam
V.I.K.I.N.G.: Vigilant Individual Keen on Infiltration
and Nocturnal Gratification
ICQ: 50985493 GG: 10684393



Re: [wiesiek I] pytanie frustrata

2011-05-30 18:49:11 - Wojciech Bancer

On 2011-05-30, Doomin wrote:

[...]

> To moze faktycznie grasz w to jak w zrecznosciowke - a nie o to chodzi.
> Ani razu sie nie zamotalem tak, ze nie wiedzialem gdzie kto jest.
> A blokow w ogole nie uzywam, bo to wlasnie zbyt zrecznosciowe i
> nie wiem kiedy to cisnac:P

No to jak walczysz, jak Cię napada 6 nekkerów?

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl



Re: [wiesiek I] pytanie frustrata

2011-05-30 19:42:10 - Doomin

W dniu 2011-05-30 18:49, Wojciech Bancer pisze:
> On 2011-05-30, Doomin wrote:
>
> [...]
>
>> To moze faktycznie grasz w to jak w zrecznosciowke - a nie o to chodzi.
>> Ani razu sie nie zamotalem tak, ze nie wiedzialem gdzie kto jest.
>> A blokow w ogole nie uzywam, bo to wlasnie zbyt zrecznosciowe i
>> nie wiem kiedy to cisnac:P
>
> No to jak walczysz, jak Cię napada 6 nekkerów?
>

A tego to jeszcze nie wiem, widzialem je tylko
jak sie blakalem bez celu i jednym machnieciem mnie zabil :P



Re: [wiesiek I] pytanie frustrata

2011-05-30 22:33:09 - Wojciech Bancer

On 2011-05-30, Doomin wrote:

[...]

> A tego to jeszcze nie wiem, widzialem je tylko
> jak sie blakalem bez celu i jednym machnieciem mnie zabil :P

No to proponuję uwikłać się w konflikt między żołdakami i elfką, który
kończy się zejściem do jaskini. :) Bierzesz kotka, żeby coś widzieć.
I widzisz. Geralt nawet komentuje więcej was matka nie miała?.
Z 10 sztuk naliczyłem. I jak to rozbić panie taktyczny? :D

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl



Re: [wiesiek I] pytanie frustrata

2011-05-30 23:03:18 - Doomin

W dniu 2011-05-30 22:33, Wojciech Bancer pisze:
> On 2011-05-30, Doomin wrote:
>
> [...]
>
>> A tego to jeszcze nie wiem, widzialem je tylko
>> jak sie blakalem bez celu i jednym machnieciem mnie zabil :P
>
> No to proponuję uwikłać się w konflikt między żołdakami i elfką, który
> kończy się zejściem do jaskini. :) Bierzesz kotka, żeby coś widzieć.
> I widzisz. Geralt nawet komentuje więcej was matka nie miała?.
> Z 10 sztuk naliczyłem. I jak to rozbić panie taktyczny? :D
>

Spotkalem Malene, ale jak pisalem bylem wczesniej w jaskini
wiec postanowilem, ze ona moze poczekac (chyba ze ta gra jest
rewolucyjna i po jednym dniu daja ja do komendanta, to bedzie klopot :P)
Jak je taktycznie rozwale to dam znac.



Re: [wiesiek I] pytanie frustrata

2011-05-30 23:05:57 - ML

Wojciech Bancer napisał(a):

> On 2011-05-30, Doomin wrote:
>
> > A tego to jeszcze nie wiem, widzialem je tylko
> > jak sie blakalem bez celu i jednym machnieciem mnie zabil :P
>
> No to proponuję uwikłać się w konflikt między żołdakami i elfką, który
> kończy się zejściem do jaskini. :) Bierzesz kotka, żeby coś widzieć.
> I widzisz. Geralt nawet komentuje więcej was matka nie miała?.
> Z 10 sztuk naliczyłem. I jak to rozbić panie taktyczny? :D

W miarę możliwości lepiej trzymać się wejścia jaskini, żeby nie wywabić
wszystkich. Trzeba uważać, żeby nie dać się otoczyć - w razie czego przewroty,
aż nekkery znajdą się po jednej stronie. Jeśli stoimy w miejscu, lepiej
trzymać blok. Nekkery są dość tchórzliwe i jeśli nie jesteś otoczony i masz
blok, najczęściej skaczą w miejscu i atakują dość niepewnie. Jeśli jakiś się
zbliży, zadajemy szybki cios / dwa i odskakujemy do tyłu, zanim reszta się na
nas rzuci. Jeśli ruszą kupą, wycofujemy się. Powtarzając cierpliwie takie
szybkie ataki / odskoki, po jakimś czasie można ich porządnie przerzedzić.
Przydatna może być też Jaskółka i Aard (zwłaszcza drugopoziomowy - rzucamy tuż
przed atakiem).
Możliwe, że przydają się też inne znaki. Ja staram się grać wiedźminem
bardziej książkowym i używam najczęściej tylko miecza i Aard, żeby lepiej
się wczuć.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/



Re: [wiesiek I] pytanie frustrata

2011-05-30 23:24:41 - Wojciech Bancer

On 2011-05-30, ML wrote:

[...]

> nas rzuci. Jeśli ruszą kupą, wycofujemy się. Powtarzając cierpliwie takie
> szybkie ataki / odskoki, po jakimś czasie można ich porządnie przerzedzić.
> Przydatna może być też Jaskółka i Aard (zwłaszcza drugopoziomowy - rzucamy tuż
> przed atakiem).

A to taką metodę to i ja stosuję.
Myślałem, że jest coś bardziej wymyślnego.
Czyli jednak partyzantka, wzdech.

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl



Re: [wiesiek I] pytanie frustrata

2011-05-31 00:01:17 - Doomin

W dniu 2011-05-30 23:24, Wojciech Bancer pisze:
> On 2011-05-30, ML wrote:
>
> [...]
>
>> nas rzuci. Jeśli ruszą kupą, wycofujemy się. Powtarzając cierpliwie takie
>> szybkie ataki / odskoki, po jakimś czasie można ich porządnie przerzedzić.
>> Przydatna może być też Jaskółka i Aard (zwłaszcza drugopoziomowy - rzucamy tuż
>> przed atakiem).
>
> A to taką metodę to i ja stosuję.
> Myślałem, że jest coś bardziej wymyślnego.
> Czyli jednak partyzantka, wzdech.
>

Nie chce sie czepiac, ale trudno chyba o jakies
bardziej wyrafinowane taktyki gdy kierujesz jedna
postacia :)
Nawet takiego Fallouta trudno nazwac taktycznym.




Re: [wiesiek I] pytanie frustrata

2011-05-31 00:33:35 - Piotr Kapis

On Tue, 31 May 2011 00:01:17 +0200, Doomin wrote:

>
> Nie chce sie czepiac, ale trudno chyba o jakies
> bardziej wyrafinowane taktyki gdy kierujesz jedna
> postacia :)
> Nawet takiego Fallouta trudno nazwac taktycznym.

Sprawdzić czy nie Tactics ;-)

--
Codiac



Re: [wiesiek I] pytanie frustrata

2011-05-31 00:40:06 - Wojciech Bancer

On 2011-05-30, Doomin wrote:
> W dniu 2011-05-30 23:24, Wojciech Bancer pisze:
>> On 2011-05-30, ML wrote:
>>
>> [...]
>>
>>> nas rzuci. Jeśli ruszą kupą, wycofujemy się. Powtarzając cierpliwie takie
>>> szybkie ataki / odskoki, po jakimś czasie można ich porządnie przerzedzić.
>>> Przydatna może być też Jaskółka i Aard (zwłaszcza drugopoziomowy - rzucamy tuż
>>> przed atakiem).
>>
>> A to taką metodę to i ja stosuję.
>> Myślałem, że jest coś bardziej wymyślnego.
>> Czyli jednak partyzantka, wzdech.
>>
>
> Nie chce sie czepiac, ale trudno chyba o jakies
> bardziej wyrafinowane taktyki gdy kierujesz jedna
> postacia :)

Wystarczyło chociażby dać jeszcze tą opcję grupowego rąbania, żeby
sobie jakoś radzić z grupowym wrogiem.

A tak, to mamy przyskok, *jeb*, odskok, przyskok, *jeb*, odskok,
przyskok, aard, *jeb*, nie zdążyłem odskok, *chlast*, *ała!*
jestem trup.

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl



Re: [wiesiek I] pytanie frustrata

2011-05-31 00:58:24 - Doomin

> Wystarczyło chociażby dać jeszcze tą opcję grupowego rąbania, żeby
> sobie jakoś radzić z grupowym wrogiem.
>
> A tak, to mamy przyskok, *jeb*, odskok, przyskok, *jeb*, odskok,
> przyskok, aard, *jeb*, nie zdążyłem odskok, *chlast*, *ała!*
> jestem trup.
>

Grupowe rabanie zdaje sie jest pozniej dostepne.
W sumie za latwo by chyba bylo z nim (ale dzwiek tego rodzaju
uderzenia z jedynki byl moim ulubionym :) )



Re: [wiesiek I] pytanie frustrata

2011-05-31 09:00:16 - Adam


> W miarę możliwości lepiej trzymać się wejścia jaskini, żeby nie wywabić
> wszystkich. Trzeba uważać, żeby nie dać się otoczyć - w razie czego
> przewroty,
> aż nekkery znajdą się po jednej stronie. Jeśli stoimy w miejscu, lepiej
> trzymać blok. Nekkery są dość tchórzliwe i jeśli nie jesteś otoczony i
> masz
> blok, najczęściej skaczą w miejscu i atakują dość niepewnie. Jeśli jakiś
> się
> zbliży, zadajemy szybki cios / dwa i odskakujemy do tyłu, zanim reszta się
> na
> nas rzuci. Jeśli ruszą kupą, wycofujemy się. Powtarzając cierpliwie takie
> szybkie ataki / odskoki, po jakimś czasie można ich porządnie przerzedzić.
> Przydatna może być też Jaskółka i Aard (zwłaszcza drugopoziomowy - rzucamy
> tuż
> przed atakiem).
> Możliwe, że przydają się też inne znaki. Ja staram się grać wiedźminem
> bardziej książkowym i używam najczęściej tylko miecza i Aard, żeby
> lepiej
> się wczuć.
>
> --
Podłączę się
Też mi się tak udało,
ale napiszcie mi Panowie Wiedźmini jak pokonać Królową Endriag (chyba tak to
się nazywa)
i który trza mieć do tego poziom. Ja wywijam dobrym wiedźmińskim mieczem
srebrnym
i nawet nie mogę jej drasnąć (poziom gry normalny).
Pozdrawiam
Adam





Re: [wiesiek I] pytanie frustrata

2011-05-31 09:58:17 - ML

Adam napisał(a):

> Podłączę się
> Też mi się tak udało,
> ale napiszcie mi Panowie Wiedźmini jak pokonać Królową Endriag (chyba tak
to się nazywa)
> i który trza mieć do tego poziom. Ja wywijam dobrym wiedźmińskim mieczem
> srebrnym
> i nawet nie mogę jej drasnąć (poziom gry normalny).
> Pozdrawiam
> Adam

Trzymamy się w pewnej odległości, tuż poza zasięgiem trucizny. Kiedy
naładuje się wigor, rzucamy Aard, podskakujemy, zadajemy silny cios / dwa i
odskakujemy. Po pewnym czasie królowa powinna się wkurzyć i zaszarżować -
odskakujemy w bok. Kiedy się zatrzyma, przez chwilę stoi nieruchomo, wtedy
jest najlepszy moment. Podbiegamy i zadajemy silne ciosy od tyłu. Przy
odrobinie szczęścia można jej wtedy zbić połowę życia. Kiedy zacznie się
obracać, odskakujemy i powtarzamy od początku.
Nie wiem jaki trzeba mieć poziom, ja załatwiałem królowe gdzieś tak w
połowie pierwszego rozdziału i trochę się namęczyłem.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/



Re: [wiesiek I] pytanie frustrata

2011-05-31 10:07:47 - Adam

> Trzymamy się w pewnej odległości, tuż poza zasięgiem trucizny. Kiedy
> naładuje się wigor, rzucamy Aard, podskakujemy, zadajemy silny cios / dwa
> i
> odskakujemy. Po pewnym czasie królowa powinna się wkurzyć i zaszarżować -
> odskakujemy w bok. Kiedy się zatrzyma, przez chwilę stoi nieruchomo, wtedy
> jest najlepszy moment. Podbiegamy i zadajemy silne ciosy od tyłu. Przy
> odrobinie szczęścia można jej wtedy zbić połowę życia. Kiedy zacznie się
> obracać, odskakujemy i powtarzamy od początku.
> Nie wiem jaki trzeba mieć poziom, ja załatwiałem królowe gdzieś tak w
> połowie pierwszego rozdziału i trochę się namęczyłem.
>
Dzięki, ale mój miecz (bez głupich skojarzeń proszę) srebny zadaje tylko
minimalne obrażenia. Ponadto wydaje mi się że Panienka ma zdolności
regeneracji.
Pozdrawiam
Adam





Re: [wiesiek I] pytanie frustrata

2011-05-31 10:30:30 - ML

Adam napisał(a):

> Dzięki, ale mój miecz (bez głupich skojarzeń proszę) srebny zadaje tylko
> minimalne obrażenia. Ponadto wydaje mi się że Panienka ma zdolności
> regeneracji.
> Pozdrawiam
> Adam

Kiedy zadajesz kilka ciosów pod rząd, te kolejne zadają już większe
obrażenia (tak w każdym razie mi się wydaje), zwłaszcza od tyłu. Regeneracji
nie zauważyłem, chyba że dodali ją w patchu. Walczyłem z królowymi w
pierwszej wersji W2 na normalnym poziomie trudności i jak najbardziej dało
się je ubić tym porządnym srebrnym mieczem, który można wykuć u kowala.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/



Re: [wiesiek I] pytanie frustrata

2011-05-31 16:06:38 - Doomin

Sorry, ze sie czepiam ale mogles zaznaczyc, ze masz
przy okazji pytanie dot. dwojki w watku dot. jedynki...



Re: [wiesiek I] pytanie frustrata

2011-06-01 09:23:25 - Adam

> Sorry, ze sie czepiam ale mogles zaznaczyc, ze masz
> przy okazji pytanie dot. dwojki w watku dot. jedynki...

Tyż prawda, ale tak zeszło na dwójeczkę
Pozdrawiam
Adam





Re: [wiesiek I] pytanie frustrata

2011-06-01 11:51:37 - Doomin

W dniu 2011-06-01 09:23, Adam pisze:
>> Sorry, ze sie czepiam ale mogles zaznaczyc, ze masz
>> przy okazji pytanie dot. dwojki w watku dot. jedynki...
>
> Ty? prawda, ale tak zesz?o na dw?jeczk?
> Pozdrawiam
> Adam
>
>

Luz, chodzi mi jedynie o to, ze nawet pojedyncze
zdanie moze byc dla kogos spojlerem. A nie spodziewalem
sie ich w watku o W1, ktory skonczylem wiec i nie boje
sie tu zagladac ;P



Tylko na WirtualneMedia.pl

Galeria

PR NEWS