Re: stroze moralnosci w Saturnie

Andrzej Lawa Data ostatniej zmiany: 2011-12-04 19:09:48

Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-03 22:17:48 - Andrzej Lawa

W dniu 03.12.2011 18:21, JA pisze:
> On 2011-12-02 20:21:23 +0000, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world said:
>
>> Witam,
>> Taka historia:
>> warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34889,10706263,Ochroniarz_do_artystk
>> i__pani_zdjecia_sa_pedofilskie.html
>> TA
>
> Powiedz mi TA, co ma zrobić laborant, jak zobaczy na zdjęciu malutkie
> rączki trzymające całkiem dużego ptaszka?

A gdyby tędy przechodziła wasza teściowa?!



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-03 23:23:15 - JA marb67[beztego]@bb.home.pl

On 2011-12-03 21:17:48 +0000, Andrzej Lawa
said:

>> Powiedz mi TA, co ma zrobić laborant, jak zobaczy na zdjęciu malutkie
>> rączki trzymające całkiem dużego ptaszka?
>
> A gdyby tędy przechodziła wasza teściowa?!

A gdyby na zdjęciu poza starcem było to niemowle? To też przemijanie i
artystyczna wizja.
Człowieku, ludzie mają prawo oceniać. Może im się coś wydać podejrzane
w Twoim zachowaniu. Jak będziesz chodził po osiedlu w płaszczu i
kapciach, to się ktoś w końcu zdziwi i zadzwoni gdzie trzeba.
O co Ci chodzi? To jest normalne, że odstające zachowania są wychwytywane.
--
200 ISO ma same zalety. Ziarno jak 400 czułość jak 100.
Nie odpowiadam na treści nad cytatem.
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl




Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-03 23:41:28 - Andrzej Lawa

W dniu 03.12.2011 23:23, JA pisze:

>
>>> Powiedz mi TA, co ma zrobić laborant, jak zobaczy na zdjęciu malutkie
>>> rączki trzymające całkiem dużego ptaszka?
>>
>> A gdyby tędy przechodziła wasza teściowa?!
>
> A gdyby na zdjęciu poza starcem było to niemowle? To też przemijanie i
> artystyczna wizja.

A jakby był kotek (też nagi!), do dla ciebie byłaby jeszcze zoofila?
Lecz się!

> Człowieku, ludzie mają prawo oceniać. Może im się coś wydać podejrzane w

OK, to ja ciebie oceniam jako podejrzanego dewianta, bo ci się wszystko
z seksem kojarzy. Szykuj się na rewizję.

> Twoim zachowaniu. Jak będziesz chodził po osiedlu w płaszczu i kapciach,
> to się ktoś w końcu zdziwi i zadzwoni gdzie trzeba.

Hmmm... A gdzie trzeba?

> O co Ci chodzi? To jest normalne, że odstające zachowania są wychwytywane.

Przez nierobów i/lub intrygantów.



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-04 16:26:29 - p 47


Użytkownik JA napisał w wiadomości
news:4eda5a94@news.home.net.pl...
> On 2011-12-02 20:21:23 +0000, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world said:
>
>> Witam,
>> Taka historia:
>> warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34889,10706263,Ochroniarz_do_artystk
>> i__pani_zdjecia_sa_pedofilskie.html
>> TA
>
> Powiedz mi TA, co ma zrobić laborant, jak zobaczy na zdjęciu malutkie
> rączki trzymające całkiem dużego ptaszka?
> --

To, co obywatel powinien zrobić zawsze w przypadku podejrzenia, że łamane
jest prawo,- złożyć zawiadomienie do organów ścigania/prokuratury o
podejrzeniu popełnienia przestepstwa, oraz, w miarę możliwości, zabezpieczyć
dowody.




Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-06 22:59:21 - Sebastian Kaliszewski

p 47 wrote:

>
> Użytkownik JA napisał w wiadomości
> news:4eda5a94@news.home.net.pl...
>> On 2011-12-02 20:21:23 +0000, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world said:
>>
>>> Witam,
>>> Taka historia:
>>>
warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34889,10706263,Ochroniarz_do_artystk
>>> i__pani_zdjecia_sa_pedofilskie.html
>>> TA
>>
>> Powiedz mi TA, co ma zrobić laborant, jak zobaczy na zdjęciu malutkie
>> rączki trzymające całkiem dużego ptaszka?
>> --
>
> To, co obywatel powinien zrobić zawsze w przypadku podejrzenia, że łamane
> jest prawo,- złożyć zawiadomienie do organów ścigania/prokuratury o
> podejrzeniu popełnienia przestepstwa, oraz, w miarę możliwości,
> zabezpieczyć dowody.

Przejdź się do warszawskiej Filharmonii i idź zabezpiecz dowody. Tam na
suficie są rzeźby nagich dzieci i to ponadnaturalnych rozmiarów(!). Panie,
zgroza i skandal! Pornografia dziecięca!

\SK



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-07 05:55:41 - p 47


Użytkownik Sebastian Kaliszewski napisał w
wiadomości news:pqf2r8-2fe.ln1@fust.cc...
>p 47 wrote:
>
>>
>> Użytkownik JA napisał w wiadomości
>> news:4eda5a94@news.home.net.pl...
>>> On 2011-12-02 20:21:23 +0000, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world
>>> said:
>>>
>>>> Witam,
>>>> Taka historia:
>>>>
> warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34889,10706263,Ochroniarz_do_artystk
>>>> i__pani_zdjecia_sa_pedofilskie.html
>>>> TA
>>>
>>> Powiedz mi TA, co ma zrobić laborant, jak zobaczy na zdjęciu malutkie
>>> rączki trzymające całkiem dużego ptaszka?
>>> --
>>
>> To, co obywatel powinien zrobić zawsze w przypadku podejrzenia, że łamane
>> jest prawo,- złożyć zawiadomienie do organów ścigania/prokuratury o
>> podejrzeniu popełnienia przestepstwa, oraz, w miarę możliwości,
>> zabezpieczyć dowody.
>
> Przejdź się do warszawskiej Filharmonii i idź zabezpiecz dowody. Tam na
> suficie są rzeźby nagich dzieci i to ponadnaturalnych rozmiarów(!). Panie,
> zgroza i skandal! Pornografia dziecięca!
>


A czy ty, chłopczyku, wiesz, co oznacza słowo pornografia??




Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-07 17:51:17 - Sebastian Kaliszewski

p 47 wrote:
>
> Użytkownik Sebastian Kaliszewski napisał w
> wiadomości news:pqf2r8-2fe.ln1@fust.cc...
>> p 47 wrote:
>>
>>>
>>> Użytkownik JA napisał w wiadomości
>>> news:4eda5a94@news.home.net.pl...
>>>> On 2011-12-02 20:21:23 +0000, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world
>>>> said:
>>>>
>>>>> Witam,
>>>>> Taka historia:
>>>>>
>> warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34889,10706263,Ochroniarz_do_artystk
>>>>> i__pani_zdjecia_sa_pedofilskie.html
>>>>> TA
>>>>
>>>> Powiedz mi TA, co ma zrobić laborant, jak zobaczy na zdjęciu malutkie
>>>> rączki trzymające całkiem dużego ptaszka?
>>>> --
>>>
>>> To, co obywatel powinien zrobić zawsze w przypadku podejrzenia, że
>>> łamane
>>> jest prawo,- złożyć zawiadomienie do organów ścigania/prokuratury o
>>> podejrzeniu popełnienia przestepstwa, oraz, w miarę możliwości,
>>> zabezpieczyć dowody.
>>
>> Przejdź się do warszawskiej Filharmonii i idź zabezpiecz dowody. Tam na
>> suficie są rzeźby nagich dzieci i to ponadnaturalnych rozmiarów(!).
>> Panie,
>> zgroza i skandal! Pornografia dziecięca!
>>
>
>
> A czy ty, chłopczyku, wiesz, co oznacza słowo pornografia??

W odróżnieniu od ciebie, anonimku, i niejakiego JA, wiem.

\SK

--
Never underestimate the power of human stupidity -- L. Lang
--
www.tajga.org -- (some photos from my travels)



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-03 18:46:33 - Piotr M

W dniu 2 grudnia 21:21, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:
> Witam,
> Taka historia:
> warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34889,10706263,Ochroniarz_do_artystk
> i__pani_zdjecia_sa_pedofilskie.html
> TA

Sytuacja dla autorki zdjęć być może przykra, ale ponoć artyści są
wrażliwi, więc owa jej wrażliwość powinna zaakceptować sytuację.
Bardzo słuszna reakcja, stróżów moralności jak ich nazwałeś. Gdyby Ci
zgwałcili lub sprzedali dziecko inaczej byś żył i wypowiadał się. A
niech choćby dzięki takiej interwencji uchronią jedną osobowość, to warto!
Poza tym dziwi mnie ten medialny szum i rozgłos? Czy teraz już wiele
osób dowiedziało się że istnieje ktoś taki jak Grzybowska? Pomyślcie też
trochę..

--
Pozdrawiam, Piotr M

Google zachowuje się jak kobieta. Ledwie zacznę zdanie, już próbuje je
dokończyć na tuzin sposobów.



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-03 19:46:45 - JA marb67[beztego]@bb.home.pl

On 2011-12-03 17:46:33 +0000, Piotr M said:

> Poza tym dziwi mnie ten medialny szum i rozgłos? Czy teraz już wiele
> osób dowiedziało się że istnieje ktoś taki jak Grzybowska? Pomyślcie
> też trochę..

Gdybyś nie przytoczył tu tego nazwiska, to bym nie wiedział. Ale spoko
i tak zapomnę :P

Problem bardzo ogólnie można scharakteryzować tak:
Polak powie donosicielstwo, Niemiec powie obywatelska postawa.
--
200 ISO ma same zalety. Ziarno jak 400 czułość jak 100.
Nie odpowiadam na treści nad cytatem.
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl




Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-03 19:54:10 - Piotr M

W dniu 3 grudnia 19:46, JA pisze:
> On 2011-12-03 17:46:33 +0000, Piotr M said:
>
>> Poza tym dziwi mnie ten medialny szum i rozgłos? Czy teraz już wiele
>> osób dowiedziało się że istnieje ktoś taki jak Grzybowska? Pomyślcie
>> też trochę..
>
> Gdybyś nie przytoczył tu tego nazwiska, to bym nie wiedział. Ale spoko i
> tak zapomnę :P
>
> Problem bardzo ogólnie można scharakteryzować tak:
> Polak powie donosicielstwo, Niemiec powie obywatelska postawa.

Ale zależy jaki Niemiec, czy z DDRu czy RFNu

--
Pozdrawiam, Piotr M

Google zachowuje się jak kobieta. Ledwie zacznę zdanie, już próbuje je
dokończyć na tuzin sposobów.



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-05 12:12:18 - ziemo

W dniu 2011-12-03 19:46, JA pisze:

> Problem bardzo ogólnie można scharakteryzować tak:
> Polak powie donosicielstwo, Niemiec powie obywatelska postawa.

No właśnie a my jesteśmy w Polsce ;)

--
Ziemo



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-03 23:10:30 - JA marb67[beztego]@bb.home.pl

On 2011-12-03 20:16:19 +0000, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world said:

> Ale mi nie chodzi o donosicielstwo czy inna postawe.
> Tylko to, ze ci goscie zakwalifikowali to jako pornografie.
> To Katarzyne Kozyre to powinni chyba z miejsca zlinczowac.

Nie rozumiesz.
Praworządny obywatel zakwalifikuje wszystko co odbiega od normy w jego
mniemaniu i poinformuje o tym władze.
I tak być powinno. To jest obywatelska postawa.
Ty byś chciał, żeby ci gośnie nic nie kwalifikowali. Dla tego napisałem
o tym bardziej dosadnie w innej wiadomości. Teraz wyobraź sobie, że
pedofil przynosi porno zdjęcia do labu i wszystkich gówno to obchodzi.

I tak naprawdę nie chodzi o to, jak to zakwalifikował laborant i
ochroniarz, ważne że zachowali się relatywnie poprawnie.

Czy widział pan coś podejrzanego?

--
200 ISO ma same zalety. Ziarno jak 400 czułość jak 100.
Nie odpowiadam na treści nad cytatem.
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl




Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-03 23:45:20 - Andrzej Lawa

W dniu 03.12.2011 23:10, JA pisze:

> Nie rozumiesz.
> Praworządny obywatel zakwalifikuje wszystko co odbiega od normy w jego
> mniemaniu i poinformuje o tym władze.
> I tak być powinno. To jest obywatelska postawa.

To nie jest postawa obywatelska - to jest postawa tępej, złośliwej moherówy,

Postawa obywatelska nie będzie powodować zasypywania policji bzdurnymi
donosami (policja, za przeproszeniem publiczności, rzyga takimi donosami).

Jeśli chcesz prezentować postawę obywatelską, to powiadamiaj o
szkodliwych społecznie _faktycznych_ przestępstwach!

A nie o swoich urojeniach (jak w tym przypadku).





Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-04 00:05:53 - JA marb67[beztego]@bb.home.pl

On 2011-12-03 22:45:20 +0000, Andrzej Lawa
said:

> Jeśli chcesz prezentować postawę obywatelską, to powiadamiaj o
> szkodliwych społecznie _faktycznych_ przestępstwach!

Pominę Twoje nieelaganckie wycieczki osobiste.
A jak ja mam ocenić _faktyczną_ szkodliwość?
Faktyczną szkodliwiść oceni organ powołany, a Ty i ja możemy sobie
gdybać co jest faktycznie szkodliwe. Nie bierz na własne wcale nie
idealne sumienie klasyfikowanie co jest faktycznie szkodliwe.
A skoro Ty możesz to dla czego mocherówa nie może? Już nawet to
(mocherówa) wyraźnie Cię określa. Pogarda dla swojego przyszłego stanu
jest Ci bliska. Niedługa, bardzo niedługo będziesz mocherem.
Więcej szacunku do innych.
--
200 ISO ma same zalety. Ziarno jak 400 czułość jak 100.
Nie odpowiadam na treści nad cytatem.
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl




Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-04 00:33:39 - Andrzej Lawa

W dniu 04.12.2011 00:05, JA pisze:
> On 2011-12-03 22:45:20 +0000, Andrzej Lawa
> said:
>
>> Jeśli chcesz prezentować postawę obywatelską, to powiadamiaj o
>> szkodliwych społecznie _faktycznych_ przestępstwach!
>
> Pominę Twoje nieelaganckie wycieczki osobiste.

Jakie wycieczki osobiste??

> A jak ja mam ocenić _faktyczną_ szkodliwość?

Bardzo prosto: czy krzywdzi kogoś, kto może nie chce być krzywdzony.
Prosty przykład: na pewno nie zakapowałbym kogoś, kto sobie w domu pali
trawkę czy jakieś podejrzane grzybki zjada. Przestępstwo niby popełnia
(bo posiada zakazane substancje) ale nikomu krzywdy nie czyni.

Swoją droga masz jakieś problemy z czytaniem - gubisz istotne fragmenty
zdań i mieszasz kolejność!

Przecież pisałem wyraźnie o szkodliwym społecznie _faktycznym_
przestępstwie - czyli najpierw należałoby się zastanowić, czy w ogóle
jest to jakiekolwiek naruszenie prawa.

Na przedstawionych zdjęciach przestępstwa obiektywnie nie było - a
wszelkie seksualne skojarzenia powstały w chorych umysłach paru prymitywów.

[ciach]

> A skoro Ty możesz to dla czego mocherówa nie może? Już nawet to
> (mocherówa) wyraźnie Cię określa. Pogarda dla swojego przyszłego stanu
> jest Ci bliska. Niedługa, bardzo niedługo będziesz mocherem.

Nie widzę takiej możliwości.



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-04 09:12:07 - JA marb67[beztego]@bb.home.pl

On 2011-12-03 23:33:39 +0000, Andrzej Lawa
said:

> Bardzo prosto: czy krzywdzi kogoś, kto może nie chce być krzywdzony.
> Prosty przykład: na pewno nie zakapowałbym kogoś, kto sobie w domu pali
> trawkę czy jakieś podejrzane grzybki zjada. Przestępstwo niby
> popełnia (bo posiada zakazane substancje) ale nikomu krzywdy nie czyni.

Dopóki po tych grzybkach nie wsiądzie do samochodu za kierownicę.

EOT.
--
200 ISO ma same zalety. Ziarno jak 400 czułość jak 100.
Nie odpowiadam na treści nad cytatem.
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl




Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-04 14:07:44 - Andrzej Lawa

W dniu 04.12.2011 09:12, JA pisze:
> On 2011-12-03 23:33:39 +0000, Andrzej Lawa
> said:
>
>> Bardzo prosto: czy krzywdzi kogoś, kto może nie chce być krzywdzony.
>> Prosty przykład: na pewno nie zakapowałbym kogoś, kto sobie w domu
>> pali trawkę czy jakieś podejrzane grzybki zjada. Przestępstwo niby
>> popełnia (bo posiada zakazane substancje) ale nikomu krzywdy nie czyni.
>
> Dopóki po tych grzybkach nie wsiądzie do samochodu za kierownicę.

Analogicznie w przypadku picia alkoholu (dopóki po alkoholu nie wsiądzie
do samochodu za kierownicę) czy np. kupowania łuku (dopóki nie strzeli
do kogoś) czy siekiery (dopóki nie rozwali nią komuś głowy).

Ty latasz z donosami za każdym razem, jak ktoś pije alkohol lub kupuje
sobie łuk czy siekierę?



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-04 17:04:02 - JA marb67[beztego]@bb.home.pl

On 2011-12-04 13:07:44 +0000, Andrzej Lawa
said:

> Ty latasz z donosami za każdym razem, jak ktoś pije alkohol lub kupuje
> sobie łuk czy siekierę?

A czy picie alkoholu jest zakazane, albo kupowanie łuku czy siekiery?
--
200 ISO ma same zalety. Ziarno jak 400 czułość jak 100.
Nie odpowiadam na treści nad cytatem.
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl




Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-04 17:12:38 - Andrzej Lawa

W dniu 04.12.2011 17:04, JA pisze:
> On 2011-12-04 13:07:44 +0000, Andrzej Lawa
> said:
>
>> Ty latasz z donosami za każdym razem, jak ktoś pije alkohol lub kupuje
>> sobie łuk czy siekierę?
>
> A czy picie alkoholu jest zakazane, albo kupowanie łuku czy siekiery?

Jeszcze nie.

Ale ty, kapusiu, donosiłbyś na wszystkich i na wszystko, nawet jeśli
zauważoną zbrodnią byłoby wypalenie skręta przez kogoś w swoim
ogródku, nawet jeśli ten ktoś nawet nie zbliżał się do samochodu. Cóż -
taka twoja moherowa mentalność... Dopierdolić sąsiadowi! (patrz:
Modlitwa Polaka z filmu Dzień Świra).




Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-04 17:32:41 - JA marb67[beztego]@bb.home.pl

On 2011-12-04 16:12:38 +0000, Andrzej Lawa
said:

> Jeszcze nie.
>
> Ale ty, kapusiu

Widzisz. Już używasz inwektyw. Typowe dla przestępców. Dla Ciebie
jestem kapusiem, a dla mojego sąsiada przyjacielem, bo w porę
zadzwoniłem na policję, jak mu się koło auta ławy kręciły.

Obudź się. W tym kraju już nie ma zaborców, nie ma hitlerowców i nie ma
bolszewików przy władzy.
To już nie kolaboracja, za którą można było kulę zarobić. Od sądu podziemnego.

--
200 ISO ma same zalety. Ziarno jak 400 czułość jak 100.
Nie odpowiadam na treści nad cytatem.
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl




Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-04 17:43:11 - Andrzej Lawa

W dniu 04.12.2011 17:32, JA pisze:
> On 2011-12-04 16:12:38 +0000, Andrzej Lawa
> said:
>
>> Jeszcze nie.
>>
>> Ale ty, kapusiu
>
> Widzisz. Już używasz inwektyw. Typowe dla przestępców. Dla Ciebie jestem
> kapusiem, a dla mojego sąsiada przyjacielem, bo w porę zadzwoniłem na
> policję, jak mu się koło auta ławy kręciły.

No, śmieciu, teraz przegiąłeś... Tylko synowie kurew pomawiają o
złodziejstwo!

> Obudź się. W tym kraju już nie ma zaborców, nie ma hitlerowców i nie ma
> bolszewików przy władzy.
> To już nie kolaboracja, za którą można było kulę zarobić. Od sądu
> podziemnego.

Ale kapusie - jak widać - nadal są. I donoszą - że sąsiadka się
puszcza, że sąsiad palił na pewno narkotyki, bo dziwnie śmierdziało,
albo że u bogu ducha winnej starszej pani na nieuprawianym polu wysiały
się maki.



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-04 19:24:25 - JA marb67[beztego]@bb.home.pl

On 2011-12-04 16:43:11 +0000, Andrzej Lawa
said:

>>> Jeszcze nie.
>>>
>>> Ale ty, kapusiu
>>
>> Widzisz. Już używasz inwektyw. Typowe dla przestępców. Dla Ciebie jestem
>> kapusiem, a dla mojego sąsiada przyjacielem, bo w porę zadzwoniłem na
>> policję, jak mu się koło auta ławy kręciły.
>
> No, śmieciu, teraz przegiąłeś... Tylko synowie kurew pomawiają o złodziejstwo!
Poczułeś się dotknięty? Przecież nie o Tobie pisałem.
Zważ że w odróżnieniu od Ciebie piszę do Ciebi i o Tobie zawsze z
wielkiej litery. Mało tego nie znam Twego nazwiska, wydaje mi się, że
brzmi ono Lawa, nie ława.;
Więc chyba jednak coś jest na rzeczy z tym kręceniem się w okolicach
nie swoich samochodów.
>
>> Obudź się. W tym kraju już nie ma zaborców, nie ma hitlerowców i nie ma
>> bolszewików przy władzy.
>> To już nie kolaboracja, za którą można było kulę zarobić. Od sądu
>> podziemnego.
>
> Ale kapusie - jak widać - nadal są. I donoszą - że sąsiadka się
> puszcza, że sąsiad palił na pewno narkotyki, bo dziwnie
> śmierdziało, albo że u bogu ducha winnej starszej pani na
> nieuprawianym polu wysiały się maki.
Brawo. Jeszcze trochę proszę, będziesz miał kolejny proces przegrany z
powództwa cywilnego, ciekawe czy stać Cię na to.
Z tym synem kurwy też przegiąłeś.
--
200 ISO ma same zalety. Ziarno jak 400 czułość jak 100.
Nie odpowiadam na treści nad cytatem.
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl




Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-04 19:33:05 - Andrzej Lawa

W dniu 04.12.2011 19:24, JA pisze:

>> No, śmieciu, teraz przegiąłeś... Tylko synowie kurew pomawiają o
>> złodziejstwo!
> Poczułeś się dotknięty? Przecież nie o Tobie pisałem.
> Zważ że w odróżnieniu od Ciebie piszę do Ciebi i o Tobie zawsze z
> wielkiej litery. Mało tego nie znam Twego nazwiska, wydaje mi się, że
> brzmi ono Lawa, nie ława.;

Och, jak kombinujesz... Jak koń pod górę...

> Więc chyba jednak coś jest na rzeczy z tym kręceniem się w okolicach nie
> swoich samochodów.
>>
>>> Obudź się. W tym kraju już nie ma zaborców, nie ma hitlerowców i nie ma
>>> bolszewików przy władzy.
>>> To już nie kolaboracja, za którą można było kulę zarobić. Od sądu
>>> podziemnego.
>>
>> Ale kapusie - jak widać - nadal są. I donoszą - że sąsiadka się
>> puszcza, że sąsiad palił na pewno narkotyki, bo dziwnie
>> śmierdziało, albo że u bogu ducha winnej starszej pani na
>> nieuprawianym polu wysiały się maki.
> Brawo. Jeszcze trochę proszę, będziesz miał kolejny proces przegrany z
> powództwa cywilnego, ciekawe czy stać Cię na to.
> Z tym synem kurwy też przegiąłeś.

Czyżbyś jednak oskarżał mnie o złodziejstwo, mimo że powyżej usiłowałeś
się nieudolnie z tego wymigać, hmm?

Jedno z dwojga - albo się przyznajesz do de facto zwyzywania mnie od
złodziei, albo moja opinia o pochodzeniu osób pomawiających o
złodziejstwo ciebie nie dotyczy... Zdecyduj się.




Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-04 20:25:17 - JA marb67[beztego]@bb.home.pl

On 2011-12-04 18:33:05 +0000, Andrzej Lawa
said:

> Czyżbyś jednak oskarżał mnie o złodziejstwo, mimo że powyżej usiłowałeś
> się nieudolnie z tego wymigać, hmm?
Zobaczymy co na to sąd z tą nieudolnością.
>
> Jedno z dwojga - albo się przyznajesz do de facto zwyzywania mnie od
> złodziei, albo moja opinia o pochodzeniu osób pomawiających o
> złodziejstwo ciebie nie dotyczy... Zdecyduj się.
Nie wiem czy zauważyłeś, ale po prostu Ci zwróciłem uwagę, że nie
należy nikogo w ten sposób obrażać.
Do siebie tego nie biorę.
--
200 ISO ma same zalety. Ziarno jak 400 czułość jak 100.
Nie odpowiadam na treści nad cytatem.
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl




Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-04 20:30:09 - Andrzej Lawa

W dniu 04.12.2011 20:25, JA pisze:

>> Jedno z dwojga - albo się przyznajesz do de facto zwyzywania mnie od
>> złodziei, albo moja opinia o pochodzeniu osób pomawiających o
>> złodziejstwo ciebie nie dotyczy... Zdecyduj się.
> Nie wiem czy zauważyłeś, ale po prostu Ci zwróciłem uwagę, że nie należy
> nikogo w ten sposób obrażać.
> Do siebie tego nie biorę.

Pomawianie to jednak cięższy kaliber, niż obrażanie.

Dobrze, że się wycofałeś...





Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-04 22:21:05 - JA marb67[beztego]@bb.home.pl

On 2011-12-04 19:30:09 +0000, Andrzej Lawa
said:

> Pomawianie to jednak cięższy kaliber, niż obrażanie.
>
> Dobrze, że się wycofałeś...

Kto się wycofał? Ty spadasz z podwiniętą kitą.

On 2011-12-04 16:43:11 +0000, Andrzej Lawa
said:

> No, śmieciu, teraz przegiąłeś... Tylko synowie kurew pomawiają o złodziejstwo!

Że ja tego do siebie nie biorę, nie oznacza, że Ty tego do mnie nie kierowałeś

On 2011-12-04 16:43:11 +0000, Andrzej Lawa
said:

> Ale kapusie - jak widać - nadal są. I donoszą

On 2011-12-04 16:12:38 +0000, Andrzej Lawa
said:

> Ale ty, kapusiu, donosiłbyś na wszystkich

On 2011-12-04 13:07:44 +0000, Andrzej Lawa
said:

> Ty latasz z donosami za każdym razem,

On 2011-12-03 23:55:34 +0000, Andrzej Lawa
said:

> Że jesteś jakimś zboczeńcem z nakierowaniem na podglądactwo?


Uzbierało się trochę.
Publiczne obelgi i nomen omen pomówienia.

--
200 ISO ma same zalety. Ziarno jak 400 czułość jak 100.
Nie odpowiadam na treści nad cytatem.
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl




Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-05 10:24:56 - Andrzej Lawa

W dniu 04.12.2011 22:21, JA pisze:

[ciach]

> Uzbierało się trochę.
> Publiczne obelgi i nomen omen pomówienia.

Teraz podlicz sobie swoje występy, panie jak pisałem o ławach
kradnących samochody do Ławy to nie miałem jego na myśli, to tylko taka
przenośnia była, a on teraz mi strasznie grozi i się boję...

Zbierze się spora lista twoich oszczerstw, pomówień i gróźb fałszywych
donosów.



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-05 16:39:10 - JA marb67[beztego]@bb.home.pl

On 2011-12-05 09:24:56 +0000, Andrzej Lawa
said:

> jak pisałem o ławach
> kradnących samochody

Coś Ci się mocno porąbało, przestań w końcu palić te skręty. Nigdzie
nie napisałem, że ktoś kradł samochody.

--
200 ISO ma same zalety. Ziarno jak 400 czułość jak 100.
Nie odpowiadam na treści nad cytatem.
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl




Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-05 17:53:29 - Andrzej Lawa

W dniu 05.12.2011 16:39, JA pisze:
> On 2011-12-05 09:24:56 +0000, Andrzej Lawa
> said:
>
>> jak pisałem o ławach
>> kradnących samochody
>
> Coś Ci się mocno porąbało, przestań w końcu palić te skręty.

No i kolejne pomówienie do kolekcji.



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-04 14:08:39 - Andy Niwiński


JA

Niedługa, bardzo niedługo będziesz mocherem.
> Więcej szacunku do innych.
>

Mocher, drogi kolego, to nie jest określenie związane z wiekiem. Mocher, to
określenie powiązane z kompletnym zdewoceniem i podatnością na pierdoły
rozpowszechnione przez pewne Radio co MaRyja.




Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-04 17:05:11 - JA marb67[beztego]@bb.home.pl

On 2011-12-04 13:08:39 +0000, Andy Niwiński said:

> Mocher, drogi kolego, to nie jest określenie związane z wiekiem.
> Mocher, to określenie powiązane z kompletnym zdewoceniem i podatnością
> na pierdoły rozpowszechnione przez pewne Radio co MaRyja.

To Twoje zdanie.
--
200 ISO ma same zalety. Ziarno jak 400 czułość jak 100.
Nie odpowiadam na treści nad cytatem.
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl




Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-04 17:13:36 - Andrzej Lawa

W dniu 04.12.2011 17:05, JA pisze:
> On 2011-12-04 13:08:39 +0000, Andy Niwiński said:
>
>> Mocher, drogi kolego, to nie jest określenie związane z wiekiem.
>> Mocher, to określenie powiązane z kompletnym zdewoceniem i podatnością
>> na pierdoły rozpowszechnione przez pewne Radio co MaRyja.
>
> To Twoje zdanie.

To nie zdanie - to definicja.




Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-04 19:05:31 - Marcin [3M]


Użytkownik Andrzej Lawa napisał w
wiadomości news:4edb9c33@news.home.net.pl...
>W dniu 04.12.2011 17:05, JA pisze:
>> On 2011-12-04 13:08:39 +0000, Andy Niwiński
>> said:
>>
>>> Mocher, drogi kolego, to nie jest określenie związane z wiekiem.
>>> Mocher, to określenie powiązane z kompletnym zdewoceniem i podatnością
>>> na pierdoły rozpowszechnione przez pewne Radio co MaRyja.
>>
>> To Twoje zdanie.
>
> To nie zdanie - to definicja.
>

Tia.

Zmontowana przez spadkobierców goebbelsa.
Tamci też mieli łatwe sposoby na wskazanie tego gorszego.





Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-04 19:27:05 - Andrzej Lawa

W dniu 04.12.2011 19:05, Marcin [3M] pisze:
>
> Użytkownik Andrzej Lawa napisał
> w wiadomości news:4edb9c33@news.home.net.pl...
>> W dniu 04.12.2011 17:05, JA pisze:
>>> On 2011-12-04 13:08:39 +0000, Andy Niwiński
>>> said:
>>>
>>>> Mocher, drogi kolego, to nie jest określenie związane z wiekiem.
>>>> Mocher, to określenie powiązane z kompletnym zdewoceniem i podatnością
>>>> na pierdoły rozpowszechnione przez pewne Radio co MaRyja.
>>>
>>> To Twoje zdanie.
>>
>> To nie zdanie - to definicja.
>>
>
> Tia.
>
> Zmontowana przez spadkobierców goebbelsa.

....odezwał się spadkobierca Berii.



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-06 14:10:11 - Marcin [3M]


Użytkownik Andrzej Lawa napisał w
wiadomości news:4edbbb79$1@news.home.net.pl...
>W dniu 04.12.2011 19:05, Marcin [3M] pisze:
>>
>> Użytkownik Andrzej Lawa napisał
>> w wiadomości news:4edb9c33@news.home.net.pl...
>>> W dniu 04.12.2011 17:05, JA pisze:
>>>> On 2011-12-04 13:08:39 +0000, Andy Niwiński
>>>> said:
>>>>
>>>>> Mocher, drogi kolego, to nie jest określenie związane z wiekiem.
>>>>> Mocher, to określenie powiązane z kompletnym zdewoceniem i podatnością
>>>>> na pierdoły rozpowszechnione przez pewne Radio co MaRyja.
>>>>
>>>> To Twoje zdanie.
>>>
>>> To nie zdanie - to definicja.
>>>
>>
>> Tia.
>>
>> Zmontowana przez spadkobierców goebbelsa.
>
> ...odezwał się spadkobierca Berii.
>
Się zdecyduj, czy moherowy beret, czy spadkobierca berii.
btw, miedzy sowietmi a nazistami niewielka jest różnica. Przynajmnie dla
mnie, który odczuwa skutki działania jednych i drugich.




Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-06 14:16:49 - Andrzej Lawa

W dniu 06.12.2011 14:10, Marcin [3M] pisze:

>>>>>> Mocher, drogi kolego, to nie jest określenie związane z wiekiem.
>>>>>> Mocher, to określenie powiązane z kompletnym zdewoceniem i
>>>>>> podatnością
>>>>>> na pierdoły rozpowszechnione przez pewne Radio co MaRyja.
>>>>>
>>>>> To Twoje zdanie.
>>>>
>>>> To nie zdanie - to definicja.
>>>>
>>>
>>> Tia.
>>>
>>> Zmontowana przez spadkobierców goebbelsa.
>>
>> ...odezwał się spadkobierca Berii.
>>
> Się zdecyduj, czy moherowy beret, czy spadkobierca berii.

Tak.

> btw, miedzy sowietmi a nazistami niewielka jest różnica.

Kosmetyczna.



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-06 16:00:47 - Marcin [3M]


Użytkownik Andrzej Lawa napisał w
wiadomości news:4ede15c1$1@news.home.net.pl...
>W dniu 06.12.2011 14:10, Marcin [3M] pisze:
>
>>>>>>> Mocher, drogi kolego, to nie jest określenie związane z wiekiem.
>>>>>>> Mocher, to określenie powiązane z kompletnym zdewoceniem i
>>>>>>> podatnością
>>>>>>> na pierdoły rozpowszechnione przez pewne Radio co MaRyja.
>>>>>>
>>>>>> To Twoje zdanie.
>>>>>
>>>>> To nie zdanie - to definicja.
>>>>>
>>>>
>>>> Tia.
>>>>
>>>> Zmontowana przez spadkobierców goebbelsa.
>>>
>>> ...odezwał się spadkobierca Berii.
>>>
>> Się zdecyduj, czy moherowy beret, czy spadkobierca berii.
>
> Tak.
>
>> btw, miedzy sowietmi a nazistami niewielka jest różnica.
>
> Kosmetyczna.
>
Czyli powtarzasz to, co zmontowali pospołu beria i goebbels naszych czasów.
Gratuluję.
O twoim poziomie, oraz stanie oceny rzeczywiestości niech świadczy mutacja
nazwy rozgłośni - powtarzana zresztą po wypowiedzi sejmowej jednego z
prominentnych przedstawicieli postkomuny.
I mimo, iz zapewne jesteś inteligentniejszy oraz młodszy niż większość
moherowych beretów (przynajmniej w swoim mniemaniu)- to nie różnisz się od
nich ani na jotę. Ot, taki zwykły wdzwaniacz szkła kontaktowego (tak
cenionego przez panią HG W).
Twoje zdenerwowanie, a wręcz słowną agresję, rozumiem. Twój swiatek się
rozpada w pył. Unia się wali, euro drożeje (masz kredycik? bo ja nie).
Kompromitują się kolejne autorytety broniące jak lew tego, co zwane jest
IIIRP. Wiesz, że niebawem twoje koncepcje na życie będą bardziej
skompromitowane niż pogardzane przez ciebie mohery. I to przez życie, a nie
przez opiniotwórczą gazetę, czy telewizję. A najgorsze jest to, że trudno
bedzie ci zwalić winę na syf który nieuchronnie się zbliża na owe mohery.
Dlatego musisz się spieszyć.
Wsółczuję Ci. Serio.




Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-06 16:21:42 - kamil

On 06/12/2011 15:00, Marcin [3M] wrote:
>

> Czyli powtarzasz to, co zmontowali pospołu beria i goebbels naszych
> czasów. Gratuluję.
> O twoim poziomie, oraz stanie oceny rzeczywiestości niech świadczy
> mutacja nazwy rozgłośni - powtarzana zresztą po wypowiedzi sejmowej
> jednego z prominentnych przedstawicieli postkomuny.
> I mimo, iz zapewne jesteś inteligentniejszy oraz młodszy niż większość
> moherowych beretów (przynajmniej w swoim mniemaniu)- to nie różnisz się
> od nich ani na jotę. Ot, taki zwykły wdzwaniacz szkła kontaktowego (tak
> cenionego przez panią HG W).
> Twoje zdenerwowanie, a wręcz słowną agresję, rozumiem. Twój swiatek się
> rozpada w pył. Unia się wali, euro drożeje (masz kredycik? bo ja nie).
> Kompromitują się kolejne autorytety broniące jak lew tego, co zwane jest
> IIIRP. Wiesz, że niebawem twoje koncepcje na życie będą bardziej
> skompromitowane niż pogardzane przez ciebie mohery. I to przez życie, a
> nie przez opiniotwórczą gazetę, czy telewizję. A najgorsze jest to, że
> trudno bedzie ci zwalić winę na syf który nieuchronnie się zbliża na owe
> mohery. Dlatego musisz się spieszyć.
> Wsółczuję Ci. Serio.

Marcinie, w tym świecie za 10 lat o kryzysie nie będzie nikt pamiętać.
Tak samo zapomniano o krachu na Wall Street w latach 20-tych, tak samo
nikt już nie pamięta kryzysu naftowego w latach 80-tych i wielu innych
podobnych tragedii na skalę światową. Natomiast Polska przez cały ten
czas funkcjonuje gospodarczo poniżej standardów krajów dotkniętych tym
waleniem się świata. Bezrobocie wciąż wyższe od tego w US czy Irlandii,
o Niemczech nie wspominając, a przecież niemiecki podatnik tak strasznie
cierpi przez euro. Zarobki wciąż nieeuropejskie, podczas gdy mieszkanie
w warszawie kosztuje tyle, co w berlinie.

Krzycz, tup, strasz, ale na początek zaproponuj może jakiś system, który
według Ciebie ma szanse działać lepiej od zachodniej europy. Bo jak
dotąd wszystkie wypróbowane przez polskę do niczego jej nie doprowadziły.



--
Pozdrawiam,
Kamil

bynajmniej.net



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-08 00:09:41 - Marcin [3M]


Użytkownik kamil napisał w wiadomości
news:jblbu7$8n6$1@inews.gazeta.pl...
> On 06/12/2011 15:00, Marcin [3M] wrote:
>>
>
>> Czyli powtarzasz to, co zmontowali pospołu beria i goebbels naszych
>> czasów. Gratuluję.
>> O twoim poziomie, oraz stanie oceny rzeczywiestości niech świadczy
>> mutacja nazwy rozgłośni - powtarzana zresztą po wypowiedzi sejmowej
>> jednego z prominentnych przedstawicieli postkomuny.
>> I mimo, iz zapewne jesteś inteligentniejszy oraz młodszy niż większość
>> moherowych beretów (przynajmniej w swoim mniemaniu)- to nie różnisz się
>> od nich ani na jotę. Ot, taki zwykły wdzwaniacz szkła kontaktowego (tak
>> cenionego przez panią HG W).
>> Twoje zdenerwowanie, a wręcz słowną agresję, rozumiem. Twój swiatek się
>> rozpada w pył. Unia się wali, euro drożeje (masz kredycik? bo ja nie).
>> Kompromitują się kolejne autorytety broniące jak lew tego, co zwane jest
>> IIIRP. Wiesz, że niebawem twoje koncepcje na życie będą bardziej
>> skompromitowane niż pogardzane przez ciebie mohery. I to przez życie, a
>> nie przez opiniotwórczą gazetę, czy telewizję. A najgorsze jest to, że
>> trudno bedzie ci zwalić winę na syf który nieuchronnie się zbliża na owe
>> mohery. Dlatego musisz się spieszyć.
>> Wsółczuję Ci. Serio.
>
> Marcinie, w tym świecie za 10 lat o kryzysie nie będzie nikt pamiętać. Tak
> samo zapomniano o krachu na Wall Street w latach 20-tych, tak samo nikt
> już nie pamięta kryzysu naftowego w latach 80-tych i wielu innych
> podobnych tragedii na skalę światową. Natomiast Polska przez cały ten czas
> funkcjonuje gospodarczo poniżej standardów krajów dotkniętych tym waleniem
> się świata. Bezrobocie wciąż wyższe od tego w US czy Irlandii, o Niemczech
> nie wspominając, a przecież niemiecki podatnik tak strasznie cierpi przez
> euro. Zarobki wciąż nieeuropejskie, podczas gdy mieszkanie w warszawie
> kosztuje tyle, co w berlinie.
>
To nieprawda, że kryzysów się nie pamięta - skutkiem tego z lat 20-tych
była II wś (m. innymi).
Bańka nieruchomości z lat 80-tych w Japonii odczuwalna jest do dziś...

> Krzycz, tup, strasz, ale na początek zaproponuj może jakiś system, który
> według Ciebie ma szanse działać lepiej od zachodniej europy. Bo jak dotąd
> wszystkie wypróbowane przez polskę do niczego jej nie doprowadziły.
>
>
Ktokolwiek spróbuje tu (w Polsce) cokolwiek zaproponować - naprawę
sądownictwa, służb, kadry urzędniczej - skazany jest na polityczną
śmierć.Może i fizyczną. I to przy oklaskach gawiedzi. Nikt na szerszą skalę
w Polsce nie miał szansy wprowadzić zmian.





Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-07 08:06:13 - Andrzej Lawa

W dniu 06.12.2011 16:00, Marcin [3M] pisze:

> Czyli powtarzasz to, co zmontowali pospołu beria i goebbels naszych
> czasów. Gratuluję.
> O twoim poziomie, oraz stanie oceny rzeczywiestości niech świadczy
> mutacja nazwy rozgłośni - powtarzana zresztą po wypowiedzi sejmowej
> jednego z prominentnych przedstawicieli postkomuny.

*plonk*

Nie chce mi się gadać aż tak offtopicznie z debilem, który nie jest w
stanie zorientować się, kto co napisał (np. mutacja nie była mojego
autorstwa).



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-03 22:22:22 - Andrzej Lawa

W dniu 03.12.2011 18:46, Piotr M pisze:

> Sytuacja dla autorki zdjęć być może przykra, ale ponoć artyści są
> wrażliwi, więc owa jej wrażliwość powinna zaakceptować sytuację.
> Bardzo słuszna reakcja, stróżów moralności jak ich nazwałeś. Gdyby Ci
> zgwałcili lub sprzedali dziecko inaczej byś żył i wypowiadał się. A
> niech choćby dzięki takiej interwencji uchronią jedną osobowość, to warto!

To ja proponuję robić wszystkim (w szczególności tobie) o 5 rano
rewizję. Tak na wszelki wypadek. Skoro jesteś niewinny, to nie
powinieneś mieć nic przeciwko. A może dzięki takim rewizjom kogoś się
uratuje.

To po pierwsze.

Po drugie: jakim prawem ktoś grzebał w cudzych zdjęciach? Może poparłbyś
czytanie przez pracowników poczty przechodzącej przez ich ręce
korespondencji? W sumie też coś może się przypadkiem wykryje...

Po trzecie: głodnym chleb na myśli... skoro tym cieciom zdjęcia się
skojarzyły z seksem, to ewidentnie coś z nimi jest nie w porządku i z
miejsca powinni wylecieć z roboty - za powyższe oraz przez to, że
wygłodniali dewianci z obsesją seksualną nie powinni w ogóle takiej
pracy wykonywać.



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-03 23:10:48 - Marek Wyszomirski

W dniu 2011-12-03 22:22, Andrzej Lawa pisze:

> [...]
> Po drugie: jakim prawem ktoś grzebał w cudzych zdjęciach? Może poparłbyś
> czytanie przez pracowników poczty przechodzącej przez ich ręce
> korespondencji? W sumie też coś może się przypadkiem wykryje...
> [...]

Widzę dość istotną różnicę. W odróżnieniu od pracowników poczty, którzy
jedynie dostarczają przesyłkę i nie mają żadnego powodu by otwierać
koperty laborant musi dobrać korekcję do zdjęć. Jak to ma zrobić bez ich
oglądania?
Również kontrola jakości wykonania zdjęć wymaga ich obejrzenia przed
wydaniem. Nie wyobrażam sobie, aby lab który wykonuje mi odbitki na
wystawę (a wiec w formacie raczej zdecydowanie większym niż pocztówkowy)
wydał mi je prosto bez maszyny bez sprawdzenia, czy dobrze wyszły.

--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (wyszomir@toya.net.pl)



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-03 23:28:23 - Andrzej Lawa

W dniu 03.12.2011 23:10, Marek Wyszomirski pisze:

> Widzę dość istotną różnicę. W odróżnieniu od pracowników poczty, którzy
> jedynie dostarczają przesyłkę i nie mają żadnego powodu by otwierać
> koperty laborant musi dobrać korekcję do zdjęć. Jak to ma zrobić bez ich
> oglądania?
> Również kontrola jakości wykonania zdjęć wymaga ich obejrzenia przed
> wydaniem. Nie wyobrażam sobie, aby lab który wykonuje mi odbitki na
> wystawę (a wiec w formacie raczej zdecydowanie większym niż pocztówkowy)
> wydał mi je prosto bez maszyny bez sprawdzenia, czy dobrze wyszły.

Ummm... Mówimy o profesjonalnym, artystycznym i _ręcznym_ labie
fotochemicznym? W którym laborant siedzi nad każdym zdjęciem mozolnie
usiłując uzyskać optymalny wynik? W którym Saturnie w ostatniej dekadzie
widziałeś takie zjawisko? ;->

Powiem więcej - operator _auto_labu (a właściwie w dzisiejszych czasach
komputerowej naświetlarki lub po prostu drukarki sublimacyjnej) wręcz
nie powinien ingerować w parametry materiału źródłowego!

Kiedyś czytałem sobie książkę o historii Star Treka - tam właśnie był
piękny przykład, jak taki laborant-mądrala ciągle uparcie korygował do
normy otrzymane materiały i ekipa nie mogła dojść, dlaczego
zielonoskóra bohaterka, mimo nakładania coraz jadowiciej zielonego
makijażu, ciągle uparcie wychodzi ziemsko różowa.

Bo skąd laboludek może wiedzieć, jakie były intencje autora?



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-03 23:31:19 - JA marb67[beztego]@bb.home.pl

On 2011-12-03 22:28:23 +0000, Andrzej Lawa
said:

> Kiedyś czytałem sobie książkę o historii Star Treka - tam właśnie był
> piękny przykład, jak taki laborant-mądrala ciągle uparcie korygował do
> normy otrzymane materiały i ekipa nie mogła dojść, dlaczego
> zielonoskóra bohaterka, mimo nakładania coraz jadowiciej zielonego
> makijażu, ciągle uparcie wychodzi ziemsko różowa.

Na pewno to prawda.
Przestań, bo się popłaczę. Normalnie amatorzy.
--
200 ISO ma same zalety. Ziarno jak 400 czułość jak 100.
Nie odpowiadam na treści nad cytatem.
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl




Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-03 23:47:43 - Andrzej Lawa

W dniu 03.12.2011 23:31, JA pisze:
> On 2011-12-03 22:28:23 +0000, Andrzej Lawa
> said:
>
>> Kiedyś czytałem sobie książkę o historii Star Treka - tam właśnie był
>> piękny przykład, jak taki laborant-mądrala ciągle uparcie korygował do
>> normy otrzymane materiały i ekipa nie mogła dojść, dlaczego
>> zielonoskóra bohaterka, mimo nakładania coraz jadowiciej zielonego
>> makijażu, ciągle uparcie wychodzi ziemsko różowa.
>
> Na pewno to prawda.

Oficjalna historia.

> Przestań, bo się popłaczę. Normalnie amatorzy.

Nie amatorzy, tylko korzystali z ogólnego labu - a nikt nie pomyślał o
powiadomieniu laboranta, że tym serialu mogą się pojawiać różne dziwne
odcienie skóry (to była połowa lat 60-tych zeszłego wieku!)



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-04 00:07:55 - JA marb67[beztego]@bb.home.pl

On 2011-12-03 22:47:43 +0000, Andrzej Lawa
said:

>> Na pewno to prawda.
>
> Oficjalna historia.
Ja ja.
>
>> Przestań, bo się popłaczę. Normalnie amatorzy.
>
> Nie amatorzy, tylko korzystali z ogólnego labu - a nikt nie pomyślał o
> powiadomieniu laboranta, że tym serialu mogą się pojawiać różne dziwne
> odcienie skóry (to była połowa lat 60-tych zeszłego wieku!)
I co w tym labie robili?
Dwa kilometry taśmy wołali i laborant im z nich odbitki robił?
Przestań, zadzwoń sobie do ŁZWKF i się zapytaj. Albo do WFFwŁ.

--
200 ISO ma same zalety. Ziarno jak 400 czułość jak 100.
Nie odpowiadam na treści nad cytatem.
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl




Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-04 00:22:27 - Andrzej Lawa

W dniu 04.12.2011 00:07, JA pisze:

>>> Na pewno to prawda.
>>
>> Oficjalna historia.
> Ja ja.

Książka był autoryzowana przez Roddenberry'ego

>>
>>> Przestań, bo się popłaczę. Normalnie amatorzy.
>>
>> Nie amatorzy, tylko korzystali z ogólnego labu - a nikt nie pomyślał o
>> powiadomieniu laboranta, że tym serialu mogą się pojawiać różne dziwne
>> odcienie skóry (to była połowa lat 60-tych zeszłego wieku!)
> I co w tym labie robili?
> Dwa kilometry taśmy wołali i laborant im z nich odbitki robił?
> Przestań, zadzwoń sobie do ŁZWKF i się zapytaj. Albo do WFFwŁ.

Sam sobie dzwoń do studia, które robiło tamten serial (podane przez
ciebie firmy nie miały z tym nic wspólnego),

I jakie dwa kilometry? Chodziło o próbne sceny nowego (zielonego)
makijażu! Oni byli ludźmi myślącymi i postanowili najpierw wypróbować,
jak to będzie wyglądało!

I skąd ci wyszły odbitki? Wtedy materiały także dla TV robiło się na
diapozytywie!



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-03 23:19:53 - JA marb67[beztego]@bb.home.pl

On 2011-12-03 21:22:22 +0000, Andrzej Lawa
said:

> To ja proponuję robić wszystkim (w szczególności tobie) o 5 rano
> rewizję. Tak na wszelki wypadek. Skoro jesteś niewinny, to nie
> powinieneś mieć nic przeciwko. A może dzięki takim rewizjom kogoś się
> uratuje.
Jeżeli w Twoich śmieciach ktoś znajdzie zakrwawione szmaty, to o co chodzi?
>
> Po drugie: jakim prawem ktoś grzebał w cudzych zdjęciach? Może
> poparłbyś czytanie przez pracowników poczty przechodzącej przez ich
> ręce korespondencji? W sumie też coś może się przypadkiem wykryje...
Ano problem polega na tym, że to nie jest zamknięta poczta. Tylko
zapewne pliki cyfrowe, które laborant po prostu widzi.
A jak by zobaczył faktyczne porno z dziećmi, też ma zamknąć oczy, bo to
prywatne zdjęcia?
>
> Po trzecie: głodnym chleb na myśli... skoro tym cieciom zdjęcia się
> skojarzyły z seksem, to ewidentnie coś z nimi jest nie w porządku i z
> miejsca powinni wylecieć z roboty
Po pierwsze, to widać i ludzie mają prawo oceniać. Błędne oceniać także
mają prawo. Mają też prawo poinformować władze, że ktoś przyniósł
jakieś dziwne zdjęcia do zrobienia.
Jak na balkonie będziesz dymał dziecko, to sąsiad ma się odwrócić? Bo
to Twój balkon i głodnemu chleb na myśli?

> - za powyższe oraz przez to, że wygłodniali dewianci z obsesją
> seksualną nie powinni w ogóle takiej pracy wykonywać.
Ooo? A jak Ty geniuszu psychologii ocenisz czy ktoś jest wygłodniałym
dewiantem? Pokażesz na rozmowie kwalifikacyjnej te dzieła sztuki?

Najwyższy czas, żeby ktoś nasrał na godło i podtarł dupę biało-czerwoną.
Może się w końcu niektórym oczy otworzą.
Artyści k?

--
200 ISO ma same zalety. Ziarno jak 400 czułość jak 100.
Nie odpowiadam na treści nad cytatem.
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl




Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-03 23:38:47 - Andrzej Lawa

W dniu 03.12.2011 23:19, JA pisze:

>> To ja proponuję robić wszystkim (w szczególności tobie) o 5 rano
>> rewizję. Tak na wszelki wypadek. Skoro jesteś niewinny, to nie
>> powinieneś mieć nic przeciwko. A może dzięki takim rewizjom kogoś się
>> uratuje.
> Jeżeli w Twoich śmieciach ktoś znajdzie zakrwawione szmaty, to o co chodzi?

ROTFL

Grzebiesz ludziom w śmieciach? Ciekawe masz zajęcie...

>> Po drugie: jakim prawem ktoś grzebał w cudzych zdjęciach? Może
>> poparłbyś czytanie przez pracowników poczty przechodzącej przez ich
>> ręce korespondencji? W sumie też coś może się przypadkiem wykryje...
> Ano problem polega na tym, że to nie jest zamknięta poczta. Tylko
> zapewne pliki cyfrowe, które laborant po prostu widzi.

Tak, już to widzę - laboludek w skupieniu ręcznie dobierający parametry
tysięcy zdjęć naświetlanych/drukowanych codziennie ;)

> A jak by zobaczył faktyczne porno z dziećmi, też ma zamknąć oczy, bo to
> prywatne zdjęcia?

A jakby tam zobaczył kosmitów porywających twoją teściową, która teraz
siedzi z tyłu?

>> Po trzecie: głodnym chleb na myśli... skoro tym cieciom zdjęcia się
>> skojarzyły z seksem, to ewidentnie coś z nimi jest nie w porządku i z
>> miejsca powinni wylecieć z roboty
> Po pierwsze, to widać i ludzie mają prawo oceniać. Błędne oceniać także

Co widać? Ja tam nie widziałem niczego, co by się zdrowej osobie z
seksem kojarzyło. A w szczególności goły niemowlak, leżący sobie samopas
na kocyku, nie skojarzy się nikomu innemu poza kompletnymi dewiantami z
seksem.

> mają prawo. Mają też prawo poinformować władze, że ktoś przyniósł jakieś
> dziwne zdjęcia do zrobienia.

Dwa menczizna w jedna łózko - ja musiałech zawiadomić z policja!

> Jak na balkonie będziesz dymał dziecko, to sąsiad ma się odwrócić? Bo to
> Twój balkon i głodnemu chleb na myśli?

Póki co to tobie chodzi po głowie dymanie dziecka - podaj swój adres,
wyślę chłopaków żeby ci kontrolę zrobili, bo coś za bardzo twoje myśli
kręcą się wokół tego tematu ;->

>> - za powyższe oraz przez to, że wygłodniali dewianci z obsesją
>> seksualną nie powinni w ogóle takiej pracy wykonywać.
> Ooo? A jak Ty geniuszu psychologii ocenisz czy ktoś jest wygłodniałym
> dewiantem?

Stara, dobra zasada - głodnemu chleb na myśli...




Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-04 00:20:23 - JA marb67[beztego]@bb.home.pl

On 2011-12-03 22:38:47 +0000, Andrzej Lawa
said:
>
> Grzebiesz ludziom w śmieciach? Ciekawe masz zajęcie...
Jeden grzebie, inny podgląda, trzeci podsłuchuje.
Kumasz?
>
>>> Po drugie: jakim prawem ktoś grzebał w cudzych zdjęciach? Może
>>> poparłbyś czytanie przez pracowników poczty przechodzącej przez ich
>>> ręce korespondencji? W sumie też coś może się przypadkiem wykryje...
>> Ano problem polega na tym, że to nie jest zamknięta poczta. Tylko
>> zapewne pliki cyfrowe, które laborant po prostu widzi.
>
> Tak, już to widzę - laboludek w skupieniu ręcznie dobierający parametry
> tysięcy zdjęć naświetlanych/drukowanych codziennie ;)
No to k? jak je wyczaił? 15-ty zmysł wyczuwający goliznę ze EXIFa?
Siedzi i się gapi.
>
>> A jak by zobaczył faktyczne porno z dziećmi, też ma zamknąć oczy, bo to
>> prywatne zdjęcia?
>
> A jakby tam zobaczył kosmitów porywających twoją teściową, która teraz
> siedzi z tyłu?
Odczep się od mojej teściowej. Już dawno ją kosmici porwali.
Odpowiedz co zrobić ma jak zobaczy porno z dziećmi? Zamkąć oczy?
>
>>> Po trzecie: głodnym chleb na myśli... skoro tym cieciom zdjęcia się
>>> skojarzyły z seksem, to ewidentnie coś z nimi jest nie w porządku i z
>>> miejsca powinni wylecieć z roboty
>> Po pierwsze, to widać i ludzie mają prawo oceniać. Błędne oceniać także
>
> Co widać?
Cokolwiek. Gołego wytatuowanego faceta. Gołego starca. I gołego
noworodka. Tobie to wisi, komuś nie. Tak ciężko załapać. Co z tego, że
to jest wynikiem iluś tam wieków czegoś tam? Jakie to ma znaczenie.
Pani łartystka z łaski bożej oddaje do labu w Saturnie pliki na
wystawę, kpina już tutaj. Trafia na takich albo innych ludzi, czego się
spodziewała? Dostał co chciała i tyle.
> Ja tam nie widziałem niczego, co by się zdrowej osobie z seksem
> kojarzyło. A w szczególności goły niemowlak, leżący sobie samopas na
> kocyku, nie skojarzy się nikomu innemu poza kompletnymi dewiantami z
> seksem.
Ty tam nic nie widziałeś, ale ktoś inny widział. Takie czasy i z
dewiacją to nie ma nic wspólnego. Tylko z bełkotem wyborczej (tak tej
samej co w obroną bierze łartystkę), albo programami w tv.
>
>> mają prawo. Mają też prawo poinformować władze, że ktoś przyniósł jakieś
>> dziwne zdjęcia do zrobienia.
>
> Dwa menczizna w jedna łózko - ja musiałech zawiadomić z policja!
Zaczynasz rozumieć.
>
>> Jak na balkonie będziesz dymał dziecko, to sąsiad ma się odwrócić? Bo to
>> Twój balkon i głodnemu chleb na myśli?
>
> Póki co to tobie chodzi po głowie dymanie dziecka - podaj swój adres,
> wyślę chłopaków żeby ci kontrolę zrobili, bo coś za bardzo twoje myśli
> kręcą się wokół tego tematu ;->
A jak Twój sąsiad będzie malował sprayem po mórze to uznasz to za
sztukę czy wandalizm. Może teraz zaskoczysz.
Mój adres jest łatyw do znalezienia w necie.
>
>>> - za powyższe oraz przez to, że wygłodniali dewianci z obsesją
>>> seksualną nie powinni w ogóle takiej pracy wykonywać.
>> Ooo? A jak Ty geniuszu psychologii ocenisz czy ktoś jest wygłodniałym
>> dewiantem?
>
> Stara, dobra zasada - głodnemu chleb na myśli...
Czyli co? Pokażesz na rozmowie kwalifikacyjnej gołych babę, starca i
niemowlę? Jak się facet zaślini na babę to ok, a jak oburzy na starca
to źle?

--
200 ISO ma same zalety. Ziarno jak 400 czułość jak 100.
Nie odpowiadam na treści nad cytatem.
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl




Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-08 00:26:31 - Marcin [3M]


Użytkownik Andrzej Lawa napisał w
wiadomości news:4edf1065$1@news.home.net.pl...
>W dniu 06.12.2011 16:00, Marcin [3M] pisze:
>
>> Czyli powtarzasz to, co zmontowali pospołu beria i goebbels naszych
>> czasów. Gratuluję.
>> O twoim poziomie, oraz stanie oceny rzeczywiestości niech świadczy
>> mutacja nazwy rozgłośni - powtarzana zresztą po wypowiedzi sejmowej
>> jednego z prominentnych przedstawicieli postkomuny.
>
> *plonk*
>
> Nie chce mi się gadać aż tak offtopicznie z debilem, który nie jest w
> stanie zorientować się, kto co napisał (np. mutacja nie była mojego
> autorstwa).
>
Sam określiłeś to jako definicję mohera, podpisałeś się zatem w pełni.
A plonk nie zawsze jest powodem do zakłopotania. Tym razem wręcz przeciwnie.




Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-04 16:33:10 - p 47


Użytkownik Andrzej Lawa napisał w
wiadomości news:4edaa681$1@news.home.net.pl...
>W dniu 03.12.2011 23:10, JA pisze:
>
>> Nie rozumiesz.
>> Praworządny obywatel zakwalifikuje wszystko co odbiega od normy w jego
>> mniemaniu i poinformuje o tym władze.
>> I tak być powinno. To jest obywatelska postawa.
>
> To nie jest postawa obywatelska - to jest postawa tępej, złośliwej
> moherówy,
>
> Postawa obywatelska nie będzie powodować zasypywania policji bzdurnymi
> donosami (policja, za przeproszeniem publiczności, rzyga takimi donosami).
>
> Jeśli chcesz prezentować postawę obywatelską, to powiadamiaj o szkodliwych
> społecznie _faktycznych_ przestępstwach!
>
> A nie o swoich urojeniach (jak w tym przypadku).
>

Nie dziwi mnie, ze Andrzej Ława, wszak prawomocnie skazany przez Sad
Rejonowy w Grodzisku Maz. za czyn o charakterze chuligańskim, pobicie
skutkujące rozstrojem zdrowia u pobitego broni kryminalistów,- ot,
solidarnośc środowiskowa;-)

Od rozstrzygania, czy zgłoszenie podejrzenie popełnienia przestepstwa jest
zasadne, czy to bzdurny donos jest sąd, a nie Andrzej Ława,- on np. do tej
pory uwaza, ze jest niewiniątko, że bic innych miał prawo i zatem
pokrzywdzony został wyrokiem przez (oczywiście nieznający się na prawie;-))
sąd i to az w 2 instancjach;-))




Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-04 16:54:20 - Andrzej Lawa

W dniu 04.12.2011 16:33, p 47 pisze:

> Nie dziwi mnie, ze Andrzej Ława, wszak prawomocnie skazany przez Sad
> Rejonowy w Grodzisku Maz. za czyn o charakterze chuligańskim, pobicie
> skutkujące rozstrojem zdrowia u pobitego broni kryminalistów,- ot,
> solidarnośc środowiskowa;-)

Tia, wiedziałem że prędzej czy później Dyżurny Ubek RP, Tajny
Współpracownik p47 wyskoczy ze swoim bełkotem...

A już niecały tydzień będzie świętował rocznicę zaprowadzenia porządku
przez swoich krewnych-i-znajomych!



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-05 00:11:11 - p 47


Użytkownik Andrzej Lawa napisał w
wiadomości news:4edb97b5@news.home.net.pl...
>W dniu 04.12.2011 16:33, p 47 pisze:
>
>> Nie dziwi mnie, ze Andrzej Ława, wszak prawomocnie skazany przez Sad
>> Rejonowy w Grodzisku Maz. za czyn o charakterze chuligańskim, pobicie
>> skutkujące rozstrojem zdrowia u pobitego broni kryminalistów,- ot,
>> solidarnośc środowiskowa;-)
>
> Tia, wiedziałem że prędzej czy później Dyżurny Ubek RP, Tajny
> Współpracownik p47 wyskoczy ze swoim bełkotem...
>
> A już niecały tydzień będzie świętował rocznicę zaprowadzenia porządku
> przez swoich krewnych-i-znajomych!

Kto miałby watpliwosci, ze Andrzej Ława kłamie wyżej, niechaj sprawdzi fakt
skazania Andrzeja ławy za pobicia i chuligaństwo w Krajowym Rejestrze
Skazanych, gdzie wciąz on figuruje.,
Ot, kryminalista Andrzej Ława się zdenerwował zapominając, że jedną z cech
kary, jaką poniósł za swoje przestępstwo niskiego pokroju zawiera
napiętnowanie jego przestepczej działalności, bo kara winna tez działać na
przestępcę wychowawczo i prewencyjnie...
Niestety, zarówno fakt, ze obito mu mordę, (wtedy gdy zapomniał iz nie jest
tylko w sieci, ale w realu i tam próbował swoje mądrości stosować,) ani
tez to, że w 2 instancjach skazywano go nic nie pomogło,- zastosowana wobec
niego kara okazała się niestety najwidoczniej zbyt łagodna;-)

To tyle ( za duzo!;-) nt. tego skazanego przestepcy A. Ławy.

A co do meritum,- wszyscy jestesmy obowiązani przestrzegac przepisów prawa,
osoby będace artystami, czy tez uważające się za tych;-) takze.
Art. 202 KK mówi (przytaczam go w całości):
§ 1. Kto publicznie prezentuje treści pornograficzne w taki sposób, że może
to narzucić ich odbiór osobie, która tego sobie nie życzy,podlega grzywnie,
karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.

§ 2. Kto małoletniemu poniżej lat 15 prezentuje treści pornograficzne lub
udostępnia mu przedmioty mające taki charakter albo rozpowszechnia treści
pornograficzne w sposób umożliwiający takiemu małoletniemu zapoznanie się z
nimi,podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności
do lat 2.

§ 3. Kto w celu rozpowszechniania produkuje, utrwala lub sprowadza,
przechowuje lub posiada albo rozpowszechnia lub publicznie prezentuje treści
pornograficzne z udziałem małoletniego albo treści pornograficzne związane z
prezentowaniem przemocy lub posługiwaniem się zwierzęciem,podlega karze
pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.

§ 4. Kto utrwala treści pornograficzne z udziałem małoletniego poniżej lat
15,podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.

§ 4a. Kto sprowadza, przechowuje lub posiada treści pornograficzne z
udziałem małoletniego poniżej lat 15,podlega karze pozbawienia wolności od 3
miesięcy do lat 5.

§ 4b. Kto produkuje, rozpowszechnia, prezentuje, przechowuje lub posiada
treści pornograficzne przedstawiające wytworzony albo przetworzony wizerunek
małoletniego uczestniczącego w czynności seksualnej

podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do
lat 2.

§ 5. Sąd może orzec przepadek narzędzi lub innych przedmiotów, które służyły
lub były przeznaczone do popełnienia przestępstw określonych w § 1-4b,
chociażby nie stanowiły własności sprawcy.



A zatem pracownicy laboratorium w zasadzie nie mieli wyjścia w opisywanej
sytuacji,- skoro zauwazyli na zdjęciach nieletnich (a sama autorka
przyznaje, ze było tam sfotografowanych nago 3-je dzieci) to pomijając nawet
społeczna szkodliwośc pedofili w swoim własnym interesie musieli zawiadomić
o swoich podejrzeniach odpowiednie władze, ponieważ, gdyby okazało się, że
mamy do czynienia z pornografią, to także oni odpowiadaliby karnie za
obróbkę takich fotografii, co oczywiście wynika z par. 3 i 4b.

Oni nie sa od tego, czy oceniać czy to już pornografia czy tez wizja
artystyczna..

Ponadto w odpowiedzialności karnej nie ma znaczenia (a przynajmniej nie
powinno mieć) , że autor jest artystą, albo ze udział 3 małoletnich w tej
sesji nagusów miał miejsce za zgodą rodziców. Gdyby w/w elementy miały
znaczenie, to za pedofilię nie odpowiadaliby np. rodzice-autorzy zdjęć
pedofilskich z udziałem swoich dzieci, ani też np znany psycholog Samson,
który tłumaczył posiadanie pedofilskich zdjęc (których zreszta na zewnątrz
nie eksponował umyślnie) koniecznościa prowadzenia pracy naukowej, a więc
celu znacznie bardziej istotnego niż eksperymenty twórcze studentki szkoły
filmowej. Istotne jest jedynie znalezienie cech pornografii.

A więc GWniana jak zwykle miesza w głowach mijając się z prawdą w opisie
rzeczywistości.. Charakterystyczne, że nie zaprezentowała jako ilustracji
zdjęc z udziałem nieletnich, mimo, zer tego dotyczyła sprawa aby czytelnik
sam mógł ocenić zasadność oskarżeń, tylko ograniczyła się do zdjęcia nijak
mającego się do treści artykułu,- ot, przykład manipulacji ...




Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-05 10:14:53 - Andrzej Lawa

W dniu 05.12.2011 00:11, p 47 pisze:

> Kto miałby watpliwosci, ze Andrzej Ława kłamie wyżej, niechaj sprawdzi
> fakt skazania Andrzeja ławy za pobicia i chuligaństwo w Krajowym
> Rejestrze Skazanych, gdzie wciąz on figuruje.,

Tajny Współpracowniku p47! Podajesz informacje fałszywe, zatem sam
popełniasz przestępstwo. Ukrywanie się za twoim ubeckim pseudonimem nic
ci nie da.

[ciach]

> A zatem pracownicy laboratorium w zasadzie nie mieli wyjścia w
> opisywanej sytuacji,- skoro zauwazyli na zdjęciach nieletnich (a sama
> autorka przyznaje, ze było tam sfotografowanych nago 3-je dzieci) to
> pomijając nawet społeczna szkodliwośc pedofili w swoim własnym interesie
> musieli zawiadomić o swoich podejrzeniach odpowiednie władze, ponieważ,

Drogi Tajny Współpracowniku! Uprzejmie donoszę, że w barokowych
kościołach są stada nagich dzieci, występujących pod ukryciem aniołków.
Wykaż się swoją ubecką czujnością, jak to się w dawnych czasach
wykazywałeś, i wysmaruj donosy na każdy z nich - spełnij swój ubecki
obowiązek!



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-04 10:19:36 - Marek Wyszomirski

W dniu 2011-12-04 09:12, JA pisze:

> [...]
>> Sam sobie dzwoń do studia, które robiło tamten serial (podane przez
>> ciebie firmy nie miały z tym nic wspólnego),
> Gdyby coś miały, to by wiedziały, że w publicznym labie takich rzeczy
> się nie robi.
>>
>> I jakie dwa kilometry? Chodziło o próbne sceny nowego (zielonego)
>> makijażu! Oni byli ludźmi myślącymi i postanowili najpierw wypróbować,
>> jak to będzie wyglądało!
>>
>> I skąd ci wyszły odbitki? Wtedy materiały także dla TV robiło się na
>> diapozytywie!
>
> Ty mi coś wyjaśnij. Jak laborat zmienił zielonkawą tonację skóry na
> różową na slajdach?
> [...]

Jak się za wszelką cenę usiłuje wymyślić argumenty na obronę swojej tezy
- skutki bywają właśnie takie:-)))


--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (wyszomir@toya.net.pl)



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-04 14:13:29 - Andrzej Lawa

W dniu 04.12.2011 10:19, Marek Wyszomirski pisze:

>>> I skąd ci wyszły odbitki? Wtedy materiały także dla TV robiło się na
>>> diapozytywie!

Na marginesie, dla uniknięcia nieporozumień nomenklaturowych - dla mnie
odbitka to coś naświetlane z filmu na papierze.

>> Ty mi coś wyjaśnij. Jak laborat zmienił zielonkawą tonację skóry na
>> różową na slajdach?
>> [...]
>
> Jak się za wszelką cenę usiłuje wymyślić argumenty na obronę swojej tezy
> - skutki bywają właśnie takie:-)))

Dzieci, co wy wiecie o technice fotograficznej i filmowej...

Primo: w tamtych czasach powszechnie używany był film Ektachrome i
proces E-3. Proces ten wymagał ponownego naświetlenia filmu w celu
odwrócenia obrazu negatywowego.

Secundo: w studiach filmowych i telewizyjnych najczęściej uzyskiwanie
końcowego diapozytywu było co najmniej czeroetapowe: najpierw negatywowa
kopia zerowa (która potem szła do sejfu na wieki wieków), potem
pośredni pozytyw z niej naświetlany (i tu już pięknie można manipulować
barwami stosując różne filtry), potem pośredni negatyw (znowu można się
pobawić filtrami) i na koniec naświetlany i wywoływany był końcowy
diapozytyw (znowu można było filtrować).



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-04 15:58:47 - Marek Wyszomirski

W dniu 2011-12-04 14:13, Andrzej Lawa pisze:

>[...]
> Dzieci, co wy wiecie o technice fotograficznej i filmowej...
>

> Primo: w tamtych czasach powszechnie używany był film Ektachrome i
> proces E-3. Proces ten wymagał ponownego naświetlenia filmu w celu
> odwrócenia obrazu negatywowego.
>
> Secundo: w studiach filmowych i telewizyjnych najczęściej uzyskiwanie
> końcowego diapozytywu było co najmniej czeroetapowe: najpierw negatywowa
> kopia zerowa (która potem szła do sejfu na wieki wieków), potem
> pośredni pozytyw z niej naświetlany (i tu już pięknie można manipulować
> barwami stosując różne filtry), potem pośredni negatyw (znowu można się
> pobawić filtrami) i na koniec naświetlany i wywoływany był końcowy
> diapozytyw (znowu można było filtrować).

Dziecino, w latach 80-tych regularnie wykonywałem zdjęcia na negatywach
kinematograficznych - Fuji N4, Eastman, była też jakaś Agfa której
oznaczenia już nie pamiętam. Później z tych materiałów negatywowych w
Wytwórni Kopii Filmowych wykonywano mi slajdy (zazwyczaj dostawałem
kilka egzemplarzy różniących się właśnie barwą - wskutek zastosowanych
różnych korekcji). Nie musisz mi zatem tłumaczyć, jak się diapozytywy do
celów kinematograficznych robiło.
Tyle, że zdecyduj się, gdzie sytuacja, którą opisywałeś miała mieć
miejsce - w 'ogólnym labie' o którym pisałeś, czy w wyspecjalizowanym
zakładzie produkcji kopii filmowych. Różnica jest dość zasadnicza, bo
'ogólny lab' ma 'nieco' inne możliwości technologiczne.

--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (wyszomir@toya.net.pl)



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-04 16:40:33 - Maciek

Użytkownik Marek Wyszomirski napisał:
> Dziecino, w latach 80-tych regularnie wykonywałem zdjęcia na negatywach
> kinematograficznych - Fuji N4, Eastman, była też jakaś Agfa której
> oznaczenia już nie pamiętam. Później z tych materiałów negatywowych w
> Wytwórni Kopii Filmowych wykonywano mi slajdy (zazwyczaj dostawałem
> kilka egzemplarzy różniących się właśnie barwą - wskutek zastosowanych
> różnych korekcji). Nie musisz mi zatem tłumaczyć, jak się diapozytywy do
> celów kinematograficznych robiło.

Tak z czystej ciekawości - czy były stosowane jakieś tablice testowe,
np. podobne do Grtag Macbeth? Potem sprawdzanie jak wyglądają na
slajdach, mierzone. Czy też za każdym razem korygowano taśmę na oko?
Maciek



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-04 17:15:28 - JA marb67[beztego]@bb.home.pl

On 2011-12-04 15:40:33 +0000, Maciek said:

> Tak z czystej ciekawości - czy były stosowane jakieś tablice testowe,
> np. podobne do Grtag Macbeth? Potem sprawdzanie jak wyglądają na
> slajdach, mierzone. Czy też za każdym razem korygowano taśmę na oko?

Oczywiście, że były. Proces musiał być skalibrowany. To z techniki
filmowej i TV pochodzę pierwsze barwomierze i folie do korekcji źródeł
światła, do wymaganej temperatury barwowej.
--
200 ISO ma same zalety. Ziarno jak 400 czułość jak 100.
Nie odpowiadam na treści nad cytatem.
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl




Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-04 19:24:43 - Marek Wyszomirski

W dniu 2011-12-04 17:15, JA pisze:

>
>> Tak z czystej ciekawości - czy były stosowane jakieś tablice testowe,
>> np. podobne do Grtag Macbeth? Potem sprawdzanie jak wyglądają na
>> slajdach, mierzone. Czy też za każdym razem korygowano taśmę na oko?
>
> Oczywiście, że były. Proces musiał być skalibrowany. To z techniki
> filmowej i TV pochodzę pierwsze barwomierze i folie do korekcji źródeł
> światła, do wymaganej temperatury barwowej.

Tych folii parę kawałków nawet mi się jeszcze uchowało - i chyba są
nadal stosowane. Po prostu w sytuacji, gdy chcemy uzyskać naturalny
wygląd sceny we wnętrzu z jednej strony oświetlonej przez światło
dzienne zza okna, zaś z drugiej przez światło żarowe konieczne jest
wyrównanie temperatur barwowych źródeł światła. Albo więc trzeba
podwyższać temperaturę barwową żarówek, albo obniżać temperaturę światła
zza okien. Często w takiej sytuacji łatwiej jest użyć folii barwnej niż
wymieniać wszystkie żarówki.

--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (wyszomir@toya.net.pl)



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-04 20:30:15 - JA marb67[beztego]@bb.home.pl

On 2011-12-04 18:24:43 +0000, Marek Wyszomirski said:

>> Oczywiście, że były. Proces musiał być skalibrowany. To z techniki
>> filmowej i TV pochodzę pierwsze barwomierze i folie do korekcji źródeł
>> światła, do wymaganej temperatury barwowej.
>
> Tych folii parę kawałków nawet mi się jeszcze uchowało - i chyba są
> nadal stosowane. Po prostu w sytuacji, gdy chcemy uzyskać naturalny
> wygląd sceny we wnętrzu z jednej strony oświetlonej przez światło
> dzienne zza okna, zaś z drugiej przez światło żarowe konieczne jest
> wyrównanie temperatur barwowych źródeł światła. Albo więc trzeba
> podwyższać temperaturę barwową żarówek, albo obniżać temperaturę
> światła zza okien. Często w takiej sytuacji łatwiej jest użyć folii
> barwnej niż wymieniać wszystkie żarówki.

Dokładnie. Po prostu zakleja się okna folią łososiową, bo ta
wysokotemperaturowa gruba jest znacznie droższa.
Mało tego, laborant miał zerowe szanse na skopanie barwne. Film ma
jakiś tam nr emulsji. Na tym filmowało się tablicę testową. Do tej
tablicy dobierana była korekcja dla negatywu. I na tej korekcji całe
ujęcie było naświetlane do pozytywu. I na ujęciu mogły sobie być
zielone ludziki, w purpurowych majteczkach, gówno to laboranta
obchodziło. Rozliczany i tak był z paska testowego.
A do oświetleniowca należało aby scena była odpowiednio oświetlona do
rodzaju materiału na jakim było kręcenie.
--
200 ISO ma same zalety. Ziarno jak 400 czułość jak 100.
Nie odpowiadam na treści nad cytatem.
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl




Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-04 18:52:56 - Marek Wyszomirski

W dniu 2011-12-04 16:40, Maciek pisze:

>
>> Dziecino, w latach 80-tych regularnie wykonywałem zdjęcia na
>> negatywach kinematograficznych - Fuji N4, Eastman, była też jakaś Agfa
>> której oznaczenia już nie pamiętam. Później z tych materiałów
>> negatywowych w Wytwórni Kopii Filmowych wykonywano mi slajdy
>> (zazwyczaj dostawałem kilka egzemplarzy różniących się właśnie barwą -
>> wskutek zastosowanych różnych korekcji). Nie musisz mi zatem
>> tłumaczyć, jak się diapozytywy do celów kinematograficznych robiło.
>
> Tak z czystej ciekawości - czy były stosowane jakieś tablice testowe,
> np. podobne do Grtag Macbeth? Potem sprawdzanie jak wyglądają na
> slajdach, mierzone. Czy też za każdym razem korygowano taśmę na oko?
>

Niestety całkowicie pewnej odpowiedzi na to pytanie nie znam - moje
odcinki negatywów doklejano na końcach wielokrotnie dłuższych filmów
nakręconych przez filmowców z których sporządzano diapozytywy i
dodawanie przeze mnie zdjęcia tablic testowych nie miałoby sensu - bo i
tak nikt by się przy dobieraniu korekcji nie kierował moimi wymaganiami.
Mogę jedynie powiedzieć, ze nie byłbym zdziwiony, gdyby przy kręceniu
bardziej odpowiedzialnych kolorystycznie lub trudniejszych ze względu na
nietypowe oświetlenie scen jakieś tablice testowe (lub inne wzorce - np.
ujęcie motywu o powtarzalnej i dobrze znanej laborantom kolorystyce)
stosowano.

--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (wyszomir@toya.net.pl)



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-04 16:49:29 - Andrzej Lawa

W dniu 04.12.2011 15:58, Marek Wyszomirski pisze:

> Dziecino, w latach 80-tych regularnie wykonywałem zdjęcia na negatywach
> kinematograficznych - Fuji N4, Eastman, była też jakaś Agfa której
> oznaczenia już nie pamiętam. Później z tych materiałów negatywowych w

Ummm... Czyli dwie dekady i 9 stref czasowych dalej... Ja pisałem o USA
i latach 1960-tych. Producent materiałów tez inny - Kodak.

[ciach]

> Tyle, że zdecyduj się, gdzie sytuacja, którą opisywałeś miała mieć
> miejsce - w 'ogólnym labie' o którym pisałeś, czy w wyspecjalizowanym
> zakładzie produkcji kopii filmowych. Różnica jest dość zasadnicza, bo
> 'ogólny lab' ma 'nieco' inne możliwości technologiczne.

Zakładam, że w labie wytwórni filmowej. Jakie konkretnie mieli warunki i
procedury - pisz do Paramount Television.



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-04 17:18:11 - JA marb67[beztego]@bb.home.pl

On 2011-12-04 15:49:29 +0000, Andrzej Lawa
said:

> Zakładam, że w labie wytwórni filmowej. Jakie konkretnie mieli warunki
> i procedury - pisz do Paramount Television.

I chcesz mi wmówić, że laborant w tym labie oglądał taśmę (24x18 mm
klatka) i stwierdził, że gęba jest zielona. Więc wywołując ten film
skorygował recepturę i barwę zaświetlenia?
Już Ci pisałem idź do lekarza. Zmieniam zdanie idź do kowala, na
lekarza za późno.

--
200 ISO ma same zalety. Ziarno jak 400 czułość jak 100.
Nie odpowiadam na treści nad cytatem.
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl




Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-04 17:23:37 - Andrzej Lawa

W dniu 04.12.2011 17:18, JA pisze:
> On 2011-12-04 15:49:29 +0000, Andrzej Lawa
> said:
>
>> Zakładam, że w labie wytwórni filmowej. Jakie konkretnie mieli warunki
>> i procedury - pisz do Paramount Television.
>
> I chcesz mi wmówić, że laborant w tym labie oglądał taśmę (24x18 mm
> klatka) i stwierdził, że gęba jest zielona. Więc wywołując ten film
> skorygował recepturę i barwę zaświetlenia?
> Już Ci pisałem idź do lekarza. Zmieniam zdanie idź do kowala, na lekarza
> za późno.

Tobie pomógłby dopiero koroner...






Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-04 17:34:24 - JA marb67[beztego]@bb.home.pl

On 2011-12-04 16:23:37 +0000, Andrzej Lawa
said:

>> I chcesz mi wmówić, że laborant w tym labie oglądał taśmę (24x18 mm
>> klatka) i stwierdził, że gęba jest zielona. Więc wywołując ten film
>> skorygował recepturę i barwę zaświetlenia?
>> Już Ci pisałem idź do lekarza. Zmieniam zdanie idź do kowala, na lekarza
>> za późno.
>
> Tobie pomógłby dopiero koroner...

Super. Uważaj bo to groźba karalna.
--
200 ISO ma same zalety. Ziarno jak 400 czułość jak 100.
Nie odpowiadam na treści nad cytatem.
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl




Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-04 17:37:24 - Andrzej Lawa

W dniu 04.12.2011 17:34, JA pisze:
> On 2011-12-04 16:23:37 +0000, Andrzej Lawa
> said:
>
>>> I chcesz mi wmówić, że laborant w tym labie oglądał taśmę (24x18 mm
>>> klatka) i stwierdził, że gęba jest zielona. Więc wywołując ten film
>>> skorygował recepturę i barwę zaświetlenia?
>>> Już Ci pisałem idź do lekarza. Zmieniam zdanie idź do kowala, na lekarza
>>> za późno.
>>
>> Tobie pomógłby dopiero koroner...
>
> Super. Uważaj bo to groźba karalna.

No to jazda, donoś! Jak praworządny obywatel!



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-04 17:41:32 - JA marb67[beztego]@bb.home.pl

On 2011-12-04 16:37:24 +0000, Andrzej Lawa
said:

>> Super. Uważaj bo to groźba karalna.
>
> No to jazda, donoś! Jak praworządny obywatel!

Pewien facet o nazwisku takim to a takim grozi mi.

Puk puk, to nie donos, tylko instynkt samozachowawczy.
--
200 ISO ma same zalety. Ziarno jak 400 czułość jak 100.
Nie odpowiadam na treści nad cytatem.
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl




Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-04 17:46:09 - Andrzej Lawa

W dniu 04.12.2011 17:41, JA pisze:
> On 2011-12-04 16:37:24 +0000, Andrzej Lawa
> said:
>
>>> Super. Uważaj bo to groźba karalna.
>>
>> No to jazda, donoś! Jak praworządny obywatel!
>
> Pewien facet o nazwisku takim to a takim grozi mi.
>
> Puk puk, to nie donos, tylko instynkt samozachowawczy.

A gdzie ja ci grożę, zakłamany kapusiu?!?!




Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-04 19:01:15 - Marek Wyszomirski

W dniu 2011-12-04 16:49, Andrzej Lawa pisze:
> W dniu 04.12.2011 15:58, Marek Wyszomirski pisze:
>
>> Dziecino, w latach 80-tych regularnie wykonywałem zdjęcia na negatywach
>> kinematograficznych - Fuji N4, Eastman, była też jakaś Agfa której
>> oznaczenia już nie pamiętam. Później z tych materiałów negatywowych w
>
> Ummm... Czyli dwie dekady i 9 stref czasowych dalej... Ja pisałem o USA
> i latach 1960-tych. Producent materiałów tez inny - Kodak.
> [...]

Sam najpierw zacząłeś od Ektachromów (gdzie nadal nie widzę możliwości
świadomej korekcji barw na etapie ich wywoływania - możliwości
pojawiałyby się dopiero na etapie sporządzania kopii) a w chwilę później
o czteroetapowym procesie uzyskiwania końcowego diapozytywu - dokładnie
takim, do którego się podczepiałem - co pozwoliłem sobie opisać.


--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (wyszomir@toya.net.pl)



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-04 19:18:35 - Andrzej Lawa

W dniu 04.12.2011 19:01, Marek Wyszomirski pisze:

> Sam najpierw zacząłeś od Ektachromów (gdzie nadal nie widzę możliwości
> świadomej korekcji barw na etapie ich wywoływania - możliwości
> pojawiałyby się dopiero na etapie sporządzania kopii) a w chwilę później

Jako a'propos.

> o czteroetapowym procesie uzyskiwania końcowego diapozytywu - dokładnie
> takim, do którego się podczepiałem - co pozwoliłem sobie opisać.

Zatem dlaczego wcześniej uważałeś taką błędną korektę za niemożliwą?



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-04 19:36:34 - Marek Wyszomirski

W dniu 2011-12-04 19:18, Andrzej Lawa pisze:
> W dniu 04.12.2011 19:01, Marek Wyszomirski pisze:
>
>> Sam najpierw zacząłeś od Ektachromów (gdzie nadal nie widzę możliwości
>> świadomej korekcji barw na etapie ich wywoływania - możliwości
>> pojawiałyby się dopiero na etapie sporządzania kopii) a w chwilę później
>
> Jako a'propos.
>
>> o czteroetapowym procesie uzyskiwania końcowego diapozytywu - dokładnie
>> takim, do którego się podczepiałem - co pozwoliłem sobie opisać.
>
> Zatem dlaczego wcześniej uważałeś taką błędną korektę za niemożliwą?

Dlatego, ze w odróżnieniu od Ciebie nie zakładam, że w profesjonalnym
laboratorium wykonującym kopie filmowe pracują idioci. A choćby zdjęcie
tablicy klapsa filmowego powinno Cię przekonać, że laborant miałby na
czym sprawdzić, że korekcję dobiera idiotycznie. Pojedyńczy przypadek
takiego błędu laboranta jestem sobie w stanie wyobrazić, ale Ty pisałeś
wyraźnie:

****początek cytatu****
Kiedyś czytałem sobie książkę o historii Star Treka - tam właśnie był
piękny przykład, jak taki laborant-mądrala ciągle uparcie korygował do
normy otrzymane materiały i ekipa nie mogła dojść, dlaczego
zielonoskóra bohaterka, mimo nakładania coraz jadowiciej zielonego
makijażu, ciągle uparcie wychodzi ziemsko różowa.
****koniec cytatu*****

Reasumując - widzę dwie możliwości - albo powołujesz się na książkę z
bajkami dla naiwnych albo sam bajki tworzysz.

--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (wyszomir@toya.net.pl)



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-04 19:47:59 - Andrzej Lawa

W dniu 04.12.2011 19:36, Marek Wyszomirski pisze:

> Dlatego, ze w odróżnieniu od Ciebie nie zakładam, że w profesjonalnym
> laboratorium wykonującym kopie filmowe pracują idioci. A choćby zdjęcie

Nie idioci, tylko laboludek był deczko nadgorliwy, a jednocześnie nigdy
wcześniej nie spotkał się z taką produkcją.

> tablicy klapsa filmowego powinno Cię przekonać, że laborant miałby na

Użycie filmowego klapsa jest ustawową normą, obowiązującą pod karą
śmierci? Może nie użyli, może mieli czarny... Whatever!

To były próbne nagrania mające na celu dobranie nigdy wcześniej nie
stosowanego makijażu!

Jak chcesz przeprowadzić śledztwo leć do USA i poproś Paramount o
udostępnienie tych próbek - może się jeszcze ostały i będziesz mógł
ustalić, czy była to sztywna procedura z normatywnym klapsem, czy też
było to coś w stylu zróbcie krótkie ujęcie tej pani w makijażu i
wyślijcie do wywołania - zobaczymy jak ten kolorek wychodzi.

> czym sprawdzić, że korekcję dobiera idiotycznie. Pojedyńczy przypadek
> takiego błędu laboranta jestem sobie w stanie wyobrazić, ale Ty pisałeś
> wyraźnie:

Wiem, co pisałem. To, że tobie nie mieści się w głowie nie oznacza, że
nie miało miejsca.

[ciach]

> Reasumując - widzę dwie możliwości - albo powołujesz się na książkę z
> bajkami dla naiwnych albo sam bajki tworzysz.

Tak, spisek oczywiście - studio filmowe celowo chciało skompromitować
własnych laboludków...



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-04 20:16:24 - Marek Wyszomirski

W dniu 2011-12-04 19:47, Andrzej Lawa pisze:

> [ciach]
>
>> Reasumując - widzę dwie możliwości - albo powołujesz się na książkę z
>> bajkami dla naiwnych albo sam bajki tworzysz.
>
> Tak, spisek oczywiście - studio filmowe celowo chciało skompromitować
> własnych laboludków...

Nie - po prostu ktoś (do wyboru - ktoś, kto informował autora książki,
autor książki lub po prostu Ty - a może też wszyscy po kolei coś od
siebie dokładali) stworzył zabawną anegdotkę - być może opierając się
nawet na autentycznym zdarzeniu które zostało w celu podniesienia
atrakcyjności opowieści znacząco podkoloryzowane (np. robiąc z
pojedynczego błędu laboranta długi ciąg błędów).

Z mojej strony EOT - dalsze ciągnięcie tego bzdurnego wątku nie ma
najmniejszego sensu.
--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (wyszomir@toya.net.pl)



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-04 20:27:39 - Andrzej Lawa

W dniu 04.12.2011 20:16, Marek Wyszomirski pisze:

> nawet na autentycznym zdarzeniu które zostało w celu podniesienia
> atrakcyjności opowieści znacząco podkoloryzowane (np. robiąc z
> pojedynczego błędu laboranta długi ciąg błędów).

Try wpadki przy testowaniu, w pewnym sensie, nowej technologii
(makijażu ;) ) to jak dla mnie nie jest długi ciąg błędów - przede
wszystkim dlatego, że oni te próby prowadzili właśnie dlatego, że nie
wiedzieli czy i jak ten zielony wyjdzie. Więc nie zdziwiło ich, że z
początku wyszło różowo.

Ale oczywiście ty jesteś nieomylny i zaraz byś zgadł...



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-04 20:31:24 - Marek Wyszomirski

W dniu 2011-12-04 20:27, Andrzej Lawa pisze:
> W dniu 04.12.2011 20:16, Marek Wyszomirski pisze:
>
>> nawet na autentycznym zdarzeniu które zostało w celu podniesienia
>> atrakcyjności opowieści znacząco podkoloryzowane (np. robiąc z
>> pojedynczego błędu laboranta długi ciąg błędów).
>
> Try wpadki przy testowaniu, w pewnym sensie, nowej technologii
> (makijażu ;) ) to jak dla mnie nie jest długi ciąg błędów - przede
> wszystkim dlatego, że oni te próby prowadzili właśnie dlatego, że nie
> wiedzieli czy i jak ten zielony wyjdzie. Więc nie zdziwiło ich, że z
> początku wyszło różowo.
>
> Ale oczywiście ty jesteś nieomylny i zaraz byś zgadł...

Nieomylny nie jestem, ale weryfikuję za pomocą swojego rozumu to co
czytam. Dzięki temu często unikam wierzenia w bajki.
Jak już wcześniej pisałem - EOT.

--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (wyszomir@toya.net.pl)



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-05 09:45:23 - bans

W dniu 2011-12-04 20:16, Marek Wyszomirski pisze:

> Nie - po prostu ktoś (do wyboru - ktoś, kto informował autora książki,
> autor książki lub po prostu Ty - a może też wszyscy po kolei coś od
> siebie dokładali) stworzył zabawną anegdotkę

Podobna (i być to może to było źródło tej bajeczki zielonoskórej
marsjance) - choć zdecydowanie bardziej realistyczna - historia była w
Błękitnej kropce Carla Sagana (o ile dobrze pamiętam).


--
bans



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-04 20:32:50 - JA marb67[beztego]@bb.home.pl

On 2011-12-04 18:47:59 +0000, Andrzej Lawa
said:

> Użycie filmowego klapsa jest ustawową normą, obowiązującą pod karą
> śmierci? Może nie użyli, może mieli czarny... Whatever!

I purpurową kredą malowali ujęcia i o tym nie wiedzieli.

Kombinuj dalej, może sąd uzna Cię za niepoczytalnego.
--
200 ISO ma same zalety. Ziarno jak 400 czułość jak 100.
Nie odpowiadam na treści nad cytatem.
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl




Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-04 20:35:05 - Andrzej Lawa

W dniu 04.12.2011 20:32, JA pisze:
> On 2011-12-04 18:47:59 +0000, Andrzej Lawa
> said:
>
>> Użycie filmowego klapsa jest ustawową normą, obowiązującą pod karą
>> śmierci? Może nie użyli, może mieli czarny... Whatever!
>
> I purpurową kredą malowali ujęcia i o tym nie wiedzieli.

No beton... To nie było UJĘCIE. Robili sobie próby makijażu zanim
zaczęli w ogóle kręcić pilotowy odcinek!



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-04 22:03:17 - JA marb67[beztego]@bb.home.pl

On 2011-12-04 19:35:05 +0000, Andrzej Lawa
said:

> No beton... To nie było UJĘCIE. Robili sobie próby makijażu zanim
> zaczęli w ogóle kręcić pilotowy odcinek!

Ooo! Robili próby jak wyjdzie makijaż bez nakręcenia 3s ujęcia testowego.
Błachachachacha. W Bangladeszu to było, czy na Madagaskarze?
--
200 ISO ma same zalety. Ziarno jak 400 czułość jak 100.
Nie odpowiadam na treści nad cytatem.
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl




Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-04 20:35:57 - Andrzej Lawa

W dniu 04.12.2011 20:32, JA pisze:

> Kombinuj dalej, może sąd uzna Cię za niepoczytalnego.

Ty zaś się wyraźnie kierujesz na pomroczność jasną.



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-04 17:12:42 - JA marb67[beztego]@bb.home.pl

On 2011-12-04 14:58:47 +0000, Marek Wyszomirski said:

> Różnica jest dość zasadnicza, bo 'ogólny lab' ma 'nieco' inne
> możliwości technologiczne.

Ogólny lab nie jest w stanie wywołać negatywu filmowego.
Też robiłem na tych filmach i wołałem je w ŁZWKF.
--
200 ISO ma same zalety. Ziarno jak 400 czułość jak 100.
Nie odpowiadam na treści nad cytatem.
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl




Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-04 19:16:41 - Marek Wyszomirski

W dniu 2011-12-04 17:12, JA pisze:
> On 2011-12-04 14:58:47 +0000, Marek Wyszomirski
> said:
>
>> Różnica jest dość zasadnicza, bo 'ogólny lab' ma 'nieco' inne
>> możliwości technologiczne.
>
> Ogólny lab nie jest w stanie wywołać negatywu filmowego.

Dokładnie. Został mi jeden nienaświetlony negatyw i po kilku latach
zrobiłem na nim zdjęcia i dałem je sąsiadowi który był właścicielem labu
do wywołania. Ale mnie później klął - całą maszynę musiał czyścić.
Później tylko mówił, że przy wkładaniu do wywoływarki coś go tknęło, że
kształt dziurek perforacji jakiś nieco nietypowy (faktycznie w
negatywach kinematograficznych dziurki są nieco inne) - ale dzwonek
alarmowy w głowie odezwał się za słabo i jednak spróbował wywołać.

> Też robiłem na tych filmach i wołałem je w ŁZWKF.

Fajnie było mieć w tamtych czasach możliwość robienia slajdów z
czułością ISO400 a nawet niekiedy ISO1600 - w sytuacji, gdy na
ogólnodostępnym rynku było tylko ORWO UT18 (czyli ISO100) lub UT20
(czułość poniżej ISO200 - chyba ISO160). Do tego dostawało się kilka
kopii slajdu nieco różniących się kolorystyką - można było sobie wybrać
najlepszy egzemplarz a pozostałe (różnice były na tyle niewielkie, że
nawet te gorsze cieszyły) rozdać ewentualnym innym uczestnikom wspólnych
wycieczek.

--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (wyszomir@toya.net.pl)



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-04 17:10:46 - JA marb67[beztego]@bb.home.pl

On 2011-12-04 13:13:29 +0000, Andrzej Lawa
said:

> Primo: w tamtych czasach powszechnie używany był film Ektachrome i
> proces E-3. Proces ten wymagał ponownego naświetlenia filmu w celu
> odwrócenia obrazu negatywowego.

Koleś przestań bo się kompromitujesz całkowicie.
Ponowne zaświetlenie niby co ma zrobić? Zmienić barwy. W każdym
procesie odwracalnym udział laboranta w powstawaniu barw jest
praktycznie zerowy. Mógł co najwyżej spieprzyć wołanie i tyle.
--
200 ISO ma same zalety. Ziarno jak 400 czułość jak 100.
Nie odpowiadam na treści nad cytatem.
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl




Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-04 17:14:20 - Andrzej Lawa

W dniu 04.12.2011 17:10, JA pisze:
> On 2011-12-04 13:13:29 +0000, Andrzej Lawa
> said:
>
>> Primo: w tamtych czasach powszechnie używany był film Ektachrome i
>> proces E-3. Proces ten wymagał ponownego naświetlenia filmu w celu
>> odwrócenia obrazu negatywowego.
>
> Koleś przestań bo się kompromitujesz całkowicie.
> Ponowne zaświetlenie niby co ma zrobić? Zmienić barwy. W każdym procesie
> odwracalnym udział laboranta w powstawaniu barw jest praktycznie zerowy.
> Mógł co najwyżej spieprzyć wołanie i tyle.

To była uwaga na marginesie - trzeba było czytać dalej.




Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-04 17:35:19 - JA marb67[beztego]@bb.home.pl

On 2011-12-04 16:14:20 +0000, Andrzej Lawa
said:

> To była uwaga na marginesie - trzeba było czytać dalej.

Trzeba było.
1. Wiedzieć o czym się pisze.
2. Założyć, że ktoś wie lepiej.

--
200 ISO ma same zalety. Ziarno jak 400 czułość jak 100.
Nie odpowiadam na treści nad cytatem.
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl




Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-04 10:16:34 - Marek Wyszomirski

W dniu 2011-12-03 23:47, Andrzej Lawa pisze:

>>
>>> Kiedyś czytałem sobie książkę o historii Star Treka - tam właśnie był
>>> piękny przykład, jak taki laborant-mądrala ciągle uparcie korygował do
>>> normy otrzymane materiały i ekipa nie mogła dojść, dlaczego
>>> zielonoskóra bohaterka, mimo nakładania coraz jadowiciej zielonego
>>> makijażu, ciągle uparcie wychodzi ziemsko różowa.
>>
>> Na pewno to prawda.
>
> Oficjalna historia.
>
>> Przestań, bo się popłaczę. Normalnie amatorzy.
>
> Nie amatorzy, tylko korzystali z ogólnego labu - a nikt nie pomyślał o
> powiadomieniu laboranta, że tym serialu mogą się pojawiać różne dziwne
> odcienie skóry (to była połowa lat 60-tych zeszłego wieku!)

Profesjonalista nie pomyślał? I to jeszcze w latach 60-tych kiedy nie
było komputerowych naświetlarek i normą było ręczne dobieranie korekcji
przez laboranta? Pachnie to na kilometr kompletną bzdurą.

--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (wyszomir@toya.net.pl)



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-04 13:12:56 - Andrzej Lawa

W dniu 04.12.2011 10:16, Marek Wyszomirski pisze:

>> Nie amatorzy, tylko korzystali z ogólnego labu - a nikt nie pomyślał o
>> powiadomieniu laboranta, że tym serialu mogą się pojawiać różne dziwne
>> odcienie skóry (to była połowa lat 60-tych zeszłego wieku!)
>
> Profesjonalista nie pomyślał? I to jeszcze w latach 60-tych kiedy nie
> było komputerowych naświetlarek i normą było ręczne dobieranie korekcji
> przez laboranta? Pachnie to na kilometr kompletną bzdurą.

Profesjonaliści dość często zapominają o oczywistych (później)
drobiazgach. Ot chociażby niedawny przypadek lądowania bez podwozia -
okazało się, że wywaliło jakiś bezpiecznik, co nie było sygnalizowane,
nie było objęte procedurą, więc nikt nie pomyślał pójść obejrzeć
wszystkie bezpieczniki. I teraz mają dylemat - czy jakby go włączyli, to
podwozie by się jednak wysunęło...

To się nazywa zjadanie przez rutynę.



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-04 15:19:42 - Marek Wyszomirski

W dniu 2011-12-04 13:12, Andrzej Lawa pisze:

> [...]
> Profesjonaliści dość często zapominają o oczywistych (później)
> drobiazgach. Ot chociażby niedawny przypadek lądowania bez podwozia -
> okazało się, że wywaliło jakiś bezpiecznik, co nie było sygnalizowane,
> nie było objęte procedurą, więc nikt nie pomyślał pójść obejrzeć
> wszystkie bezpieczniki. I teraz mają dylemat - czy jakby go włączyli, to
> podwozie by się jednak wysunęło...
>

Przykład kompletnie nietrafiony. Wiesz ile jest bezpieczników w takim
samolocie? Jaki procent ich jest w miejscach dostępnych podczas lotu?
Ile czasu zajęłoby sprawdzenie tych, do których był dostęp? Do tego
często się zdarza, że istnieje przyczyna dla której bezpiecznik się
spalił - w takiej sytuacji jego włączenie bez wyeliminowania przyczyny
grozi rozszerzeniem zakresu awarii. Zajmuję się zawodowo serwisowaniem -
akurat nie samolotów, a aparatury medycznej - i wiem, ze często
sprawdzenie pojedyńczego, podejrzanego bezpiecznika potrafi trwać nawet
i kilkanaście minut - po prostu aby uzyskać do niego dostęp trzeba
odkręcić parę śrubek, zdjąć jakieś pokrywy, na dodatek nie wszystko
można robić przy włączonym zasilaniu...

--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (wyszomir@toya.net.pl)



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-04 13:21:15 - Andrzej Lawa

W dniu 04.12.2011 10:14, Marek Wyszomirski pisze:

> Mówimy o zdjęciach na wystawę - a wiec zapewne w formacie 30x45 lub
> zbliżonym a nie o zdjęciach pocztówkowych. Takich zdjęć nie wykonuje się
> tysięcy dziennie i jest rzeczą naturalną, ze obsługa bardziej się
> przykłada do ich jakości niż do masówki 10x15cm.

Jak wg. ciebie klasyczny laboludek z supermarketu mógłby się przyłożyć
lepiej niż współczesne oprogramowanie?

>> Powiem więcej - operator _auto_labu (a właściwie w dzisiejszych czasach
>> komputerowej naświetlarki lub po prostu drukarki sublimacyjnej) wręcz
>> nie powinien ingerować w parametry materiału źródłowego!
>>
>
> I nie powinien spojrzeć na wychodzące odbitki by sprawdzić ich jakość?

Ależ oni nie są od tego, bo nie wiedzą jakie są zamysły autorów zdjęć -
dlatego prawidłowa procedura to zasugerowanie konieczności sprawdzenia
jakości zdjęć przez odbierającego.

> Technika bywa zawodna i nawet najnowocześniejsze komputerowe
> naświetlarki potrafią czasem ulec uszkodzeniu powodującemu produkowanie
> wadliwych odbitek. Może nie jesteś tego świadomy, ale emulsje papieru
> fotograficznego też czasem miewają defekty. Nawet jeśli zamawiający
> pobrał profil barwny labu i przygotował odbitki tak, by nie wymagały
> korekcji laborant powinien po ich wykonaniu sprawdzić czy nie mają plam,
> smug i innych wad które czasem w labie się zdarzają.

Od tego są standardowe wydruki testowe, które okresowo należy wykonać.

Gdyby laboludki miały takie podejście, jak twierdzisz, to bardzo
złośliwym numerem byłoby robienie zdjęć smug ;->

>> Kiedyś czytałem sobie książkę o historii Star Treka - tam właśnie był
>> piękny przykład, jak taki laborant-mądrala ciągle uparcie korygował do
>> normy otrzymane materiały i ekipa nie mogła dojść, dlaczego
>> zielonoskóra bohaterka, mimo nakładania coraz jadowiciej zielonego
>> makijażu, ciągle uparcie wychodzi ziemsko różowa.
>>
>> Bo skąd laboludek może wiedzieć, jakie były intencje autora?
>
> Słyszałem o podobnej historii w przypadku fotoamatora, który
> fotografował żaby moczarowe w okresie godowym (ich samce wybarwiaja sie
> wtedy na niebiesko) i laborant namęczył się z korekcją by wydobyć z tych
> żab zieleń. Natomiast nie wierzę w podobne sytuacje w przypadku

A widzisz.

> profesjonalnej ekipy filmowej - po pierwsze oni raczej nie korzystają z
> przygodnych labów 'na rogu', po drugie - profesjonalista w takim
> przypadku uprzedziłby laboranta, ze kolory są nietypowe i uzgodniłby z
> nim czy i w jakim zakresie ma w kolorystykę ingerować - zwłaszcza, że
> piszesz o kolejnych próbach - co gdyby było prawdą świadczyłoby o tym,
> że ten film robili kompletni dyletanci.

Pamiętaj, że to byli pionierzy, a laboranci byli przyzwyczajeni do
sitcomów z bardziej ziemskimi kolorami skóry, a procedury naświetlania i
wołania były dość standardowe (stabilne parametry - parę lat
doświadczenia producenci filmów i chemii już mieli), więc nie przyszło
im do głowy, że lab będzie korygował w cokolwiek innego niż ogólną
jasność i kontrast.



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-04 15:32:56 - Marek Wyszomirski

W dniu 2011-12-04 13:21, Andrzej Lawa pisze:

>
>> Mówimy o zdjęciach na wystawę - a wiec zapewne w formacie 30x45 lub
>> zbliżonym a nie o zdjęciach pocztówkowych. Takich zdjęć nie wykonuje się
>> tysięcy dziennie i jest rzeczą naturalną, ze obsługa bardziej się
>> przykłada do ich jakości niż do masówki 10x15cm.
>
> Jak wg. ciebie klasyczny laboludek z supermarketu mógłby się przyłożyć
> lepiej niż współczesne oprogramowanie?

Rozumiem, że robiąc zdjęcia też korzystasz tylko z trybu 'full-automat'
bo jaki fotograf ustawi ostrość i ekspozycję lepiej niż współczesne
oprogramowanie?

>
>>> Powiem więcej - operator _auto_labu (a właściwie w dzisiejszych czasach
>>> komputerowej naświetlarki lub po prostu drukarki sublimacyjnej) wręcz
>>> nie powinien ingerować w parametry materiału źródłowego!
>>>
>>
>> I nie powinien spojrzeć na wychodzące odbitki by sprawdzić ich jakość?
>
> Ależ oni nie są od tego, bo nie wiedzą jakie są zamysły autorów zdjęć -
> dlatego prawidłowa procedura to zasugerowanie konieczności sprawdzenia
> jakości zdjęć przez odbierającego.

Bzdura. Gdy przychodzę po odbitki mam je dostać dobre a nie z wadami po
których stwierdzeniu będę musiał tracić czas i paliwo na ponowną wyprawę
do labu po poprawione odbitki.

>
>> Technika bywa zawodna i nawet najnowocześniejsze komputerowe
>> naświetlarki potrafią czasem ulec uszkodzeniu powodującemu produkowanie
>> wadliwych odbitek. Może nie jesteś tego świadomy, ale emulsje papieru
>> fotograficznego też czasem miewają defekty. Nawet jeśli zamawiający
>> pobrał profil barwny labu i przygotował odbitki tak, by nie wymagały
>> korekcji laborant powinien po ich wykonaniu sprawdzić czy nie mają plam,
>> smug i innych wad które czasem w labie się zdarzają.
>
> Od tego są standardowe wydruki testowe, które okresowo należy wykonać.

Właśnie - okresowo. Jak często? co 5, 10, 50 odbitek? A może po prostu
raz dziennie albo i raz na miesiąc? Wykonanie takich wydruków kosztuje i
nie są one wykonywane zbyt często. Wizualna kontrola jakości wykonanych
odbitek pozwala zmniejszyć znacząco prawdopodobieństwo reklamacji złych
zdjęć przez niezadowolonego klienta.

>
> Gdyby laboludki miały takie podejście, jak twierdzisz, to bardzo
> złośliwym numerem byłoby robienie zdjęć smug ;->
>
Jeśli by Ci się udało znaleźć smugi wyglądające podobnie do
spowodowanych niesprawnością maszyny - to prawdopodobnie tak. Ale po
spojrzeniu na plik żródłowy na monitorze obsługa szybko by się
zorientowała, że smugi nie są z ich winy.

>>> Kiedyś czytałem sobie książkę o historii Star Treka - tam właśnie był
>>> piękny przykład, jak taki laborant-mądrala ciągle uparcie korygował do
>>> normy otrzymane materiały i ekipa nie mogła dojść, dlaczego
>>> zielonoskóra bohaterka, mimo nakładania coraz jadowiciej zielonego
>>> makijażu, ciągle uparcie wychodzi ziemsko różowa.
>>>
>>> Bo skąd laboludek może wiedzieć, jakie były intencje autora?
>>
>> Słyszałem o podobnej historii w przypadku fotoamatora, który
>> fotografował żaby moczarowe w okresie godowym (ich samce wybarwiaja sie
>> wtedy na niebiesko) i laborant namęczył się z korekcją by wydobyć z tych
>> żab zieleń. Natomiast nie wierzę w podobne sytuacje w przypadku
>
> A widzisz.
>
>> profesjonalnej ekipy filmowej - po pierwsze oni raczej nie korzystają z
>> przygodnych labów 'na rogu', po drugie - profesjonalista w takim
>> przypadku uprzedziłby laboranta, ze kolory są nietypowe i uzgodniłby z
>> nim czy i w jakim zakresie ma w kolorystykę ingerować - zwłaszcza, że
>> piszesz o kolejnych próbach - co gdyby było prawdą świadczyłoby o tym,
>> że ten film robili kompletni dyletanci.
>
> Pamiętaj, że to byli pionierzy, a laboranci byli przyzwyczajeni do
> sitcomów z bardziej ziemskimi kolorami skóry, a procedury naświetlania i
> wołania były dość standardowe (stabilne parametry - parę lat
> doświadczenia producenci filmów i chemii już mieli), więc nie przyszło
> im do głowy, że lab będzie korygował w cokolwiek innego niż ogólną
> jasność i kontrast.

Mam wrażenie że jednak takimi idiotami nie byli. W czasach materiałów
analogowych problem dopasowania kolorystyki był jeszcze istotniejszy niż
obecnie - po prostu nie istniało coś takiego jak balans bieli - i jeśli
tylko temperatura barwowa światła odbiegała od zakładanego przez
producenta negatywu - trzeba było korygować.

--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (wyszomir@toya.net.pl)



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-04 15:48:07 - Andrzej Lawa

W dniu 04.12.2011 15:32, Marek Wyszomirski pisze:

>> Jak wg. ciebie klasyczny laboludek z supermarketu mógłby się przyłożyć
>> lepiej niż współczesne oprogramowanie?
>
> Rozumiem, że robiąc zdjęcia też korzystasz tylko z trybu 'full-automat'
> bo jaki fotograf ustawi ostrość i ekspozycję lepiej niż współczesne
> oprogramowanie?

Ale jak ja robię zdjęcia, to ja wiem co chcę uzyskać. Laboludek telepatą
nie jest i wątpię żeby mu się za minimalną stawkę chciało.

[ciach]

> Bzdura. Gdy przychodzę po odbitki mam je dostać dobre a nie z wadami po
> których stwierdzeniu będę musiał tracić czas i paliwo na ponowną wyprawę
> do labu po poprawione odbitki.

Oczywiście chadzasz do labów zatrudniających telepatów, którzy wiedzą,
jakie są twoje intencje i odróżniają wadę od celowego działania?

[ciach]

>> Od tego są standardowe wydruki testowe, które okresowo należy wykonać.
>
> Właśnie - okresowo. Jak często? co 5, 10, 50 odbitek? A może po prostu
> raz dziennie albo i raz na miesiąc?

Nie wiem, jakie są procedury, ale przypuszczam że jest to ustalone.

> Wykonanie takich wydruków kosztuje i
> nie są one wykonywane zbyt często.

ROTFL

Popatrz ile kosztuje odbitka, a następne odejmij od tego podatki i
marżę... Straaaaaaaaaaaaaaaszny majątek. Tak wielki, że robienie wydruku
testowego co 30 odbitek dałoby pomijalne koszta.

> Wizualna kontrola jakości wykonanych
> odbitek pozwala zmniejszyć znacząco prawdopodobieństwo reklamacji złych
> zdjęć przez niezadowolonego klienta.

Ale skąd mogą się wziąć złe zdjęcia? Złe naświetlenie? Skoryguje to
automat lub zostawi się jak autor zamierzał. Wady emulsji? Błąd
statystyczny.

>> Gdyby laboludki miały takie podejście, jak twierdzisz, to bardzo
>> złośliwym numerem byłoby robienie zdjęć smug ;->
>>
> Jeśli by Ci się udało znaleźć smugi wyglądające podobnie do
> spowodowanych niesprawnością maszyny - to prawdopodobnie tak. Ale po
> spojrzeniu na plik żródłowy na monitorze obsługa szybko by się
> zorientowała, że smugi nie są z ich winy.

Dlaczego zakładasz ślęczenie nad każdą odbitką przez biologiczny
interfejs za minimalną płacę pomiędzy urządzeniem a klientem?

[ciach]

> Mam wrażenie że jednak takimi idiotami nie byli. W czasach materiałów
> analogowych problem dopasowania kolorystyki był jeszcze istotniejszy niż
> obecnie - po prostu nie istniało coś takiego jak balans bieli - i jeśli
> tylko temperatura barwowa światła odbiegała od zakładanego przez
> producenta negatywu - trzeba było korygować.

Toteż uparcie korygował - zamiast puścić ze standardowymi parametrami i
ewentualnie potem wprowadzać poprawki, przedobrzył i zrobił małe
zamieszanie.



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-04 16:19:02 - Marek Wyszomirski

W dniu 2011-12-04 15:48, Andrzej Lawa pisze:

>
>>> Jak wg. ciebie klasyczny laboludek z supermarketu mógłby się przyłożyć
>>> lepiej niż współczesne oprogramowanie?
>>
>> Rozumiem, że robiąc zdjęcia też korzystasz tylko z trybu 'full-automat'
>> bo jaki fotograf ustawi ostrość i ekspozycję lepiej niż współczesne
>> oprogramowanie?
>
> Ale jak ja robię zdjęcia, to ja wiem co chcę uzyskać. Laboludek telepatą
> nie jest i wątpię żeby mu się za minimalną stawkę chciało.

Wyobraź sobie, ze w labie w którym wykonuję odbitki na swoje wystawy
(nie Saturn, ale ceny mają z Saturnem porównywalne) laboludkom się chce.
Do tego stopnia, ze zdarzało się dzwonić i pytać, czy niektóre zdjęcia
maja zostawić, tak jak im dałem, czy lekko skorygować. Bywało też, ze
uzgadniali ze mną, że kilka trudniejszych zdjęć wykonają w mojej
obecności gdy przyjadę po obiór - bym mógł na miejscu ocenić, czy
uzyskany efekt jest OK.

>
> [ciach]
>
>> Bzdura. Gdy przychodzę po odbitki mam je dostać dobre a nie z wadami po
>> których stwierdzeniu będę musiał tracić czas i paliwo na ponowną wyprawę
>> do labu po poprawione odbitki.
>
> Oczywiście chadzasz do labów zatrudniających telepatów, którzy wiedzą,
> jakie są twoje intencje i odróżniają wadę od celowego działania?
>

Oczywiście jeśli na wszystkich zdjęciach będzie w tym samym miejscu
równa pozioma smuga przez całą szerokość zdjęcia, to trzeba mieć
niesamowite zdolności telepatyczne by domyślić się, że nie jest to
wymyślony przez zamawiającego efekt artystyczny, tylko coś jest nie tak
z labem...

> [ciach]
>
>>> Od tego są standardowe wydruki testowe, które okresowo należy wykonać.
>>
>> Właśnie - okresowo. Jak często? co 5, 10, 50 odbitek? A może po prostu
>> raz dziennie albo i raz na miesiąc?
>
> Nie wiem, jakie są procedury, ale przypuszczam że jest to ustalone.
>
>> Wykonanie takich wydruków kosztuje i
>> nie są one wykonywane zbyt często.
>
> ROTFL
>
> Popatrz ile kosztuje odbitka, a następne odejmij od tego podatki i
> marżę... Straaaaaaaaaaaaaaaszny majątek. Tak wielki, że robienie wydruku
> testowego co 30 odbitek dałoby pomijalne koszta.
>

Zapytaj w labie, co ile odbitek robią.

>> Wizualna kontrola jakości wykonanych
>> odbitek pozwala zmniejszyć znacząco prawdopodobieństwo reklamacji złych
>> zdjęć przez niezadowolonego klienta.
>
> Ale skąd mogą się wziąć złe zdjęcia? Złe naświetlenie? Skoryguje to
> automat lub zostawi się jak autor zamierzał. Wady emulsji? Błąd
> statystyczny.

Wady emulsji, przypadkowe zabrudzenie w układzie optycznym powodujące
plamy, zanieczyszczenie wałków dające ślady na emulsji - wiele defektów
jest takich, że po spojrzeniu na odbitkę od razu widać, ze nie są
efektem zamierzonym.

>
>>> Gdyby laboludki miały takie podejście, jak twierdzisz, to bardzo
>>> złośliwym numerem byłoby robienie zdjęć smug ;->
>>>
>> Jeśli by Ci się udało znaleźć smugi wyglądające podobnie do
>> spowodowanych niesprawnością maszyny - to prawdopodobnie tak. Ale po
>> spojrzeniu na plik żródłowy na monitorze obsługa szybko by się
>> zorientowała, że smugi nie są z ich winy.
>
> Dlaczego zakładasz ślęczenie nad każdą odbitką przez biologiczny
> interfejs za minimalną płacę pomiędzy urządzeniem a klientem?
>

Nie koniecznie nad każdą - może np. obejrzenie co dziesiątej lub co
setnej? Kontrola jakości coraz częściej polega na tym, że sprawdza się
nie całą partię, a losowo wybrane egzemplarze. A w przypadku zleceń
bardziej odpowiedzialnych (a do takich zaliczyłbym odbitki w dużym
formacie na wystawę) kontrola jakości powinna być dokładniejsza - i tu
uważałbym za całkiem prawdopodobne, ze laborant ogląda każdą odbitkę.

--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (wyszomir@toya.net.pl)



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-04 16:56:42 - Andrzej Lawa

W dniu 04.12.2011 16:19, Marek Wyszomirski pisze:

> Nie koniecznie nad każdą - może np. obejrzenie co dziesiątej lub co
> setnej? Kontrola jakości coraz częściej polega na tym, że sprawdza się
> nie całą partię, a losowo wybrane egzemplarze. A w przypadku zleceń
> bardziej odpowiedzialnych (a do takich zaliczyłbym odbitki w dużym
> formacie na wystawę) kontrola jakości powinna być dokładniejsza - i tu
> uważałbym za całkiem prawdopodobne, ze laborant ogląda każdą odbitkę.

Zakładając, że to standardowa procedura... jaki sens miałoby zatem
przekazywanie komuś nieznajomemu dowodów własnego przestępstwa, hmm?






Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-04 19:05:22 - Marek Wyszomirski

W dniu 2011-12-04 16:56, Andrzej Lawa pisze:

>
>> Nie koniecznie nad każdą - może np. obejrzenie co dziesiątej lub co
>> setnej? Kontrola jakości coraz częściej polega na tym, że sprawdza się
>> nie całą partię, a losowo wybrane egzemplarze. A w przypadku zleceń
>> bardziej odpowiedzialnych (a do takich zaliczyłbym odbitki w dużym
>> formacie na wystawę) kontrola jakości powinna być dokładniejsza - i tu
>> uważałbym za całkiem prawdopodobne, ze laborant ogląda każdą odbitkę.
>
> Zakładając, że to standardowa procedura... jaki sens miałoby zatem
> przekazywanie komuś nieznajomemu dowodów własnego przestępstwa, hmm?
>

Co Ty bredzisz??? Jakiego przestępstwa?!?
Bo jeśli chodzi ci o 'przestępstwo' polegające na spapraniu odbitek, to
po to się robi kontrolę jakości, aby wadliwych wyrobów klientowi nie
puszczać...

--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (wyszomir@toya.net.pl)



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-05 11:05:19 - Andrzej Lawa

W dniu 04.12.2011 19:05, Marek Wyszomirski pisze:
> W dniu 2011-12-04 16:56, Andrzej Lawa pisze:
>
>>
>>> Nie koniecznie nad każdą - może np. obejrzenie co dziesiątej lub co
>>> setnej? Kontrola jakości coraz częściej polega na tym, że sprawdza się
>>> nie całą partię, a losowo wybrane egzemplarze. A w przypadku zleceń
>>> bardziej odpowiedzialnych (a do takich zaliczyłbym odbitki w dużym
>>> formacie na wystawę) kontrola jakości powinna być dokładniejsza - i tu
>>> uważałbym za całkiem prawdopodobne, ze laborant ogląda każdą odbitkę.
>>
>> Zakładając, że to standardowa procedura... jaki sens miałoby zatem
>> przekazywanie komuś nieznajomemu dowodów własnego przestępstwa, hmm?
>>
>
> Co Ty bredzisz??? Jakiego przestępstwa?!?
> Bo jeśli chodzi ci o 'przestępstwo' polegające na spapraniu odbitek, to
> po to się robi kontrolę jakości, aby wadliwych wyrobów klientowi nie
> puszczać...
>

Zgubiłeś się ;)

Patrz: początek wątku. Skoro (jak twierdzisz) oglądanie wszystkich
odbitek to standardowa procedura w labach (powiedzmy że wiesz co piszesz
- ja jeśli - z rzadka - robię odbitki idę do budki w np. fotojokerze)
to osoba zawodowo zajmująca się fotografią powinna o tym wiedzieć.

Wiedząc to dostarczyłaby im dowód przestępstwa?

I żeby zakończyć ten nieszczęsny wątek:

Jeśli jest się świadkiem przestępstwa przynoszącego szkodę osobom
postronnym - tak, jak najbardziej popieram działania mające na celu
zapobieżeniu lub wykryciu tego przestępstwa. Sam w ten sposób wykryłem
oszusta podszywającego się parę lat temu pod Polską Akcję Humanitarną
(aczkolwiek zamiast lecieć od razu z donosem na policję - najpierw
skonsultowałem się z PAH, żeby nie narobić im niepotrzebnie dymu).

Jednakże zasypywanie policji donosami o podejrzanych osobach w okolicy
lub niemoralnych w czyjejś prywatnej opinii zachowaniach nie jest już
właściwe, bo zawala policję bzdurną robotą i odrywa ich od ścigania
prawdziwych przestępstw. Jeśli bym postępował zgodnie z wytycznymi JA
(i chyba też twoimi, ale mniejsza - nie chce mi się już szukać)
zwaliłbym znajomym sąsiada policję na głowę - bo w czasie ich
nieobecności zajmowali się ich domem, a ja ich nie znałem. Sam poszedłem
spytać, kim są i zweryfikowałem to z sąsiadem telefonicznie. Szybko,
miło i bez trucia głowy policji.

Ponadto zdecydowanie potępiam kapowanie w temacie przestępstw typu
a on palił trawkę u siebie w ogrodzie! albo złośliwe donoszenie, że
komuś na polu wysiało się trochę maków.

Tak więc działać należy, ale nie w trybie histerycznej moherówy nie
mającej nic do roboty, więc grzebiącej ludziom w śmieciach,
podglądającej ich i podsłuchującej, i donoszącej o wszystkim dziwnym
włącznie z kimś w klapkach wychodzącym sobie do osiedlowego sklepu, jak
to zaleca JA.

Co do zdjęć będących początkiem wątku - kojarzenie gołego niemowlaka z
seksem jest na prawdę chore... Jak w tym starym skeczu z dewiantem
badanym przez psychiatrę pokazującego mu różne plamy i kształty
geometryczne, które dewiantowi zawsze kojarzyły się z seksem. Komentarz
badanego: Ja? Zboczeńcem? A kto mi te wszystkie świństwa pokazuje?!.
Estetyki zdjęć nie komentuję, bo dla mnie nieestetyczna jest też
potężnie otyła kobieta nadwagą w obcisłych spodniach i sweterku - ale
mam nadzieję na donoszenie o obecności takiego widoku nie będziesz
nalegał, hmm? ;->

Nie wiem jak w obecnych chorych czasach, ale dawniej brykające na plaży
czy kąpane au naturel dzieci były standardowym zestawem zdjęć dumnych
rodziców - i nikomu (poza pedofilami) z seksem się to nie kojarzyło.

Tyle mojego i nie chce mi się więcej o tym gadać, zwłaszcza że
przyplątali się zakłamani eks-ubecy...



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-05 12:00:56 - Marek Wyszomirski

W dniu 2011-12-05 11:05, Andrzej Lawa pisze:

>>>
>>>> Nie koniecznie nad każdą - może np. obejrzenie co dziesiątej lub co
>>>> setnej? Kontrola jakości coraz częściej polega na tym, że sprawdza się
>>>> nie całą partię, a losowo wybrane egzemplarze. A w przypadku zleceń
>>>> bardziej odpowiedzialnych (a do takich zaliczyłbym odbitki w dużym
>>>> formacie na wystawę) kontrola jakości powinna być dokładniejsza - i tu
>>>> uważałbym za całkiem prawdopodobne, ze laborant ogląda każdą odbitkę.
>>>
>>> Zakładając, że to standardowa procedura... jaki sens miałoby zatem
>>> przekazywanie komuś nieznajomemu dowodów własnego przestępstwa, hmm?
>>>
>>
>> Co Ty bredzisz??? Jakiego przestępstwa?!?
>> Bo jeśli chodzi ci o 'przestępstwo' polegające na spapraniu odbitek, to
>> po to się robi kontrolę jakości, aby wadliwych wyrobów klientowi nie
>> puszczać...
>>
>
> Zgubiłeś się ;)
>
> Patrz: początek wątku. Skoro (jak twierdzisz) oglądanie wszystkich
> odbitek to standardowa procedura w labach (powiedzmy że wiesz co piszesz
> - ja jeśli - z rzadka - robię odbitki idę do budki w np. fotojokerze)

Nie koniecznie wszystkich. Przy masowo wykonywanych zdjęciach w formacie
pocztówkowym laborant by zgłupiał gdyby miał kontrolować jakość
wszystkich odbitek. Wtedy zapewne oglądana jest co któraś - może 1 na
20, a może co setna. Natomiast w przypadku odpowiedzialnych prac w
dużych formatach można oczekiwać że co najmniej znaczna część albo i
wszystkie odbitki będą obejrzane przez laboranta w celu sprawdzenia
jakości wykonania.

> to osoba zawodowo zajmująca się fotografią powinna o tym wiedzieć.
>
> Wiedząc to dostarczyłaby im dowód przestępstwa?
>

Po prostu nie uznała wykonania tych zdjęć za przestępstwo. I jak dowiódł
dalszy rozwój sprawy na komendzie policyjnej - miała rację - w końcu
policjanci po zbadaniu sprawy uznali, że przestępstwa nie było.
Natomiast laborant w labie po obejrzeniu wykonywanych odbitek podjął
podejrzenie zaistnienia przestępstwa i zawiadomił o tym policję. Czy
słusznie - nie mnie decydować - zwłaszcza w sytuacji, gdy znam tylko
niektóre, te mniej kontrowersyjne zdjęcia. Nie ryzykowałbym jednak w
takiej sytuacji potępiania laboranta - aby się w takiej sprawie
odpowiedzialnie wypowiedzieć trzeba by znać dokładnie wszystkie
okoliczności.

--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (wyszomir@toya.net.pl)



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-05 13:24:14 - bofh@nano.pl

On 05.12.2011 12:00, Marek Wyszomirski wrote:
>
> Natomiast laborant w labie po obejrzeniu wykonywanych odbitek podjął
> podejrzenie zaistnienia przestępstwa i zawiadomił o tym policję. Czy
> słusznie - nie mnie decydować - zwłaszcza w sytuacji, gdy znam tylko
> niektóre, te mniej kontrowersyjne zdjęcia. Nie ryzykowałbym jednak w
> takiej sytuacji potępiania laboranta - aby się w takiej sprawie
> odpowiedzialnie wypowiedzieć trzeba by znać dokładnie wszystkie
> okoliczności.
>

Taki jest trynd teraz. Każde zdjęcie dziecka nie ubranego całkowicie to
musi być już pornografia dziecięca. Ale jeśli jeden pan socjolog lansuje
tezę, że wokół placów zabaw krążą pedofile z aparatami i fotografują
dzieci. Nie wiem kogo podnieca dziecko na huśtawce, ale to już tajemnica
tego pana.

--
wer <,,)~~
szumofob.eu



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-05 13:25:22 - Andrzej Lawa

W dniu 05.12.2011 13:24, bofh@nano.pl pisze:

> Taki jest trynd teraz. Każde zdjęcie dziecka nie ubranego całkowicie to
> musi być już pornografia dziecięca. Ale jeśli jeden pan socjolog lansuje
> tezę, że wokół placów zabaw krążą pedofile z aparatami i fotografują
> dzieci. Nie wiem kogo podnieca dziecko na huśtawce, ale to już tajemnica
> tego pana.
>

Śmiem twierdzić, że to jego bardzo mroczna tajemnica ;->



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-05 16:40:57 - kamil

On 05/12/2011 12:24, bofh@nano.pl wrote:
> On 05.12.2011 12:00, Marek Wyszomirski wrote:
>>
>> Natomiast laborant w labie po obejrzeniu wykonywanych odbitek podjął
>> podejrzenie zaistnienia przestępstwa i zawiadomił o tym policję. Czy
>> słusznie - nie mnie decydować - zwłaszcza w sytuacji, gdy znam tylko
>> niektóre, te mniej kontrowersyjne zdjęcia. Nie ryzykowałbym jednak w
>> takiej sytuacji potępiania laboranta - aby się w takiej sprawie
>> odpowiedzialnie wypowiedzieć trzeba by znać dokładnie wszystkie
>> okoliczności.
>>
>
> Taki jest trynd teraz. Każde zdjęcie dziecka nie ubranego całkowicie to
> musi być już pornografia dziecięca. Ale jeśli jeden pan socjolog lansuje
> tezę, że wokół placów zabaw krążą pedofile z aparatami i fotografują
> dzieci. Nie wiem kogo podnieca dziecko na huśtawce, ale to już tajemnica
> tego pana.

A w Irlandii same się gwałciły przez dziesięciolecia, co nie? W końcu
pedofilia to wymysł socjologów.




--
Pozdrawiam,
Kamil

bynajmniej.net



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-05 17:50:23 - bofh@nano.pl

On 05.12.2011 16:40, kamil wrote:
> On 05/12/2011 12:24, bofh@nano.pl wrote:
>> On 05.12.2011 12:00, Marek Wyszomirski wrote:
>>>
>>> Natomiast laborant w labie po obejrzeniu wykonywanych odbitek podjął
>>> podejrzenie zaistnienia przestępstwa i zawiadomił o tym policję. Czy
>>> słusznie - nie mnie decydować - zwłaszcza w sytuacji, gdy znam tylko
>>> niektóre, te mniej kontrowersyjne zdjęcia. Nie ryzykowałbym jednak w
>>> takiej sytuacji potępiania laboranta - aby się w takiej sprawie
>>> odpowiedzialnie wypowiedzieć trzeba by znać dokładnie wszystkie
>>> okoliczności.
>>>
>>
>> Taki jest trynd teraz. Każde zdjęcie dziecka nie ubranego całkowicie to
>> musi być już pornografia dziecięca. Ale jeśli jeden pan socjolog lansuje
>> tezę, że wokół placów zabaw krążą pedofile z aparatami i fotografują
>> dzieci. Nie wiem kogo podnieca dziecko na huśtawce, ale to już tajemnica
>> tego pana.
>
> A w Irlandii same się gwałciły przez dziesięciolecia, co nie? W końcu
> pedofilia to wymysł socjologów.
>

Może mi wytłumaczysz jaki wpływ mają zdjęcia dzieci na karuzeli na
liczbę przypadków pedofilii? Większość przypadków wykorzystywania
seksualnego dzieci ma miejsce w kręgu rodzinnym i kręgu najbliższych
znajomych. Wujkowie, ciocie (tak, kobiety też w tym uczestniczą), pijani
tatusiowie, ojczymowie, kuzyni, przyjaciele domu. Tylko, że problem jest
zbyt trudny, wygodniej złapać kogoś kto przyniesie nagie zdjęcie do
labu, nie mające nic wspólnego z pornografią.
Szkolenie dla nauczycieli, pielęgniarek środowiskowych, katechetów
dałoby więcej niż te wszystkie akcje. W tej chwili jak ktoś coś wie, to
siedzi cicho. To jest realny problem, który ciężko rozwiązać, więc nikt
o nim nie wspomina.
Co ciekawsze, w Japonii można legalnie kupić komiksy z pornografią, w
tym dziecięcą, a jest to kraj o najniższej liczbie aktów przemocy na tle
seksualnym. Więc jedno z drugie w żaden sposób nie jest powiązane, liczy
się cała kultura społeczna. U nas niestety dzieci traktowane są często
jak rzeczy.

--
wer <,,)~~
szumofob.eu



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-05 17:51:28 - kamil

On 05/12/2011 16:50, bofh@nano.pl wrote:
> On 05.12.2011 16:40, kamil wrote:
>> On 05/12/2011 12:24, bofh@nano.pl wrote:
>>> On 05.12.2011 12:00, Marek Wyszomirski wrote:
>>>>
>>>> Natomiast laborant w labie po obejrzeniu wykonywanych odbitek podjął
>>>> podejrzenie zaistnienia przestępstwa i zawiadomił o tym policję. Czy
>>>> słusznie - nie mnie decydować - zwłaszcza w sytuacji, gdy znam tylko
>>>> niektóre, te mniej kontrowersyjne zdjęcia. Nie ryzykowałbym jednak w
>>>> takiej sytuacji potępiania laboranta - aby się w takiej sprawie
>>>> odpowiedzialnie wypowiedzieć trzeba by znać dokładnie wszystkie
>>>> okoliczności.
>>>>
>>>
>>> Taki jest trynd teraz. Każde zdjęcie dziecka nie ubranego całkowicie to
>>> musi być już pornografia dziecięca. Ale jeśli jeden pan socjolog lansuje
>>> tezę, że wokół placów zabaw krążą pedofile z aparatami i fotografują
>>> dzieci. Nie wiem kogo podnieca dziecko na huśtawce, ale to już tajemnica
>>> tego pana.
>>
>> A w Irlandii same się gwałciły przez dziesięciolecia, co nie? W końcu
>> pedofilia to wymysł socjologów.
>>
>
> Może mi wytłumaczysz jaki wpływ mają zdjęcia dzieci na karuzeli na
> liczbę przypadków pedofilii? Większość przypadków wykorzystywania
> seksualnego dzieci ma miejsce w kręgu rodzinnym i kręgu najbliższych
> znajomych. Wujkowie, ciocie (tak, kobiety też w tym uczestniczą), pijani
> tatusiowie, ojczymowie, kuzyni, przyjaciele domu. Tylko, że problem jest
> zbyt trudny, wygodniej złapać kogoś kto przyniesie nagie zdjęcie do
> labu, nie mające nic wspólnego z pornografią.
> Szkolenie dla nauczycieli, pielęgniarek środowiskowych, katechetów
> dałoby więcej niż te wszystkie akcje. W tej chwili jak ktoś coś wie, to
> siedzi cicho. To jest realny problem, który ciężko rozwiązać, więc nikt
> o nim nie wspomina.
> Co ciekawsze, w Japonii można legalnie kupić komiksy z pornografią, w
> tym dziecięcą, a jest to kraj o najniższej liczbie aktów przemocy na tle
> seksualnym. Więc jedno z drugie w żaden sposób nie jest powiązane, liczy
> się cała kultura społeczna. U nas niestety dzieci traktowane są często
> jak rzeczy.

Mówisz o tej samej Japonii, w której modne ostatnio stało się
onanizowanie w miejscu publicznym i kończenie sprawy na głowie
przechodzącej obok ładnej dziewczyny?


--
Pozdrawiam,
Kamil

bynajmniej.net



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-05 17:54:59 - Andrzej Lawa

W dniu 05.12.2011 17:51, kamil pisze:

> Mówisz o tej samej Japonii, w której modne ostatnio stało się
> onanizowanie w miejscu publicznym i kończenie sprawy na głowie
> przechodzącej obok ładnej dziewczyny?

Byłeś i widziałeś?

Czy raczej jest to opowieść z cyklu Żydzi robią macę z chrześcijańskich
dzieci?




Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-05 17:55:57 - kamil

On 05/12/2011 16:54, Andrzej Lawa wrote:
> W dniu 05.12.2011 17:51, kamil pisze:
>
>> Mówisz o tej samej Japonii, w której modne ostatnio stało się
>> onanizowanie w miejscu publicznym i kończenie sprawy na głowie
>> przechodzącej obok ładnej dziewczyny?
>
> Byłeś i widziałeś?
>
> Czy raczej jest to opowieść z cyklu Żydzi robią macę z chrześcijańskich
> dzieci?

Zorzy polarnej też nie widziałem na własne oczy. Pozwolisz, że nie będę
w pracy za wiadomościami o tym googlował.




--
Pozdrawiam,
Kamil

bynajmniej.net



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-05 17:57:24 - kamil

On 05/12/2011 16:55, kamil wrote:
> On 05/12/2011 16:54, Andrzej Lawa wrote:
>> W dniu 05.12.2011 17:51, kamil pisze:
>>
>>> Mówisz o tej samej Japonii, w której modne ostatnio stało się
>>> onanizowanie w miejscu publicznym i kończenie sprawy na głowie
>>> przechodzącej obok ładnej dziewczyny?
>>
>> Byłeś i widziałeś?
>>
>> Czy raczej jest to opowieść z cyklu Żydzi robią macę z chrześcijańskich
>> dzieci?
>
> Zorzy polarnej też nie widziałem na własne oczy. Pozwolisz, że nie będę
> w pracy za wiadomościami o tym googlował.

Zresztą analogicznie - byłeś w labie? Widziałeś te zdjęcia?


No to nie pieprz i odpowiedz na moje pytanie - czy pracownik labu
powinien reagować widząc nagie dzieci na zdjęciu.


Tak albo nie.



--
Pozdrawiam,
Kamil

bynajmniej.net



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-05 18:16:17 - Andrzej Lawa

W dniu 05.12.2011 17:57, kamil pisze:

>>> Byłeś i widziałeś?
>>>
>>> Czy raczej jest to opowieść z cyklu Żydzi robią macę z chrześcijańskich
>>> dzieci?
>>
>> Zorzy polarnej też nie widziałem na własne oczy. Pozwolisz, że nie będę

Ja też nie, ale wiem na czym polega, znam jej naukowe wytłumaczenie,
wiem że może istnieć i widziałem wiarygodne reportaże i zdjęcia z wielu
różnych źródeł.

>> w pracy za wiadomościami o tym googlował.
>
> Zresztą analogicznie - byłeś w labie? Widziałeś te zdjęcia?

Pokazano je pod tamtym adresem.

> No to nie pieprz i odpowiedz na moje pytanie - czy pracownik labu
> powinien reagować widząc nagie dzieci na zdjęciu.

Jak pisałem: jeśli zwykłem zdjęcie gołego bobasa wywoła w nim reakcję -
to jest pedofilem. U zdrowych psychicznie ludzi nagie niemowlę nigdy w
życiu nie skojarzy się z seksem...



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-05 18:24:38 - kamil

On 05/12/2011 17:16, Andrzej Lawa wrote:
> W dniu 05.12.2011 17:57, kamil pisze:
>
>>>> Byłeś i widziałeś?
>>>>
>>>> Czy raczej jest to opowieść z cyklu Żydzi robią macę z
>>>> chrześcijańskich
>>>> dzieci?
>>>
>>> Zorzy polarnej też nie widziałem na własne oczy. Pozwolisz, że nie będę
>
> Ja też nie, ale wiem na czym polega, znam jej naukowe wytłumaczenie,
> wiem że może istnieć i widziałem wiarygodne reportaże i zdjęcia z wielu
> różnych źródeł.

Niejedna praca naukowa powstała na temat japońskiej kultury.

>> Zresztą analogicznie - byłeś w labie? Widziałeś te zdjęcia?
>
> Pokazano je pod tamtym adresem.

Tylko jedno, i to nie kluczowe.

> Jak pisałem: jeśli zwykłem zdjęcie gołego bobasa wywoła w nim reakcję -
> to jest pedofilem. U zdrowych psychicznie ludzi nagie niemowlę nigdy w
> życiu nie skojarzy się z seksem...

akty przedstawiające sześćdziesięcioro modeli w różnym wieku ? w tym
dwójki dzieci w wieku 6 lat . 6-letnie dzieci to niemowlaki?


Co to za idiotyczny argument to zdrowych psychicznie ludziach?
Rozumiem, że skoro zdrowy psychicznie człowiek nie trzyma zwłok dzieci w
beczkach za domem, to na ich widok powinien pomyśleć pewnie świniaki na
święta i nic nie robić? A jak zareaguje, to znaczy że sam pewnie jest
świrem?

W jakim świecie ty żyjesz? Odpowiesz w końcu na moje pytanie? Jest
bardzo proste i wymaga prostej odpowiedzi.




--
Pozdrawiam,
Kamil

bynajmniej.net



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-05 18:56:56 - Andrzej Lawa

W dniu 05.12.2011 18:24, kamil pisze:

>> Ja też nie, ale wiem na czym polega, znam jej naukowe wytłumaczenie,
>> wiem że może istnieć i widziałem wiarygodne reportaże i zdjęcia z wielu
>> różnych źródeł.
>
> Niejedna praca naukowa powstała na temat japońskiej kultury.

Źródło poproszę.

>>> Zresztą analogicznie - byłeś w labie? Widziałeś te zdjęcia?
>>
>> Pokazano je pod tamtym adresem.
>
> Tylko jedno, i to nie kluczowe.

Jedno? To masz zepsutą przeglądarkę. Albo klasyczny PEBKaC ;->

>> Jak pisałem: jeśli zwykłem zdjęcie gołego bobasa wywoła w nim reakcję -
>> to jest pedofilem. U zdrowych psychicznie ludzi nagie niemowlę nigdy w
>> życiu nie skojarzy się z seksem...
>
> akty przedstawiające sześćdziesięcioro modeli w różnym wieku ? w tym

Dokładnie. Akty.

> dwójki dzieci w wieku 6 lat . 6-letnie dzieci to niemowlaki?

Nie. Czy to o oznacza, że dopiero widok 6-latka wywołuje u ciebie
skojarzenia z seksem?

> Co to za idiotyczny argument to zdrowych psychicznie ludziach?

Słyszałeś kiedyś o gramatyce? Twój bełkot jest niezrozumiały!

> Rozumiem, że skoro zdrowy psychicznie człowiek nie trzyma zwłok dzieci w

Ty nic nie rozumiesz....

> beczkach za domem, to na ich widok powinien pomyśleć pewnie świniaki na
> święta i nic nie robić? A jak zareaguje, to znaczy że sam pewnie jest
> świrem?

Nie, nie, to są właśnie urojenia - zupełnie jak twoje, ale w drugą
stronę. Ty widzisz seks na zdjęciu bez seksu, a teraz piszesz o kimś,
kto widząc ludzkie zwłoki ich nie dostrzega.

> W jakim świecie ty żyjesz? Odpowiesz w końcu na moje pytanie? Jest
> bardzo proste i wymaga prostej odpowiedzi.

Odpowiedziałem. Naucz się czytać i myśleć logicznie, to może zrozumiesz
moją odpowiedź.



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-05 19:12:30 - kamil

On 05/12/2011 17:56, Andrzej Lawa wrote:

>>> Ja też nie, ale wiem na czym polega, znam jej naukowe wytłumaczenie,
>>> wiem że może istnieć i widziałem wiarygodne reportaże i zdjęcia z wielu
>>> różnych źródeł.
>>
>> Niejedna praca naukowa powstała na temat japońskiej kultury.
>
> Źródło poproszę.

Mam za ciebie zadanie domowe odrabiać? To ty stawiasz tezę, to jej broń.

>> Tylko jedno, i to nie kluczowe.
>
> Jedno? To masz zepsutą przeglądarkę. Albo klasyczny PEBKaC ;->

Jedno zdjęcie dziecka, niemowlaka konkretnie. Zabawny jesteś, ale znów
nie wyszło.

> Dokładnie. Akty.

I student dorabiający w labie po godzinach ma obowiązek odróżnić akt od
pedofilii? Od tego są inni ludzie.

Mam nie zgłaszać zakapturzonego młodzieńca wchodzącego przez okno do
sąsiada? Przecież może to jego syn, tylko kluczy zapomniał, co tam będę
kapować.

>> dwójki dzieci w wieku 6 lat . 6-letnie dzieci to niemowlaki?
>
> Nie. Czy to o oznacza, że dopiero widok 6-latka wywołuje u ciebie
> skojarzenia z seksem?

To oznacza, że znów palnąłeś bzdurę i w przezabawny sposób próbujesz z
tego wybrnąć.

>> Co to za idiotyczny argument to zdrowych psychicznie ludziach?
>
> Słyszałeś kiedyś o gramatyce? Twój bełkot jest niezrozumiały!

Słyszałeś kiedyś o logice?

> Ty nic nie rozumiesz....

Z Twoich wypocin ani trochę. :-)

> Nie, nie, to są właśnie urojenia - zupełnie jak twoje, ale w drugą
> stronę. Ty widzisz seks na zdjęciu bez seksu, a teraz piszesz o kimś,
> kto widząc ludzkie zwłoki ich nie dostrzega.

Ja widzę? Rozmawiamy o pracowniku labu. A ten zobaczył nagie dziecko.

> Odpowiedziałem. Naucz się czytać i myśleć logicznie, to może zrozumiesz
> moją odpowiedź.


Głupiś i tyle, ale zabawnie się dyskutuje.

--
Pozdrawiam,
Kamil

bynajmniej.net



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-05 20:08:52 - Andrzej Lawa

W dniu 05.12.2011 19:12, kamil pisze:

>>>> Ja też nie, ale wiem na czym polega, znam jej naukowe wytłumaczenie,
>>>> wiem że może istnieć i widziałem wiarygodne reportaże i zdjęcia z wielu
>>>> różnych źródeł.
>>>
>>> Niejedna praca naukowa powstała na temat japońskiej kultury.
>>
>> Źródło poproszę.
>
> Mam za ciebie zadanie domowe odrabiać? To ty stawiasz tezę, to jej broń.

To ty postawiłeś tezę - że Japończycy sobie nowe hobby znaleźli. Ja
tylko domagam się choćby śladu dowodu.

>>> Tylko jedno, i to nie kluczowe.
>>
>> Jedno? To masz zepsutą przeglądarkę. Albo klasyczny PEBKaC ;->
>
> Jedno zdjęcie dziecka, niemowlaka konkretnie. Zabawny jesteś, ale znów
> nie wyszło.

[ziew]

>> Dokładnie. Akty.
>
> I student dorabiający w labie po godzinach ma obowiązek odróżnić akt od
> pedofilii? Od tego są inni ludzie.

Za moich czasów studenci to byli ludzie, którzy musieli mieć całkiem
wysoki poziom inteligencji. Teraz się to zmieniło?

> Mam nie zgłaszać zakapturzonego młodzieńca wchodzącego przez okno do
> sąsiada? Przecież może to jego syn, tylko kluczy zapomniał, co tam będę
> kapować.

Może. Dlatego podejdź i sprawdź.

Aaaa.... Boisz się?

>>> dwójki dzieci w wieku 6 lat . 6-letnie dzieci to niemowlaki?
>>
>> Nie. Czy to o oznacza, że dopiero widok 6-latka wywołuje u ciebie
>> skojarzenia z seksem?
>
> To oznacza, że znów palnąłeś bzdurę i w przezabawny sposób próbujesz z
> tego wybrnąć.

Zadałem pytanie.

>>> Co to za idiotyczny argument to zdrowych psychicznie ludziach?
>>
>> Słyszałeś kiedyś o gramatyce? Twój bełkot jest niezrozumiały!
>
> Słyszałeś kiedyś o logice?

Więcej - ja ją dobrze znam i potrafię stosować. Tak samo jak i
gramatykę. Ty masz problem z jednym i drugim.

>> Ty nic nie rozumiesz....
>
> Z Twoich wypocin ani trochę. :-)

Dla debila coś, co wykracza poza zdolność jego pojmowania to wypociny...

>> Nie, nie, to są właśnie urojenia - zupełnie jak twoje, ale w drugą
>> stronę. Ty widzisz seks na zdjęciu bez seksu, a teraz piszesz o kimś,
>> kto widząc ludzkie zwłoki ich nie dostrzega.
>
> Ja widzę? Rozmawiamy o pracowniku labu. A ten zobaczył nagie dziecko.

I dla ciebie to też pedofilia - stawiasz się na miejscu laboludka.

>> Odpowiedziałem. Naucz się czytać i myśleć logicznie, to może zrozumiesz
>> moją odpowiedź.
>
> Głupiś i tyle, ale zabawnie się dyskutuje.

Ach, rzeczowość twoich argumentów jest powalająca.



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-06 14:55:27 - kamil

On 05/12/2011 19:08, Andrzej Lawa wrote:

>>
>> Mam za ciebie zadanie domowe odrabiać? To ty stawiasz tezę, to jej broń.
>
> To ty postawiłeś tezę - że Japończycy sobie nowe hobby znaleźli. Ja
> tylko domagam się choćby śladu dowodu.

Wobec tego ja poproszę źródła dotyczące wysokiej kultury japończyków, a
także dowód na to, że Za moich czasów studenci to byli ludzie, którzy
musieli mieć całkiem wysoki poziom inteligencji.. Konkretne - wykresy
IQ studentów na przestrzeni ostatnich lat.

Najzabawniejszy w tym wszystkim jest fakt, że w tym samym wątku nazywasz
innych synami kurew, po czym robisz mi wykłady o kulturze. Z czym do
ludzi Andrzeju?


>> Jedno zdjęcie dziecka, niemowlaka konkretnie. Zabawny jesteś, ale znów
>> nie wyszło.
>
> [ziew]

Ano ziew, pitolisz.

>>> Dokładnie. Akty.
>>
>> I student dorabiający w labie po godzinach ma obowiązek odróżnić akt od
>> pedofilii? Od tego są inni ludzie.
>
> Za moich czasów studenci to byli ludzie, którzy musieli mieć całkiem
> wysoki poziom inteligencji. Teraz się to zmieniło?
>
>> Mam nie zgłaszać zakapturzonego młodzieńca wchodzącego przez okno do
>> sąsiada? Przecież może to jego syn, tylko kluczy zapomniał, co tam będę
>> kapować.
>
> Może. Dlatego podejdź i sprawdź.
>
> Aaaa.... Boisz się?

Ty zapewne całe dnie gromisz przestępców i ratujesz noworodki z
płonących budynków.

>>> Nie. Czy to o oznacza, że dopiero widok 6-latka wywołuje u ciebie
>>> skojarzenia z seksem?
>>
>> To oznacza, że znów palnąłeś bzdurę i w przezabawny sposób próbujesz z
>> tego wybrnąć.
>
> Zadałem pytanie.

Idiotyczne, więc zignorowałem.
>>> Nie, nie, to są właśnie urojenia - zupełnie jak twoje, ale w drugą
>>> stronę. Ty widzisz seks na zdjęciu bez seksu, a teraz piszesz o kimś,
>>> kto widząc ludzkie zwłoki ich nie dostrzega.
>>
>> Ja widzę? Rozmawiamy o pracowniku labu. A ten zobaczył nagie dziecko.
>
> I dla ciebie to też pedofilia - stawiasz się na miejscu laboludka.
>
>>> Odpowiedziałem. Naucz się czytać i myśleć logicznie, to może zrozumiesz
>>> moją odpowiedź.
>>
>> Głupiś i tyle, ale zabawnie się dyskutuje.
>
> Ach, rzeczowość twoich argumentów jest powalająca.


--
Pozdrawiam,
Kamil

bynajmniej.net



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-06 15:31:31 - Andrzej Lawa

W dniu 06.12.2011 14:55, kamil pisze:
> On 05/12/2011 19:08, Andrzej Lawa wrote:
>
>>>
>>> Mam za ciebie zadanie domowe odrabiać? To ty stawiasz tezę, to jej broń.
>>
>> To ty postawiłeś tezę - że Japończycy sobie nowe hobby znaleźli. Ja
>> tylko domagam się choćby śladu dowodu.
>
> Wobec tego ja poproszę źródła dotyczące wysokiej kultury japończyków, a

A gdzie ja pisałem o wysokiej kulturze?? Ja tylko domagam się
potwierdzenia twojej legendy urbana. Póki co robisz tylko uniki.

> także dowód na to, że Za moich czasów studenci to byli ludzie, którzy
> musieli mieć całkiem wysoki poziom inteligencji.
> Konkretne - wykresy IQ studentów na przestrzeni ostatnich lat.

Nie zrozumiałeś - delikatnie sugerowałem, że nie wierzę, żebyś był
studentem. Przynajmniej na jakichś prawdziwych studiach.

Tak na marginesie: IQ to nie poziom inteligencji tylko odchylenie
(pewnego jej aspektu) od _aktualnej_ średniej.

Podpowiedź: średnie IQ w danej populacji to ZAWSZE 100.

> Najzabawniejszy w tym wszystkim jest fakt, że w tym samym wątku nazywasz
> innych synami kurew, po czym robisz mi wykłady o kulturze. Z czym do
> ludzi Andrzeju?

Jeśli ktoś fałszywie oskarża kogoś o popełnianie przestępstw, to jest
skurwysynem czy tego chcesz czy nie.

Nie będę w ramach kultury nazywał go łaskawym panem, który raczy
wypowiadać zdania co do których wie, że nie są ściśle zgodne z prawdą -
eufemizmy mnie wkurzają (o ile nie są używane sarkastycznie).

[ciach]

>>> Mam nie zgłaszać zakapturzonego młodzieńca wchodzącego przez okno do
>>> sąsiada? Przecież może to jego syn, tylko kluczy zapomniał, co tam będę
>>> kapować.
>>
>> Może. Dlatego podejdź i sprawdź.
>>
>> Aaaa.... Boisz się?
>
> Ty zapewne całe dnie gromisz przestępców i ratujesz noworodki z
> płonących budynków.

Całe dnie nie, ale na pewno mam na koncie więcej konkretnych działań niż
taki kibordłorrior jak ty.

Czasem zdarza się za to płacić, z czego potem się kolesie bandziorów
krótkowzrocznie naigrawają... Cóż, życie.

>>>> Nie. Czy to o oznacza, że dopiero widok 6-latka wywołuje u ciebie
>>>> skojarzenia z seksem?
>>>
>>> To oznacza, że znów palnąłeś bzdurę i w przezabawny sposób próbujesz z
>>> tego wybrnąć.
>>
>> Zadałem pytanie.
>
> Idiotyczne, więc zignorowałem.

Dla idiotów wszystko czego nie rozumieją jest idiotyczne...




Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-06 15:52:28 - kamil

On 06/12/2011 14:31, Andrzej Lawa wrote:
> W dniu 06.12.2011 14:55, kamil pisze:
>> On 05/12/2011 19:08, Andrzej Lawa wrote:
>>
>>>>
>>>> Mam za ciebie zadanie domowe odrabiać? To ty stawiasz tezę, to jej broń.
>>>
>>> To ty postawiłeś tezę - że Japończycy sobie nowe hobby znaleźli. Ja
>>> tylko domagam się choćby śladu dowodu.
>>
>> Wobec tego ja poproszę źródła dotyczące wysokiej kultury japończyków, a
>
> A gdzie ja pisałem o wysokiej kulturze?? Ja tylko domagam się
> potwierdzenia twojej legendy urbana. Póki co robisz tylko uniki.
>
>> także dowód na to, że Za moich czasów studenci to byli ludzie, którzy
>> musieli mieć całkiem wysoki poziom inteligencji.
>> Konkretne - wykresy IQ studentów na przestrzeni ostatnich lat.
>
> Nie zrozumiałeś - delikatnie sugerowałem, że nie wierzę, żebyś był
> studentem. Przynajmniej na jakichś prawdziwych studiach.

Fakt, już z 6 lat odkąd skończyłem, ale gdzie mi do woźnego z
politechniki Andrzeja Lawy.

>> Najzabawniejszy w tym wszystkim jest fakt, że w tym samym wątku nazywasz
>> innych synami kurew, po czym robisz mi wykłady o kulturze. Z czym do
>> ludzi Andrzeju?
>
> Jeśli ktoś fałszywie oskarża kogoś o popełnianie przestępstw, to jest
> skurwysynem czy tego chcesz czy nie.

Zapewne to samo zrobiła artystka będąca podmiotem tej dyskusji. Wróciła
do sklepu i wyzwała ich od skurwysynów na całe gardło.

>> Ty zapewne całe dnie gromisz przestępców i ratujesz noworodki z
>> płonących budynków.
>
> Całe dnie nie, ale na pewno mam na koncie więcej konkretnych działań niż
> taki kibordłorrior jak ty.
>
> Czasem zdarza się za to płacić, z czego potem się kolesie bandziorów
> krótkowzrocznie naigrawają... Cóż, życie.

Urzekająca historia, naprawdę. Łorior z ciebie prawdziwy, a nie
usenetowy. ;)

>>>>> Nie. Czy to o oznacza, że dopiero widok 6-latka wywołuje u ciebie
>>>>> skojarzenia z seksem?
>>>>
>>>> To oznacza, że znów palnąłeś bzdurę i w przezabawny sposób próbujesz z
>>>> tego wybrnąć.
>>>
>>> Zadałem pytanie.
>>
>> Idiotyczne, więc zignorowałem.
>
> Dla idiotów wszystko czego nie rozumieją jest idiotyczne...

Wytłumaczę więc jeszcze raz, jak to woźnemu. Fakt, że mnie coś nie
kojarzy się z seksem nie znaczy, że innym nie będzie. Tak samo, jak fakt
że nie jeżdżę po kilku głębszych nie znaczy, że widząc samochód jadący
zygzakiem mam pomyśleć na pewno sprawdza luzy w zawieszeniu i nie
zgłaszać policji. Bo przecież jeśli zgłoszę, znaczy że jestem pijak.




--
Pozdrawiam,
Kamil

bynajmniej.net



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-06 17:15:38 - Marek Wyszomirski

W dniu 2011-12-06 14:55, kamil pisze:

>[...]
> Wobec tego ja poproszę źródła dotyczące wysokiej kultury japończyków, a
> także dowód na to, że Za moich czasów studenci to byli ludzie, którzy
> musieli mieć całkiem wysoki poziom inteligencji.. Konkretne - wykresy
> IQ studentów na przestrzeni ostatnich lat.
>[...]

Tu akurat jest całkiem prawdopodobne, ze IQ spadło. Po prostu
kilkadziesiąt lat temu studiował znacznie mniejszy procent populacji niż
obecnie - można zatem się spodziewać, że poziom inteligencji studentów
który w czasach elitarności wyższego wykształcenia znacząco przekraczał
przeciętny wraz z umasowieniem studiów zbliżył się do średniej krajowej.

--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (wyszomir@toya.net.pl)



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-05 19:31:19 - Marek Wyszomirski

W dniu 2011-12-05 18:16, Andrzej Lawa pisze:

>>[...]
>> Zresztą analogicznie - byłeś w labie? Widziałeś te zdjęcia?
>
> Pokazano je pod tamtym adresem.
> [...]

Niektóre wybrane. Z opisu wynikało, że wśród zamówionych były również
zdjęcia nagich dzieci - tych już nie pokazano. Może dlatego, że ktoś
uznał, że są jednak zbyt drastyczne by je pokazywać?
Nie znamy wystarczająco dokładnie sprawy, by ją stanowczo oceniać.
Możemy jedynie snuć domysły - które mogą się mieć różnie do rzeczywistości.

--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (wyszomir@toya.net.pl)



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-05 17:51:00 - Andrzej Lawa

W dniu 05.12.2011 16:40, kamil pisze:

> A w Irlandii same się gwałciły przez dziesięciolecia, co nie? W końcu
> pedofilia to wymysł socjologów.

A w Oświęcimiu masowo mordowali ludzi. Wcześniej robiąc im zdjęcia.
Zatem wg. twojej teorii - jeśli zrobisz komuś zdjęcie, to planujesz go
zagazować a potem spalić...




Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-05 17:51:55 - kamil

On 05/12/2011 16:51, Andrzej Lawa wrote:
> W dniu 05.12.2011 16:40, kamil pisze:
>
>> A w Irlandii same się gwałciły przez dziesięciolecia, co nie? W końcu
>> pedofilia to wymysł socjologów.
>
> A w Oświęcimiu masowo mordowali ludzi. Wcześniej robiąc im zdjęcia.
> Zatem wg. twojej teorii - jeśli zrobisz komuś zdjęcie, to planujesz go
> zagazować a potem spalić...

Wg. twojej teorii zaś pracownik labu widząc gołe dzieci ma nie reagować.


Odpowiedz prosto tak lub nie.



--
Pozdrawiam,
Kamil

bynajmniej.net



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-05 18:10:02 - Andrzej Lawa

W dniu 05.12.2011 17:51, kamil pisze:

>> A w Oświęcimiu masowo mordowali ludzi. Wcześniej robiąc im zdjęcia.
>> Zatem wg. twojej teorii - jeśli zrobisz komuś zdjęcie, to planujesz go
>> zagazować a potem spalić...
>
> Wg. twojej teorii zaś pracownik labu widząc gołe dzieci ma nie reagować.
>
> Odpowiedz prosto tak lub nie.

Wręcz nie powinien. Jeśli będzie miał jakaś reakcję - to pedofil.

O, masz tutaj:

www.askamum.co.uk/upload/7557/images/10001452_crop.jpg

I co, masz reakcję? I polecisz z donosem, że pornografię
rozpowszechniam? To leć! Skorzystam by złożyć wniosek o wysłanie ciebie
na badanie psychiatryczne...

Generalnie wystarczy wrzucić w google kąpiel dziecka i zaraz wyskoczy
mnóstwo zdjęć z nagimi bobasami dotykanymi przez dorosłych... bo
wiadomo, że dziecko w kąpieli należy utrzymywać i myć telekinetycznie, a
nie dotykać.

O, o! Albo poszukaj w bibliotece książki Z kamerą i strzelbą nad Mato
Grosso nieodżałowanego Antonio Halika. I donoś, donoś aż pękniesz.




Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-05 18:28:07 - kamil

On 05/12/2011 17:10, Andrzej Lawa wrote:

>> Wg. twojej teorii zaś pracownik labu widząc gołe dzieci ma nie reagować.
>>
>> Odpowiedz prosto tak lub nie.
>
> Wręcz nie powinien. Jeśli będzie miał jakaś reakcję - to pedofil.

I złodziej, bo każdy pijak to złodziej. Z każdym zdaniem pogłębiasz
głupotę swojej argumentacji.


> O, masz tutaj:
>
> www.askamum.co.uk/upload/7557/images/10001452_crop.jpg
>
> I co, masz reakcję? I polecisz z donosem, że pornografię
> rozpowszechniam? To leć! Skorzystam by złożyć wniosek o wysłanie ciebie
> na badanie psychiatryczne...
>
> Generalnie wystarczy wrzucić w google kąpiel dziecka i zaraz wyskoczy
> mnóstwo zdjęć z nagimi bobasami dotykanymi przez dorosłych... bo
> wiadomo, że dziecko w kąpieli należy utrzymywać i myć telekinetycznie, a
> nie dotykać.

Miałem nadzieję, że rozumiesz róznicę między kapielą niemowlaka, a
_aktami_6_letnich_dzieci_. Nie pierwszy raz przeliczyłem inteligencję
rozmówcy, trudno.

> O, o! Albo poszukaj w bibliotece książki Z kamerą i strzelbą nad Mato
> Grosso nieodżałowanego Antonio Halika. I donoś, donoś aż pękniesz.

I zanosili te prace do labu w supermarkecie, gdzie pracownikowi
regulamin każe zgłaszać takie zdjęcia?

Czy pracownik to ekspert? Jak ma odróżnić zdjęcie pedofilskie od
wielkiej sztuki kolejnej absolwentki z aparatem?




--
Pozdrawiam,
Kamil

bynajmniej.net



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-05 19:04:44 - Andrzej Lawa

W dniu 05.12.2011 18:28, kamil pisze:

>>> Wg. twojej teorii zaś pracownik labu widząc gołe dzieci ma nie reagować.
>>>
>>> Odpowiedz prosto tak lub nie.
>>
>> Wręcz nie powinien. Jeśli będzie miał jakaś reakcję - to pedofil.
>
> I złodziej, bo każdy pijak to złodziej.
> Z każdym zdaniem pogłębiasz
> głupotę swojej argumentacji.

Zatem twierdzisz, że jeśli komuś gołe dziecko kojarzy się z seksem, to
nie ma skłonności pedofilskich? Obawiam, się, że to jest właśnie
definicja tej dewiacji - dla nich dziecko to obiekt seksualny. Dla ludzi
zdrowych - nie.

[ciach]

>> Generalnie wystarczy wrzucić w google kąpiel dziecka i zaraz wyskoczy
>> mnóstwo zdjęć z nagimi bobasami dotykanymi przez dorosłych... bo
>> wiadomo, że dziecko w kąpieli należy utrzymywać i myć telekinetycznie, a
>> nie dotykać.
>
> Miałem nadzieję, że rozumiesz róznicę między kapielą niemowlaka, a
> _aktami_6_letnich_dzieci_.

Czy ta różnica wywołuje u ciebie reakcję seksualną?

> Nie pierwszy raz przeliczyłem inteligencję
> rozmówcy, trudno.

Przeliczyłeś? Na palcach?

>> O, o! Albo poszukaj w bibliotece książki Z kamerą i strzelbą nad Mato
>> Grosso nieodżałowanego Antonio Halika. I donoś, donoś aż pękniesz.
>
> I zanosili te prace do labu w supermarkecie, gdzie pracownikowi
> regulamin każe zgłaszać takie zdjęcia?

Nie wiem, gdzie wywoływali - spytaj się.

> Czy pracownik to ekspert? Jak ma odróżnić zdjęcie pedofilskie od
> wielkiej sztuki kolejnej absolwentki z aparatem?

Nie trzeba być ekspertem. Wystarczy umieć logicznie myśleć.



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-05 19:14:19 - kamil

On 05/12/2011 18:04, Andrzej Lawa wrote:

> Zatem twierdzisz, że jeśli komuś gołe dziecko kojarzy się z seksem, to
> nie ma skłonności pedofilskich? Obawiam, się, że to jest właśnie
> definicja tej dewiacji - dla nich dziecko to obiekt seksualny. Dla ludzi
> zdrowych - nie.

Twierdzisz więc, że na zdjęcia nagich dzieci nie powinno się reagować
wcale, a kto zareaguje ten skryty pedofil, mason i pewnie jeszcze ksiądz?

>> Miałem nadzieję, że rozumiesz róznicę między kapielą niemowlaka, a
>> _aktami_6_letnich_dzieci_.
>
> Czy ta różnica wywołuje u ciebie reakcję seksualną?

U mnie nie, więc jeśli znajdę na czyimś komputerze zdjęcia rozebranych
dzieci, mam nie reagować?

>> Nie pierwszy raz przeliczyłem inteligencję
>> rozmówcy, trudno.
>
> Przeliczyłeś? Na palcach?

Twoją? Jednej ręki.




--
Pozdrawiam,
Kamil

bynajmniej.net



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-05 20:13:09 - Andrzej Lawa

W dniu 05.12.2011 19:14, kamil pisze:

>> Zatem twierdzisz, że jeśli komuś gołe dziecko kojarzy się z seksem, to
>> nie ma skłonności pedofilskich? Obawiam, się, że to jest właśnie
>> definicja tej dewiacji - dla nich dziecko to obiekt seksualny. Dla ludzi
>> zdrowych - nie.
>
> Twierdzisz więc, że na zdjęcia nagich dzieci nie powinno się reagować
> wcale,

Pewnie że nie. Zwracam uwagę że cały czas mówimy o nagości. Nie o
molestowaniu, gwałceniu czy choćby obmacywaniu.

> a kto zareaguje ten skryty pedofil,

Jak mu się goły dzieciak z seksem kojarzy? Oczywiście.

> mason i pewnie jeszcze ksiądz?

Powstrzymaj swoje urojenia.

>>> Miałem nadzieję, że rozumiesz róznicę między kapielą niemowlaka, a
>>> _aktami_6_letnich_dzieci_.
>>
>> Czy ta różnica wywołuje u ciebie reakcję seksualną?
>
> U mnie nie, więc jeśli znajdę na czyimś komputerze zdjęcia rozebranych
> dzieci, mam nie reagować?

Pytanie: dlaczego grzebiesz w cudzych komputerach?

>>> Nie pierwszy raz przeliczyłem inteligencję
>>> rozmówcy, trudno.
>>
>> Przeliczyłeś? Na palcach?
>
> Twoją? Jednej ręki.

No tak, ty musisz liczyć na palcach...



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-06 14:53:23 - kamil

On 05/12/2011 19:13, Andrzej Lawa wrote:
> W dniu 05.12.2011 19:14, kamil pisze:
>
>>> Zatem twierdzisz, że jeśli komuś gołe dziecko kojarzy się z seksem, to
>>> nie ma skłonności pedofilskich? Obawiam, się, że to jest właśnie
>>> definicja tej dewiacji - dla nich dziecko to obiekt seksualny. Dla ludzi
>>> zdrowych - nie.
>>
>> Twierdzisz więc, że na zdjęcia nagich dzieci nie powinno się reagować
>> wcale,
>
> Pewnie że nie. Zwracam uwagę że cały czas mówimy o nagości. Nie o
> molestowaniu, gwałceniu czy choćby obmacywaniu.

I według Ciebie akty nagich 6-letnich dzieci to jest rzecz
najnormalniejsza w świecie. Pewnie, ja swoim zdejmuję majtki, pstrykam
fotki i robię powiększenia w supermarketowym labie praktycznie co weekend.

>> a kto zareaguje ten skryty pedofil,
>
> Jak mu się goły dzieciak z seksem kojarzy? Oczywiście.

Zapętliłeś się w tej kretyńskiej argumentacji i nie potrafisz wybrnąć.

>>
>> U mnie nie, więc jeśli znajdę na czyimś komputerze zdjęcia rozebranych
>> dzieci, mam nie reagować?
>
> Pytanie: dlaczego grzebiesz w cudzych komputerach?

Taka praca, tak samo jak laborant widzący zdjęcia, które klienci przynoszą.

>>>> Nie pierwszy raz przeliczyłem inteligencję
>>>> rozmówcy, trudno.
>>>
>>> Przeliczyłeś? Na palcach?
>>
>> Twoją? Jednej ręki.
>
> No tak, ty musisz liczyć na palcach...

Andrzeju, wróć może do obrzucania się inwektywani z kolegą JA, bo to
bardziej odpowiada Twojemu poziomowi.


--
Pozdrawiam,
Kamil

bynajmniej.net



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-06 15:46:29 - Andrzej Lawa

W dniu 06.12.2011 14:53, kamil pisze:

>>> Twierdzisz więc, że na zdjęcia nagich dzieci nie powinno się reagować
>>> wcale,
>>
>> Pewnie że nie. Zwracam uwagę że cały czas mówimy o nagości. Nie o
>> molestowaniu, gwałceniu czy choćby obmacywaniu.
>
> I według Ciebie akty nagich 6-letnich dzieci to jest rzecz
> najnormalniejsza w świecie.

Tak samo normalna, jak np. ubieranie chłopców w kraciaste spódnice.

[ciach]

>> Jak mu się goły dzieciak z seksem kojarzy? Oczywiście.
>
> Zapętliłeś się w tej kretyńskiej argumentacji i nie potrafisz wybrnąć.

Konsekwencja to nie zapętlenie.

>>> U mnie nie, więc jeśli znajdę na czyimś komputerze zdjęcia rozebranych
>>> dzieci, mam nie reagować?
>>
>> Pytanie: dlaczego grzebiesz w cudzych komputerach?
>
> Taka praca, tak samo jak laborant widzący zdjęcia, które klienci przynoszą.

A co to za praca? I czy obejmuje także czytanie cudzej poczty?

I czy wiesz, że serwisant robiący takie numery (tj. przeglądający
cokolwiek więcej niż jest wymagane do wykonania naprawy) powinien z
miejsca wylecieć?



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-06 15:58:42 - kamil

On 06/12/2011 14:46, Andrzej Lawa wrote:
> W dniu 06.12.2011 14:53, kamil pisze:
>
>>>> Twierdzisz więc, że na zdjęcia nagich dzieci nie powinno się reagować
>>>> wcale,
>>>
>>> Pewnie że nie. Zwracam uwagę że cały czas mówimy o nagości. Nie o
>>> molestowaniu, gwałceniu czy choćby obmacywaniu.
>>
>> I według Ciebie akty nagich 6-letnich dzieci to jest rzecz
>> najnormalniejsza w świecie.
>
> Tak samo normalna, jak np. ubieranie chłopców w kraciaste spódnice.


Poproszenie 6-letniego chłopca o podniesienie spódnicy, pokazanie
siusiaka, zrobienie zdjęcia i oddanie go do druku A3 w supermarkecie
wciąż jest normą?

>>> Jak mu się goły dzieciak z seksem kojarzy? Oczywiście.
>>
>> Zapętliłeś się w tej kretyńskiej argumentacji i nie potrafisz wybrnąć.
>
> Konsekwencja to nie zapętlenie.

Od kiedy to konsekwencja jest synonimem racji?

>>>> U mnie nie, więc jeśli znajdę na czyimś komputerze zdjęcia rozebranych
>>>> dzieci, mam nie reagować?
>>>
>>> Pytanie: dlaczego grzebiesz w cudzych komputerach?
>>
>> Taka praca, tak samo jak laborant widzący zdjęcia, które klienci
przynoszą.
>
> A co to za praca? I czy obejmuje także czytanie cudzej poczty?
>
> I czy wiesz, że serwisant robiący takie numery (tj. przeglądający
> cokolwiek więcej niż jest wymagane do wykonania naprawy) powinien z
> miejsca wylecieć?

Każdy użytkownik podpisuje odpowiednie deklaracje. Dane trzymane na
firmowym serwerze należą do firmy, ma do nich dostęp administrator, ma
do nich dostęp manager. Może założyć sobie folder prywatne i to jest
jego świętość. Natomiast jeśli kierownik projektu poprosi o odtworzenie
backupu zdjęć zrobionych przez pracownika 3 lata temu, to conajmniej
kilka osób te zdjęcia po drodze zobaczy, choćby w formie miniaturek
wyświetlonych w folderze.


Pytanie po co tłumaczę człowiekowi żyjącemu jeszcze za czasów PRLu i
kapusiów podsłuchujących przez ściany.



--
Pozdrawiam,
Kamil

bynajmniej.net



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-06 22:36:59 - JA marb67[beztego]@bb.home.pl

On 2011-12-06 19:34:42 +0000, Henry(k)
said:

> Mam nadzieję że ja jako
> informatyk mogę mieć na półce album Sally Mann?

Album tak, bo to uznana sztuka, ale własne dzieła...
--
200 ISO ma same zalety. Ziarno jak 400 czułość jak 100.
Nie odpowiadam na treści nad cytatem.
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl




Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-07 22:53:26 - JA marb67[beztego]@bb.home.pl

On 2011-12-07 19:19:04 +0000, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world said:

>> Album tak, bo to uznana sztuka, ale własne dzieła...
>
> OK, A w takim razie znajomi odwiedzajacy tego informatyka, widzac u
> niego album Sally Mann powinni o tym doniesc na policje?

Postaraj się przeczytać ze zrozumieniem to co napisałem, a jak już
zrozumiesz to się zastanów nad sensem Twojego pytania.
--
200 ISO ma same zalety. Ziarno jak 400 czułość jak 100.
Nie odpowiadam na treści nad cytatem.
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl




Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-07 22:52:11 - JA marb67[beztego]@bb.home.pl

On 2011-12-07 19:35:52 +0000, Zygmunt Dariusz said:

>>> Album tak, bo to uznana sztuka, ale własne dzieła...
>>
>> OK, A w takim razie znajomi odwiedzajacy tego informatyka, widzac u
>> niego album Sally Mann powinni o tym doniesc na policje?
>> Zalozmy dla uproszczenia ze na fotografii sie nie znaja (znaczy tyle co
>> pracownicy Saturna).
>
> Bedzie kombinowal jak kon pod gore.

Patataj, wiśta wio.
--
200 ISO ma same zalety. Ziarno jak 400 czułość jak 100.
Nie odpowiadam na treści nad cytatem.
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl




Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-05 19:06:24 - bofh@nano.pl

On 05.12.2011 18:28, kamil wrote:
> I zanosili te prace do labu w supermarkecie, gdzie pracownikowi
> regulamin każe zgłaszać takie zdjęcia?
>
> Czy pracownik to ekspert? Jak ma odróżnić zdjęcie pedofilskie od
> wielkiej sztuki kolejnej absolwentki z aparatem?
>

Musisz jeszcze zgłosić twórców filmu Akademia Pana Kleksa.

--
wer <,,)~~
szumofob.eu



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-06 23:44:29 - Sebastian Kaliszewski

kamil wrote:

> On 05/12/2011 17:10, Andrzej Lawa wrote:
>
>>> Wg. twojej teorii zaś pracownik labu widząc gołe dzieci ma nie reagować.
>>>
>>> Odpowiedz prosto tak lub nie.
>>
>> Wręcz nie powinien. Jeśli będzie miał jakaś reakcję - to pedofil.
>
> I złodziej, bo każdy pijak to złodziej. Z każdym zdaniem pogłębiasz
> głupotę swojej argumentacji.
>
>
>> O, masz tutaj:
>>
>> www.askamum.co.uk/upload/7557/images/10001452_crop.jpg
>>
>> I co, masz reakcję? I polecisz z donosem, że pornografię
>> rozpowszechniam? To leć! Skorzystam by złożyć wniosek o wysłanie ciebie
>> na badanie psychiatryczne...
>>
>> Generalnie wystarczy wrzucić w google kąpiel dziecka i zaraz wyskoczy
>> mnóstwo zdjęć z nagimi bobasami dotykanymi przez dorosłych... bo
>> wiadomo, że dziecko w kąpieli należy utrzymywać i myć telekinetycznie, a
>> nie dotykać.
>
> Miałem nadzieję, że rozumiesz róznicę między kapielą niemowlaka, a
> _aktami_6_letnich_dzieci_.

No strraszne. Widziałeś 6-letnie dziecko?

> Nie pierwszy raz przeliczyłem inteligencję
> rozmówcy, trudno.

Że co?

>
>> O, o! Albo poszukaj w bibliotece książki Z kamerą i strzelbą nad Mato
>> Grosso nieodżałowanego Antonio Halika. I donoś, donoś aż pękniesz.
>
> I zanosili te prace do labu w supermarkecie, gdzie pracownikowi
> regulamin każe zgłaszać takie zdjęcia?

Każe mu zgłaszać akty?

>
> Czy pracownik to ekspert? Jak ma odróżnić zdjęcie pedofilskie od
> wielkiej sztuki kolejnej absolwentki z aparatem?

Ma użyć własnej inteligencji. Czy jak widzisz ojca wycierającego 6-letniego
syna w przebieralni na pływalni to dzwonisz na policję?
Czy żądasz zamknięcia paru barokowych kościołów bo tam są figurki nagich
dzieci?

\SK



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-07 12:37:58 - kamil

On 06/12/2011 22:44, Sebastian Kaliszewski wrote:


>> Miałem nadzieję, że rozumiesz róznicę między kapielą niemowlaka, a
>> _aktami_6_letnich_dzieci_.
>
> No strraszne. Widziałeś 6-letnie dziecko?

Dzisiaj rano, kiedy odprowadzałem je do szkoły. Dlaczego pytasz?

>>
>> I zanosili te prace do labu w supermarkecie, gdzie pracownikowi
>> regulamin każe zgłaszać takie zdjęcia?
>
> Każe mu zgłaszać akty?

Każe zgłaszać zdjęcia, co do których ma wątpliwości. Lepiej zgłosić o
dwa za dużo, niż zignorować jedno niewłaściwe, nie sądzisz?

>> Czy pracownik to ekspert? Jak ma odróżnić zdjęcie pedofilskie od
>> wielkiej sztuki kolejnej absolwentki z aparatem?
>
> Ma użyć własnej inteligencji. Czy jak widzisz ojca wycierającego 6-letniego
> syna w przebieralni na pływalni to dzwonisz na policję?
> Czy żądasz zamknięcia paru barokowych kościołów bo tam są figurki nagich
> dzieci?

Podąż więc za własną radą i zrób pożytek z inteligencji, wtedy może
odróżnisz rodzinę na basenie od drukowania powiększeń gołych dzieci w
supermarkecie i rzeźby barokowe.



--
Pozdrawiam,
Kamil

bynajmniej.net



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-05 19:23:09 - Marek Wyszomirski

W dniu 2011-12-05 16:40, kamil pisze:

>>>
>>> Natomiast laborant w labie po obejrzeniu wykonywanych odbitek podjął
>>> podejrzenie zaistnienia przestępstwa i zawiadomił o tym policję. Czy
>>> słusznie - nie mnie decydować - zwłaszcza w sytuacji, gdy znam tylko
>>> niektóre, te mniej kontrowersyjne zdjęcia. Nie ryzykowałbym jednak w
>>> takiej sytuacji potępiania laboranta - aby się w takiej sprawie
>>> odpowiedzialnie wypowiedzieć trzeba by znać dokładnie wszystkie
>>> okoliczności.
>>>
>>
>> Taki jest trynd teraz. Każde zdjęcie dziecka nie ubranego całkowicie to
>> musi być już pornografia dziecięca. Ale jeśli jeden pan socjolog lansuje
>> tezę, że wokół placów zabaw krążą pedofile z aparatami i fotografują
>> dzieci. Nie wiem kogo podnieca dziecko na huśtawce, ale to już tajemnica
>> tego pana.
>
> A w Irlandii same się gwałciły przez dziesięciolecia, co nie? W końcu
> pedofilia to wymysł socjologów.
>

W każdym działaniu potrzebna jest odrobina zdrowego rozsądku i
zachowanie umiaru. Z jednej strony nie powinno się przechodzić obojętnie
obok sytuacji budzących podejrzenia, z drugiej - podejrzliwość nie może
zamieniać się w manię doszukiwania się wszędzie znamion przestępstwa.
Czy w tym w tym konkretnym przypadku labu podejrzliwość była nadmierna -
trudno jednoznacznie powiedzieć nie znając dokładnie wszystkich
okoliczności zdarzenia. Natomiast faktem jest, ze często ludzie tego
umiaru nie potrafią zachować - i to zarówno w jedną, jak i drugą stronę.

--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (wyszomir@toya.net.pl)



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-05 19:25:02 - kamil

On 05/12/2011 18:23, Marek Wyszomirski wrote:

> trudno jednoznacznie powiedzieć nie znając dokładnie wszystkich
> okoliczności zdarzenia.

Proponuję, żeby Andrzej Lawa przeczytał to powoli na głos. Jeśli ma
problem z tak skomplikowanymi zdaniami (a na to wygląda), niech poprosi
kogoś z domowników.



--
Pozdrawiam,
Kamil

bynajmniej.net



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-04 17:23:25 - JA marb67[beztego]@bb.home.pl

On 2011-12-04 14:48:07 +0000, Andrzej Lawa
said:

>> tylko temperatura barwowa światła odbiegała od zakładanego przez
>> producenta negatywu - trzeba było korygować.
>
> Toteż uparcie korygował - zamiast puścić ze standardowymi parametrami i
> ewentualnie potem wprowadzać poprawki, przedobrzył i zrobił małe
> zamieszanie.

Ty mi wyjaśnij co korygował?
--
200 ISO ma same zalety. Ziarno jak 400 czułość jak 100.
Nie odpowiadam na treści nad cytatem.
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl




Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-04 17:24:38 - Andrzej Lawa

W dniu 04.12.2011 17:23, JA pisze:
> On 2011-12-04 14:48:07 +0000, Andrzej Lawa
> said:
>
>>> tylko temperatura barwowa światła odbiegała od zakładanego przez
>>> producenta negatywu - trzeba było korygować.
>>
>> Toteż uparcie korygował - zamiast puścić ze standardowymi parametrami
>> i ewentualnie potem wprowadzać poprawki, przedobrzył i zrobił małe
>> zamieszanie.
>
> Ty mi wyjaśnij co korygował?

Wynik.




Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-04 17:43:22 - JA marb67[beztego]@bb.home.pl

On 2011-12-04 16:24:38 +0000, Andrzej Lawa
said:

>> Ty mi wyjaśnij co korygował?
>
> Wynik.

Czego?
Ci zawodowcy od filmu nie zorientowali się że im cała dekoracja w
purpurę poszła?

Zielonego jak ten makijaż pojęcia nie masz na temat, na który usiłujesz
się autorytatywnie wypowiadać.
--
200 ISO ma same zalety. Ziarno jak 400 czułość jak 100.
Nie odpowiadam na treści nad cytatem.
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl




Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-04 17:48:31 - Andrzej Lawa

W dniu 04.12.2011 17:43, JA pisze:

>>> Ty mi wyjaśnij co korygował?
>>
>> Wynik.
>
> Czego?
> Ci zawodowcy od filmu nie zorientowali się że im cała dekoracja w
> purpurę poszła?

Akurat purpurowa dekoracja w tej produkcji nie byłaby czymś
zaskakującym, ignorancie.



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-04 19:16:27 - JA marb67[beztego]@bb.home.pl

On 2011-12-04 16:48:31 +0000, Andrzej Lawa
said:

>> Czego?
>> Ci zawodowcy od filmu nie zorientowali się że im cała dekoracja w
>> purpurę poszła?
>
> Akurat purpurowa dekoracja w tej produkcji nie byłaby czymś
> zaskakującym, ignorancie.

I na pewno była. I wszystko było purpurowe i na takim klapsie też nikt
nie zauważył, że się purpurowo zrobiło.

Idź do tego kowala.
--
200 ISO ma same zalety. Ziarno jak 400 czułość jak 100.
Nie odpowiadam na treści nad cytatem.
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl




Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-04 19:25:25 - Andrzej Lawa

W dniu 04.12.2011 19:16, JA pisze:

>> Akurat purpurowa dekoracja w tej produkcji nie byłaby czymś
>> zaskakującym, ignorancie.
>
> I na pewno była. I wszystko było purpurowe i na takim klapsie też nikt
> nie zauważył, że się purpurowo zrobiło.
>
> Idź do tego kowala.

A ty do tego koronera, bo mózg całkiem ci umarł...

Pisałem o próbnych zdjęciach do serialu SF w połowie lat 60tych zeszłego
wieku (jednolicie purpurowe niebo, czerwone rośliny), a nie o
normalnym kręceniu jakiegoś współczesnego teen drama z ziemskimi
krajobrazami i współczesnym dość dokładnie filmowanym tłem.



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-04 20:42:48 - JA marb67[beztego]@bb.home.pl

On 2011-12-04 18:25:25 +0000, Andrzej Lawa
said:

> A ty do tego koronera, bo mózg całkiem ci umarł...
>
> Pisałem o próbnych zdjęciach do serialu SF w połowie lat 60tych
> zeszłego wieku (jednolicie purpurowe niebo, czerwone rośliny), a
> nie o normalnym kręceniu jakiegoś współczesnego teen drama z
> ziemskimi krajobrazami i współczesnym dość dokładnie filmowanym tłem.

Człowieku. Czy Ty wiesz, kiedy powstał najepszy barwomierz Spectra
Tricolor? Urządzenie które otrzymało Oskara. Czy Ty wiesz do czego to w
ogóle służyło.
Nie nie było guzika WB, nie było też auto ISO. Za to były folie filtry
itd. A o procesie E-3 pewnie tu przeczytałeś
tylko zielonego,
purpurowego, czy bladego pojęcia nie masz po co komu przy negatywowym
naświetlaniu reexposure
Bo muszę Cię zmartwić, w żadnej produkcji filmowej, czy TV nie używona
jako pierwszego materiału slajdu, odwrotki.
Zawsze był to negatyw.
Tylko na 16-tkach dla kronik filmwych i 8-kach dla amatorów był używany
materiał odwracalny.
Był zbyt drogi, żeby go używać do zdjęć próbnych.
--
200 ISO ma same zalety. Ziarno jak 400 czułość jak 100.
Nie odpowiadam na treści nad cytatem.
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl




Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-04 20:49:38 - Andrzej Lawa

W dniu 04.12.2011 20:42, JA pisze:

> Bo muszę Cię zmartwić, w żadnej produkcji filmowej, czy TV nie używona
> jako pierwszego materiału slajdu, odwrotki. Zawsze był to negatyw.

A nawet cztery. Tylko negatyw negatywu to pozytyw, a że na materiale
przezroczystym, to diapozytyw.

OK, gdzieś mogłem omyłkowo napisać o slajdzie, albo zmyliło ciebie to,
że jako o ciekawostce wspomniałem o slajdach, ale jakbyś nie miał
martwicy mózgu i czytał do końca, to byś zauważył, że wyraźnie pisałem o
procesie który potwierdził też MW.



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-04 20:56:46 - czarnobialykwadrat!

> ale jakbyś nie miał
> martwicy mózgu i czytał do końca, to byś zauważył, że wyraźnie
> pisałem o procesie który potwierdził też MW.

Who the f*** are you? Why do you have brainfarts all the time? ;]

--
czarnobialykwadrat!
www.czarnobialykwadrat.pl



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-04 21:03:39 - Andrzej Lawa

W dniu 04.12.2011 20:56, czarnobialykwadrat! pisze:
>> ale jakbyś nie miał
>> martwicy mózgu i czytał do końca, to byś zauważył, że wyraźnie
>> pisałem o procesie który potwierdził też MW.
>
> Who the f*** are you? Why do you have brainfarts all the time? ;]
>
Jeśli czujesz jakieś pierdnięcia, to z uwagi na specyfikę komunikacji
elektronicznej - muszą być po twojej stronie ;->




Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-04 22:08:48 - JA marb67[beztego]@bb.home.pl

On 2011-12-04 19:49:38 +0000, Andrzej Lawa
said:

> A nawet cztery. Tylko negatyw negatywu to pozytyw, a że na materiale
> przezroczystym, to diapozytyw.
Stuknij się w mały paluszek bo pewnie tam nosisz szare komórki.
Nie cztery bo ten drugi, to materiał pozytywowy. A po co to już zgadnij
>
> OK, gdzieś mogłem omyłkowo napisać o slajdzie, albo zmyliło ciebie to,
> że jako o ciekawostce wspomniałem o slajdach,
pierdu pierdu. Najpierw pisałeś o labie na rogu, potem, że nie lab
tylko laboratorium, potem, że laborant przy wtórnym naświetlaniu
zmienia barwy w procesie E-3, w końcu brakło konceptu, to zacząłeś
wymyślać jakieś czterokrotne przekopiowywanie z negatywu na pozytyw.
Nikt się już w tym nie połapie.
> ale jakbyś nie miał martwicy mózgu i czytał do końca, to byś zauważył,
> że wyraźnie pisałem o procesie który potwierdził też MW.
Marek nic nie potwierdził.
Napisał tylko, że korzystał (ja zresztą też) z naświetlania pozytywów z
negatywów.

--
200 ISO ma same zalety. Ziarno jak 400 czułość jak 100.
Nie odpowiadam na treści nad cytatem.
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl




Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-04 13:27:52 - Andrzej Lawa

W dniu 04.12.2011 09:19, JA pisze:
> On 2011-12-03 23:55:34 +0000, Andrzej Lawa
> said:
>
>> O, o! Widziałem też małego kotka, który pogonił dużego amstaffa...
>> (swoją droga jakże żałuję, że nie miałem wtedy w ręku aparatu...
>> piękny widok ;) ) Zdecydowanie nietypowe... Może kotek był opętany
>> przez szatana? Takie coś to chyba do proboszcza?
>
> Idź do lekarza.
> Nigdzie nie napisałem, że trzeba zgłaszać. Napisałem, że praworządny
> obywatel zgłasza, jak mu się coś podejrzanego wyda. Kumasz. Nie bo
> jesteś po prostu z klapkami na oczach.

Mam okazję usłyszeć parę rzeczy na temat takich praworządnych jak ty z
drugiej strony pulpitu dyżurki... Generalnie większość słów nie nadaje
się do powtórzenia, ale generalny duch wypowiedzi sprowadza się do
składania serdecznych życzeń zakończenia żywota i narzekania na
odrywanie funkcjonariuszy od łapania przestępców i zawracanie im głowy
łapaniem moherowych urojeń.



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-04 18:57:26 - Marcin [3M]


Użytkownik Andrzej Lawa napisał w
wiadomości news:4edb6760@news.home.net.pl...
>W dniu 04.12.2011 09:19, JA pisze:
>> On 2011-12-03 23:55:34 +0000, Andrzej Lawa
>> said:
>>
>>> O, o! Widziałem też małego kotka, który pogonił dużego amstaffa...
>>> (swoją droga jakże żałuję, że nie miałem wtedy w ręku aparatu...
>>> piękny widok ;) ) Zdecydowanie nietypowe... Może kotek był opętany
>>> przez szatana? Takie coś to chyba do proboszcza?
>>
>> Idź do lekarza.
>> Nigdzie nie napisałem, że trzeba zgłaszać. Napisałem, że praworządny
>> obywatel zgłasza, jak mu się coś podejrzanego wyda. Kumasz. Nie bo
>> jesteś po prostu z klapkami na oczach.
>
> Mam okazję usłyszeć parę rzeczy na temat takich praworządnych jak ty z
> drugiej strony pulpitu dyżurki... Generalnie większość słów nie nadaje się
> do powtórzenia, ale generalny duch wypowiedzi sprowadza się do składania
> serdecznych życzeń zakończenia żywota i narzekania na odrywanie
> funkcjonariuszy od łapania przestępców i zawracanie im głowy łapaniem
> moherowych urojeń.
>
Lepsze jest działanie w stylu ryszarda c. ???




Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-04 19:15:52 - Andrzej Lawa

W dniu 04.12.2011 18:57, Marcin [3M] pisze:

>> Mam okazję usłyszeć parę rzeczy na temat takich praworządnych jak ty
>> z drugiej strony pulpitu dyżurki... Generalnie większość słów nie
>> nadaje się do powtórzenia, ale generalny duch wypowiedzi sprowadza
>> się do składania serdecznych życzeń zakończenia żywota i narzekania na
>> odrywanie funkcjonariuszy od łapania przestępców i zawracanie im głowy
>> łapaniem moherowych urojeń.
>>
> Lepsze jest działanie w stylu ryszarda c. ???

Znaczy się co, uważasz, że on poleciał rozstrzeliwać działaczy PiS, bo
uznał ich za popełniających przestępstwa i postanowił zadziałać?

Zdaje się wyłączono jawność jego procesu, więc skąd wiesz? ;->



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-08 18:47:58 - Marek Dyjor

Sebastian Kaliszewski wrote:
>>> Przejdź się do warszawskiej Filharmonii i idź zabezpiecz dowody.
>>> Tam na suficie są rzeźby nagich dzieci i to ponadnaturalnych
>>> rozmiarów(!). Panie,
>>> zgroza i skandal! Pornografia dziecięca!
>>>
>>
>>
>> A czy ty, chłopczyku, wiesz, co oznacza słowo pornografia??
>
> W odróżnieniu od ciebie, anonimku, i niejakiego JA, wiem.

wg mojej wiedzy nei ma żadnej sensownej definicji pornografii.




Re: stroze moralnosci w Saturnie

2012-01-10 14:40:27 - Sebastian Kaliszewski

kamil wrote:
> On 06/12/2011 22:44, Sebastian Kaliszewski wrote:
>
>
>>> Miałem nadzieję, że rozumiesz róznicę między kapielą niemowlaka, a
>>> _aktami_6_letnich_dzieci_.
>>
>> No strraszne. Widziałeś 6-letnie dziecko?
>
> Dzisiaj rano, kiedy odprowadzałem je do szkoły. Dlaczego pytasz?

A wcześneiej go nie ubierałeś?

Co widzisz sesualnego w 6-letnim dziecku?

>
>>>
>>> I zanosili te prace do labu w supermarkecie, gdzie pracownikowi
>>> regulamin każe zgłaszać takie zdjęcia?
>>
>> Każe mu zgłaszać akty?
>
> Każe zgłaszać zdjęcia, co do których ma wątpliwości. Lepiej zgłosić o
> dwa za dużo, niż zignorować jedno niewłaściwe, nie sądzisz?

Problem wtedy, gdy ma wątpliwości tam gdzie normalny człowiek nie ma.

>
>>> Czy pracownik to ekspert? Jak ma odróżnić zdjęcie pedofilskie od
>>> wielkiej sztuki kolejnej absolwentki z aparatem?
>>
>> Ma użyć własnej inteligencji. Czy jak widzisz ojca wycierającego
>> 6-letniego
>> syna w przebieralni na pływalni to dzwonisz na policję?
>> Czy żądasz zamknięcia paru barokowych kościołów bo tam są figurki nagich
>> dzieci?
>
> Podąż więc za własną radą i zrób pożytek z inteligencji, wtedy może
> odróżnisz rodzinę na basenie

Ależ ten ojciec wycierał temu dziecku narządy rodne!

> od drukowania powiększeń gołych dzieci

To tram powiększają gołe dzieci? ROTFL!

> w
> supermarkecie i rzeźby barokowe.

Och! Zatem rzeźba barokowa przedstawiająca nagie dziecko jest dobra a odbitka
fotograficzna zła.

\SK
--
Never underestimate the power of human stupidity -- L. Lang
--
www.tajga.org -- (some photos from my travels)



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2012-01-13 20:46:59 - Andrzej Lawa

W dniu 10.01.2012 14:40, Sebastian Kaliszewski pisze:

>> od drukowania powiększeń gołych dzieci
>
> To tram powiększają gołe dzieci? ROTFL!

No, Machulski ma w takim razie przesrane... Pamiętacie ostatni kard z
Seksmisji? I jeszcze ten tytuł... A wiadomo, jacy są filmowcy ;->



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2012-02-12 01:59:37 - Przemek Lipski


Użytkownik Zygmunt Dariusz napisał w wiadomości
news:jbmal4$m7o$1@speranza.aioe.org...
>
> debile, koltuneria, kapusie/donosiciele, pijacy, nieroby, itd itp.

Daj już spokój tym amerykanom wszyscy wiemy jacy są...

Przemek





Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-06 14:06:48 - Marcin [3M]


Użytkownik Andrzej Lawa napisał w
wiadomości news:4edbb8d9$1@news.home.net.pl...
>W dniu 04.12.2011 18:57, Marcin [3M] pisze:
>
>>> Mam okazję usłyszeć parę rzeczy na temat takich praworządnych jak ty
>>> z drugiej strony pulpitu dyżurki... Generalnie większość słów nie
>>> nadaje się do powtórzenia, ale generalny duch wypowiedzi sprowadza
>>> się do składania serdecznych życzeń zakończenia żywota i narzekania na
>>> odrywanie funkcjonariuszy od łapania przestępców i zawracanie im głowy
>>> łapaniem moherowych urojeń.
>>>
>> Lepsze jest działanie w stylu ryszarda c. ???
>
> Znaczy się co, uważasz, że on poleciał rozstrzeliwać działaczy PiS, bo
> uznał ich za popełniających przestępstwa i postanowił zadziałać?
>
> Zdaje się wyłączono jawność jego procesu, więc skąd wiesz? ;->
>
Nie, ustosunkowuję się do twoich narzekań na moherowe berety. Oni, poza
pyskowaniem (często z rozpaczy) nikomu jakoś nie szkodzą. Widać do tego
trzeba mieć moralną podbudowę autorytetów IIIRP.




Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-06 14:18:24 - Andrzej Lawa

W dniu 06.12.2011 14:06, Marcin [3M] pisze:

>> Znaczy się co, uważasz, że on poleciał rozstrzeliwać działaczy PiS, bo
>> uznał ich za popełniających przestępstwa i postanowił zadziałać?
>>
>> Zdaje się wyłączono jawność jego procesu, więc skąd wiesz? ;->
>>
> Nie, ustosunkowuję się do twoich narzekań na moherowe berety. Oni, poza
> pyskowaniem (często z rozpaczy) nikomu jakoś nie szkodzą.

....i pobiciem paru ekip TV.

> Widać do tego
> trzeba mieć moralną podbudowę autorytetów IIIRP.

U nas _jeszcze_ nie. Ale w innych krajach paru lokalnych moherów
zadziałało dość spektakularnie - np. Brevik.



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-06 16:18:05 - Marcin [3M]


Użytkownik Andrzej Lawa napisał w
wiadomości news:4ede1620$1@news.home.net.pl...
>W dniu 06.12.2011 14:06, Marcin [3M] pisze:
>
>>> Znaczy się co, uważasz, że on poleciał rozstrzeliwać działaczy PiS, bo
>>> uznał ich za popełniających przestępstwa i postanowił zadziałać?
>>>
>>> Zdaje się wyłączono jawność jego procesu, więc skąd wiesz? ;->
>>>
>> Nie, ustosunkowuję się do twoich narzekań na moherowe berety. Oni, poza
>> pyskowaniem (często z rozpaczy) nikomu jakoś nie szkodzą.
>
> ...i pobiciem paru ekip TV.
Zapomniałeś o pobiciu starszego człowieka pod krzyżem? Demonstarcji
niejakiego tarasa, której uczestnicy pryskali gazem pieprzowym na modlących
się? Pamiętasz, jak z trasa robił tvn gwiazdę sezonu? Pmiętasz akcję nie
płakałem po papieżu prowadzoną przez osoby z otoczenia GW, w ramach
akcji - oidp - wolność dla t-shirta?
Jeżeli media zaczną informować a nie kreować i prowokować, to przestaną być
non grata.
>
>> Widać do tego
>> trzeba mieć moralną podbudowę autorytetów IIIRP.
>
> U nas _jeszcze_ nie. Ale w innych krajach paru lokalnych moherów
> zadziałało dość spektakularnie - np. Brevik.
>
Mam wrażenie, iż sam jesteś do brevika podobny - bardziej niżbyś chciał.
Jeżeli masz dowody na powiązania RM z Brevikiem - leć z tym do prokuratury.
Bo jak na razie, to więcej mamy poszlak na powiązania mainsreamowych
inżynierów myśli z rosnącymi w siłę lewackimi organizacjami
para-terrorystycznymi typu antifa. A na wspólnotę brevika z rm jedynie
jakieś chore omamy.
Poza tym - nasz mikro-brevik (czyli ryszard c) był spokrewniony
ideologicznie i moralnie z partią rządząca - jako jej były członek.




Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-06 17:31:40 - Marek Wyszomirski

W dniu 2011-12-06 16:18, Marcin [3M] pisze:

>
> Użytkownik Andrzej Lawa napisał
> w wiadomości news:4ede1620$1@news.home.net.pl...
>> W dniu 06.12.2011 14:06, Marcin [3M] pisze:
>>
>>>> Znaczy się co, uważasz, że on poleciał rozstrzeliwać działaczy PiS, bo
>>>> uznał ich za popełniających przestępstwa i postanowił zadziałać?
>>>>
>>>> Zdaje się wyłączono jawność jego procesu, więc skąd wiesz? ;->
>>>>
>>> Nie, ustosunkowuję się do twoich narzekań na moherowe berety. Oni, poza
>>> pyskowaniem (często z rozpaczy) nikomu jakoś nie szkodzą.
>>
>> ...i pobiciem paru ekip TV.
> Zapomniałeś o pobiciu starszego człowieka pod krzyżem? Demonstarcji
> niejakiego tarasa, której uczestnicy pryskali gazem pieprzowym na
> modlących się? Pamiętasz, jak z trasa robił tvn gwiazdę sezonu? Pmiętasz
> akcję nie płakałem po papieżu prowadzoną przez osoby z otoczenia GW,
> w ramach akcji - oidp - wolność dla t-shirta?
> Jeżeli media zaczną informować a nie kreować i prowokować, to przestaną
> być non grata.
>>
>>> Widać do tego
>>> trzeba mieć moralną podbudowę autorytetów IIIRP.
>>
>> U nas _jeszcze_ nie. Ale w innych krajach paru lokalnych moherów
>> zadziałało dość spektakularnie - np. Brevik.
>>
> Mam wrażenie, iż sam jesteś do brevika podobny - bardziej niżbyś chciał.
> Jeżeli masz dowody na powiązania RM z Brevikiem - leć z tym do prokuratury.
> Bo jak na razie, to więcej mamy poszlak na powiązania mainsreamowych
> inżynierów myśli z rosnącymi w siłę lewackimi organizacjami
> para-terrorystycznymi typu antifa. A na wspólnotę brevika z rm jedynie
> jakieś chore omamy.
> Poza tym - nasz mikro-brevik (czyli ryszard c) był spokrewniony
> ideologicznie i moralnie z partią rządząca - jako jej były członek.


Przestańcie zamieniać grupę w polityczny śmietnik!!! Tu nie miejsce na
sączenie politycznego jadu! I piszę to Marcin nie tylko do Ciebie, ale i
do poprzedników którzy zupełnie niepotrzebnie wyskoczyli z 'moherami'.

--
Marek Wyszomirski (wyszomir@toya.net.pl)



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-08 00:20:38 - Marcin [3M]

>
> Przestańcie zamieniać grupę w polityczny śmietnik!!! Tu nie miejsce na
> sączenie politycznego jadu! I piszę to Marcin nie tylko do Ciebie, ale i
> do poprzedników którzy zupełnie niepotrzebnie wyskoczyli z 'moherami'.
>

Nigdy nie zacząłem - o ile mnie pamięć nie myli - bezpośrednie politycznej
dyskusji (jeżeli nie miała związku z fotografią).

Ale uważam, że nikt nie ma mandatu do transmitowania tu treści będących w
istocie zwykłym chamstwem, nawet jeżeli pochodzą one od moralnych,
ekonomiczych i politycznych autorytetów, i luksusu braku riposty na swoją
słowną agresję.





Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-08 07:41:52 - Marek Wyszomirski

W dniu 2011-12-08 00:20, Marcin [3M] pisze:
>>
>> Przestańcie zamieniać grupę w polityczny śmietnik!!! Tu nie miejsce na
>> sączenie politycznego jadu! I piszę to Marcin nie tylko do Ciebie, ale
>> i do poprzedników którzy zupełnie niepotrzebnie wyskoczyli z 'moherami'.
>>
>
> Nigdy nie zacząłem - o ile mnie pamięć nie myli - bezpośrednie
> politycznej dyskusji (jeżeli nie miała związku z fotografią).
>
> Ale uważam, że nikt nie ma mandatu do transmitowania tu treści będących
> w istocie zwykłym chamstwem, nawet jeżeli pochodzą one od moralnych,
> ekonomiczych i politycznych autorytetów, i luksusu braku riposty na
> swoją słowną agresję.
>

I nakręcacie się wzajemnie w wyniku czego rozpętują się tasiemcowe
debaty polityczne nie mające nic wspólnego z tematyką grupy. Kiedyś też
popełniałem ten błąd - ripostując miedzy innymi Twoje wypowiedzi - jak
zapewne zauważyłeś zaprzestałem, mimo, że czasami język mnie świerzbi.
Apeluje o rozsądek i unikanie politycznych swarów -ale - przyznam, że
sam mam obawy, że już za późno - od pewnego czasu merytorycznych
dyskusji prawie tu nie ma - i coraz częściej zastanawiam się, czy nie
anulować subskrybcji grupy.


--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (wyszomir@toya.net.pl)



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-08 22:27:30 - Marcin [3M]


Użytkownik Marek Wyszomirski napisał w wiadomości
news:jbpm7f$8r8$1@inews.gazeta.pl...
>W dniu 2011-12-08 00:20, Marcin [3M] pisze:
>>>
>>> Przestańcie zamieniać grupę w polityczny śmietnik!!! Tu nie miejsce na
>>> sączenie politycznego jadu! I piszę to Marcin nie tylko do Ciebie, ale
>>> i do poprzedników którzy zupełnie niepotrzebnie wyskoczyli z 'moherami'.
>>>
>>
>> Nigdy nie zacząłem - o ile mnie pamięć nie myli - bezpośrednie
>> politycznej dyskusji (jeżeli nie miała związku z fotografią).
>>
>> Ale uważam, że nikt nie ma mandatu do transmitowania tu treści będących
>> w istocie zwykłym chamstwem, nawet jeżeli pochodzą one od moralnych,
>> ekonomiczych i politycznych autorytetów, i luksusu braku riposty na
>> swoją słowną agresję.
>>
>
> I nakręcacie się wzajemnie w wyniku czego rozpętują się tasiemcowe debaty
> polityczne nie mające nic wspólnego z tematyką grupy. Kiedyś też
> popełniałem ten błąd - ripostując miedzy innymi Twoje wypowiedzi - jak
> zapewne zauważyłeś zaprzestałem, mimo, że czasami język mnie świerzbi.
> Apeluje o rozsądek i unikanie politycznych swarów -ale - przyznam, że sam
> mam obawy, że już za późno - od pewnego czasu merytorycznych dyskusji
> prawie tu nie ma - i coraz częściej zastanawiam się, czy nie anulować
> subskrybcji grupy.
>
>
Powinniśmy zatem solidarnie i ponad podziałami glanować wszystkich, którzy
zaczną zbytnio offtopować. Nie ważne, czy będą należeli do bydła czy
nie-bydła - cokolwiek to znaczy :)
A grupa - no cóż. Jaka jest, każdy widzi...




Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-09 00:06:12 - Marek Wyszomirski

W dniu 2011-12-08 22:27, Marcin [3M] pisze:

>>
>> I nakręcacie się wzajemnie w wyniku czego rozpętują się tasiemcowe
>> debaty polityczne nie mające nic wspólnego z tematyką grupy. Kiedyś
>> też popełniałem ten błąd - ripostując miedzy innymi Twoje wypowiedzi -
>> jak zapewne zauważyłeś zaprzestałem, mimo, że czasami język mnie
>> świerzbi.
>> Apeluje o rozsądek i unikanie politycznych swarów -ale - przyznam, że
>> sam mam obawy, że już za późno - od pewnego czasu merytorycznych
>> dyskusji prawie tu nie ma - i coraz częściej zastanawiam się, czy nie
>> anulować subskrybcji grupy.
>>
>>
> Powinniśmy zatem solidarnie i ponad podziałami glanować wszystkich,
> którzy zaczną zbytnio offtopować. Nie ważne, czy będą należeli do
> bydła czy nie-bydła - cokolwiek to znaczy :)
> A grupa - no cóż. Jaka jest, każdy widzi...

Jeśli przekroczą pewne granice - powinniśmy. I sami powinniśmy unikać
tematów politycznych - które nie maja nic wspólnego z tematyką grupy a
zwykle przekształcają się w niesmaczne pyskówki. Chyba lepiej tak
postępować, niż obrzucać się wzajemnie epitetami.

--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (wyszomir@toya.net.pl)



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-05 12:28:55 - kamil

On 03/12/2011 23:55, Andrzej Lawa wrote:

> Raczej siedzi i się nudzi, więc sobie ogląda coś, czego obiektywnie nie
> ma potrzeby oglądać. Zobaczył jedno zdjęcie z gołą babą - podniecił się
> i chciał więcej... a tam dziadzio i niemowlę. No i sobie w świetle
> swojego podniecenia skojarzył dziadzia i niemowlę z seksem.

Byłeś ty chociaż raz w labie? Takim, gdzie wkłada się
karte/płytę/cokolwiek do maszyny i na ekranie zaznacza zdjęcia do druku?
Tak, tym ekranie, gdzie widać miniaturki? Potem bierze je w rękę i
pakuje do koperty?



--
Pozdrawiam,
Kamil

bynajmniej.net



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-05 16:56:58 - Marek Dyjor

JA wrote:
>> Po trzecie: głodnym chleb na myśli... skoro tym cieciom zdjęcia się
>> skojarzyły z seksem, to ewidentnie coś z nimi jest nie w porządku i z
>> miejsca powinni wylecieć z roboty
> Po pierwsze, to widać i ludzie mają prawo oceniać. Błędne oceniać
> także mają prawo. Mają też prawo poinformować władze, że ktoś
> przyniósł jakieś dziwne zdjęcia do zrobienia.

każdy średnio normalny człowiek wpadnie na pomysł że kontrowersyjne zdjęcia
należy oddać do zaufanego labu który nas zna lub lepiej samemu sobie
wydrukować na odpowiedniej drukarce.

Ludzie sami sie proszą o kłopoty a potem płaczą.


Coś jakby złodziej zgłosił na policję że ukradziono mu samochód pełen
przedchwilą skradzionych fantów i zdziwił siue że policja go aresztowała
zamiast złapać złodziei a towar mu oddać.




Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-06 11:56:19 - Henry(k)

Dnia Mon, 05 Dec 2011 18:14:19 +0000, kamil napisał(a):

> U mnie nie, więc jeśli znajdę na czyimś komputerze zdjęcia rozebranych
> dzieci, mam nie reagować?

Jeśli to będą zdjęcia Sally Mann to też zareagujesz?
www.art-forum.org/z_Mann/gallery.htm
Jeżeli to będą zdjęcia rodzinne z plaży naturystów to zareagujesz?
Jeśli tak to co konkretnie zrobisz?

Henry



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-06 14:54:41 - kamil

On 06/12/2011 10:56, Henry(k) wrote:
> Dnia Mon, 05 Dec 2011 18:14:19 +0000, kamil napisał(a):
>
>> U mnie nie, więc jeśli znajdę na czyimś komputerze zdjęcia rozebranych
>> dzieci, mam nie reagować?
>
> Jeśli to będą zdjęcia Sally Mann to też zareagujesz?
> www.art-forum.org/z_Mann/gallery.htm
> Jeżeli to będą zdjęcia rodzinne z plaży naturystów to zareagujesz?
> Jeśli tak to co konkretnie zrobisz?

A jeśli takie same zdjęcia powiesi na ścianie ksiądz katolicki, wszystko
będzie w porządku? Czy może zareagujesz, bo nie jest artystką z dyplomem?




--
Pozdrawiam,
Kamil

bynajmniej.net



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-06 15:02:16 - kamil

On 06/12/2011 13:54, kamil wrote:
> On 06/12/2011 10:56, Henry(k) wrote:
>> Dnia Mon, 05 Dec 2011 18:14:19 +0000, kamil napisał(a):
>>
>>> U mnie nie, więc jeśli znajdę na czyimś komputerze zdjęcia rozebranych
>>> dzieci, mam nie reagować?
>>
>> Jeśli to będą zdjęcia Sally Mann to też zareagujesz?
>> www.art-forum.org/z_Mann/gallery.htm
>> Jeżeli to będą zdjęcia rodzinne z plaży naturystów to zareagujesz?
>> Jeśli tak to co konkretnie zrobisz?
>
> A jeśli takie same zdjęcia powiesi na ścianie ksiądz katolicki, wszystko
> będzie w porządku? Czy może zareagujesz, bo nie jest artystką z dyplomem?

O, takie choćby:

www.art-forum.org/z_Mann/Ip/SM_WinterSquash.htm


Potrafisz wyjaśnić, na czym konkretnie polega przekaz tego dzieła? Poza
tanimi sztuczkami z winietą i obróbką barwną, widzę tam dziecko na siłę
ukobiecone na tle potrzaskanego dzieciństwa. Brawo, Prawdziwa Sztuka,
akurat dla kwiatkopstrykaczy z iphonami.



Powiedz, czy jeśli takie zdjęcia znajdziesz je nie w galerii pani Mann,
ale w domu brzuchatego, łysiejącego samotnego kawalera po 40-tce
spędzającego popołudnia przy placach zabaw, to wciąż będzie Sztuka?
Przecież zdjęcie to samo.




--
Pozdrawiam,
Kamil

bynajmniej.net



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-06 15:48:38 - Andrzej Lawa

W dniu 06.12.2011 15:02, kamil pisze:

> Powiedz, czy jeśli takie zdjęcia znajdziesz je nie w galerii pani Mann,
> ale w domu brzuchatego, łysiejącego samotnego kawalera po 40-tce
> spędzającego popołudnia przy placach zabaw, to wciąż będzie Sztuka?
> Przecież zdjęcie to samo.

Tak, przesiadywanie na placach zabaw to wyraźny objaw
pedofilii


Prezentujesz charakterystyczne objawy skrywanych tendencji pedofilskich.



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-06 15:59:41 - kamil

On 06/12/2011 14:48, Andrzej Lawa wrote:
> W dniu 06.12.2011 15:02, kamil pisze:
>
>> Powiedz, czy jeśli takie zdjęcia znajdziesz je nie w galerii pani Mann,
>> ale w domu brzuchatego, łysiejącego samotnego kawalera po 40-tce
>> spędzającego popołudnia przy placach zabaw, to wciąż będzie Sztuka?
>> Przecież zdjęcie to samo.
>
> Tak, przesiadywanie na placach zabaw to wyraźny objaw
> pedofilii

>
> Prezentujesz charakterystyczne objawy skrywanych tendencji pedofilskich.


I jeszcze masońskie, stonkę w ogrodzie sąsiadom podrzucam.



--
Pozdrawiam,
Kamil

bynajmniej.net



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-07 08:02:35 - Andrzej Lawa

W dniu 06.12.2011 15:59, kamil pisze:
> On 06/12/2011 14:48, Andrzej Lawa wrote:
>> W dniu 06.12.2011 15:02, kamil pisze:
>>
>>> Powiedz, czy jeśli takie zdjęcia znajdziesz je nie w galerii pani Mann,
>>> ale w domu brzuchatego, łysiejącego samotnego kawalera po 40-tce
>>> spędzającego popołudnia przy placach zabaw, to wciąż będzie Sztuka?
>>> Przecież zdjęcie to samo.
>>
>> Tak, przesiadywanie na placach zabaw to wyraźny objaw
>> pedofilii

>>
>> Prezentujesz charakterystyczne objawy skrywanych tendencji pedofilskich.
>
>
> I jeszcze masońskie, stonkę w ogrodzie sąsiadom podrzucam.

O tym się nie wypowiem, ale twoje objawy pedofilii są dość wyraźne.

Pedofilowi samotne spacery w okolice placów zabaw będą się kojarzyć z
dziećmi jako obiektami seksualnymi.

Zdrowemu mężczyźnie będą prędzej chodzić po głowie MILFy ;-> lub
zupełnie neutralny sentymentalny spacer lub obowiązki służbowe
(strażnik, konserwator, sprzedawca obwoźny itepe).

Z mojej strony EOT - z kryptopedofilami nie chce mi się rozmawiać...



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-07 12:34:04 - kamil

On 07/12/2011 07:02, Andrzej Lawa wrote:
> W dniu 06.12.2011 15:59, kamil pisze:
>> On 06/12/2011 14:48, Andrzej Lawa wrote:
>>> W dniu 06.12.2011 15:02, kamil pisze:
>>>
>>>> Powiedz, czy jeśli takie zdjęcia znajdziesz je nie w galerii pani Mann,
>>>> ale w domu brzuchatego, łysiejącego samotnego kawalera po 40-tce
>>>> spędzającego popołudnia przy placach zabaw, to wciąż będzie Sztuka?
>>>> Przecież zdjęcie to samo.
>>>
>>> Tak, przesiadywanie na placach zabaw to wyraźny objaw
>>> pedofilii

>>>
>>> Prezentujesz charakterystyczne objawy skrywanych tendencji pedofilskich.
>>
>>
>> I jeszcze masońskie, stonkę w ogrodzie sąsiadom podrzucam.
>
> O tym się nie wypowiem, ale twoje objawy pedofilii są dość wyraźne.
>
> Pedofilowi samotne spacery w okolice placów zabaw będą się kojarzyć z
> dziećmi jako obiektami seksualnymi.
>
> Zdrowemu mężczyźnie będą prędzej chodzić po głowie MILFy ;-> lub
> zupełnie neutralny sentymentalny spacer lub obowiązki służbowe
> (strażnik, konserwator, sprzedawca obwoźny itepe).
>
> Z mojej strony EOT - z kryptopedofilami nie chce mi się rozmawiać...


Zwróciłeś uwagę na fakt, że zostałeś sam na placu boju, osamotniony w
swoich teoriach? Nie potrafisz nawet odpowiedzieć wprost na zadane
wprost pytania, proponuję więc skończyć tę jałową dyskusję z gimnazjalną
psychologią po twojej stronie. Głupcem się urodziłeś, głupcem umrzesz,
mojego życia szkoda na wyprowadzanie idioty z błędu.



--
Pozdrawiam,
Kamil

bynajmniej.net



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-07 13:43:33 - Andrzej Lawa

W dniu 07.12.2011 12:34, kamil pisze:

>> Z mojej strony EOT - z kryptopedofilami nie chce mi się rozmawiać...
>
>
> Zwróciłeś uwagę na fakt, że zostałeś sam na placu boju, osamotniony w
> swoich teoriach? Nie potrafisz nawet odpowiedzieć wprost na zadane
> wprost pytania, proponuję więc skończyć tę jałową dyskusję z gimnazjalną
> psychologią po twojej stronie. Głupcem się urodziłeś, głupcem umrzesz,
> mojego życia szkoda na wyprowadzanie idioty z błędu.

Idź się lecz, zanim kogoś skrzywdzisz swoimi tłumionymi popędami, które
powodują taką twoją frustrację, że aż wzrok tracisz i nie widzisz
odpowiedzi nawet kilka razy powtórzonej.

*plonk*



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2012-01-10 15:17:23 - Sebastian Kaliszewski

kamil wrote:
> On 07/12/2011 07:02, Andrzej Lawa wrote:
>> W dniu 06.12.2011 15:59, kamil pisze:
>>> On 06/12/2011 14:48, Andrzej Lawa wrote:
>>>> W dniu 06.12.2011 15:02, kamil pisze:
>>>>
>>>>> Powiedz, czy jeśli takie zdjęcia znajdziesz je nie w galerii pani
>>>>> Mann,
>>>>> ale w domu brzuchatego, łysiejącego samotnego kawalera po 40-tce
>>>>> spędzającego popołudnia przy placach zabaw, to wciąż będzie Sztuka?
>>>>> Przecież zdjęcie to samo.
>>>>
>>>> Tak, przesiadywanie na placach zabaw to wyraźny objaw
>>>> pedofilii

>>>>
>>>> Prezentujesz charakterystyczne objawy skrywanych tendencji
>>>> pedofilskich.
>>>
>>>
>>> I jeszcze masońskie, stonkę w ogrodzie sąsiadom podrzucam.
>>
>> O tym się nie wypowiem, ale twoje objawy pedofilii są dość wyraźne.
>>
>> Pedofilowi samotne spacery w okolice placów zabaw będą się kojarzyć z
>> dziećmi jako obiektami seksualnymi.
>>
>> Zdrowemu mężczyźnie będą prędzej chodzić po głowie MILFy ;-> lub
>> zupełnie neutralny sentymentalny spacer lub obowiązki służbowe
>> (strażnik, konserwator, sprzedawca obwoźny itepe).
>>
>> Z mojej strony EOT - z kryptopedofilami nie chce mi się rozmawiać...
>
>
> Zwróciłeś uwagę na fakt, że zostałeś sam na placu boju,

Nie został.

> osamotniony w
> swoich teoriach? Nie potrafisz nawet odpowiedzieć wprost na zadane
> wprost pytania,


To może odpowiesz wprost na moje: czy już przestałeś katować swoje dziecko? Tak Nie?

> proponuję więc skończyć tę jałową dyskusję z gimnazjalną
> psychologią po twojej stronie. Głupcem się urodziłeś, głupcem umrzesz,
> mojego życia szkoda na wyprowadzanie idioty z błędu.

Lubisz, Kamilu bez nazwiska nazywać innych idiotami. Uważaj, bo ten epitet może
się przykleić... do Ciebie.

\SK
--
Never underestimate the power of human stupidity -- L. Lang
--
www.tajga.org -- (some photos from my travels)



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2012-01-11 12:04:56 - kamil

On 10/01/2012 14:17, Sebastian Kaliszewski wrote:

>>> Zdrowemu mężczyźnie będą prędzej chodzić po głowie MILFy ;-> lub
>>> zupełnie neutralny sentymentalny spacer lub obowiązki służbowe
>>> (strażnik, konserwator, sprzedawca obwoźny itepe).
>>>
>>> Z mojej strony EOT - z kryptopedofilami nie chce mi się rozmawiać...
>>
>>
>> Zwróciłeś uwagę na fakt, że zostałeś sam na placu boju,
>
> Nie został.

No to jest was dwóch w przeciągu miesiąca.

>> osamotniony w swoich teoriach? Nie potrafisz nawet odpowiedzieć wprost
>> na zadane wprost pytania,
>
>
> To może odpowiesz wprost na moje: czy już przestałeś katować swoje
> dziecko? Tak Nie?

Jednym słowem - skoro ty nie katujesz, to krzyki za ścianą powinny ci
się kojarzyć wyłącznie z radosnym skakaniem po kanapie i graniem w
Chińczyka. A jeśli kojarzą się z katowaniem dziecka, to znaczy że sam
jesteś skrytobójca.

Logika godna Andrzeja.


>> proponuję więc skończyć tę jałową dyskusję z gimnazjalną psychologią
>> po twojej stronie. Głupcem się urodziłeś, głupcem umrzesz, mojego
>> życia szkoda na wyprowadzanie idioty z błędu.
>
> Lubisz, Kamilu bez nazwiska nazywać innych idiotami. Uważaj, bo ten
> epitet może się przykleić... do Ciebie.

Od dawna już nie widzę sensu poświęcać czas i uwagę na merytoryczne
dyskusje z betonowym murem. Muru to nie przekona, a mój czas i energię
zmarnuje, nauczyło mnie tego dobrych 15 lat korzystania z usenetu.


--
Pozdrawiam,
Kamil

bynajmniej.net



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-06 15:49:55 - Andrzej Lawa

W dniu 06.12.2011 14:54, kamil pisze:

> A jeśli takie same zdjęcia powiesi na ścianie ksiądz katolicki, wszystko
> będzie w porządku? Czy może zareagujesz, bo nie jest artystką z dyplomem?

Księża wieszają sobie różne dziwne rzeczy - chociażby figurki z
torturowanym gołym facetem.

Czy to czyni z każdego księdza homoseksualistę z odchyleniem sado-maso?



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-06 16:11:43 - kamil

On 06/12/2011 14:49, Andrzej Lawa wrote:
> W dniu 06.12.2011 14:54, kamil pisze:
>
>> A jeśli takie same zdjęcia powiesi na ścianie ksiądz katolicki, wszystko
>> będzie w porządku? Czy może zareagujesz, bo nie jest artystką z dyplomem?
>
> Księża wieszają sobie różne dziwne rzeczy - chociażby figurki z
> torturowanym gołym facetem.
>
> Czy to czyni z każdego księdza homoseksualistę z odchyleniem sado-maso?

Kolejne proste pytanie, na które nie doczekam się odpowiedzi tak/nie.




--
Pozdrawiam,
Kamil

bynajmniej.net



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-06 12:04:41 - Henry(k)

Dnia Mon, 05 Dec 2011 19:31:19 +0100, Marek Wyszomirski napisał(a):

> Niektóre wybrane. Z opisu wynikało, że wśród zamówionych były również
> zdjęcia nagich dzieci - tych już nie pokazano. Może dlatego, że ktoś
> uznał, że są jednak zbyt drastyczne by je pokazywać?
> Nie znamy wystarczająco dokładnie sprawy, by ją stanowczo oceniać.
> Możemy jedynie snuć domysły - które mogą się mieć różnie do rzeczywistości.

Ale wiemy że Policjanci od razu umorzyli sprawę i przeprosili artystkę, bo
nie było nawet cienia podejrzenia - więc pośrednio możemy wnioskować że
jednak na tych zdjęciach nie było absolutnie nic problematycznego.
A znając asekuranctwo Policji gdyby były jakiekolwiek wątpliwości to by to
popchnęli dalej żeby prokurator czy Sąd decydował.

Pozdrawiam,
Henry



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-06 12:11:51 - Andrzej Lawa

W dniu 06.12.2011 12:04, Henry(k) pisze:

> Ale wiemy że Policjanci od razu umorzyli sprawę i przeprosili artystkę, bo
> nie było nawet cienia podejrzenia - więc pośrednio możemy wnioskować że
> jednak na tych zdjęciach nie było absolutnie nic problematycznego.
> A znając asekuranctwo Policji gdyby były jakiekolwiek wątpliwości to by to
> popchnęli dalej żeby prokurator czy Sąd decydował.

Przypuszczam, że gdyby czujni obywatele zamiast robić spektakl dla
podbudowania własnego ego najpierw by się zwrócili do policji
przesyłając im pliki z kopiami gorszących ich zdjęć, to sprawa byłaby
od razu umorzona, a policja nie musiałaby zatrzymywać (kosztownych
przecież) odbitek jako dowodów.

Ale nie - musieli zrobić akcję a'la Rutkowski, własnoręcznie zatrzymać
zbrodniarza i napawać się swoją wielkością.

Wskazany byłby bojkot dopóki nie będzie publicznych przeprosin,
naprawienia szkód i wywalenia nadgorliwców na zbite pyski.




Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-06 17:07:22 - Marek Wyszomirski

W dniu 2011-12-06 12:11, Andrzej Lawa pisze:

>[...]
> Przypuszczam, że gdyby czujni obywatele zamiast robić spektakl dla
> podbudowania własnego ego najpierw by się zwrócili do policji
> przesyłając im pliki z kopiami gorszących ich zdjęć, to sprawa byłaby
> od razu umorzona, a policja nie musiałaby zatrzymywać (kosztownych
> przecież) odbitek jako dowodów.
>[...]

A skąd wiesz, ze nie chcieli tak właśnie zrobić? Może odbitki były
wykonywane na krótko przed terminem odbioru i nie było już czasu na
przesłanie plików do policji? A może nawet przesłali a policjanci nie
zdążyli ich obejrzeć i zdecydować, czy doszło do naruszenia prawa?

> Ale nie - musieli zrobić akcję a'la Rutkowski, własnoręcznie zatrzymać
> zbrodniarza i napawać się swoją wielkością.
>
> Wskazany byłby bojkot dopóki nie będzie publicznych przeprosin,
> naprawienia szkód i wywalenia nadgorliwców na zbite pyski.
>

A ja uważam, ze wskazany jest umiar. Jeśli autorka zdjęć uważa, że
wyrządzono jej krzywdę - może domagać się przeprosin lub stosownego
zadośćuczynienia na drodze ugody lub sądowej.

--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (wyszomir@toya.net.pl)



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-06 17:00:43 - Marek Wyszomirski

W dniu 2011-12-06 12:04, Henry(k) pisze:

>
>> Niektóre wybrane. Z opisu wynikało, że wśród zamówionych były również
>> zdjęcia nagich dzieci - tych już nie pokazano. Może dlatego, że ktoś
>> uznał, że są jednak zbyt drastyczne by je pokazywać?
>> Nie znamy wystarczająco dokładnie sprawy, by ją stanowczo oceniać.
>> Możemy jedynie snuć domysły - które mogą się mieć różnie do rzeczywistości.
>
> Ale wiemy że Policjanci od razu umorzyli sprawę i przeprosili artystkę, bo
> nie było nawet cienia podejrzenia - więc pośrednio możemy wnioskować że
> jednak na tych zdjęciach nie było absolutnie nic problematycznego.

Konkretnie nic, co by policjanci uznali za wypełniające znamiona
przestępstwa. Ale - nie oznacza to jeszcze, że laborant nie miał prawa
podejrzewać, że do przestępstwa doszło. Policja te podejrzenia
zweryfikowała i jeśli autorka zdjęć uważa, że lab naruszył prawo - może
domagać się stosownego zadośćuczynienia - na drodze ugody bądź sądowej.
I znowu - to, ze może zgodnie z prawem ubiegać się o takie
zadośćuczynienie nie oznacza jeszcze że odszkodowanie jej się należy -
są może uznać, ze nie miała racji a działania laboranta były całkowicie
usprawiedliwione okolicznościami.

> A znając asekuranctwo Policji gdyby były jakiekolwiek wątpliwości to by to
> popchnęli dalej żeby prokurator czy Sąd decydował.
> [...]

Zauważ, że policjanci po rozmowie z autorką zdjęć mogli mieć dużo lepszą
ocenę sytuacji niż laborant - nie byłbym np. zdziwiony, gdyby autorka
zdjęć odmówiła personelowi labu udzielenia szczegółowych wyjaśnień na
temat okoliczności powstania zdjęć (bo i nie miała obowiązku wyjaśniać),
a policjantom takich wyjaśnień udzieliła.
Jak już pisałem - nie znając dokładnie sprawy bardzo łatwo jest
wygłaszać krzywdzące opinie i ferować fałszywe wyroki. I dlatego
starajmy się nie rzucać oskarżeń jeśli nie znamy wszystkich faktów.

--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (wyszomir@toya.net.pl)



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-06 20:34:42 - Henry(k)

Dnia Tue, 06 Dec 2011 13:54:41 +0000, kamil napisał(a):

> A jeśli takie same zdjęcia powiesi na ścianie ksiądz katolicki, wszystko
> będzie w porządku? Czy może zareagujesz, bo nie jest artystką z dyplomem?

A nie będzie? Są jeszcze jakieś zawody które wykluczają posiadanie zdjęć
nagości? Psycholog, kierownik chóru, czy coś? Mam nadzieję że ja jako
informatyk mogę mieć na półce album Sally Mann?

Henry



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-07 12:35:32 - kamil

On 06/12/2011 19:34, Henry(k) wrote:
> Dnia Tue, 06 Dec 2011 13:54:41 +0000, kamil napisał(a):
>
>> A jeśli takie same zdjęcia powiesi na ścianie ksiądz katolicki, wszystko
>> będzie w porządku? Czy może zareagujesz, bo nie jest artystką z dyplomem?
>
> A nie będzie? Są jeszcze jakieś zawody które wykluczają posiadanie zdjęć
> nagości? Psycholog, kierownik chóru, czy coś? Mam nadzieję że ja jako
> informatyk mogę mieć na półce album Sally Mann?

Album Sally Mann możesz, a jak zareagują goście na porozwieszane po domu
zdjęcia twojego dziecka z siusiakiem na wierzchu? Zrobione gdzieś w
szopie w ogrodzie?

Inaczej, prawda? Bo przecież to już nie będzie sztuka.


--
Pozdrawiam,
Kamil

bynajmniej.net



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2012-01-10 14:57:10 - Sebastian Kaliszewski

kamil wrote:
> On 06/12/2011 19:34, Henry(k) wrote:
>> Dnia Tue, 06 Dec 2011 13:54:41 +0000, kamil napisał(a):
>>
>>> A jeśli takie same zdjęcia powiesi na ścianie ksiądz katolicki, wszystko
>>> będzie w porządku? Czy może zareagujesz, bo nie jest artystką z
>>> dyplomem?
>>
>> A nie będzie? Są jeszcze jakieś zawody które wykluczają posiadanie zdjęć
>> nagości? Psycholog, kierownik chóru, czy coś? Mam nadzieję że ja jako
>> informatyk mogę mieć na półce album Sally Mann?
>
> Album Sally Mann możesz, a jak zareagują goście na porozwieszane po domu
> zdjęcia twojego dziecka z siusiakiem na wierzchu? Zrobione gdzieś w
> szopie w ogrodzie?

No i? Jak ktoś jest np. naturystą to jest pedofilem

>
> Inaczej, prawda? Bo przecież to już nie będzie sztuka.

Normalni zareagują normalnie. A tych których coś takiego dziwnie kręci? Istotniw
nie chciał bym żeby delikwent którego kręcą 5-letnie dziewczynki pojawiał się
przy moim dziecku.


\SK
--
Never underestimate the power of human stupidity -- L. Lang
--
www.tajga.org -- (some photos from my travels)



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2012-01-11 12:06:32 - kamil

On 10/01/2012 13:57, Sebastian Kaliszewski wrote:
> kamil wrote:
>> On 06/12/2011 19:34, Henry(k) wrote:
>>> Dnia Tue, 06 Dec 2011 13:54:41 +0000, kamil napisał(a):
>>>
>>>> A jeśli takie same zdjęcia powiesi na ścianie ksiądz katolicki,
>>>> wszystko
>>>> będzie w porządku? Czy może zareagujesz, bo nie jest artystką z
>>>> dyplomem?
>>>
>>> A nie będzie? Są jeszcze jakieś zawody które wykluczają posiadanie zdjęć
>>> nagości? Psycholog, kierownik chóru, czy coś? Mam nadzieję że ja jako
>>> informatyk mogę mieć na półce album Sally Mann?
>>
>> Album Sally Mann możesz, a jak zareagują goście na porozwieszane po
>> domu zdjęcia twojego dziecka z siusiakiem na wierzchu? Zrobione gdzieś
>> w szopie w ogrodzie?
>
> No i? Jak ktoś jest np. naturystą to jest pedofilem

Czy wieszanie na ścianie zdjęć nagich dzieci przydybanych gdzieś w
szopie na odludziu to jakiś nowy odłam naturyzmu?


>> Inaczej, prawda? Bo przecież to już nie będzie sztuka.
>
> Normalni zareagują normalnie. A tych których coś takiego dziwnie kręci?
> Istotniw nie chciał bym żeby delikwent którego kręcą 5-letnie
> dziewczynki pojawiał się przy moim dziecku.


Tak, tak, a kto reaguje na krzyki za ścianą, ten na pewno sam żonę tłucze.

Leczcie się panowie.



--
Pozdrawiam,
Kamil

bynajmniej.net



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2012-01-21 02:22:44 - Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world

Witam,
Widze ze flejm jeszcze aktywny.

Ostatnio zagladam na plfoto.com.
Tak sobie mysle, ze jakby takie zdjecia trafily do Saturna to
zatrzymanie murowane:
plfoto.com/zdjecie,akt,bez-tytulu,2383685.html
plfoto.com/zdjecie,portret,zdjecie,2382733.html
A moze nawet od razu lincz.

A na przyklad przy tym:
plfoto.com/zdjecie,szukaj,Przemoc%20domowa,1995483.html
To chyba wezwali by od razu antyterrorystow.

TA



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2012-01-21 12:31:08 - Andrzej Lawa

W dniu 21.01.2012 02:22, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:

> A na przyklad przy tym:
> plfoto.com/zdjecie,szukaj,Przemoc%20domowa,1995483.html
> To chyba wezwali by od razu antyterrorystow.

Ciekaw jestem reakcji na takie coś:

shockyapr.com/wp-content/uploads/2011/10/zombie-halloween-costume.jpg



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2012-02-12 01:55:55 - Przemek Lipski


Użytkownik kamil napisał w wiadomości
news:jbnj24$t94$4@inews.gazeta.pl...
> On 06/12/2011 19:34, Henry(k) wrote:
>> Dnia Tue, 06 Dec 2011 13:54:41 +0000, kamil napisał(a):
>>
>>> A jeśli takie same zdjęcia powiesi na ścianie ksiądz katolicki, wszystko
>>> będzie w porządku? Czy może zareagujesz, bo nie jest artystką z
>>> dyplomem?
>>
>> A nie będzie? Są jeszcze jakieś zawody które wykluczają posiadanie zdjęć
>> nagości? Psycholog, kierownik chóru, czy coś? Mam nadzieję że ja jako
>> informatyk mogę mieć na półce album Sally Mann?
>
> Album Sally Mann możesz, a jak zareagują goście na porozwieszane po domu
> zdjęcia twojego dziecka z siusiakiem na wierzchu? Zrobione gdzieś w szopie
> w ogrodzie?
>
> Inaczej, prawda? Bo przecież to już nie będzie sztuka.

A ja swoje zdjęcie z siusiakiem na wierzchu z czasów gdy byłem mały powieszę
:) Czy to będzie pedofilia - wieszanie własnego portretu?

Przemek





Re: stroze moralnosci w Saturnie

2012-02-12 11:58:30 - Andrzej Lawa

W dniu 12.02.2012 01:55, Przemek Lipski pisze:

>> Album Sally Mann możesz, a jak zareagują goście na porozwieszane po domu
>> zdjęcia twojego dziecka z siusiakiem na wierzchu? Zrobione gdzieś w szopie
>> w ogrodzie?
>>
>> Inaczej, prawda? Bo przecież to już nie będzie sztuka.
>
> A ja swoje zdjęcie z siusiakiem na wierzchu z czasów gdy byłem mały powieszę
> :) Czy to będzie pedofilia - wieszanie własnego portretu?

Biorąc pod uwagę mentalność niektórych ludzi (np. tych, co wymyślili
termin samogwałt) - jasne że będzie! ;->



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2012-02-12 01:54:18 - Przemek Lipski


Użytkownik Henry(k) napisał w
wiadomości news:1ln72sv02cfk1$.ypgdmldeetgg.dlg@40tude.net...
> Dnia Tue, 06 Dec 2011 13:54:41 +0000, kamil napisał(a):
>
>> A jeśli takie same zdjęcia powiesi na ścianie ksiądz katolicki, wszystko
>> będzie w porządku? Czy może zareagujesz, bo nie jest artystką z dyplomem?
>
> A nie będzie? Są jeszcze jakieś zawody które wykluczają posiadanie zdjęć
> nagości? Psycholog, kierownik chóru, czy coś? Mam nadzieję że ja jako
> informatyk mogę mieć na półce album Sally Mann?
>

Ja jako elektronik kupię sobie na amazonie jego albumy, nawet dosć fajne
ceny są :)

Przemek





Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-07 08:00:24 - Andrzej Lawa

W dniu 06.12.2011 22:03, Zygmunt Dariusz pisze:
>
> Henry(k) wrote in message
> news:1ln72sv02cfk1$.ypgdmldeetgg.dlg@40tude.net...
>> Dnia Tue, 06 Dec 2011 13:54:41 +0000, kamil napisał(a):
>>
>>> A jeśli takie same zdjęcia powiesi na ścianie ksiądz katolicki, wszystko
>>> będzie w porządku? Czy może zareagujesz, bo nie jest artystką z
>>> dyplomem?
>>
>> A nie będzie? Są jeszcze jakieś zawody które wykluczają posiadanie zdjęć
>> nagości? Psycholog, kierownik chóru, czy coś? Mam nadzieję że ja jako
>> informatyk mogę mieć na półce album Sally Mann?
>
> Zboczeniec - nie z powodu albumu ale dlatego, ze informatyk.

Bo każdy informatyk to zboczeniec...

Zaś mordercę łatwo rozpoznać po czerwonym kapeluszu.



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-06 20:41:55 - Henry(k)

Dnia Tue, 06 Dec 2011 14:02:16 +0000, kamil napisał(a):

> Potrafisz wyjaśnić, na czym konkretnie polega przekaz tego dzieła? Poza
> tanimi sztuczkami z winietą i obróbką barwną, widzę tam dziecko na siłę
> ukobiecone na tle potrzaskanego dzieciństwa. Brawo, Prawdziwa Sztuka,
> akurat dla kwiatkopstrykaczy z iphonami.

No widzisz - coś w tym zdjęciu zobaczyłeś. Jaką to ma wartość to nie
istotne.

> Powiedz, czy jeśli takie zdjęcia znajdziesz je nie w galerii pani Mann,
> ale w domu brzuchatego, łysiejącego samotnego kawalera po 40-tce
> spędzającego popołudnia przy placach zabaw, to wciąż będzie Sztuka?
> Przecież zdjęcie to samo.

Ja bym pomyślał że to smutny i samotny człowiek, u którego pojawił się żal
że jego instynkty ojcowskie poszły na stracenie, bo nie ma własnych dzieci.

Henry



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-07 12:32:05 - kamil

On 06/12/2011 19:41, Henry(k) wrote:
> Dnia Tue, 06 Dec 2011 14:02:16 +0000, kamil napisał(a):
>
>> Potrafisz wyjaśnić, na czym konkretnie polega przekaz tego dzieła? Poza
>> tanimi sztuczkami z winietą i obróbką barwną, widzę tam dziecko na siłę
>> ukobiecone na tle potrzaskanego dzieciństwa. Brawo, Prawdziwa Sztuka,
>> akurat dla kwiatkopstrykaczy z iphonami.
>
> No widzisz - coś w tym zdjęciu zobaczyłeś. Jaką to ma wartość to nie
> istotne.

Zobaczyłem tanie chwyty dla ubogich emocjonalnie zjadaczy takiej
sztuki. Ale masz rację, jeśli płyty Dody sprzedają się, artystka jest
zadowolona, jej fani zadowoleni, więc nic złego się nie dzieje, nie
licząc oczywiście spłycania kultury i uczenia kolejnych pokoleń, że
takie treści są warte uwagi.

>> Powiedz, czy jeśli takie zdjęcia znajdziesz je nie w galerii pani Mann,
>> ale w domu brzuchatego, łysiejącego samotnego kawalera po 40-tce
>> spędzającego popołudnia przy placach zabaw, to wciąż będzie Sztuka?
>> Przecież zdjęcie to samo.
>
> Ja bym pomyślał że to smutny i samotny człowiek, u którego pojawił się żal
> że jego instynkty ojcowskie poszły na stracenie, bo nie ma własnych dzieci.

Sądy więc mylą się skazując tych wszystkich samotnych, smutnych ludzi na
lata w więzieniu za rozpowszechnianie zdjęć rozebranych dzieci. Całe
szczęście mam usenet. ;-)


--
Pozdrawiam,
Kamil

bynajmniej.net




Re: stroze moralnosci w Saturnie

2012-01-10 14:54:22 - Sebastian Kaliszewski

kamil wrote:
> On 06/12/2011 19:41, Henry(k) wrote:
>> Dnia Tue, 06 Dec 2011 14:02:16 +0000, kamil napisał(a):
>>
>>> Potrafisz wyjaśnić, na czym konkretnie polega przekaz tego dzieła? Poza
>>> tanimi sztuczkami z winietą i obróbką barwną, widzę tam dziecko na siłę
>>> ukobiecone na tle potrzaskanego dzieciństwa. Brawo, Prawdziwa Sztuka,
>>> akurat dla kwiatkopstrykaczy z iphonami.
>>
>> No widzisz - coś w tym zdjęciu zobaczyłeś. Jaką to ma wartość to nie
>> istotne.
>
> Zobaczyłem tanie chwyty dla ubogich emocjonalnie zjadaczy takiej
> sztuki. Ale masz rację, jeśli płyty Dody sprzedają się, artystka jest
> zadowolona, jej fani zadowoleni, więc nic złego się nie dzieje, nie
> licząc oczywiście spłycania kultury i uczenia kolejnych pokoleń, że
> takie treści są warte uwagi.

Och. O gustach się nie dyskutuje więc na tym pozostańmy :)

>
>>> Powiedz, czy jeśli takie zdjęcia znajdziesz je nie w galerii pani Mann,
>>> ale w domu brzuchatego, łysiejącego samotnego kawalera po 40-tce
>>> spędzającego popołudnia przy placach zabaw, to wciąż będzie Sztuka?
>>> Przecież zdjęcie to samo.
>>
>> Ja bym pomyślał że to smutny i samotny człowiek, u którego pojawił się
>> żal
>> że jego instynkty ojcowskie poszły na stracenie, bo nie ma własnych
>> dzieci.
>
> Sądy więc mylą się skazując tych wszystkich samotnych, smutnych ludzi na
> lata w więzieniu za rozpowszechnianie zdjęć rozebranych dzieci.

Tak oczywiście skazują ich za rozposzechnianie dziecięcej pornografii na
podstawie tego, że powiesili sobie na ściania zdjęcia Sally Mann. ROTFL!

A ktoś tu inteligencję przeliczał... :)

> Całe
> szczęście mam usenet. ;-)

Zaiste, tyle głupoty w jedym miejscu :)

\SK
--
Never underestimate the power of human stupidity -- L. Lang
--
www.tajga.org -- (some photos from my travels)



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2012-02-12 01:47:45 - Przemek Lipski


Użytkownik Sebastian Kaliszewski
napisał w wiadomości
news:9grtt8-gp7.ln1@bozon.softax.pl...
> kamil wrote:
>> Sądy więc mylą się skazując tych wszystkich samotnych, smutnych ludzi na
>> lata w więzieniu za rozpowszechnianie zdjęć rozebranych dzieci.
>
> Tak oczywiście skazują ich za rozposzechnianie dziecięcej pornografii na
> podstawie tego, że powiesili sobie na ściania zdjęcia Sally Mann. ROTFL!
>
> A ktoś tu inteligencję przeliczał... :)
>

No i zabrakło Kamilowi argumentów, by odpowiedzieć :)))

Pozdro Przemek





Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-04 10:41:38 - ...::QRT::...

Dnia Sat, 03 Dec 2011 22:29:25 +0100, Andrzej Lawa napisał(a):

> W dniu 03.12.2011 18:12, Les pisze:
>> Zapewne nie rozumie tej Sztuki jak ja!
>> Nie widzę w tym nic artystycznego, może troszeczkę szokuje, ale w tych
>> czasach to tylko troszeczkę.
>
> W sumie ten szok to skutki wielowiekowej indoktrynacji i wypaczania
> ludzkiej psychiki przez religię.

występowanie nagości całowitej jest we wszystkich praktycznie kulturach
obwarowane jakimiś normami i zasadniczo jej występowanie jest ograniczone
tylko do pewnych sytuacji. Stąd ten szok.

> Bo tak obiektywnie - co niby ma na tych zdjęciach szokować?

co to znaczy obiektywnie? Nie ma czegoś takiego jak obiektywizm jeśli
mówimy o ludziach i kulturze.



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-04 14:16:33 - Andrzej Lawa

W dniu 04.12.2011 10:41, ...::QRT::... pisze:

>> W sumie ten szok to skutki wielowiekowej indoktrynacji i wypaczania
>> ludzkiej psychiki przez religię.
>
> występowanie nagości całowitej jest we wszystkich praktycznie kulturach
> obwarowane jakimiś normami i zasadniczo jej występowanie jest ograniczone
> tylko do pewnych sytuacji. Stąd ten szok.

Ponieważ te prawie wszystkie kultury, jakie masz na myśl, były przez
wieki indoktrynowane religią judaistyczną i pochodnymi, gdzie fobia na
tle nagości pojawia się już na samym początku mitologii.

>> Bo tak obiektywnie - co niby ma na tych zdjęciach szokować?
>
> co to znaczy obiektywnie? Nie ma czegoś takiego jak obiektywizm jeśli
> mówimy o ludziach i kulturze.

Niby też prawda - niektórych szokują kobiety w spodniach ;->

No to jazda donosić! ;->



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-04 14:52:25 - ...::QRT::...

Dnia Sun, 04 Dec 2011 14:16:33 +0100, Andrzej Lawa napisał(a):

> W dniu 04.12.2011 10:41, ...::QRT::... pisze:
>
>>> W sumie ten szok to skutki wielowiekowej indoktrynacji i wypaczania
>>> ludzkiej psychiki przez religię.
>>
>> występowanie nagości całowitej jest we wszystkich praktycznie kulturach
>> obwarowane jakimiś normami i zasadniczo jej występowanie jest ograniczone
>> tylko do pewnych sytuacji. Stąd ten szok.
>
> Ponieważ te prawie wszystkie kultury, jakie masz na myśl, były przez
> wieki indoktrynowane religią judaistyczną i pochodnymi,


bzdury waść pleciesz. W Grecji, Rzymie, Indiach, Chinach, Egipcie czy
Japoni całkowita nagość nigdy nie była normą i nawet jeśli występowała
publicznie to tylko w określonych sytuacjach.
To samo w zasadzie sie tyczy każdej kultury - nawet wsród prymitywnych
plemion stosujących praktycznie tylko szczątkowy ubiór można zauważyć iż
owe szaty zasłaniają tylko narządy płciowe.


> gdzie fobia

jak na moje to sam masz jakąś fobie



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-05 00:18:03 - p 47


Użytkownik Andrzej Lawa napisał w
wiadomości news:4eda94b6$1@news.home.net.pl...
>W dniu 03.12.2011 18:12, Les pisze:
>> Zapewne nie rozumie tej Sztuki jak ja!
>> Nie widzę w tym nic artystycznego, może troszeczkę szokuje, ale w tych
>> czasach to tylko troszeczkę.
>
> W sumie ten szok to skutki wielowiekowej indoktrynacji i wypaczania
> ludzkiej psychiki przez religię.
>
> Bo tak obiektywnie - co niby ma na tych zdjęciach szokować?

Czy kryminalista Andrzej Ława widział WSZYSTKIE 182 zdjecia, czy tez tylko
to jedno, jedyne wybrane przez redkację pod tezę i dalej nieudolnie
usiłuje manipulować ?
GWniana wszak nie zamiesciła żadnego zdjęcia z udziałem tych 3 nieletnich,
chociaz to własnie głównie tych zdjęć dotyczy spór!
Zapewne jak zwykle cadycy z ul.Czerskiej uważają, że wystarczy, że ONI
wiedzą lepiej, bo na to mają monopol mądrości;-), a czytelnik ma wierzyć
starszym i mądrzejszym, a nie, broń Boże, sam decydować..
;-))




Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-07 17:57:18 - Sebastian Kaliszewski

p 47 wrote:
>
> Użytkownik Andrzej Lawa napisał
> w wiadomości news:4eda94b6$1@news.home.net.pl...
>> W dniu 03.12.2011 18:12, Les pisze:
>>> Zapewne nie rozumie tej Sztuki jak ja!
>>> Nie widzę w tym nic artystycznego, może troszeczkę szokuje, ale w tych
>>> czasach to tylko troszeczkę.
>>
>> W sumie ten szok to skutki wielowiekowej indoktrynacji i wypaczania
>> ludzkiej psychiki przez religię.
>>
>> Bo tak obiektywnie - co niby ma na tych zdjęciach szokować?
>
> Czy kryminalista Andrzej Ława widział WSZYSTKIE 182 zdjecia, czy tez
> tylko to jedno, jedyne wybrane przez redkację pod tezę i dalej
> nieudolnie usiłuje manipulować ?
> GWniana wszak nie zamiesciła żadnego zdjęcia z udziałem tych 3
> nieletnich, chociaz to własnie głównie tych zdjęć dotyczy spór!

Kłamiesz, anonimie, kłamiesz...

> Zapewne jak zwykle cadycy z ul.Czerskiej uważają, że wystarczy, że ONI
> wiedzą lepiej, bo na to mają monopol mądrości;-), a czytelnik ma
> wierzyć starszym i mądrzejszym, a nie, broń Boże, sam decydować..
> ;-))


Policja też wiedziała tak samo... Nawet śledztwa nie wszczęła.

\SK
--
Never underestimate the power of human stupidity -- L. Lang
--
www.tajga.org -- (some photos from my travels)



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2012-01-10 15:13:47 - Sebastian Kaliszewski

p 47 wrote:
>
> Użytkownik Sebastian Kaliszewski
> napisał w wiadomości
> news:mph4r8-kp7.ln1@bozon.softax.pl...
>> p 47 wrote:
>>>
>>> Użytkownik Andrzej Lawa
>>> napisał w wiadomości news:4eda94b6$1@news.home.net.pl...
>>>> W dniu 03.12.2011 18:12, Les pisze:
>>>>> Zapewne nie rozumie tej Sztuki jak ja!
>>>>> Nie widzę w tym nic artystycznego, może troszeczkę szokuje, ale w tych
>>>>> czasach to tylko troszeczkę.
>>>>
>>>> W sumie ten szok to skutki wielowiekowej indoktrynacji i
>>>> wypaczania ludzkiej psychiki przez religię.
>>>>
>>>> Bo tak obiektywnie - co niby ma na tych zdjęciach szokować?
>>>
>>> Czy kryminalista Andrzej Ława widział WSZYSTKIE 182 zdjecia, czy tez
>>> tylko to jedno, jedyne wybrane przez redkację pod tezę i dalej
>>> nieudolnie usiłuje manipulować ?
>>> GWniana wszak nie zamiesciła żadnego zdjęcia z udziałem tych 3
>>> nieletnich, chociaz to własnie głównie tych zdjęć dotyczy spór!
>>
>> Kłamiesz, anonimie, kłamiesz...
>
> Marny manipulatorze, który zasłania się tym, że GWniana umiesciła TERAZ
> jedno aseksualne zdjęcie 3- tygodniowego niemowlecia , ale już zdjęć
> pozostałych dwojga 6- letnich już nie..

Jak widać nie prawda że nie umieściła :)

a Andrzejów Ław(ów) jest wielu. Twoje plucie na tego jednego to zwykła potwarz.
Zrównałeś go z jakimś przypadkiem z Grodziska bo ci tak wygodnie. Zarzucasz GW
że nie pokazała wszystkiego a sam zachowujesz się zdecydowanie gorzej.

>>
>>> Zapewne jak zwykle cadycy z ul.Czerskiej uważają, że wystarczy, że
>>> ONI wiedzą lepiej, bo na to mają monopol mądrości;-), a czytelnik ma
>>> wierzyć starszym i mądrzejszym, a nie, broń Boże, sam decydować..
>>> ;-))
>>
>>
>> Policja też wiedziała tak samo... Nawet śledztwa nie wszczęła.
>>
>
> Niezaleznie od tego, czy policja w tym wypadku powinna, czy tez nie
> wszczynac postępowanie to (jesli zrobic wyjątek i uwierzyć informacjom z
> GWnianej) w tej konkretnej sprawie zaniechała postępowania w oparciu o
> fałszywe przesłanki,- tak jak juz pisałem w innym poście nie ma bowiem
> znaczenia, że autorka zdjęć uważa się
> za artystkę, że to wg niej był akt twórczy, ani to, że dzieci
> wystepowały tam za zgodą rodziców. Istotne jest jedynie, czy zdjęcia te
> spełniały, czy też nie (bardzo
> skądinąd obecnie zamazane) kryterium pornografii i zadziwiajace jest, ze
> ten aspekt nie był wnikliwie rozpatrywany (w każdym razie artykuł
> koncentruje się na okolicznościach pobocznych).

Policjanci zdjęcia obejrzeli i nic w nich nie zobaczyli.

> Przypominam, że np. osławionego psychologa dr Samsona skazano na OIDP 8
> lat za pedofilię właśnie w oparciu o dowody w postaci zdjęc nagich
> dzieci, mimo,
> że miał on większy formalną podstawę do ich wykonywania jako znany
> seksuolog o renomie międzynarodowej prowadzący badania i terepię
> problemów seksualnych
> u dzieci.

To nie był jedyny dowód w sprawie rzeczonego psychologa. BTW nie pamiętam, ale
czy proces nie odbywał się za zamkniętymi drzwiami?

> Tymczasem GWniana usiłuje wmówić (do tego bowiem ton artykułu sprowadza
> się) , że jesli ktos podaje się za artystę (jako student szkoły
> filmowej;-) to z
> góry ma być zwolniony z oceny jego twórczości (albo tfurczości;-) i
> biada maluczkim, jesli kwestionują (zgodnie z przepisami prawa!) to jego
> przeświadczenie..

Dla ciebie artykuł sprowadza się do tego, co wg twoich poglądów do GW pasuje.
Dla mnie sprowadza się do czego innego.

>
> Zauważę na marginesie, że nie kto innych jak GWniana wbrew treści
> artykułu publikując na portalu zaledwie 4 zdjęcia ze istniejących 182
> sama uznała że oglądać je moga wyłącznie osoby pełnoletnie;- dlaczego,
> skoro to ma być jakoby czysta sztuka zamyka do niej dostęp młodocianym;
> -ot typowa michnikowska hipokryzja...

Wiesz, w kinach też są filmy od 18lat. To nie znaczy że są pornograficzne :)

> Dodam też, że cytuje też tam kogoś, kto w tymże Saturnie wywoływał
> zdjęcia z plazy swoich rozebranych kilkuletnich dzieci i nie wzbudziły
> one żadnej reakcji TYCH SAMYCH pracowników,

Dokłądnie ten sam laborant siedział? Ta sama panienka zdjęcia wkładała do
koperty? A może inny/a?

a więc kontekst i upozowanie
> zdjęć rozebranych dzieci z artykułu musiał być taki, że odbiegał on od
> podobnych niewinnych sytuacji i wzbudzał złe podejrzenia.

To są tylko twoje domysły. Równie dobrze laborant/ka jest po prostu głupi, ma
fobię, fioła albo kręci go coś co normalnych ludzi nie kręci.

\SK
--
Never underestimate the power of human stupidity -- L. Lang
--
www.tajga.org -- (some photos from my travels)



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-03 18:12:32 - Les

Zapewne nie rozumie tej Sztuki jak ja!
Nie widzę w tym nic artystycznego, może troszeczkę szokuje, ale w tych
czasach to tylko troszeczkę.

Pozdrawiam
Les



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-03 18:21:24 - JA marb67[beztego]@bb.home.pl

On 2011-12-02 20:21:23 +0000, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world said:

> Witam,
> Taka historia:
> warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34889,10706263,Ochroniarz_do_artystk
> i__pani_zdjecia_sa_pedofilskie.html
> TA

Powiedz mi TA, co ma zrobić laborant, jak zobaczy na zdjęciu malutkie
rączki trzymające całkiem dużego ptaszka?
--
200 ISO ma same zalety. Ziarno jak 400 czułość jak 100.
Nie odpowiadam na treści nad cytatem.
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl




Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-04 09:12:11 - JA marb67[beztego]@bb.home.pl

On 2011-12-03 23:22:27 +0000, Andrzej Lawa
said:

> Sam sobie dzwoń do studia, które robiło tamten serial (podane przez
> ciebie firmy nie miały z tym nic wspólnego),
Gdyby coś miały, to by wiedziały, że w publicznym labie takich rzeczy
się nie robi.
>
> I jakie dwa kilometry? Chodziło o próbne sceny nowego (zielonego)
> makijażu! Oni byli ludźmi myślącymi i postanowili najpierw wypróbować,
> jak to będzie wyglądało!
>
> I skąd ci wyszły odbitki? Wtedy materiały także dla TV robiło się na
> diapozytywie!

Ty mi coś wyjaśnij. Jak laborat zmienił zielonkawą tonację skóry na
różową na slajdach?

EOT jednak będzie potem.
--
200 ISO ma same zalety. Ziarno jak 400 czułość jak 100.
Nie odpowiadam na treści nad cytatem.
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl




Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-04 10:14:08 - Marek Wyszomirski

W dniu 2011-12-03 23:28, Andrzej Lawa pisze:

>
>> Widzę dość istotną różnicę. W odróżnieniu od pracowników poczty, którzy
>> jedynie dostarczają przesyłkę i nie mają żadnego powodu by otwierać
>> koperty laborant musi dobrać korekcję do zdjęć. Jak to ma zrobić bez ich
>> oglądania?
>> Również kontrola jakości wykonania zdjęć wymaga ich obejrzenia przed
>> wydaniem. Nie wyobrażam sobie, aby lab który wykonuje mi odbitki na
>> wystawę (a wiec w formacie raczej zdecydowanie większym niż pocztówkowy)
>> wydał mi je prosto bez maszyny bez sprawdzenia, czy dobrze wyszły.
>
> Ummm... Mówimy o profesjonalnym, artystycznym i _ręcznym_ labie
> fotochemicznym? W którym laborant siedzi nad każdym zdjęciem mozolnie
> usiłując uzyskać optymalny wynik? W którym Saturnie w ostatniej dekadzie
> widziałeś takie zjawisko? ;->
>
Mówimy o zdjęciach na wystawę - a wiec zapewne w formacie 30x45 lub
zbliżonym a nie o zdjęciach pocztówkowych. Takich zdjęć nie wykonuje się
tysięcy dziennie i jest rzeczą naturalną, ze obsługa bardziej się
przykłada do ich jakości niż do masówki 10x15cm.

> Powiem więcej - operator _auto_labu (a właściwie w dzisiejszych czasach
> komputerowej naświetlarki lub po prostu drukarki sublimacyjnej) wręcz
> nie powinien ingerować w parametry materiału źródłowego!
>

I nie powinien spojrzeć na wychodzące odbitki by sprawdzić ich jakość?
Technika bywa zawodna i nawet najnowocześniejsze komputerowe
naświetlarki potrafią czasem ulec uszkodzeniu powodującemu produkowanie
wadliwych odbitek. Może nie jesteś tego świadomy, ale emulsje papieru
fotograficznego też czasem miewają defekty. Nawet jeśli zamawiający
pobrał profil barwny labu i przygotował odbitki tak, by nie wymagały
korekcji laborant powinien po ich wykonaniu sprawdzić czy nie mają plam,
smug i innych wad które czasem w labie się zdarzają.

> Kiedyś czytałem sobie książkę o historii Star Treka - tam właśnie był
> piękny przykład, jak taki laborant-mądrala ciągle uparcie korygował do
> normy otrzymane materiały i ekipa nie mogła dojść, dlaczego
> zielonoskóra bohaterka, mimo nakładania coraz jadowiciej zielonego
> makijażu, ciągle uparcie wychodzi ziemsko różowa.
>
> Bo skąd laboludek może wiedzieć, jakie były intencje autora?

Słyszałem o podobnej historii w przypadku fotoamatora, który
fotografował żaby moczarowe w okresie godowym (ich samce wybarwiaja sie
wtedy na niebiesko) i laborant namęczył się z korekcją by wydobyć z tych
żab zieleń. Natomiast nie wierzę w podobne sytuacje w przypadku
profesjonalnej ekipy filmowej - po pierwsze oni raczej nie korzystają z
przygodnych labów 'na rogu', po drugie - profesjonalista w takim
przypadku uprzedziłby laboranta, ze kolory są nietypowe i uzgodniłby z
nim czy i w jakim zakresie ma w kolorystykę ingerować - zwłaszcza, że
piszesz o kolejnych próbach - co gdyby było prawdą świadczyłoby o tym,
że ten film robili kompletni dyletanci.

--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (wyszomir@toya.net.pl)



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-04 00:55:34 - Andrzej Lawa

W dniu 04.12.2011 00:20, JA pisze:

>> Grzebiesz ludziom w śmieciach? Ciekawe masz zajęcie...
> Jeden grzebie, inny podgląda, trzeci podsłuchuje.
> Kumasz?

Że jesteś jakimś zboczeńcem z nakierowaniem na podglądactwo? Tak, jest
to dla mnie jasne od jakiegoś czasu.

>>>> Po drugie: jakim prawem ktoś grzebał w cudzych zdjęciach? Może
>>>> poparłbyś czytanie przez pracowników poczty przechodzącej przez ich
>>>> ręce korespondencji? W sumie też coś może się przypadkiem wykryje...
>>> Ano problem polega na tym, że to nie jest zamknięta poczta. Tylko
>>> zapewne pliki cyfrowe, które laborant po prostu widzi.
>>
>> Tak, już to widzę - laboludek w skupieniu ręcznie dobierający
>> parametry tysięcy zdjęć naświetlanych/drukowanych codziennie ;)
> No to k? jak je wyczaił? 15-ty zmysł wyczuwający goliznę ze EXIFa?
> Siedzi i się gapi.

Raczej siedzi i się nudzi, więc sobie ogląda coś, czego obiektywnie nie
ma potrzeby oglądać. Zobaczył jedno zdjęcie z gołą babą - podniecił się
i chciał więcej... a tam dziadzio i niemowlę. No i sobie w świetle
swojego podniecenia skojarzył dziadzia i niemowlę z seksem.

>>> A jak by zobaczył faktyczne porno z dziećmi, też ma zamknąć oczy, bo to
>>> prywatne zdjęcia?
>>
>> A jakby tam zobaczył kosmitów porywających twoją teściową, która teraz
>> siedzi z tyłu?
> Odczep się od mojej teściowej. Już dawno ją kosmici porwali.
> Odpowiedz co zrobić ma jak zobaczy porno z dziećmi? Zamkąć oczy?

Ale to nie było porno z dziećmi! Więc z czym do wodza?

>>>> Po trzecie: głodnym chleb na myśli... skoro tym cieciom zdjęcia się
>>>> skojarzyły z seksem, to ewidentnie coś z nimi jest nie w porządku i z
>>>> miejsca powinni wylecieć z roboty
>>> Po pierwsze, to widać i ludzie mają prawo oceniać. Błędne oceniać także
>>
>> Co widać?
> Cokolwiek. Gołego wytatuowanego faceta. Gołego starca. I gołego
> noworodka.

Ja mam zdjęcia gołych zwierząt. Dla ciebie to będzie zapewne zoofilskie
porno...

> Tobie to wisi, komuś nie. Tak ciężko załapać. Co z tego, że

Nie wypowiem się, co tobie wisi, ale to nieważne. Ważne jest to, że
nawet jeśli tobie się coś nie podoba lub jest dla ciebie zaskakujące -
nie czyni tego czegoś przestępstwem. Wiem, dla moherów takich jak ty to
wielkie... zaskoczenie ;->

[ciach]

>> Ja tam nie widziałem niczego, co by się zdrowej osobie z seksem
>> kojarzyło. A w szczególności goły niemowlak, leżący sobie samopas na
>> kocyku, nie skojarzy się nikomu innemu poza kompletnymi dewiantami z
>> seksem.
> Ty tam nic nie widziałeś, ale ktoś inny widział.

Ja nie widziałem, bo ja nie mam urojeń.

[ciach]

>>> mają prawo. Mają też prawo poinformować władze, że ktoś przyniósł jakieś
>>> dziwne zdjęcia do zrobienia.
>>
>> Dwa menczizna w jedna łózko - ja musiałech zawiadomić z policja!
> Zaczynasz rozumieć.

Za to ty najwyraźniej rozumiesz coraz mniej.

Podpowiedź: Vabank 2... Widziałeś?

>>> Jak na balkonie będziesz dymał dziecko, to sąsiad ma się odwrócić? Bo to
>>> Twój balkon i głodnemu chleb na myśli?
>>
>> Póki co to tobie chodzi po głowie dymanie dziecka - podaj swój
>> adres, wyślę chłopaków żeby ci kontrolę zrobili, bo coś za bardzo
>> twoje myśli kręcą się wokół tego tematu ;->
> A jak Twój sąsiad będzie malował sprayem po mórze to uznasz to za sztukę
> czy wandalizm. Może teraz zaskoczysz.

Za genialną technicznie sztukę, jako że nie malowanie po powierzchni
bakterii dżumy (dżuma == mór) to na prawdę wielki wyczyn.

> Mój adres jest łatyw do znalezienia w necie.

Ziuuuuuuuuuum! Przeleciało ci z pół metra nad głową...

>>>> - za powyższe oraz przez to, że wygłodniali dewianci z obsesją
>>>> seksualną nie powinni w ogóle takiej pracy wykonywać.
>>> Ooo? A jak Ty geniuszu psychologii ocenisz czy ktoś jest wygłodniałym
>>> dewiantem?
>>
>> Stara, dobra zasada - głodnemu chleb na myśli...
> Czyli co? Pokażesz na rozmowie kwalifikacyjnej gołych babę, starca i
> niemowlę? Jak się facet zaślini na babę to ok, a jak oburzy na starca to
> źle?

Zdecydowanie masz obsesję... Po co miałbym pokazywać, czy to jako
kandydat czy jako pracodawca, gołe baby czy staruszków, zwłaszcza że
moja branża to zasadniczo komputery? Jeśli już to raczej pokazywałbym
kwerendy SQL albo konfigurację iptables.

PS: nadal mi nie odpowiedziałeś, gdzie i dlaczego należy zgłaszać
chodzących w klapkach i płaszczu... Przy okazji pytanie dodatkowe:
kiedyś widziałem kogoś w pomarańczowym garniturze z fioletowym piórem.
Gdzie należało to zgłosić? Albo faceta w kraciastej spódnicy... Takie
nietypowe zjawiska... a sam piszesz, że nietypowe trzeba zgłaszać! Tylko
gdzie? Fashion police? Tam chyba się też zgłasza tych, co zakładają do
klapek skarpetki....

O, o! Widziałem też małego kotka, który pogonił dużego amstaffa...
(swoją droga jakże żałuję, że nie miałem wtedy w ręku aparatu... piękny
widok ;) ) Zdecydowanie nietypowe... Może kotek był opętany przez
szatana? Takie coś to chyba do proboszcza?



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-04 09:19:33 - JA marb67[beztego]@bb.home.pl

On 2011-12-03 23:55:34 +0000, Andrzej Lawa
said:

> O, o! Widziałem też małego kotka, który pogonił dużego amstaffa...
> (swoją droga jakże żałuję, że nie miałem wtedy w ręku aparatu... piękny
> widok ;) ) Zdecydowanie nietypowe... Może kotek był opętany przez
> szatana? Takie coś to chyba do proboszcza?

Idź do lekarza.
Nigdzie nie napisałem, że trzeba zgłaszać. Napisałem, że praworządny
obywatel zgłasza, jak mu się coś podejrzanego wyda. Kumasz. Nie bo
jesteś po prostu z klapkami na oczach.
--
200 ISO ma same zalety. Ziarno jak 400 czułość jak 100.
Nie odpowiadam na treści nad cytatem.
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl




Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-03 22:29:25 - Andrzej Lawa

W dniu 03.12.2011 18:12, Les pisze:
> Zapewne nie rozumie tej Sztuki jak ja!
> Nie widzę w tym nic artystycznego, może troszeczkę szokuje, ale w tych
> czasach to tylko troszeczkę.

W sumie ten szok to skutki wielowiekowej indoktrynacji i wypaczania
ludzkiej psychiki przez religię.

Bo tak obiektywnie - co niby ma na tych zdjęciach szokować?



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-08 05:10:31 - p 47


Użytkownik Sebastian Kaliszewski
napisał w wiadomości
news:mph4r8-kp7.ln1@bozon.softax.pl...
>p 47 wrote:
>>
>> Użytkownik Andrzej Lawa napisał w
>> wiadomości news:4eda94b6$1@news.home.net.pl...
>>> W dniu 03.12.2011 18:12, Les pisze:
>>>> Zapewne nie rozumie tej Sztuki jak ja!
>>>> Nie widzę w tym nic artystycznego, może troszeczkę szokuje, ale w tych
>>>> czasach to tylko troszeczkę.
>>>
>>> W sumie ten szok to skutki wielowiekowej indoktrynacji i wypaczania
>>> ludzkiej psychiki przez religię.
>>>
>>> Bo tak obiektywnie - co niby ma na tych zdjęciach szokować?
>>
>> Czy kryminalista Andrzej Ława widział WSZYSTKIE 182 zdjecia, czy tez
>> tylko to jedno, jedyne wybrane przez redkację pod tezę i dalej
>> nieudolnie usiłuje manipulować ?
>> GWniana wszak nie zamiesciła żadnego zdjęcia z udziałem tych 3
>> nieletnich, chociaz to własnie głównie tych zdjęć dotyczy spór!
>
> Kłamiesz, anonimie, kłamiesz...

Marny manipulatorze, który zasłania się tym, że GWniana umiesciła TERAZ
jedno aseksualne zdjęcie 3- tygodniowego niemowlecia , ale już zdjęć
pozostałych dwojga 6- letnich już nie..


>
>> Zapewne jak zwykle cadycy z ul.Czerskiej uważają, że wystarczy, że ONI
>> wiedzą lepiej, bo na to mają monopol mądrości;-), a czytelnik ma wierzyć
>> starszym i mądrzejszym, a nie, broń Boże, sam decydować..
>> ;-))
>
>
> Policja też wiedziała tak samo... Nawet śledztwa nie wszczęła.
>

Niezaleznie od tego, czy policja w tym wypadku powinna, czy tez nie
wszczynac postępowanie to (jesli zrobic wyjątek i uwierzyć informacjom z
GWnianej) w tej konkretnej sprawie zaniechała postępowania w oparciu o
fałszywe przesłanki,- tak jak juz pisałem w innym poście nie ma bowiem
znaczenia, że autorka zdjęć uważa się
za artystkę, że to wg niej był akt twórczy, ani to, że dzieci wystepowały
tam za zgodą rodziców. Istotne jest jedynie, czy zdjęcia te spełniały, czy
też nie (bardzo
skądinąd obecnie zamazane) kryterium pornografii i zadziwiajace jest, ze ten
aspekt nie był wnikliwie rozpatrywany (w każdym razie artykuł koncentruje
się na okolicznościach pobocznych).
Przypominam, że np. osławionego psychologa dr Samsona skazano na OIDP 8 lat
za pedofilię właśnie w oparciu o dowody w postaci zdjęc nagich dzieci, mimo,
że miał on większy formalną podstawę do ich wykonywania jako znany seksuolog
o renomie międzynarodowej prowadzący badania i terepię problemów seksualnych
u dzieci.
Tymczasem GWniana usiłuje wmówić (do tego bowiem ton artykułu sprowadza się)
, że jesli ktos podaje się za artystę (jako student szkoły filmowej;-) to z
góry ma być zwolniony z oceny jego twórczości (albo tfurczości;-) i biada
maluczkim, jesli kwestionują (zgodnie z przepisami prawa!) to jego
przeświadczenie..

Zauważę na marginesie, że nie kto innych jak GWniana wbrew treści artykułu
publikując na portalu zaledwie 4 zdjęcia ze istniejących 182 sama uznała że
oglądać je moga wyłącznie osoby pełnoletnie;- dlaczego, skoro to ma być
jakoby czysta sztuka zamyka do niej dostęp młodocianym; -ot typowa
michnikowska hipokryzja...
Dodam też, że cytuje też tam kogoś, kto w tymże Saturnie wywoływał zdjęcia z
plazy swoich rozebranych kilkuletnich dzieci i nie wzbudziły one żadnej
reakcji TYCH SAMYCH pracowników, a więc kontekst i upozowanie zdjęć
rozebranych dzieci z artykułu musiał być taki, że odbiegał on od podobnych
niewinnych sytuacji i wzbudzał złe podejrzenia.




Re: stroze moralnosci w Saturnie

2012-01-11 12:10:02 - kamil

On 10/01/2012 14:13, Sebastian Kaliszewski wrote:
> p 47 wrote:

>
> Policjanci zdjęcia obejrzeli i nic w nich nie zobaczyli.

Podobnie, jak niejednego podejrzanego o jazdę po pijaku zatrzymali i
okazało się, że jechał zygzakiem bo sprawdzał luzy na kierownicy. Może
przestańmy pijaków za kółkiem zgłaszać, bo jeszcze Sebastian z Andrzejem
uznają, że widocznie sami strzelamy sobie kielicha przed jazdą?

>> Dodam też, że cytuje też tam kogoś, kto w tymże Saturnie wywoływał
>> zdjęcia z plazy swoich rozebranych kilkuletnich dzieci i nie wzbudziły
>> one żadnej reakcji TYCH SAMYCH pracowników,
>
> Dokłądnie ten sam laborant siedział? Ta sama panienka zdjęcia wkładała
> do koperty? A może inny/a?

Ignorujesz kontekst z premedytacją, czy naprawdę róznicy nie dostrzegasz?

> a więc kontekst i upozowanie
>> zdjęć rozebranych dzieci z artykułu musiał być taki, że odbiegał on od
>> podobnych niewinnych sytuacji i wzbudzał złe podejrzenia.
>
> To są tylko twoje domysły. Równie dobrze laborant/ka jest po prostu
> głupi, ma fobię, fioła albo kręci go coś co normalnych ludzi nie kręci.

Całe szczęście, że mamy dwóch takich ekspertów, jak wy.



--
Pozdrawiam,
Kamil

bynajmniej.net



Re: stroze moralnosci w Saturnie

2011-12-04 19:09:48 - Marcin [3M]

Hehe

Sz******r Zeitung montuje sobie nowa artystyczną gwiazdę.
I to od razu ofiarę ciemnogrodu...

Żenujący to żurnal...




Tylko na WirtualneMedia.pl

Galeria

PR NEWS