pozbycie sie lokatora

kwalifik Data ostatniej zmiany: 2010-11-06 15:06:12

pozbycie sie lokatora

2010-11-02 11:18:16 - kwalifik

Witam

Moja kuzynka kupuje wlasnie mieszkanie 2 pokojowe w Krakowie. I ma problem bo w
tym mieszkaniu jest student i studentka. Dostali już wypowiedzenie od
poprzedniego wlasciciela ale az na 4 miesiace. Co moze zrobic aby pozbyc sie
ich wczesniej? Z nimi nie ma umowy. Moze podpisac nowa umowe na wyzszych
warunkach na te 4 miesiace ? Pomozcie bo strasznie jej sie spieszy

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/



Re: pozbycie sie lokatora

2010-11-02 14:00:29 - Robson

Zaplacic studentom za express? Jakies 500-1000 zlociszy powinny
rozwiazac sprawe.

R



Re: pozbycie sie lokatora

2010-11-02 21:16:54 - Przesmiewca

kwalifik napisał(a):

>Moja kuzynka kupuje wlasnie mieszkanie 2 pokojowe w Krakowie. I ma problem bo w
>tym mieszkaniu jest student i studentka. Dostali już wypowiedzenie od
>poprzedniego wlasciciela ale az na 4 miesiace. Co moze zrobic aby pozbyc sie
>ich wczesniej? Z nimi nie ma umowy. Moze podpisac nowa umowe na wyzszych
>warunkach na te 4 miesiace ? Pomozcie bo strasznie jej sie spieszy

Porozmawiac normalnie, jak z ludzmi?
A jak sie nie da - wystawic ich rzeczy. Nie maja meldunku wiec
chyba mozesz? Przeciez to nie ty podpisywales z nimi umowe.
Niech stary wlasciciel mieszkania zabiera ich do swojego nowego lokum
(lub zapewni zastepcze), skoro nie wywiazal sie z umowy ze studentami.
Chyba, ze umowa kupna-sprzedazy miedzy toba a sprzedajacym stanowi inaczej.



Re: pozbycie sie lokatora

2010-11-02 21:38:07 - Maverick

Przesmiewca pisze:
> kwalifik napisał(a):

> Porozmawiac normalnie, jak z ludzmi?

Zgadzam sie.

> A jak sie nie da - wystawic ich rzeczy.

A nastepnie okaze sie ze zginelo 2000 pln ze stolu. :D

> Nie maja meldunku wiec chyba mozesz?

To najpierw dowiedz sie jaka jest roznica miedzy meldunkiem a prawem do
mieszkania.

> Przeciez to nie ty podpisywales z nimi umowe.

Zmienia sie wlasciciel - tytul prawny do mieszkania zostaje.

> Niech stary wlasciciel mieszkania zabiera ich do swojego nowego lokum
> (lub zapewni zastepcze), skoro nie wywiazal sie z umowy ze studentami.

Alez on sie wywiazal - mieszkaja, mieszkali, jakies wypowiedzenie bylo -
powiedz gdzie niby jest to niewywiazanie sie.

> Chyba, ze umowa kupna-sprzedazy miedzy toba a sprzedajacym stanowi inaczej.

A to ma niewiele do rzeczy.
--
Filcowisko
daffodilum.blogspot.com/



Re: pozbycie sie lokatora

2010-11-02 22:03:30 - Jan Werbinski

Użytkownik Maverick napisał w wiadomości
news:iapsp5$jnk$1@inews.gazeta.pl...
> Przesmiewca pisze:
>> kwalifik napisał(a):
>
>> Porozmawiac normalnie, jak z ludzmi?
>
> Zgadzam sie.
>
>> A jak sie nie da - wystawic ich rzeczy.
>
> A nastepnie okaze sie ze zginelo 2000 pln ze stolu. :D

Ze stołu właściciela domu?

>> Nie maja meldunku wiec chyba mozesz?
>
> To najpierw dowiedz sie jaka jest roznica miedzy meldunkiem a prawem do
> mieszkania.

Kto ma prawo do mieszkania?

>> Przeciez to nie ty podpisywales z nimi umowe.
>
> Zmienia sie wlasciciel - tytul prawny do mieszkania zostaje.

Jaki tytuł?


--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna www.janwer.com/
Nasza siec www.fredry.net/




Re: pozbycie sie lokatora

2010-11-02 22:22:28 - Maverick

Jan Werbinski pisze:
> Użytkownik Maverick napisał w wiadomości
> news:iapsp5$jnk$1@inews.gazeta.pl...
>> Przesmiewca pisze:
>>> kwalifik napisał(a):
>>
>>> Porozmawiac normalnie, jak z ludzmi?
>>
>> Zgadzam sie.
>>
>>> A jak sie nie da - wystawic ich rzeczy.
>>
>> A nastepnie okaze sie ze zginelo 2000 pln ze stolu. :D
>
> Ze stołu właściciela domu?

I tak i nie. Ze stolu w pokoju, w ktorym mieszkaja Student 1 + student
2. W mieszkaniu byl (BTW - juz samo to daje naruszenie miru domowego)
tylko wlasicciel mieszkania. Nikt inny nie mial kluczy, a rano 2k bylo
na stole. Sladow wlamania nie stwierdzono.

Prawo wlasnosci stolu jako mebla nie ma nic do rzeczy.

>>> Nie maja meldunku wiec chyba mozesz?
>>
>> To najpierw dowiedz sie jaka jest roznica miedzy meldunkiem a prawem
>> do mieszkania.
>
> Kto ma prawo do mieszkania?
>
Prawo do mieszkania (tj wlasnosci, a mieszkania jako budynku) ma
wlasciciel (ten co w akcie notarialnym).
Prawo do mieszkania (jako zamieszkiwania, przebywania w danym miejscu)
maja studenci.

Przepraszam, powinienem napisac prawo do zamieszkiwania.

>>> Przeciez to nie ty podpisywales z nimi umowe.
>>
>> Zmienia sie wlasciciel - tytul prawny do mieszkania zostaje.
>
> Jaki tytuł?

tytul prawny, tj tytul do przebywania tam - na podstawie umowy najmu.

Chodzi o to ze jesli zlodziej wlamie sie do mieszkania - to mozesz do
wyrzucic - bo nie ma tytulu prawnego do przebywania tam - lub inaczej -
przebywa bez zgody wlasciciela lub osoby zarzadzajacej.

--
Filcowisko
daffodilum.blogspot.com/



Re: pozbycie sie lokatora

2010-11-02 22:57:49 - Jan Werbinski

Użytkownik Maverick napisał w wiadomości
news:iapvcb$pk$1@inews.gazeta.pl...
> Jan Werbinski pisze:
>> Użytkownik Maverick napisał w wiadomości
>> news:iapsp5$jnk$1@inews.gazeta.pl...
>>> Przesmiewca pisze:
>>>> kwalifik napisał(a):
>>>
>>>> Porozmawiac normalnie, jak z ludzmi?
>>>
>>> Zgadzam sie.
>>>
>>>> A jak sie nie da - wystawic ich rzeczy.
>>>
>>> A nastepnie okaze sie ze zginelo 2000 pln ze stolu. :D
>>
>> Ze stołu właściciela domu?
>
> I tak i nie. Ze stolu w pokoju, w ktorym mieszkaja Student 1 + student 2.
> W mieszkaniu byl (BTW - juz samo to daje naruszenie miru domowego) tylko
> wlasicciel mieszkania. Nikt inny nie mial kluczy, a rano 2k bylo na stole.
> Sladow wlamania nie stwierdzono.

Właściciel zeznaje, że na jego stole w tym samym dniu zginęło 10000 zł.
Śladów włamania nie stwierdzono. I co teraz?

> Prawo wlasnosci stolu jako mebla nie ma nic do rzeczy.
>
>>>> Nie maja meldunku wiec chyba mozesz?
>>>
>>> To najpierw dowiedz sie jaka jest roznica miedzy meldunkiem a prawem do
>>> mieszkania.
>>
>> Kto ma prawo do mieszkania?
>>
> Prawo do mieszkania (tj wlasnosci, a mieszkania jako budynku) ma
> wlasciciel (ten co w akcie notarialnym).

Od kiedy lokatorzy mają wpis w akcie?

> Prawo do mieszkania (jako zamieszkiwania, przebywania w danym miejscu)
> maja studenci.

Na jakiej podstawie?

>
> Przepraszam, powinienem napisac prawo do zamieszkiwania.
>
>>>> Przeciez to nie ty podpisywales z nimi umowe.
>>>
>>> Zmienia sie wlasciciel - tytul prawny do mieszkania zostaje.
>>
>> Jaki tytuł?
>
> tytul prawny, tj tytul do przebywania tam - na podstawie umowy najmu.

Prosty wniosek - nie podpisywać umowy najmu. Nowy właściciel takiej umowy
nie podpisał, czyli IMHO najmu nie świadczy.

> Chodzi o to ze jesli zlodziej wlamie sie do mieszkania - to mozesz do
> wyrzucic - bo nie ma tytulu prawnego do przebywania tam - lub inaczej -
> przebywa bez zgody wlasciciela lub osoby zarzadzajacej.

Wystarczy zaczekać aż wyjdą i zmienić zamki. Chcą wejść, to niech okażą
umowę najmu z nowym właścicielem.

--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna www.janwer.com/
Nasza siec www.fredry.net/


--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna www.janwer.com/
Nasza siec www.fredry.net/




Re: pozbycie sie lokatora

2010-11-06 20:22:21 - Andrzej Lawa

W dniu 02.11.2010 22:57, Jan Werbinski pisze:

> Właściciel zeznaje, że na jego stole w tym samym dniu zginęło 10000 zł.
> Śladów włamania nie stwierdzono. I co teraz?

Teraz idź się poducz z podstaw, żebyś umiał odróżniać własność od
posiadania, bo to dwie różne rzeczy.



Re: pozbycie sie lokatora

2010-11-07 01:49:15 - Jan Werbinski

Użytkownik Andrzej Lawa napisał w
wiadomości news:4cd5ab06@news.home.net.pl...
>W dniu 02.11.2010 22:57, Jan Werbinski pisze:
>
>> Właściciel zeznaje, że na jego stole w tym samym dniu zginęło 10000 zł.
>> Śladów włamania nie stwierdzono. I co teraz?
>
> Teraz idź się poducz z podstaw, żebyś umiał odróżniać własność od
> posiadania, bo to dwie różne rzeczy.

Gdzie mam iść miszczu?

--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna www.janwer.com/
Nasza siec www.fredry.net/




Re: pozbycie sie lokatora

2010-11-07 01:54:09 - Andrzej Lawa

W dniu 07.11.2010 01:49, Jan Werbinski pisze:

>>> Właściciel zeznaje, że na jego stole w tym samym dniu zginęło 10000 zł.
>>> Śladów włamania nie stwierdzono. I co teraz?
>>
>> Teraz idź się poducz z podstaw, żebyś umiał odróżniać własność od
>> posiadania, bo to dwie różne rzeczy.
>
> Gdzie mam iść miszczu?

Gdzieś, gdzie tego uczą - skoro sam nie potrafisz tego pojąć.




Re: pozbycie sie lokatora

2010-11-07 02:01:50 - Jan Werbinski

Użytkownik Andrzej Lawa napisał w
wiadomości news:4cd5f8c9$1@news.home.net.pl...
>W dniu 07.11.2010 01:49, Jan Werbinski pisze:
>
>>>> Właściciel zeznaje, że na jego stole w tym samym dniu zginęło 10000 zł.
>>>> Śladów włamania nie stwierdzono. I co teraz?
>>>
>>> Teraz idź się poducz z podstaw, żebyś umiał odróżniać własność od
>>> posiadania, bo to dwie różne rzeczy.
>>
>> Gdzie mam iść miszczu?
>
> Gdzieś, gdzie tego uczą - skoro sam nie potrafisz tego pojąć.

Potrafię pojąć absolutnie wszystko, wkaż mi drogę mentorze.

--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna www.janwer.com/
Nasza siec www.fredry.net/




Re: pozbycie sie lokatora

2010-11-07 02:03:57 - Andrzej Lawa

W dniu 07.11.2010 02:01, Jan Werbinski pisze:

>>>>> Właściciel zeznaje, że na jego stole w tym samym dniu zginęło 10000
>>>>> zł.
>>>>> Śladów włamania nie stwierdzono. I co teraz?
>>>>
>>>> Teraz idź się poducz z podstaw, żebyś umiał odróżniać własność od
>>>> posiadania, bo to dwie różne rzeczy.
>>>
>>> Gdzie mam iść miszczu?
>>
>> Gdzieś, gdzie tego uczą - skoro sam nie potrafisz tego pojąć.
>
> Potrafię pojąć absolutnie wszystko,

GigaROTFL

> wkaż mi drogę mentorze.

Use Google, young Jedi ;->



Re: pozbycie sie lokatora

2010-11-03 08:42:12 - Przesmiewca

Maverick napisał(a):

>Prawo do mieszkania (tj wlasnosci, a mieszkania jako budynku) ma
>wlasciciel (ten co w akcie notarialnym).
>Prawo do mieszkania (jako zamieszkiwania, przebywania w danym miejscu)
>maja studenci.

nie maja zadnego prawa



Re: pozbycie sie lokatora

2010-11-03 08:39:07 - Przesmiewca

Maverick napisał(a):


>Zmienia sie wlasciciel - tytul prawny do mieszkania zostaje.


powtarzam - nie maja zameldowania, mozesz ich bagaze wystawic
i miec gdzies, jaka umowe z nimi mial stary wlasciciel; ona cie nie obowiazuje
i nie masz obowiazaku trzymania dzikich lokatorow; co wiecej - w mysl praw poiwnienes
powinienes ich zameldowac jesli ich pobut w twoim nowym miszkaniu przekroczy 24hgodziny

ale jak juz ich zameldujesz- przesrane to wtedy bedziesz dopiero mial, wiec radze
z tymi bagazami za drzwi szybciutko



Re: pozbycie sie lokatora

2010-11-03 09:50:03 - Kazimierz Debski

W dniu 2010-11-03 08:39, Przesmiewca pisze:
> Maverick napisał(a):
>
>
>> Zmienia sie wlasciciel - tytul prawny do mieszkania zostaje.
>
>
> powtarzam - nie maja zameldowania, mozesz ich bagaze wystawic
Nieprawda.

> ale jak juz ich zameldujesz- przesrane to wtedy bedziesz dopiero mial, wiec radze
> z tymi bagazami za drzwi szybciutko
Meldunek lub brak nic nie zmienia.
Poczytajcie ustawę o ochronie lokatorów.

Kazek




Re: pozbycie sie lokatora

2010-11-03 11:41:15 - Przesmiewca

Kazimierz Debski napisał(a):

>W dniu 2010-11-03 08:39, Przesmiewca pisze:
>> Maverick napisał(a):
>>
>>
>>> Zmienia sie wlasciciel - tytul prawny do mieszkania zostaje.
>>
>>
>> powtarzam - nie maja zameldowania, mozesz ich bagaze wystawic
>Nieprawda.
>
>> ale jak juz ich zameldujesz- przesrane to wtedy bedziesz dopiero mial, wiec radze
>> z tymi bagazami za drzwi szybciutko
>Meldunek lub brak nic nie zmienia.
>Poczytajcie ustawę o ochronie lokatorów.
>
>Kazek

prosze wskaz mi w ustawie o ochronie praw lokatorow konkretny ustep, bo jakos
nie moge nic wlasciwego wyszukac, a mowiacy o tym, ze po zbyciu mieszkania, nowego wlasciciela
dalej obowiazuje umowa z lokatorami (czyli kupujacy kupuje mieszkanie wraz z umowami poprzedniego);
bo jesli nie obowiazuje, to nie maja zadnego prawa - sa tylko goscmi

jesli zas masz racje i rzeczywiscie umowy wynajmu lokalu przechodza na nowego wlasciciela
mieszkania, to ten ma prawo im je wypowiedziec z miesiecznym okresem wyprzedzenia (a zawsze to nie
2)



Re: pozbycie sie lokatora

2010-11-03 12:42:21 - Kazimierz Debski

>
> prosze wskaz mi w ustawie o ochronie praw lokatorow konkretny ustep, bo jakos

No właśnie. Tam nie ma żadnego paragrafu na ten temat. Miało by
znaczenie, gdyby był. A tak, to, czy ktoś jest lub nie jest zameldowany
nie ma żadnego znaczenia. Podejrzewam, że ustawodawca celowo tak
postąpił, aby właściciele nie próbowali usuwać niewygodnych lokatorów na
podstawie braku meldunku.

Podobnie ustawa nie rozróżnia wynajmu studentowi na 5 miesięcy pokoju we
własnym mieszkaniu, rodzinie domu na 5 czy 10 lat jak i np.: budynku
wielomieszkaniowego wybudowanego dla komercyjnego najmu.

Kazek



Re: pozbycie sie lokatora

2010-11-03 13:41:46 - Jan Werbinski

Użytkownik Kazimierz Debski napisał w wiadomości
news:iarhqv$75e$1@news.onet.pl...
> Podobnie ustawa nie rozróżnia wynajmu studentowi na 5 miesięcy pokoju we
> własnym mieszkaniu, rodzinie domu na 5 czy 10 lat jak i np.: budynku
> wielomieszkaniowego wybudowanego dla komercyjnego najmu.

Czyli jak student na prywatce pochleje i zaśpi, to na drugi dzien jest już
lokatorem i ma pełne prawa do lokalu?

--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna www.janwer.com/
Nasza siec www.fredry.net/




Re: pozbycie sie lokatora

2010-11-03 14:09:07 - Przesmiewca

Kazimierz Debski napisał(a):

>>
>> prosze wskaz mi w ustawie o ochronie praw lokatorow konkretny ustep, bo jakos
>
>No właśnie. Tam nie ma żadnego paragrafu na ten temat. Miało by
>znaczenie, gdyby był. A tak, to, czy ktoś jest lub nie jest zameldowany
>nie ma żadnego znaczenia. Podejrzewam, że ustawodawca celowo tak
>postąpił, aby właściciele nie próbowali usuwać niewygodnych lokatorów na
>podstawie braku meldunku.
>
>Podobnie ustawa nie rozróżnia wynajmu studentowi na 5 miesięcy pokoju we
>własnym mieszkaniu, rodzinie domu na 5 czy 10 lat jak i np.: budynku
>wielomieszkaniowego wybudowanego dla komercyjnego najmu.


jesli prawo czegos nie zabrania, to automatycznie jest to dozwolone
czyli nowy wlasciciel mieszkania moze wyprosic gosci



Re: pozbycie sie lokatora

2010-11-04 07:14:20 - Kazimierz Debski

> jesli prawo czegos nie zabrania, to automatycznie jest to dozwolone
> czyli nowy wlasciciel mieszkania moze wyprosic gosci

Nie może. Właśnie po to powstałą ta ustawa o ochronie lokatorów, aby nie
było tak, że np.: zadłużony budynek w atrakcyjnym miejscu kupuje za
grosze pseudo-byznesmen i następnego dnia wyrzuca wszystkich na ulicę,
bo robi z niego galerię handlową.

Posiadacz mieszkania jest posiadaczem dotąd dopóki nie odda kluczy
właścicielowi. A dopóki nie odda kluczy chroni go ustawa o ochronie
lokatorów. Nie ma znaczenia ani sposób, w jaki uzyskał klucze do tego
lokum ani nawet to, czy ma tytuł prawny do lokalu. Orzeczenie eksmisji
pozbawia tytułu prawnego do lokalu ale nie pozbawia możliwości
zamieszkiwania w nim.

Kazek



Re: pozbycie sie lokatora

2010-11-04 08:08:00 - Przesmiewca

Kazimierz Debski napisał(a):

[...]

masz racje, nei da sie tak latwo wywalic lokatorow, tzn szybko
i zgodnie z prawem
inna rzecz, ze obowiazujace w polsce prawo z lat 70
zawiera mase idiotyzmow




Re: pozbycie sie lokatora

2010-11-04 08:38:43 - Jan Werbinski

Użytkownik Kazimierz Debski napisał w wiadomości
news:iatj00$q9d$1@news.onet.pl...
> Nie może. Właśnie po to powstałą ta ustawa o ochronie lokatorów, aby nie
> było tak, że np.: zadłużony budynek w atrakcyjnym miejscu kupuje za grosze
> pseudo-byznesmen i następnego dnia wyrzuca wszystkich na ulicę,

To podstawowe prawo człowieka, aby swobodnie rozporządzać swoim majątkiem. A
Ty używasz epitetów mających sugerować że właściciel - zły, pasożyt - dobry.

--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna www.janwer.com/
Nasza siec www.fredry.net/




Re: pozbycie sie lokatora

2010-11-06 20:20:54 - Andrzej Lawa

W dniu 04.11.2010 08:38, Jan Werbinski pisze:
> Użytkownik Kazimierz Debski napisał w wiadomości
> news:iatj00$q9d$1@news.onet.pl...
>> Nie może. Właśnie po to powstałą ta ustawa o ochronie lokatorów, aby
>> nie było tak, że np.: zadłużony budynek w atrakcyjnym miejscu kupuje
>> za grosze pseudo-byznesmen i następnego dnia wyrzuca wszystkich na ulicę,
>
> To podstawowe prawo człowieka, aby swobodnie rozporządzać swoim
> majątkiem. A Ty używasz epitetów mających sugerować że właściciel - zły,
> pasożyt - dobry.
>

Może twój ojciec jest pasożyt.

Ale nie lokator - tylko dlatego, że jakiś cham zdobył pieniądze i chce
go z dnia na dzień wyeksmitować, bo mu tak wygodniej.

A podstawowym prawem człowieka jest nie być krzywdzonym przez innych.

Przypominam, że w tym wątku chodzi o kogoś, kto świadomie kupuje
mieszkanie z lokatorem.



Re: pozbycie sie lokatora

2010-11-07 01:48:49 - Jan Werbinski

Użytkownik Andrzej Lawa napisał w
wiadomości news:4cd5aaaf$1@news.home.net.pl...
>W dniu 04.11.2010 08:38, Jan Werbinski pisze:
>> Użytkownik Kazimierz Debski napisał w wiadomości
>> news:iatj00$q9d$1@news.onet.pl...
>>> Nie może. Właśnie po to powstałą ta ustawa o ochronie lokatorów, aby
>>> nie było tak, że np.: zadłużony budynek w atrakcyjnym miejscu kupuje
>>> za grosze pseudo-byznesmen i następnego dnia wyrzuca wszystkich na
>>> ulicę,
>>
>> To podstawowe prawo człowieka, aby swobodnie rozporządzać swoim
>> majątkiem. A Ty używasz epitetów mających sugerować że właściciel - zły,
>> pasożyt - dobry.
>>
>
> Może twój ojciec jest pasożyt.

Hę?

> Ale nie lokator - tylko dlatego, że jakiś cham zdobył pieniądze i chce
> go z dnia na dzień wyeksmitować, bo mu tak wygodniej.


Lokator w sytuacji z wątku ma pełne prawo do 4 miesięcy do czasu
wypowiedzenia. Tu zgoda.
Jednak jak niezauważyłeś, wątek zboczył na ogólny problem dotyczacy
wypędzania lokatorów NIEPŁACĄCYCH. Proszę odróżnij te dwie sprawy.

> A podstawowym prawem człowieka jest nie być krzywdzonym przez innych.
>
> Przypominam, że w tym wątku chodzi o kogoś, kto świadomie kupuje
> mieszkanie z lokatorem.

Tak i tutaj się zgadzam. Lokator ma święte prawo.

--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna www.janwer.com/
Nasza siec www.fredry.net/




Re: pozbycie sie lokatora

2010-11-07 01:56:41 - Andrzej Lawa

W dniu 07.11.2010 01:48, Jan Werbinski pisze:

>>>> Nie może. Właśnie po to powstałą ta ustawa o ochronie lokatorów, aby
>>>> nie było tak, że np.: zadłużony budynek w atrakcyjnym miejscu kupuje
>>>> za grosze pseudo-byznesmen i następnego dnia wyrzuca wszystkich na
>>>> ulicę,
>>>
>>> To podstawowe prawo człowieka, aby swobodnie rozporządzać swoim
>>> majątkiem. A Ty używasz epitetów mających sugerować że właściciel - zły,
>>> pasożyt - dobry.
>>>
>>
>> Może twój ojciec jest pasożyt.
>
> Hę?

Nie każdy lokator odmawiający wyprowadzki to pasożyt.

>> Ale nie lokator - tylko dlatego, że jakiś cham zdobył pieniądze i chce
>> go z dnia na dzień wyeksmitować, bo mu tak wygodniej.
>
>
> Lokator w sytuacji z wątku ma pełne prawo do 4 miesięcy do czasu
> wypowiedzenia. Tu zgoda.
> Jednak jak niezauważyłeś, wątek zboczył na ogólny problem dotyczacy
> wypędzania lokatorów NIEPŁACĄCYCH. Proszę odróżnij te dwie sprawy.

A powyżej z powrotem wróciło do wyrzucania dla kaprysu/zysku.

>> A podstawowym prawem człowieka jest nie być krzywdzonym przez innych.
>>
>> Przypominam, że w tym wątku chodzi o kogoś, kto świadomie kupuje
>> mieszkanie z lokatorem.
>
> Tak i tutaj się zgadzam. Lokator ma święte prawo.
>

O świętościach to sobie z księdzem rozmawiaj.



Re: pozbycie sie lokatora

2010-11-06 20:26:27 - Andrzej Lawa

W dniu 03.11.2010 11:41, Przesmiewca pisze:

> prosze wskaz mi w ustawie o ochronie praw lokatorow konkretny ustep, bo jakos
> nie moge nic wlasciwego wyszukac, a mowiacy o tym, ze po zbyciu mieszkania, nowego wlasciciela
> dalej obowiazuje umowa z lokatorami (czyli kupujacy kupuje mieszkanie wraz z umowami poprzedniego);
> bo jesli nie obowiazuje, to nie maja zadnego prawa - sa tylko goscmi

Art. 678 KC, drogi ignorancie.


> jesli zas masz racje i rzeczywiscie umowy wynajmu lokalu przechodza na nowego wlasciciela
> mieszkania, to ten ma prawo im je wypowiedziec z miesiecznym okresem wyprzedzenia (a zawsze to nie
> 2)

Nie, nie z miesięcznym - z ustawowym. Bardzo często wynosi on 3 miesiące.



Re: pozbycie sie lokatora

2010-11-06 20:20:41 - Andrzej Lawa

W dniu 03.11.2010 08:39, Przesmiewca pisze:
> Maverick napisał(a):
>
>
>> Zmienia sie wlasciciel - tytul prawny do mieszkania zostaje.
>
>
> powtarzam - nie maja zameldowania, mozesz ich bagaze wystawic
> i miec gdzies, jaka umowe z nimi mial stary wlasciciel; ona cie nie obowiazuje

Kłamiesz.



Re: pozbycie sie lokatora

2010-11-08 20:56:04 - Przesmiewca

Andrzej Lawa napisał(a):

>W dniu 03.11.2010 08:39, Przesmiewca pisze:
>> Maverick napisał(a):
>>
>>
>>> Zmienia sie wlasciciel - tytul prawny do mieszkania zostaje.
>>
>>
>> powtarzam - nie maja zameldowania, mozesz ich bagaze wystawic
>> i miec gdzies, jaka umowe z nimi mial stary wlasciciel; ona cie nie obowiazuje
>
>Kłamiesz.

jestes opozniony
zanim zaczniesz odpowiadac, przeczytaj caly watek



Re: pozbycie sie lokatora

2010-11-04 14:17:28 - Moorek

> Alez on sie wywiazal - mieszkaja, mieszkali, jakies wypowiedzenie bylo -
>   powiedz gdzie niby jest to niewywiazanie sie.

Nie wywiązał się gdyż przekazał ci mieszkanie z lokatorami.

> > Chyba, ze umowa kupna-sprzedazy miedzy toba a sprzedajacym stanowi inaczej.
> A to ma niewiele do rzeczy.

Ma wiele, jeżeli w umowie stoi że przekazuje ci mieszkanie puste
oczyszczone i bez lokatorów - to można gościa pociągnąć do czegoś.

Wiele sytuacji widziałem gdzie lokator który najmuje miał w du....
wyprowadzenie się i siedział na hama.
Nawet sprawy w TV opisywali.
Wtedy będziesz kwękał i nie powiesz że sprzedawca się wywiązał tylko
zrobił cię w *uja bo kasę za najem pewnie wziął - a ty zapłacisz za
media które przy studentach nie są małe bo nie oszczędzają.
Pewnie nie rozliczyłeś w spółdzielni mediów CO,CW, tel., energię
przed zakupem ????
Też mogą ciebie sami studenci zrobić w rogi jeszcze spokojnie na
jakieś 2tyś zł - sam tak latałem za taką studentką która nie
popłaciła mediów a rodzice zawierzyli i dali jej rachunki żeby sama
rozliczała.

Potem i przez 5 lat się nie wprowadzisz albo i lepiej i na adwokatów
wydasz fortunę.
Wiem bo żona dostała w spadku dom z lokatorem - już 4 lata nie możemy
się do tego domu dostać.

Sprzedaż domu jest o tyle łatwiejszą sprawą że można sobie zastrzec w
umowie że przekazują ci pusty lokal z opłaconymi wszystkimi mediami do
dnia sprzedaży.

Pozdrowienia
Tomek



Re: pozbycie sie lokatora

2010-11-05 07:48:02 - jagr

Użytkownik Moorek napisał w wiadomości
news:d9828756-cbf6-4491-bb62-985acdf3495b@32g2000yqz.googlegroups.com...

Szkoda tylko, że nikt nie przytoczył tu żadnego konkretnego paragrafu
uniemożliwiającego pozbycie się lokatora.
Jest to gdzieś napisane czarno na białym?





Re: pozbycie sie lokatora

2010-11-05 09:05:12 - Moorek

On 5 Lis, 07:48, jagr wrote:
> Użytkownik Moorek napisał w wiadomościnews:d9828756-cbf6-4491-bb62-985acdf3495b@32g2000yqz.googlegroups.com...
>
> Szkoda tylko, że nikt nie przytoczył tu żadnego konkretnego paragrafu
> uniemożliwiającego pozbycie się lokatora.
> Jest to gdzieś napisane czarno na białym?

Po co ci paragraf. Od tego są prawnicy.
Wystarczy że studenci powiedzą że się nie wyprowadzą bo nie - i już
na wstępie przy wejściu na drogę sądową masz minimum rok w plecy zanim
zostanie rozpatrzona jakakolwiek sprawa.

Nawet jeśli będziesz miał rację i prawo, postępowanie sądowe cię
zrujnuje. A wątpię że chcesz postępować jak zbir i wywalać na ulicę bo
wtedy mogą posądzić ciebie o kradzież prywatnego mienia lub o coś
innego - i będziesz miał większe kłopoty, to powinien dopełnić
poprzedni właściciel - a jak pierwszy post mówi nie zostało to
dopilnowane,
można było przed kupnem omówić sprawę z notariuszem on na pewno wie
jak trzeba w takich sytuacjach postępować.

Jak chcesz konkretne paragrafy to zmień forum i pisz chyba na
pl.rec.lex lub coś w tym stylu.


KWALIFIK - pisze że kuzynka dopiero kupuje mieszkanie - czyli z tego
wnioskuję że jeszcze nie zostało zapłacone.

Prosta sprawa - do momentu dopóki nie zostanie oddany pustostan
sprzedawca nie dostanie gotówki poza zaliczką. Dać mu termin 4
miesięcy do załatwienia sprawy - jeżeli się nie wywiąże zobowiązać
notarialnie do zapłacenia kary w wysokości zaliczki + zwrot zaliczki
oraz automatyczne rozwiązanie umowy.
Proste jak drut - pod warunkiem że nie spisano już aktu notarialnego w
którym zapomniano o tym fakcie.

A jeżeli się bardzo śpieszy żeby zamieszkać tam, to postawić sprawę
sprzedawcy na ostrzu noża że oferta jest aktualna max dwa tygodnie lub
miesiąc, a studentom niech poprzedni właściciel wynajmie inne lokum,
wtedy zobaczy kasę jak się wywiąże - bo to jego była umowa ze
studentami żeby im lokum na czas obowiązywania umowy zapewnić w końcu
za darmo ich nie trzymał więc ma kasę i dodatkowo dostanie za sprzedaż
mieszkania więc będzie go stać żeby dotrzymać obowiązującej go umowy.

Pozdrowienia
Tomek



Re: pozbycie sie lokatora

2010-11-06 15:06:12 - czeslaw

Użytkownik kwalifik napisał w
wiadomości news:iaooh8$abu$1@inews.gazeta.pl...
> Witam
> Moja kuzynka kupuje wlasnie mieszkanie 2 pokojowe w Krakowie. I ma problem
> bo w
> tym mieszkaniu jest student i studentka. Dostali już wypowiedzenie od
> poprzedniego wlasciciela ale az na 4 miesiace. Co moze zrobic aby pozbyc
> sie
> ich wczesniej?

Proponuję obejrzenie serii filmów Alfreda Hitchcocka albo o Scherloku
Holmsie. Może jakieś pomysły wpadną do głowy.





Tylko na WirtualneMedia.pl

Galeria

PR NEWS