oszczędzanie wody w umywalce

BearBag Data ostatniej zmiany: 2010-11-29 14:57:31

oszczędzanie wody w umywalce

2010-11-28 15:56:13 - BearBag

Czy zastosowanie takich kóncowek do kranu daje takie oszczednosci o jakich
pisze autor aukcji
allegro.pl/oszczednosc-wody-70-perlator-hanager-bateria-i1303808977.html
?
Czy takie napowietrzanie wody nie wpływa na to że ręce myjemy dłużej przez
co oszczędność wody jest tylko pozorna?
Prosze o odpowiedź kogoś kto to przetestował.


--
******************************************
Pozdrawia BearBag...
******************************************



Re: oszczędzanie wody w umywalce

2010-11-28 18:25:11 - Dla Kieszeni

On Nov 28, 3:56 pm, BearBag wrote:
> Czy zastosowanie takich kóncowek do kranu daje takie oszczednosci o jakich
> pisze autor aukcjiallegro.pl/oszczednosc-wody-70-perlator-hanager-bateria-i13038...
> ?
> Czy takie napowietrzanie wody nie wpływa na to że ręce myjemy dłużej przez
> co oszczędność wody jest tylko pozorna?
> Prosze o odpowiedź kogoś kto to przetestował.
>
> --
> ******************************************
> Pozdrawia BearBag...
> ******************************************

tak to prawda, dzięki perlatorom ograniczamy zużycie wody nie
ograniczając komfortu mycia. Dzięki ich używaniu możemy zaoszczędzić
do 300 zł na jednym kranie (zależy od użytego perlatora). Zachęcam do
odwiedzenia mojego sklepu, w którym przedstawiam produkty
oszczędzające dlakieszeni.pl/tnij-rachunki/za-wode.html

pozdrawiam
g



Re: oszczędzanie wody w umywalce

2010-11-28 19:58:34 - Jan Werbinski

I wanna trzy razy szybciej się napełnia.

--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna www.janwer.com/
Nasza siec www.fredry.net/




Re: oszczędzanie wody w umywalce

2010-11-28 20:43:15 - Dla Kieszeni

On Nov 28, 7:58 pm, Jan Werbinski wrote:
> I wanna trzy razy szybciej si nape nia.
>
> --
> Jan Werbi ski       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
> Prywatnawww.janwer.com/
> Nasza siecwww.fredry.net/

ale tu chodzi przede wszystkim o mycie rąk, faktycznie możemy
zmniejszyć stan płynącej wody (mniej odkręcając kurek) i ograniczyć w
ten sposób ilość wody, tylko kto to robi? a poza tym z perlatorem też
możemy to robić i jeszcze bardziej zwiększyć oszczędność.

są różne perlatory które mają grubość zaledwie 1 cm i one nie utrudnią
myć garów

a kąpiel w wannie nie jest oszczędna więc nie ma sensu o tym pisać.....

a ja nie spamuje tylko oszczędzanie promuję ;)

pozdrawiam
g / www.dlakieszeni.pl



Re: oszczędzanie wody w umywalce

2010-11-28 20:53:28 - Grzegorz Janoszka

On 28-11-10 20:43, Dla Kieszeni wrote:
> są różne perlatory które mają grubość zaledwie 1 cm i one nie utrudnią
> myć garów

Dobre baterie mają wbudowane perlatory i nie trzeba potem niczego
dokupywać Jeszcze lepsze baterie mają regulację pozwalającą na włączenie
czy wyłączenie perlatora.

> a ja nie spamuje tylko oszczędzanie promuję ;)

Spamujesz i to bezczelnie.


--
Grzegorz Janoszka



Re: oszczędzanie wody w umywalce

2010-11-29 13:32:16 - Czesuaw P.

Użytkownik Dla Kieszeni napisał w wiadomości
news:14d1e804-9ede-4651-84fb-25e33b37060c@k22g2000yqh.googlegroups.com...


>a ja nie spamuje tylko oszczędzanie promuję ;)


Wyjaśnij mi:

jesli wypijam dziennie dwa litry wody, to po zastosowaniu twojego prelatora
napije się tak samo jedym litrem?
I juz nie będę odczuwał potrzeby wypicia kolejnego litra wdy?

A masz może taki preator od którego moja teśiowa w ogóle przestane spożywć
wodę?

Np. w pubach, restauacjach, szpitalach, ośrodkach żywienia zbiorowego to
będą dopiero oszczędności:
- ludzie będą pili hebaty/kawy/zupy bez wody!



--
Mam pierdolca - zbieram na psychiatrę.
Proszę o wsparcie
mBank 28 1140 2004 0000 3002 3182 2875

Żadam ochrony BOR!




Re: oszczędzanie wody w umywalce

2010-11-29 14:47:59 - Damork

Na mównicę wtargnął Czesuaw P., poprawił mikrofon, rozwarł paszczę i
ryknął:

> A masz może taki preator od którego moja teśiowa w ogóle przestane spożywć
> wodę?

Jakby literówkę pociągnąć dalej i za,iast perlatora zastosować predatora,
to faktycznie przestałaby spożyważ wodę ;P

> Np. w pubach, restauacjach, szpitalach, ośrodkach żywienia zbiorowego to
> będą dopiero oszczędności:
> - ludzie będą pili hebaty/kawy/zupy bez wody!

A to można już teraz - herbatę/kawę można żuć i ciumkać, a chińskie zupki
chrupać. I to bez perlatora.

--
Pozdrawiam
Piotr Mockałło
Jednoosobowa Armia Mordoru na XJ 600N
www.osiatkowania.pl



Re: oszczędzanie wody w umywalce

2010-11-29 16:03:16 - Dla Kieszeni

On Nov 29, 1:32 pm, Czesuaw P. wrote:
> U ytkownik Dla Kieszeni napisa w wiadomo cinews:14d1e804-9ede-4651-84fb-25e33b37060c@k22g2000yqh.googlegroups.com...
>
> >a ja nie spamuje tylko  oszcz dzanie promuj ;)
>
> Wyja nij mi:
>
> jesli wypijam dziennie dwa litry wody, to po zastosowaniu twojego prelatora
> napije si tak samo jedym litrem?
> I juz nie b d odczuwa potrzeby wypicia kolejnego litra wdy?
>
> A masz mo e taki preator od kt rego moja te iowa w og le przestane spo yw
> wod ?
>
> Np. w pubach, restauacjach, szpitalach, o rodkach ywienia zbiorowego to
> b d dopiero oszcz dno ci:
> - ludzie b d pili hebaty/kawy/zupy bez wody!
>
> --
> Mam pierdolca - zbieram na psychiatr .
> Prosz o wsparcie
> mBank 28 1140 2004 0000 3002 3182 2875
>
> adam ochrony BOR!

..... ciekawe ile już zebrałeś na tego psychiatrę ;)

oszczędność przy wykorzystaniu perlatorów zależna jest od ceny wody w
danym rejonie jeśli ktoś chce to mogę mu podesłać podział cen wody i
ścieków na okres 2010-2011.

Pewnie że jest wiele sposobów na oszczędzanie ale najlepszym jest
doskonalenie nawyków. dzięki przyzwyczajeniom możemy wiele zyskać
(mówię o tych dobrych;), mimo że początkowo tego się nie zauważy to
jednak w końcowym rozrachunku można zyskać wiele. Jednak jest wielu
takich którzy i tak stwierdzą że to co zaoszczędzimy i tak oddamy przy
następnej podwyżce wiec oszczędzać nie warto.



---------
pozdrawiam
www.dlakieszeni.pl



Re: oszczędzanie wody w umywalce

2010-11-29 18:03:45 - Czesuaw P.

Użytkownik Dla Kieszeni napisał w wiadomości
news:192a6efe-5ece-4df9-a994-567823fdb99b@30g2000yql.googlegroups.com...

> oszczędność przy wykorzystaniu perlatorów zależna jest od ceny wody w
> danym rejonie jeśli ktoś chce to mogę mu podesłać podział cen wody i
> ścieków na okres 2010-2011.

Oczywiście. Jeśli wypiję wodę z kranu to zapłacę więcej, niż za wodę wypitą
z kranu z twoim prelatorem spamerze?

Ponawiam pytanie: czy po zastosowniu prelatora będę napity płową ilości
wody?

Powtórzę pytania innych:
Czy wiadro napełniane w całości przed zastosowaniem prelatora napełni się
tak samo po zastosowaniu cudprelatora ale połową litrów wody? Licznik wykże
mniej litrów, a w wiadrze nadal będzie pełno?

By wypłukać usta z pasy potrzebuję dwa razy nabrać wody do ust. Czy prelator
cudownie sprawi, że już po jednym razie będą usta wypłukane?


> Jednak jest wielu
> takich którzy i tak stwierdzą że to co zaoszczędzimy i tak oddamy przy
> następnej podwyżce wiec oszczędzać nie warto.

To twoje fantasmagorie.



--
Mam pierdolca - zbieram na psychiatrę.
Proszę o wsparcie
mBank 28 1140 2004 0000 3002 3182 2875

Żadam ochrony BOR!




Re: oszczędzanie wody w umywalce

2010-11-29 19:15:31 - BearBag


>

> Powtórzę pytania innych:
> Czy wiadro napełniane w całości przed zastosowaniem prelatora napełni się
> tak samo po zastosowaniu cudprelatora ale połową litrów wody? Licznik wykże
> mniej litrów, a w wiadrze nadal będzie pełno?
>

Nie wiem czy to tylko cynizm czy naprawde nie rozumiesz. Oszczędności z
perlatora mą być tylko przy myciu np rąk. Ręce myjesz powiedzmy minutę,
normalnie zużyjesz 8-10litrów wody, z perlatorem też je umyjesz w minutę bo
tyle czasu potrzebujesz na dokładne umycie ale wody spłynie tylko 3-4litry.
Niektorzy nie zakrecają wody przy goleniu, myciu zębów itd co wydaje mi się
może przynieś duże oszczędności.
Perlatora raczej nie opłaca sie używac w kuchni bo tam wode zwykle
napelniamy do naczyń, do gotowania itd a nie do mycia wiec perlator może
tylko denerwowac bo woda wolniej napełni naczynie.
--
******************************************
Pozdrawia BearBag...
******************************************



Re: oszczędzanie wody w umywalce

2010-11-29 19:55:32 - Czesuaw P.

Użytkownik BearBag napisał w wiadomości
news:yxm6u6vww4rj.177xaa7vh5wwm.dlg@40tude.net...


> Nie wiem czy to tylko cynizm czy naprawde nie rozumiesz. Oszczędności z
> perlatora mą być tylko przy myciu np rąk. Ręce myjesz powiedzmy minutę,
> normalnie zużyjesz 8-10litrów wody, z perlatorem też je umyjesz w minutę
> bo
> tyle czasu potrzebujesz na dokładne umycie ale wody spłynie tylko
> 3-4litry.


No i wreszcie - dowiadujemy się tego, co próbowałem wyłuszczyć i przewrotnie
ukazać, a co należało powiedzieć odrazu:
oszczędności są, ale. Oszczędności są tylko przy użyciu strumienia do
spłukiwania, nie przy zapotrzebowaniu na objętość wody!

Ale owo ale trzeba jasno powiedzieć, a nie pierdolić, że jest to
hipersuperniedowyjebania urządzenie.

Do tego wypada przyznać, że taki pelator jest obecnie na _KAŻDYM_ kranie
przeznaczoym dużykuw domumieszkaniu, na _każdej_ wylewce (już w tym wątku to
napisano) - wystarczy wejść do Praktikera lub Castoramy. Więc skoro to juz
jest na wylewce to po co zakładać?


> Niektorzy nie zakrecają wody przy goleniu, myciu zębów itd co wydaje mi
> się
> może przynieś duże oszczędności.

Przeciez nie zakręcją kranu _z_prelatorem_, więc? Zamiana prelatora na
prelator? Dobre, to dopiero oszczędność.

> Perlatora raczej nie opłaca sie używac w kuchni bo tam wode zwykle
> napelniamy do naczyń, do gotowania itd a nie do mycia

Nie do mycia w kuchni? No kolejne odkrycie.
Preator ma za zadanie zwiększyć efetywność splukiwania poprzez
napowietrzenie strumienia wody. No ale soro twierdzisz, że kuchni się nie
zmywa...



--
Mam pierdolca - zbieram na psychiatrę.
Proszę o wsparcie
mBank 28 1140 2004 0000 3002 3182 2875

Żadam ochrony BOR!




Re: oszczędzanie wody w umywalce

2010-11-29 22:00:24 - BearBag


>
> No i wreszcie - dowiadujemy się tego, co próbowałem wyłuszczyć i przewrotnie
> ukazać, a co należało powiedzieć odrazu:
> oszczędności są, ale. Oszczędności są tylko przy użyciu strumienia do
> spłukiwania, nie przy zapotrzebowaniu na objętość wody!

Oczywiście, nikt nie twierdzi inaczej.


> Do tego wypada przyznać, że taki pelator jest obecnie na _KAŻDYM_ kranie
> przeznaczoym dużykuw domumieszkaniu, na _każdej_ wylewce (już w tym wątku to
> napisano) - wystarczy wejść do Praktikera lub Castoramy. Więc skoro to juz
> jest na wylewce to po co zakładać?

nawet ludzie ktorzy tym handlują piszą o tym na aukcjach, tyle że te
perlatory ponoć są lepsze i ograniczają pobór wody nawet dwukrotnie,
trzykrotnie bardziej niż zwykle sitkowe ktore przy okazji mają metalową
siatkę i po kilku tygodniach w twardej wodzie są zatkane od kamienia.
Czy są bardziej oszczędne i odporne na kamień dam znać za pare miesięcy jak
potestuje takie cudo

>
> Przeciez nie zakręcją kranu _z_prelatorem_, więc? Zamiana prelatora na
> prelator? Dobre, to dopiero oszczędność.

Troche juz przesadzasz z tą ironią, auto też można zmienić na bardziej
oszczędne, to auto i to auto a jednak sie czasem opłaca dopłacić.


> Nie do mycia w kuchni? No kolejne odkrycie.

W erze gdzie wieszkosc ludzi ma już zmywarki w zlewozmywaku myje sie tylko
wieksze garczki i patelnie.
Mnie mocno ograniczający perlator w kuchni raczej by denerwował, bo chce
napełnić garczek czy tez czajnik jak najszybciej a nie czekać. Cześciej
nalewam w kuchni wodę niż myje tam ręce... dlatego do kuchni wystarczy mi
standardowy kupiony razem z baterią.




--
******************************************
Pozdrawia BearBag...
******************************************



Re: oszczędzanie wody w umywalce

2010-11-29 22:38:00 - Panslavista

BearBag wrote in message
news:13z6mrljaunlj$.wv68s4hzdf0f.dlg@40tude.net...

Ogólnie - rzeźbienie w GWnie.
Miałem perlator, ale była to głowica (końcówka na wylewkę z przegubem -
pozwalała na przechylanie w dowolną stronę o jakieś 20°) - dobra była do
spłukiwania lub napełniania czegoś w zlewozmywaku.





Re: oszczędzanie wody w umywalce

2010-11-30 09:20:55 - Strachu S.

BearBag napisał(a):

> Nie wiem czy to tylko cynizm czy naprawde nie rozumiesz. Oszczędności z
> perlatora mą być tylko przy myciu np rąk. Ręce myjesz powiedzmy minutę,
> normalnie zużyjesz 8-10litrów wody, z perlatorem też je umyjesz w minutę bo
> tyle czasu potrzebujesz na dokładne umycie ale wody spłynie tylko 3-
4litry.
> Niektorzy nie zakrecają wody przy goleniu, myciu zębów itd co wydaje mi się
> może przynieś duże oszczędności.
> Perlatora raczej nie opłaca sie używac w kuchni bo tam wode zwykle
> napelniamy do naczyń, do gotowania itd a nie do mycia wiec perlator może
> tylko denerwowac bo woda wolniej napełni naczynie.

W zaskakujący sposób zmienił się twój styl:
1. W pierwszym poscie pytasz o prelator niemal bezradny jak dziecko,
2. W drugim i trzecim poscie tego samego wątku wiesz o prelatorach wszystko
i orędujesz za ich używaniem.
Śmierdzisz spamerem, i to bardzo.
Ta aukcja o którą pytasz w pierwszym poscie to twoja aukcja.











Strachu S.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/



Re: oszczędzanie wody w umywalce

2010-11-30 19:00:47 - BearBag


> W zaskakujący sposób zmienił się twój styl:
> 1. W pierwszym poscie pytasz o prelator niemal bezradny jak dziecko,
> 2. W drugim i trzecim poscie tego samego wątku wiesz o prelatorach wszystko
> i orędujesz za ich używaniem.
> Śmierdzisz spamerem, i to bardzo.
> Ta aukcja o którą pytasz w pierwszym poscie to twoja aukcja.

Zadajac pytanie w pierwszym poście nie wiedziałem nic, jednak potem
trafiłem na fajne forum na niemieckiej stronie i dlatego przepisałem to
czego sie tam dowiedziałem. Kupiłem dwa takie perlatory na próbe i jak
przetestuje dam znać i nie z tej aukcji które linkowałem na początku bo te
akurat jak doczytałem są gówno warte, także raczej nie spamuje na rzecz
tamtej aukcji :)



--
******************************************
Pozdrawia BearBag...
******************************************



Re: oszczędzanie wody w umywalce

2010-12-13 00:27:44 - ąćęłńóśźż

Różnica pomiędzy kranem a perlatorem jest taka, jak pomiędzy szlauchem a Karcherem.
Nikt rozsądny nie napełnia wiadra wody Karcherem, chociaż jak powszechnie wiadomo Polak potrafiłby i to.


-----

| Perlatora raczej nie opłaca sie używac w kuchni bo tam wode zwykle napelniamy do naczyń, do gotowania itd a nie do mycia wiec
perlator może tylko denerwowac bo woda wolniej napełni naczynie.




Re: oszczędzanie wody w umywalce

2010-11-28 23:00:19 - Jarek P.


Użytkownik Dla Kieszeni napisał w wiadomości
news:3762ac07-acd5-4686-b71b-42840007a5b1@l17g2000yqe.googlegroups.com...

tak to prawda, dzięki perlatorom ograniczamy zużycie wody nie
ograniczając komfortu mycia. Dzięki ich używaniu możemy zaoszczędzić
do 300 zł na jednym kranie (zależy od użytego perlatora).\


No cudnie po prostu! Biorąc pod uwagę cenę metra sześciennego wody i fakt,
że ów perlator, jak bardzo cudownie by nie działał, wody z przestrzeni
międzywymiarowej nie dokłada, owe 300zł oszczędności na jednym kranie jest
liczone za jaki okres używania owego kranu? 100 lat? Czy krócej, ale za to
otwarty nonstop?

J.




Re: oszczędzanie wody w umywalce

2010-11-29 08:46:38 - BearBag


e tam 300zł, wystarczy że zaoszczędze pół metra szesciennego na miesiac u
już sie bedzie bardzo opłacało. Wiadomo że woda bedzie nalewać się wolniej,
szkoda że nie sprzedają w normalnej cenie takich perlatorów w których można
czasowo jednym nacisniećiem wyłączyć funkcje oszczędzania np gdy
potrzebujemy napełnić wiadro. Wtedy byłby to ideał.
Chyba przetestuje to rozwiązanie na dwóch kranach zobaczymy jaka jest
realna oszczędność dla majej rodziny.
Ktoś pisze że prelatory obnizają kran o 3 cm, patrzać na zdjęcia to
wiekszosc ma długość jak standardowy perlator w tanich bateriach a nawet z
przejściowką nie bedzie dłuższy niż 1cm.

--
******************************************
Pozdrawia BearBag...
******************************************



Re: oszczędzanie wody w umywalce

2010-11-28 23:35:10 - Krzysztof 45

Dla Kieszeni napisał(a):
> tak to prawda, dzięki perlatorom ograniczamy zużycie wody nie
> ograniczając komfortu mycia.
Tu sie zgodzę, i na tym powinno być zakończone.

> Dzięki ich używaniu możemy zaoszczędzić do 300 zł na jednym kranie
> (zależy od użytego perlatora).
Dla mnie taki spamer spalony jest w przdbiegach, jak mnie tu wyssanymi
z palca trzema stówami szczuje.
Śmierdzi oszustem, który żeruje na biednych emerytach.

> a kąpiel w wannie nie jest oszczędna więc ...]
Nie jest? Za darmo sprzedam Ci patent.
Lejesz wodę prawie po brzegi. Kompiesz dzieciaka, lub dwoje, potem
odlewasz dwa wiaderka (bedzie do mycia podłogi) i wskakuje mamuśka, po
mamuśce Ty wskakujesz. Po wyjściu nie spuszczasz. tylko używasz do
spłukiwania kibelka.
Możesz oszczędzić do 1500zł. Kran w wannie bez perlatora :D
--
Krzysiek



Re: oszczędzanie wody w umywalce

2010-11-29 09:09:18 - Kris


Użytkownik Dla Kieszeni napisał w wiadomości
news:3762ac07-acd5-4686-b71b-42840007a5b1@l17g2000yqe.googlegroups.com...
On Nov 28, 3:56 pm, BearBag wrote:
>tak to prawda, dzięki perlatorom ograniczamy zużycie wody nie
>ograniczając komfortu mycia. Dzięki ich używaniu możemy zaoszczędzić
>do 300 zł na jednym kranie (zależy od użytego perlatora).

W jakim okresie czasu zaoszczędzę 300zł na jednej baterii? Prosze o
konkretne wyliczenia. Cena wody u mnie 1,5zł+ 3zł ścieki.


--
Pozdrawiam

Krzysiek




Re: oszczędzanie wody w umywalce

2010-11-29 10:59:22 - owp

> W jakim okresie czasu zaoszczędzę 300zł na jednej baterii? Prosze o
> konkretne wyliczenia. Cena wody u mnie 1,5zł+ 3zł ścieki.
>
Wow, gdzie jest tak tanio ? Ja mam po 5+6 netto




Re: oszczędzanie wody w umywalce

2010-11-29 13:01:39 - Damork

Na mównicę wtargnął Kris, poprawił mikrofon, rozwarł paszczę i ryknął:

> Użytkownik Dla Kieszeni napisał w wiadomości
> news:3762ac07-acd5-4686-b71b-42840007a5b1@l17g2000yqe.googlegroups.com...
> On Nov 28, 3:56 pm, BearBag wrote:
>>tak to prawda, dzięki perlatorom ograniczamy zużycie wody nie
>>ograniczając komfortu mycia. Dzięki ich używaniu możemy zaoszczędzić
>>do 300 zł na jednym kranie (zależy od użytego perlatora).
>
> W jakim okresie czasu zaoszczędzę 300zł na jednej baterii? Prosze o
> konkretne wyliczenia. Cena wody u mnie 1,5zł+ 3zł ścieki.

Zdecydowanie kluczem do tak promiennej wizji oszczędzania kroci jest tu
małe słówko do. Wszystko zależy od tego jakie kto ma nawyki - tak samo
jak w reklamach zmywarek, też oszczędza się do iluś tam, a na dodatek
drastycznie spada zużycie energii. Nie bardzo wiem jak miałaby wpłynąć
zmywarka na zużycie energii u mnie, skoro nie mam piecyka gazowego ani
elektrycznego podgrzewacza, tylko wodę z sieci. Na upartego to powiedzmy że
się światło świecić nie będzie, ale w kuchni mam jakiegoś Philipsa o mocy
bodajże 18W, no a sama zmywarka też przecież na energię słoneczną nie
chodzi. Jeśli nawet zużyje mniej niż świetlówka energooszczędna, to nie
sądzę żebym to jakoś w rachunku odczuł. Co do samego zużycia wody, to też w
moim przypadku nie byłyby to kokosy, bo myję na zasadzie: polać, zakręcić,
namydlić, spłukać i odkręcam tyle tylko ile uważam że wystarczy, czyli
trochę. Z kolei znam z autopsji takie osoby co to odkręcają ile fabryka
dała, woda sobie leci a oni coś pichcą czy idą przez telefon pogadać - w
takich przypadkach to już można sporo zaoszczędzić, ale to jest górna część
tego do.

--
Pozdrawiam
Piotr Mockałło
Jednoosobowa Armia Mordoru na XJ 600N
www.osiatkowania.pl



Re: oszczędzanie wody w umywalce

2010-11-29 18:10:45 - zil0g

*Dla Kieszeni* wdusil[a] knefle:

>tak to prawda, dzięki perlatorom ograniczamy zużycie wody nie
>ograniczając komfortu mycia. Dzięki ich używaniu możemy zaoszczędzić
>do 300 zł na jednym kranie (zależy od użytego perlatora). Zachęcam do
>odwiedzenia mojego sklepu, w którym przedstawiam produkty
>oszczędzające dlakieszeni.pl/tnij-rachunki/za-wode.html

Co to znow za marketingowy belkot?



Re: oszczędzanie wody w umywalce

2010-11-28 19:58:39 - Maverick

BearBag pisze:
> Czy zastosowanie takich kóncowek do kranu daje takie oszczednosci o jakich
> pisze autor aukcji
> allegro.pl/oszczednosc-wody-70-perlator-hanager-bateria-i1303808977.html
> ?
> Czy takie napowietrzanie wody nie wpływa na to że ręce myjemy dłużej przez
> co oszczędność wody jest tylko pozorna?
> Prosze o odpowiedź kogoś kto to przetestował.
>
Spam powyżej mozesz olać :D

IMHO oszczędność zależy tylko i wyłącznie od sposobu używania. Jeśli
przyzwyczajony jesteś do odkręcenia kurków i niech sobie leci (w
czasie zmywania lub mycia zębów) - to ograniczenie ilości wody jest
przydatne - ale ten sam efekt możesz uzyskać przez mniejsze odkręcenie
kurków. Ja wykorzystuje wodę w miarę racjonalnie - tj. zakręcam gdy nie
potrzebuje - i u mnie oszczędność byłaby znikoma. Dodatkowo okazywało
się, że nie mogłem umyć największych garnków - gdyż brakowało właśnie
tych 3-4 cm miejsca (perlegator obniża kran), a wymiana końcówki
nieopłacalna (za duży koszt przy oryginale lub utrata stylu).
A spienienie wody powoduje to, że do spłukiwania piany i tak
potrzebujesz lać wodę dłużej - więc oszczędność praktycznie zerowa w tej
kwestii. Lepiej więc zakręcać kran niż używać ww. wynalazków (chociaż w
pewnych przypadkach dają one efekty - u mnie nie ...)

BTW - Tak, zmywarka już jest zamówiona, więc oszczędność wody będzie
jeszcze większa :)
--
Filcowisko
daffodilum.blogspot.com/



Re: oszczędzanie wody w umywalce

2010-11-28 21:23:04 - Przesmiewca

Maverick napisał(a):

>BearBag pisze:
>> Czy zastosowanie takich kóncowek do kranu daje takie oszczednosci o jakich
>> pisze autor aukcji
>> allegro.pl/oszczednosc-wody-70-perlator-hanager-bateria-i1303808977.html
>> ?
>> Czy takie napowietrzanie wody nie wpływa na to że ręce myjemy dłużej przez
>> co oszczędność wody jest tylko pozorna?
>> Prosze o odpowiedź kogoś kto to przetestował.
>>
>Spam powyżej mozesz olać :D
>
>IMHO oszczędność zależy tylko i wyłącznie od sposobu używania. Jeśli
>przyzwyczajony jesteś do odkręcenia kurków i niech sobie leci (w
>czasie zmywania lub mycia zębów) - to ograniczenie ilości wody jest
>przydatne - ale ten sam efekt możesz uzyskać przez mniejsze odkręcenie
>kurków. Ja wykorzystuje wodę w miarę racjonalnie - tj. zakręcam gdy nie
>potrzebuje - i u mnie oszczędność byłaby znikoma. Dodatkowo okazywało
>się, że nie mogłem umyć największych garnków - gdyż brakowało właśnie
>tych 3-4 cm miejsca (perlegator obniża kran), a wymiana końcówki
>nieopłacalna (za duży koszt przy oryginale lub utrata stylu).
>A spienienie wody powoduje to, że do spłukiwania piany i tak
>potrzebujesz lać wodę dłużej - więc oszczędność praktycznie zerowa w tej
>kwestii. Lepiej więc zakręcać kran niż używać ww. wynalazków (chociaż w
>pewnych przypadkach dają one efekty - u mnie nie ...)

Czy woda jest taka droga, ze metr szescienny w te czy we wte robi roznice?


>BTW - Tak, zmywarka już jest zamówiona, więc oszczędność wody będzie
>jeszcze większa :)

Wody tak, ale czy calosciowo taniej wyjdzie?



Re: oszczędzanie wody w umywalce

2010-11-28 21:55:00 - Maverick

Przesmiewca pisze:
> Maverick napisał(a):
>
>> BearBag pisze:
>>> Czy zastosowanie takich kóncowek do kranu daje takie oszczednosci o jakich
>>> pisze autor aukcji
>>> allegro.pl/oszczednosc-wody-70-perlator-hanager-bateria-i1303808977.html
>>> ?
>>> Czy takie napowietrzanie wody nie wpływa na to że ręce myjemy dłużej przez
>>> co oszczędność wody jest tylko pozorna?
>>> Prosze o odpowiedź kogoś kto to przetestował.
>>>
>> Spam powyżej mozesz olać :D
>>
>> IMHO oszczędność zależy tylko i wyłącznie od sposobu używania. Jeśli
>> przyzwyczajony jesteś do odkręcenia kurków i niech sobie leci (w
>> czasie zmywania lub mycia zębów) - to ograniczenie ilości wody jest
>> przydatne - ale ten sam efekt możesz uzyskać przez mniejsze odkręcenie
>> kurków. Ja wykorzystuje wodę w miarę racjonalnie - tj. zakręcam gdy nie
>> potrzebuje - i u mnie oszczędność byłaby znikoma. Dodatkowo okazywało
>> się, że nie mogłem umyć największych garnków - gdyż brakowało właśnie
>> tych 3-4 cm miejsca (perlegator obniża kran), a wymiana końcówki
>> nieopłacalna (za duży koszt przy oryginale lub utrata stylu).
>> A spienienie wody powoduje to, że do spłukiwania piany i tak
>> potrzebujesz lać wodę dłużej - więc oszczędność praktycznie zerowa w tej
>> kwestii. Lepiej więc zakręcać kran niż używać ww. wynalazków (chociaż w
>> pewnych przypadkach dają one efekty - u mnie nie ...)
>
> Czy woda jest taka droga, ze metr szescienny w te czy we wte robi roznice?

W kwestii zakrecania wody - tak. W kwestii stosowania napowietrzaczy - nie.

>> BTW - Tak, zmywarka już jest zamówiona, więc oszczędność wody będzie
>> jeszcze większa :)
>
> Wody tak, ale czy calosciowo taniej wyjdzie?

Moj czas jest bardzo drogi :) wolę go marnować na inne sposoby niż zmywanie.
--
Filcowisko
daffodilum.blogspot.com/



Re: oszczędzanie wody w umywalce

2010-11-29 19:42:07 - Przesmiewca

Maverick napisał(a):

>W kwestii zakrecania wody - tak. W kwestii stosowania napowietrzaczy - nie.

Woda to woda. Cena jest jedna

>Moj czas jest bardzo drogi :) wolę go marnować na inne sposoby niż zmywanie.

A z tym to sie zgodze :)



Re: oszczędzanie wody w umywalce

2010-11-29 09:17:44 - Albercik

>
> Czy woda jest taka droga, ze metr szescienny w te czy we wte robi roznice?
>

1m^3 wraz ze ściekami u mnie kosztuje jakieś 10..12 zł nie pamiętam
teraz dokładnie, jak bym miesięcznie oszczędzał tylko ten jeden metr to
rocznie wychodzę do przodu jakieś 150zł
Jak by do tego doliczyć koszt podgrzania wody to się robi jeszcze
większa kwota.
Jak by oszczędzić na innych elementach właśnie po te kilka groszy w
detalu to na koniec roku w podsumowaniu można niezłą sumkę przyoszczędzić.
Najgorsze jest tylko to że kasa ta jest niewidoczna, na koniec
zostanie skonsumowana przez podwyżkę cen za media..



Re: oszczędzanie wody w umywalce

2010-11-28 23:13:21 - Krzysztof 45

BearBag napisał(a):
> Czy zastosowanie takich kóncowek do kranu daje takie oszczednosci o jakich
> pisze autor aukcji

Kto to mierzy. Ja nie. Ale fakt faktem, że nawet mała ilość
wypływającej wody z perlatora ma większą średnicę niż bez niego. Więc
tu może być ta oszczędność.
I druga istotna komfortowa rzecz to taka, że bez względu na moc
lejącej sie wody z perlatora, nie ma efektu rozpryskiwania jej przy
myciu, czy to rąk czy garów.
--
Krzysiek



Re: oszczędzanie wody w umywalce

2010-11-29 14:57:31 - Kazimierz Debski

> Czy zastosowanie takich kóncowek do kranu daje takie oszczednosci o jakich
> pisze autor aukcji

Jak byłem studentem, to kierownictwo akademika wymyśliło, testowanie
'oszczędzaczy' wody w prysznicu, m.in. w segmencie, w którym mieszkałem.
Raczej nie był to perlator ale coś, co rozbijało wodę na bardzo cienkie
strumienie i rozpraszało w obrębie stożka podobnego wielkością do tego,
co zwykły prysznic.
Oszczędzanie zapewne kierownictwu na dobre nie wyszło, bo wykręciliśmy
to coś chyba po tygodniu. Od tej pory ludzie się myli wodą lecącą prosto
z rury :-)
Problem polegał na tym, że tej wody było tak mało i była tak
rozproszona, że nie można było się spłuknąć.
Jak się mocniej wodę odkręciło, to strużki wody leciały pod takim
ciśnieniem, że plecy bolały a spłukanie nadal trwało wieki.

Kazek




Tylko na WirtualneMedia.pl

Galeria

PR NEWS