Wycięcie komina

Jajek Data ostatniej zmiany: 2011-01-03 10:39:59

Wycięcie komina

2010-12-27 12:07:02 - Jajek

Witam,

Będę montował kozę zamiast kominka, chciałbym zlikwidować 2/3 komina jak na
obrazie:

img264.imageshack.us/img264/1748/img6787a.jpg

i przesunąć wyczystkę na górę.

Czy można zrealizować ten pomysł w taki sposób jak przedstawiłem?

Szkoda mi miejsca na ten komin, chciałbym dolną jego część wyburzyć i zrobić
półki na drewno.

--
Mark




Re: Wycięcie komina

2010-12-27 15:41:11 - Andrzej S.

W dniu 2010-12-27 12:07, Jajek pisze:
>
> Szkoda mi miejsca na ten komin, chciałbym dolną jego część wyburzyć i
> zrobić półki na drewno.
>

U mnie komin stoi na solidnym fundamencie, prowadzonym od samej lawy,
czyli tak jak sciany domu. Jest to potężny komin ceglany.
Proste podcięcie kawałka nie wchodzi w gre, bo reszta sie obwali w dół.

pozdr serd
--
A S



Re: Wycięcie komina

2010-12-27 17:33:42 - emarcin

> Będę montował kozę zamiast kominka, chciałbym zlikwidować 2/3 komina jak
> na obrazie:
>
> img264.imageshack.us/img264/1748/img6787a.jpg
>
> i przesunąć wyczystkę na górę.
>
> Czy można zrealizować ten pomysł w taki sposób jak przedstawiłem?
>


Nie można.

Pozdrawiam emarcin





Re: Wycięcie komina

2010-12-27 20:53:31 - Marek Dyjor

Jajek wrote:
> Witam,
>
> Będę montował kozę zamiast kominka, chciałbym zlikwidować 2/3 komina
> jak na obrazie:
>
> img264.imageshack.us/img264/1748/img6787a.jpg
>
> i przesunąć wyczystkę na górę.
>
> Czy można zrealizować ten pomysł w taki sposób jak przedstawiłem?
>
> Szkoda mi miejsca na ten komin, chciałbym dolną jego część wyburzyć i
> zrobić półki na drewno.

juz ci napisano...

komin ci się zwali do domu :) będziesz miał piękną spektakularną
katastrofę budowlaną.

chyba ż komin jest zbudowany nie zgodnie ze sztuką budowlaną, i kolejne
piętra komina stoją na płytach stropowych w których są tylko wybite dziurki,
bo taka genialną konstrukcję komina już widziałem u pewnego klienta, ba w
dziurach nawet nie wycięto prętów zbrojeniowych :)




Re: Wycięcie komina

2010-12-27 21:10:08 - Bartek

Marek Dyjor wrote:
> juz ci napisano...
>
> komin ci się zwali do domu :) będziesz miał piękną spektakularną
> katastrofę budowlaną.
>
> chyba ż komin jest zbudowany nie zgodnie ze sztuką budowlaną, i kolejne
> piętra komina stoją na płytach stropowych w których są tylko wybite
> dziurki, bo taka genialną konstrukcję komina już widziałem u pewnego
> klienta, ba w dziurach nawet nie wycięto prętów zbrojeniowych :)

Mój kolega robił coś takiego, ale z kominkiem. Chciał za wszelką cenę wsunąć
wkład pod komin. Tzn. mówił, że szefowa mu kazała. No i mu się udało :)
Ściągnął fachowców z Schiedla, którzy wykonali ramę z profili, na których
oparli wymurowany komin.
Mieszka już 3 lata i nie chwalił się żadną katastrofą budowlaną.

--
Bartek





Re: Wycięcie komina

2010-12-27 21:46:03 - Ikselka

Dnia Mon, 27 Dec 2010 21:10:08 +0100, Bartek napisał(a):

> Marek Dyjor wrote:
>> juz ci napisano...
>>
>> komin ci się zwali do domu :) będziesz miał piękną spektakularną
>> katastrofę budowlaną.
>>
>> chyba ż komin jest zbudowany nie zgodnie ze sztuką budowlaną, i kolejne
>> piętra komina stoją na płytach stropowych w których są tylko wybite
>> dziurki, bo taka genialną konstrukcję komina już widziałem u pewnego
>> klienta, ba w dziurach nawet nie wycięto prętów zbrojeniowych :)
>
> Mój kolega robił coś takiego, ale z kominkiem. Chciał za wszelką cenę wsunąć
> wkład pod komin. Tzn. mówił, że szefowa mu kazała. No i mu się udało :)
> Ściągnął fachowców z Schiedla, którzy wykonali ramę z profili, na których
> oparli wymurowany komin.
> Mieszka już 3 lata i nie chwalił się żadną katastrofą budowlaną.

Wszystko przed nim. Nie zna dnia ani godziny.
Znam artystę, który otwory drzwiowe porobił w ścianie nośnej na parterze
domu, nie lewarujac ani nie robiąc belki w nadprożach... Drzwi wstawił, na
razie mieszka, zadowolony. I za nic nie rozumie, o co nam chodzi, kiedy mu
mówimy, że ryzykuje życiem całej rodziny...



Re: Wycięcie komina

2010-12-28 11:30:43 - ______

W dniu 27-12-2010 21:46, Ikselka pisze:

> Wszystko przed nim. Nie zna dnia ani godziny.
> Znam artystę, który otwory drzwiowe porobił w ścianie nośnej na parterze
> domu, nie lewarujac ani nie robiąc belki w nadprożach... Drzwi wstawił, na
> razie mieszka, zadowolony. I za nic nie rozumie, o co nam chodzi, kiedy mu
> mówimy, że ryzykuje życiem całej rodziny...

Nieprzesadzaj :) w końcu ościeżnica powinna utrzymać tych kilka cegieł
czy pustaków leżących na niej pod wieńcem ;)



Re: Wycięcie komina

2010-12-28 12:24:23 - Ikselka

Dnia Tue, 28 Dec 2010 11:30:43 +0100, ______ napisał(a):

> W dniu 27-12-2010 21:46, Ikselka pisze:
>
>> Wszystko przed nim. Nie zna dnia ani godziny.
>> Znam artystę, który otwory drzwiowe porobił w ścianie nośnej na parterze
>> domu, nie lewarujac ani nie robiąc belki w nadprożach... Drzwi wstawił, na
>> razie mieszka, zadowolony. I za nic nie rozumie, o co nam chodzi, kiedy mu
>> mówimy, że ryzykuje życiem całej rodziny...
>
> Nieprzesadzaj :) w końcu ościeżnica powinna utrzymać tych kilka cegieł
> czy pustaków leżących na niej pod wieńcem ;)

Wątpię, aby tam był wieniec, sądząc po tym, że nad oknami tam gdzieniegdzie
sa pękniecia. To stara przedwojenna kamienica jest. Ja tam w każdym razie
nie chodzę z wizytą...



Re: Wycięcie komina

2010-12-29 17:33:44 - Marek Dyjor

Bartek wrote:
> Marek Dyjor wrote:
>> juz ci napisano...
>>
>> komin ci się zwali do domu :) będziesz miał piękną spektakularną
>> katastrofę budowlaną.
>>
>> chyba ż komin jest zbudowany nie zgodnie ze sztuką budowlaną, i
>> kolejne piętra komina stoją na płytach stropowych w których są tylko
>> wybite dziurki, bo taka genialną konstrukcję komina już widziałem u
>> pewnego klienta, ba w dziurach nawet nie wycięto prętów
>> zbrojeniowych :)
>
> Mój kolega robił coś takiego, ale z kominkiem. Chciał za wszelką cenę
> wsunąć wkład pod komin. Tzn. mówił, że szefowa mu kazała. No i mu się
> udało :) Ściągnął fachowców z Schiedla, którzy wykonali ramę z
> profili, na których oparli wymurowany komin.
> Mieszka już 3 lata i nie chwalił się żadną katastrofą budowlaną.

zwróć jednak uwagę że nie wycieli komina licząc że zawiśnie w powietrzu :)




Re: Wycięcie komina

2010-12-28 10:01:17 - Andrzej S.

W dniu 2010-12-27 20:53, Marek Dyjor pisze:
>
>
> chyba ż komin jest zbudowany nie zgodnie ze sztuką budowlaną, i kolejne
> piętra komina stoją na płytach stropowych w których są tylko wybite
> dziurki, bo taka genialną konstrukcję komina już widziałem u pewnego
> klienta, ba w dziurach nawet nie wycięto prętów zbrojeniowych :)

Ale mozna sobie wyobrazic, ze taki _nowo_dostawiany_ komin jest tylko
atrapą powiedzmy z gipsokartonu, a w srodku mamy odpowiednia rure.

Jednak tutaj mówimy o podcinaniu komina istniejacego. Gdyby rozebrano
caly komin stąd do góry i zastapiono go lekka konstrukcja -
pewnie daloby sie zrobic.

pozdr serd
--
A S



Re: Wycięcie komina

2011-01-03 10:32:06 - mk

Na początek ziarno niepewności :)
To wygląda tak, jakby były tam 2 kanały. Jeden dymowy a drugi
wentylacyjny. Czy wiesz na pewno czy ten wentylacyjny jest w technologii
dymowej.
www.bankfotek.pl/view/847665
Jeśli tak i bardzo chcesz to pozamieniać to ja bym próbował przy pomocy
otworu dymowego zrobić wyczystkę (jeśli schodzi niżej i poprzez
wycinanie, nie kucie). Może dałoby się wyżej w starym dymowym zrobić
kratkę, zaślepiając go od dołu nowej wyczystki-jednak nadmienię, że
będzie skutecznie pozbawiała ciepłego powietrza.
Pdr. M



Re: Wycięcie komina

2011-01-03 10:39:59 - jarmiel

Cześć

Da się przynajmniej częściowo - ja wciąłem się w ceglany komin.
Ale ważne: DAJ TO DO OBLICZENIA DOŚWIADCZONEMU KONSTRUKTOROWI.
U mnie jest wcięcie skośne do szerokości ok 1/3 pierwotnej podstawy.
Stoi tak od 8 lat bez problemów.

Jarek






Tylko na WirtualneMedia.pl

Galeria

PR NEWS