Witam.

Zerwałem z sufitu kasetony.
No więc krzywy i kurde pęknięcia ma dość spore.na długości w trzech
miejscach. Tynk cementowo-wapienny, jak to w latach 70-tych.

Wymiar sufitu to 285 x 485.

I teraz dwie opcje:
1. jakoś pokleję te trzy szpary (po całej długości krótszego boku),
wyrównuję Cekolem TR-49 i gładzę C45 czy A45. Może nie pęknie (budynek 5
pięter cegła i raczej już nie pracuje, szpary stare)
2. podwieszam sufit, ale nie za dużo bo okno zaczyna się od 12cm więc ile
się da najmniej.

Co będzie tańsze?
No i jeśli regips to jak go rozplanować przy takich wymiarach (przy tak
niskim to chyba tylko stelaż pojedynczy na uchwytach ES).

Pozdrawiam.

--
Irokez

On May 30, 9:33 pm, Irokez wrote:
> Witam.
>
> Zerwałem z sufitu kasetony.
> No więc krzywy i kurde pęknięcia ma dość spore.na długości w trzech
> miejscach. Tynk cementowo-wapienny, jak to w latach 70-tych.
>
> Wymiar sufitu to 285 x 485.
>
> I teraz dwie opcje:
> 1. jakoś pokleję te trzy szpary (po całej długości krótszego boku),
> wyrównuję Cekolem TR-49 i gładzę C45 czy A45. Może nie pęknie (budynek 5
> pięter cegła i raczej już nie pracuje, szpary stare)
> 2. podwieszam sufit, ale nie za dużo bo okno zaczyna się od 12cm więc  ile
> się da najmniej.
>
> Co będzie tańsze?
> No i jeśli regips to jak go rozplanować przy takich wymiarach (przy tak
> niskim to chyba tylko stelaż pojedynczy na uchwytach ES).
>
Tez mialem taki problem.
Wybralem ciutke krzywszy sufit ale tynkowany/gipsowany.
Z tego co widzialem w rygipsologii 10 cm podwieszenia to minimum. Do
tego pewnie dosyć dużo wiercenia na kotwy wyjdzie (1-2 otwory na m2).
Wiec i syfu sie na robi.
A miejsca laczen plyt i tak moga (nie musza) pracowac...

Użytkownik ptoki napisał w wiadomości
news:32b19326-839e-45aa-9b38-0b7cb4235317@bl1g2000vbb.googlegroups.com...
> Tez mialem taki problem.
> Wybralem ciutke krzywszy sufit ale tynkowany/gipsowany.
> Z tego co widzialem w rygipsologii 10 cm podwieszenia to minimum. Do
> tego pewnie dosyć dużo wiercenia na kotwy wyjdzie (1-2 otwory na m2).
> Wiec i syfu sie na robi.
> A miejsca laczen plyt i tak moga (nie musza) pracowac...

Tak przesiedziałem jeszcze na necie, policzyłem ile belek i zawieszek (co
40cm sztuka), jak dużo trzeba zejść (czy otworzę okno?) i potem ceny.

Kupiłem siatkę z włókna szklanego, Cekol C40 woreczek i drapię sufit....
Czemu kurde Cekol TR-49 zniknął z marketów? Może zamiast tego Cekol GS-200
czy coś podobnego do wyrównania?

Pozdrawiam.

--
Irokez

Użytkownik Irokez napisał w wiadomości
news:is0re4$kng$1@news.onet.pl...
> Witam.
>
> Zerwałem z sufitu kasetony.
> No więc krzywy i kurde pęknięcia ma dość spore.na długości w trzech
> miejscach. Tynk cementowo-wapienny, jak to w latach 70-tych.
>
> Wymiar sufitu to 285 x 485.
>
> I teraz dwie opcje:
> 1. jakoś pokleję te trzy szpary (po całej długości krótszego boku),
> wyrównuję Cekolem TR-49 i gładzę C45 czy A45. Może nie pęknie (budynek 5
> pięter cegła i raczej już nie pracuje, szpary stare)
> 2. podwieszam sufit, ale nie za dużo bo okno zaczyna się od 12cm więc ile
> się da najmniej.
>


Kup sobie siatkę do wyprawek na styropianie (ociepleń), taką metrowej
szerokości i goldband. Zaciągnij sufit szlichtą goldbandu, zatop siatkę
wyrównaj i zostaw lub wygładź jakimś śmigiem lub innym wynalazkiem. Sufit
będziesz miał naprawiony i z szansą że na kolejnych kilka ładnych latek. Ot
co.
Sufit podwieszany na tak krótkim dystansie będzie pracował i popęka.
--
Jackare

Zerwałem z sufitu kasetony.
No więc krzywy i kurde pęknięcia ma dość spore.na długości w trzech
miejscach. Tynk cementowo-wapienny, jak to w latach 70-tych.

Wymiar sufitu to 285 x 485.

I teraz dwie opcje:
1. jakoś pokleję te trzy szpary (po całej długości krótszego boku),
wyrównuję Cekolem TR-49 i gładzę C45 czy A45. Może nie pęknie (budynek 5
pięter cegła i raczej już nie pracuje, szpary stare)
2. podwieszam sufit, ale nie za dużo bo okno zaczyna się od 12cm więc ile
się da najmniej.

-------------------------------------------

proponuje opcje opcja nr 3: przykleić na sufit zwykłe płyty z miękkiego
styropianu (FS 12, 2-3 cm wystarczy) na to klej, siatka i cienki tynk
- masz idealnie równy sufit, który nigdy nie będzie pękać, ( przy okazji
trochę cieplej) bez utraty wysokości...

pod styro możesz wcześniej schować nowe okablowanie, jakbyś chciał
zmodyfikować oświetlenie

> proponuje opcje opcja nr 3: przykleić na sufit zwykłe płyty z miękkiego
> styropianu (FS 12, 2-3 cm wystarczy) na to klej, siatka i cienki tynk

A czy takie rozwiązanie byłoby dobre do łazienki????
Obawiam się tu wilgoci.
Mieszkam w domu czterdziestoletnim. Mam łazienkę 1,65 m x 3, 15 m i
muszę coś zrobić z sufitem. Tynk na suficie jest niezły, tylko w jednym
rogu schodzi w dół - pewnie płyta siadła. Na odcinku 1,55 m sufit obniża
się o ~4 cm. Tyle tynku to nie nadrzucę, bez przesady.
Na dodatek to obniżenie jest na przeciwko drzwi i każdy kto tylko stanie
w drzwiach (albo usiądzie na tronie) to od razu zobaczy krzywiznę,
zwłaszcza jaj już będą kafelki.

Jeszcze dokładnie nie mierzyłem ale sufit podwieszany może mi się nie
zmieścić nad kratką wentylacyjną a wykuwać już mi się jej nie chce.

Kazek

Użytkownik Kazimierz Debski napisał w wiadomości
news:iskch3$4mg$1@news.onet.pl...

> Jeszcze dokładnie nie mierzyłem ale sufit podwieszany może mi się nie
> zmieścić nad kratką wentylacyjną a wykuwać już mi się jej nie chce.

To albo jednak kujesz, albo zjeżdzasz poniżej i robisz kratkę w suficie
obniżonym.

--
Irokez