W dniu poniedziałek, 11 lipca 2011, 22:27:17 UTC+2 użytkownik Kris napisał:
> Użytkownik ZbyszekZ napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:763e5c03-e6af-43cd-9223-fa8a2aab87d8@glegroupsg2000goo.googlegroups.com...
>
>
> >Ja bym jednak przykręcił. Nie wierzę w kleje.
> >Owszem dobrze trzymają ale tylko jakiś czas. Czasem rok czasem i trochę
> >dłużej. Jeśli to ma być trwałe to oprócz kleju parę śrub przez środek, łby
> >można ładnie zamaskować.
>
> Żadnych śrub. klej montażowy z powodzeniem wystarczy.

Na ile czasu?
Różne rzeczy na różne kleje miałem przymocowane, ale wszystkie po pewnym czasie odpadły. Najdłużej były listwy przypodłogowe bo tak ze 3 a może i nawet 4 lata, ale też w jakimś momencie po trąceniu odkurzaczem odleciały.

--
ZZ@private

>>>Ja bym jednak przykręcił. Nie wierzę w kleje.
>> Żadnych śrub. klej montażowy z powodzeniem wystarczy.
>Na ile czasu?
>Różne rzeczy na różne kleje miałem przymocowane
>ale wszystkie po pewnym czasie odpadły.

Można przykleić, przecież przecież nie ma żadnego ryzyka. Jak się odklei za
kilka lat to jeszcze raz przyklei albo wtedy przykręci.
Razem z klejeniem bym przykołkował go, dobrze spasowane kołki w murku, na
które nabijasz blat. Kołki nie będą w żaden sposób widoczne, a na pewno
przedłużą o kilka lat trwałość mocowania.

Ale... jeśli wystaje można spróbować też przykręcić, ale nie śrubami
maskowanymi od wierzchu, bo to bez sensu, można dać jakiś kątowniczek pod
spodem, jego nie będzie widać.

Można też na murek przykręcić kawałek płyty drewnianej (sklejka, MDF,
najlepiej ten sam materiał co blat), zrobić to ordynarnie mocnymi kołkami od
wierzchu, i dopiero na to przykleić blat. Będzie trzymał 100 lat.

Adam