Zakup działki - hipoteka

Darek Data ostatniej zmiany: 2012-05-08 18:41:12

Zakup działki - hipoteka

2012-05-07 18:18:57 - Darek

Witam,

Wiem, że takie pytania przewijają się dość często ale
Was jako doświadczoną grupę chcę zapytać o to jak Wy się
zabezpieczaliście ;-).

Znalazłem fajną działkę z obciążeniem hipotecznym. Jak maksymalnie
zabezpieczyć transakcję abym nie spłacał czyjegoś kredytu?
Chcę też dać poczucie bezpieczeństwa sprzedającemu, aby nie
odczuł, że ja chcę go wyrolować.
Szukam metody bezpiecznej transakcji dla nas obu.

Raczej pomysł z przejęciem kredytu średnio mi się podoba, za dużo
komplikacji.

Ja Wy to robiliście i nie daliście się wydymać? Proszę również
o porady tych którzy się nacięli, to wyjaśni mi czego unikać.

Z góry dziękuję za wszelkie odpowiedzi
Pozdrawiam
Darek





Re: Zakup działki - hipoteka

2012-05-07 19:17:40 - ZbyszekZ

W dniu poniedziałek, 7 maja 2012 18:18:57 UTC+2 użytkownik Darek napisał:
> Witam,
>
> Wiem, że takie pytania przewijają się dość często ale
> Was jako doświadczoną grupę chcę zapytać o to jak Wy się
> zabezpieczaliście ;-).
>
> Znalazłem fajną działkę z obciążeniem hipotecznym. Jak maksymalnie
> zabezpieczyć transakcję abym nie spłacał czyjegoś kredytu?
> Chcę też dać poczucie bezpieczeństwa sprzedającemu, aby nie
> odczuł, że ja chcę go wyrolować.
> Szukam metody bezpiecznej transakcji dla nas obu.
>
> Raczej pomysł z przejęciem kredytu średnio mi się podoba, za dużo
> komplikacji.
>
> Ja Wy to robiliście i nie daliście się wydymać? Proszę również
> o porady tych którzy się nacięli, to wyjaśni mi czego unikać.
>
> Z góry dziękuję za wszelkie odpowiedzi
> Pozdrawiam
> Darek

Wbrew pozorom dymanie zdarza się rzadko ale niektórzy mają pecha.
Podstawowe zasady zabezpieczeń są proste:
Dla kupującego: umowa przedwstępna zakłada że kredyt zostanie spłacony, przy zawieraniu umowy sprzedający ma obowiązek okazać potwierdzenie z banku o spłacie.
Dla sprzedającego: zaliczka, która mu zostaje gdyby kupujący się wycofał z zakupu.

--
ZZ@private



Re: Zakup działki - hipoteka

2012-05-07 19:49:56 - Darek

>> Znalazłem fajną działkę z obciążeniem hipotecznym. Jak maksymalnie
>> zabezpieczyć transakcję abym nie spłacał czyjegoś kredytu?
>> Chcę też dać poczucie bezpieczeństwa sprzedającemu, aby nie
>> odczuł, że ja chcę go wyrolować.
>> Szukam metody bezpiecznej transakcji dla nas obu.

>Podstawowe zasady zabezpieczeń są proste:
>Dla kupującego: umowa przedwstępna zakłada że kredyt zostanie spłacony,
>przy zawieraniu umowy sprzedający ma obowiązek okazać potwierdzenie z banku
>o >spłacie.

no własnie to nie takie proste, sprzedający prawdopodobnie wziął kredyt na
tą działkę i dopóki nie dostanie pieniędzy z sprzedaży nie będzie miał
możliwości
spłaty zadłużenia. To zdaje się że jest główny powód sprzedaży.

Włąsnie ja kombinuję w jaki sposób bezpiecznie kupić działkę i upewnić się
że sprzedający spłacił kredyt.

Mogę uzgodnić, że idziemy podpisać akt, daje sprzedającemu do ręki różnicę
między
kredytem a ceną działki i wychodzimy razem od notariusza i spłacamy razem
jego kredyt.
W tym przypadku ja mogę się rozmyślić od spłaty jego kredytu i go w pewnym
sensie
wyrolować - choć pozornie ponieważ bank i tak pewnie zapuka do mojego okna
odebrać dług w działce, z tym że na początku samego dłużnika pociąga trochę.
Dlatego myślę
że sprzedający może się nie zgodzić na takie rozwiązanie...

Zresztą mnie odpowiadała by również jakaś metoda bardziej sformalizowana...

>Dla sprzedającego: zaliczka, która mu zostaje gdyby kupujący się wycofał z
>zakupu.

w zasadzie to nie będzie konieczne, jak podejmę decyzję gotów jestem z dnia
na dzień podpisać akt notarialny i wyłożyć pieniądze na stół.
A zliczki nie wpłacę dotąd, dokąd nie sprawdzę wszelakich formalności
związanych z działką.
W moim przypadku taka umowa była by raczej czymś fikcyjnym.

Pozdrawiam
Darek





Re: Zakup działki - hipoteka

2012-05-07 21:59:16 - Plumpi

Użytkownik Darek napisał w wiadomości
news:jo922l$2sa$1@inews.gazeta.pl...

>>> Znalazłem fajną działkę z obciążeniem hipotecznym. Jak maksymalnie
>>> zabezpieczyć transakcję abym nie spłacał czyjegoś kredytu?
>>> Chcę też dać poczucie bezpieczeństwa sprzedającemu, aby nie
>>> odczuł, że ja chcę go wyrolować.
>>> Szukam metody bezpiecznej transakcji dla nas obu.
>
>>Podstawowe zasady zabezpieczeń są proste:
>>Dla kupującego: umowa przedwstępna zakłada że kredyt zostanie spłacony,
>>przy zawieraniu umowy sprzedający ma obowiązek okazać potwierdzenie z
>>banku o >spłacie.
>
> no własnie to nie takie proste, sprzedający prawdopodobnie wziął kredyt na
> tą działkę i dopóki nie dostanie pieniędzy z sprzedaży nie będzie miał
> możliwości
> spłaty zadłużenia. To zdaje się że jest główny powód sprzedaży.
>
> Włąsnie ja kombinuję w jaki sposób bezpiecznie kupić działkę i upewnić się
> że sprzedający spłacił kredyt.
>
> Mogę uzgodnić, że idziemy podpisać akt, daje sprzedającemu do ręki różnicę
> między
> kredytem a ceną działki i wychodzimy razem od notariusza i spłacamy razem
> jego kredyt.
> W tym przypadku ja mogę się rozmyślić od spłaty jego kredytu i go w pewnym
> sensie
> wyrolować - choć pozornie ponieważ bank i tak pewnie zapuka do mojego okna
> odebrać dług w działce, z tym że na początku samego dłużnika pociąga
> trochę. Dlatego myślę
> że sprzedający może się nie zgodzić na takie rozwiązanie...
>
> Zresztą mnie odpowiadała by również jakaś metoda bardziej
> sformalizowana...
>
>>Dla sprzedającego: zaliczka, która mu zostaje gdyby kupujący się wycofał z
>>zakupu.
>
> w zasadzie to nie będzie konieczne, jak podejmę decyzję gotów jestem z
> dnia
> na dzień podpisać akt notarialny i wyłożyć pieniądze na stół.
> A zliczki nie wpłacę dotąd, dokąd nie sprawdzę wszelakich formalności
> związanych z działką.
> W moim przypadku taka umowa była by raczej czymś fikcyjnym.

Taki kredyt hipoteczny to Ty spłacasz. Sprzedający nawet nie ma prawa
zobaczyć tych pieniędzy, a co dopiero je otrzymać od Ciebie.
Najlepsze, najprostsze i najbezpieczniejsze dla obydwu stron jest zawarcie
umowy przedwstępnej u notariusza.
Umowa notarialna ma szereg zalet w stosunku do umowy bez notariusza.
Zaczyna się od tego, że on idzie do banku i bierze wniosek dotyczący tego
kredytu oraz wysokości spłaty. Musi poinformować bank o chęci zawarcia umowy
kupna-sprzedaży.
Ustalacie wysokość zadatku, który on dostanie. Jako kwotę zadatku może
stanowić tylko kwota spłaty kredytu lub kwota spłaty kredytu + gotówka do
ręki u notariusza. To od Was zależy jak sobie ustalicie.
Udajecie się z tym dokumentem do notariusza. Oczywiście plus wszystkie
potrzebne dokumenty tj. wypisy i wyrysy z rejestru gruntów, zaświadczenie z
gminy o charakterze działki itp. (to Wam powie notariusz co jest potrzebne)
Podpisujecie umowę przedwstępną.
Teraz dochodzimy do tego dlaczego warto podpisywać taką umowę przedwsępną u
notariusza.
Zawierając taką umowę u notariusza możesz zażądać dokonania wpisu do Księgi
Wieczystej, informacji o zawarciu takiej umowy przedwstępnej. To robi
notariusz.
Ma to na celu ochronę Twoich interesów na wypadek, gdyby on próbował
sprzedać tę nieruchomość innej osobie, kiedy hipoteka bankowa będzie
zwolniona. Poza tym taka przedwstępna umowa notarialna ma moc wykonalności,
która polega na tym, że w razie śmierci sprzedającego, transakcja może
zostać zawarta bez udziału tej osoby. Wtedy pieniądze, które zapłacisz,
wpływają do depozytu sądowego i stanowią majątek dziedziczny spadkobierców.
W przypadku zawarcia przedwstępnej umowy notarialnej, w razie śmierci
sprzedającego, spadkobiercy nie mogą ani nabyć tej nieruchomości w drodze
spadku, ani też jej zbyć bez Twojej zgody.
Po zawarciu umowy przedwstępnej, wpłacasz pieniądze do banku - kwotę spłaty
kredytu.
Po zaksięgowaniu tej wpłaty, on lub Ty bierzecie wniosek z banku o
zwolnieniu hipoteki i zanosicie do sądu w celu dokonania zmiany w hipotece.
Kiedy wpis się uprawomocni, możecie podpisywać końcowy akt notarialny.

To była jedna z wersji.

Możesz także dać mu jakiś zadatek u notariusza, a kwotę kredytu spłacić po
podpisaniu aktu notarialnego. Dokonujesz wtedy płatności do banku, w którym
jest ten kredyt. Bank rozlicza kredyt, a resztę pieniędzy zwraca na jego
konto ROR. W tym przypadku on nie widzi pieniędzy tak długo jak długo nie
jest rozliczony kredyt.
Musicie się tylko dopytać w tym banku, gdzie jest kredyt na jakie formy
rozliczeńai zgadza się bank.

Ponadto musisz wiedzieć o tym, czym jest zaliczka, a czym jest zadatek.

ZALICZKA - W razie zerwania umowy, z którejkolwiek strony, podlega ona
zwrotowi w pełnej wysokości.
ZADATEK - Jeżeli Ty się wycofasz z umowy to tracisz zadatek. Jeżeli wycofa
się sprzedający to musi Ci on zwrócić podwojoną kwotę zadatku.




Re: Zakup działki - hipoteka

2012-05-07 22:00:10 - Jackare

Użytkownik Darek napisał w wiadomości
news:jo8slh$gr0$1@inews.gazeta.pl...
> Witam,
>
> Wiem, że takie pytania przewijają się dość często ale
> Was jako doświadczoną grupę chcę zapytać o to jak Wy się
> zabezpieczaliście ;-).
>
> Znalazłem fajną działkę z obciążeniem hipotecznym. Jak maksymalnie
> zabezpieczyć transakcję abym nie spłacał czyjegoś kredytu?
> Chcę też dać poczucie bezpieczeństwa sprzedającemu, aby nie
> odczuł, że ja chcę go wyrolować.
> Szukam metody bezpiecznej transakcji dla nas obu.
>
> Raczej pomysł z przejęciem kredytu średnio mi się podoba, za dużo
> komplikacji.
>
> Ja Wy to robiliście i nie daliście się wydymać? Proszę również
> o porady tych którzy się nacięli, to wyjaśni mi czego unikać.
>
> Z góry dziękuję za wszelkie odpowiedzi
> Pozdrawiam
> Darek
>

trudno będzie. Umowy kupna sprzedaży nieruchomości nie są umowami
wzajemnymi. Przeniesienie własności nie implikuje konieczności zapłaty i
odwrotnie. Dokonanie zapłaty nie jest żadnym gwrantem przeniesienia
własności. Zobowiązania stron umowy wobec stron trzecich dodatkowo mogą
skomplikować realizację umowy i w przypadku sporu zasadniczo sąd nie będzie
brał ich pod uwagę. Jeżeli sprzedający otrzyma pieniądze, należą one do
niego i ch... komu do tego co z nimi zrobi. Jeżeli kupujący otrzyma
nieruchomość, należy ona do niego i problemy związane z jej własnością
także. Ryzyk - fizyk. Tylko zaufanie, ewentualnie zastosowanie jakiegoś
przymusu. Zapisy w umowach mogą co najwyżej podziałać na tych co święcie
wierzą w moc słowa pisanego. Ci ci nie wierzą mogą je mieć głęboko w d.....
i dobrze na tym wychodzić na dodatek w majestacie prawa.
--
Jackare




Re: Zakup działki - hipoteka

2012-05-07 22:20:24 - HANA


Użytkownik Jackare <123@tralala.com.pl> napisał w wiadomości
news:jo99p8$69v$1@node2.news.atman.pl...
> Użytkownik Darek napisał w wiadomości
> news:jo8slh$gr0$1@inews.gazeta.pl...
>> Witam,
>>
>> Wiem, że takie pytania przewijają się dość często ale
>> Was jako doświadczoną grupę chcę zapytać o to jak Wy się
>> zabezpieczaliście ;-).
>>
>> Znalazłem fajną działkę z obciążeniem hipotecznym. Jak maksymalnie
>> zabezpieczyć transakcję abym nie spłacał czyjegoś kredytu?
>> Chcę też dać poczucie bezpieczeństwa sprzedającemu, aby nie
>> odczuł, że ja chcę go wyrolować.
>> Szukam metody bezpiecznej transakcji dla nas obu.
>>
>> Raczej pomysł z przejęciem kredytu średnio mi się podoba, za dużo
>> komplikacji.
>>
>> Ja Wy to robiliście i nie daliście się wydymać? Proszę również
>> o porady tych którzy się nacięli, to wyjaśni mi czego unikać.
>>
>> Z góry dziękuję za wszelkie odpowiedzi
>> Pozdrawiam
>> Darek
>>
>
> trudno będzie. Umowy kupna sprzedaży nieruchomości nie są umowami
> wzajemnymi. Przeniesienie własności nie implikuje konieczności zapłaty i
> odwrotnie. Dokonanie zapłaty nie jest żadnym gwrantem przeniesienia
> własności. Zobowiązania stron umowy wobec stron trzecich dodatkowo mogą
> skomplikować realizację umowy i w przypadku sporu zasadniczo sąd nie
> będzie brał ich pod uwagę. Jeżeli sprzedający otrzyma pieniądze, należą
> one do niego i ch... komu do tego co z nimi zrobi. Jeżeli kupujący otrzyma
> nieruchomość, należy ona do niego i problemy związane z jej własnością
> także. Ryzyk - fizyk. Tylko zaufanie, ewentualnie zastosowanie jakiegoś
> przymusu. Zapisy w umowach mogą co najwyżej podziałać na tych co święcie
> wierzą w moc słowa pisanego. Ci ci nie wierzą mogą je mieć głęboko w
> d..... i dobrze na tym wychodzić na dodatek w majestacie prawa.
> --
> Jackare

bzdury piszesz....
masa jest transakcji nieruchomosci obciazonych kredytem
kazdy notariusz wie jak to sie zalatwia
bezpiecznie i spokojnie dla obu stron
wystarczy powiedziec notariuszowi co i jak o on juz znajdzie najlepszy
sposob.

--
pozdrawiam
Andrzej
www.hana.com.pl





Re: Zakup działki - hipoteka

2012-05-07 22:43:01 - Darek

> bzdury piszesz....
> masa jest transakcji nieruchomosci obciazonych kredytem
> kazdy notariusz wie jak to sie zalatwia
> bezpiecznie i spokojnie dla obu stron
> wystarczy powiedziec notariuszowi co i jak o on juz znajdzie najlepszy
> sposob.

Powiem tak, nigdy nie dokonywałem takiej transakcji i jest to dla
mnie nowum. Poprzednią działkę kupowałem czystą, tz. było jakieś
obciążenie hipoteczne ale całego gospodarstwa i sprzedający przy podpisaniu
aktu dostarczył odpowiedni dokument wyłączający działke, która kupowałem
spod roszczeń banku. Transakcja miła szybka i bez problemów.

Teraz wygląda to inaczej, ponieważ hipoteka nie zostanie zdjeta do momentu
jak moje pieniądze nie zasilą kredytu. Generalnie czytałem o metodach
jakie można zastosować w takim przypadku ale nie do konca jestem przekonany,
czy takie metody w pełni mnie zabezpieczą i czy nie wymagają minumum
zaufania. Nie chodzi mi tylko o odzyskanie czy nieodzyskanie pieniędzy ale
o ewentualne szarpanie się w późniejszym okresie.

Ja jestem w stanie zapewnić zabezpieczenie w gotówce w każdej chwili,
dla sprzedającego, jednak przy działce hipotecznej wolał bym uniknąć
wpłacania
zadatków itp, tym bardzie że jak wspomniałem wcześniej, gotówką dysponuję
od ręki i transkcję mogę zfinalizować w minimalnym czasie z mojej strony i
najwęższym
gardłem czasowym będzie załatwienie formalności po stronie sprzedającego.

Z drugiej strony gdyby to był tak duży problem (hipoteka) to pewnie
80% nieruchomości na rynku sprzedawało by się tragicznie trudno, ponieważ
na większości wisi pewnie jakaś hipoteka.

Chętnie przeczytam wszystkie Wasze opinie i pomysły a najchętniej
doświadczenia
z Waszych zakupów nieruchomości. Wizytę u notariusza już planuję ale
notariusz
też człek i może coś pominąć, pomylić się na coś nie zwrócić uwagi dlatego
pytam
również tutaj.

Pozdrawiam
Darek





Re: Zakup działki - hipoteka

2012-05-08 07:31:38 - HANA

[cut[
> Chętnie przeczytam wszystkie Wasze opinie i pomysły a najchętniej
> doświadczenia
> z Waszych zakupów nieruchomości. Wizytę u notariusza już planuję ale
> notariusz
> też człek i może coś pominąć, pomylić się na coś nie zwrócić uwagi dlatego
> pytam
> również tutaj.
>
> Pozdrawiam
> Darek
>
mniej wiecej wyglada to tak
-zgoda banku na sprzedaz nieruchomosci
i tu masz praktycznie wszystko
w takim pisemku jest ile bank sobie zyczy
a reszte wplacasz wlascicielowi
i cala filozofia
zazwyczaj po akcie notarialnym jest pare dni na zrobienie przelewow
tak ze wcale nie trzeba latac z gotowka
malo tego, juz wiekszosc notariuszy odradza transakcje gotowkowe
powod jest prozaiczny - nikt nie zagwarantuje ze dostajesz/dajesz prawdziwe
pieniadze ;-)


--
pozdrawiam
Andrzej
www.hana.com.pl





Re: Zakup działki - hipoteka

2012-05-08 08:07:54 - Piotrek

On 2012-05-08 07:31, HANA wrote:
> malo tego, juz wiekszosc notariuszy odradza transakcje gotowkowe
> powod jest prozaiczny - nikt nie zagwarantuje ze dostajesz/dajesz prawdziwe
> pieniadze ;-)

Dla odmiany transakcje bezgotówkowe nie gwarantują, że jakiekolwiek
pieniądze sprzedający kiedykolwiek otrzyma. A nieruchomość już nie
będzie jego ...

Temat był wałkowany wielokrotnie na pl.soc.prawo (również wersja z
kredytem, o ile mnie pamięć nie myli) i sugeruję wątkotwórcy tam właśnie
się udać w celu doczytania proponowanych rozwiązań (depozyt u
notariusza, rachunek powierniczy w banku, etc.).

Piotrek



Re: Zakup działki - hipoteka

2012-05-08 09:02:20 - enemyunknown

On 8 Maj, 08:07, Piotrek wrote:
> On 2012-05-08 07:31, HANA wrote:
>
> > malo tego, juz wiekszosc notariuszy odradza transakcje gotowkowe
> > powod jest prozaiczny - nikt nie zagwarantuje ze dostajesz/dajesz prawdziwe
> > pieniadze ;-)
>
> Dla odmiany transakcje bezgotówkowe nie gwarantują, że jakiekolwiek
> pieniądze sprzedający kiedykolwiek otrzyma. A nieruchomość już nie
> będzie jego ...
>
> Temat był wałkowany wielokrotnie na pl.soc.prawo (również wersja z
> kredytem, o ile mnie pamięć nie myli) i sugeruję wątkotwórcy tam właśnie
> się udać w celu doczytania proponowanych rozwiązań (depozyt u
> notariusza, rachunek powierniczy w banku, etc.).

Ja sprzedawałem obciążoną hipoteką działkę. Kupujący dodatkowo też
brał kredyt. Jego bank chciał papierek od mojego banku
z numerem konta do spłaty kredytu (konta technicznego kredytu).
Wydawało się, że to bezpieczne rozwiązanie. Tyle, że mój bank
dał taki papierek, ale z nr mojego rachunku ROR (!). Po podpisaniu
umowy u notariusza minęło kilka dni, i bank kupującego przelał
kasę na ten mój ROR, a ja uciekłem do Argentyny...a tak naprawdę,
wtedy zleciłem z mojego ROR całkowitą spłatę kredytu, i dostałem
krótko potem papier o całkowitej spłacie, który przekazałem
kupującemu.





Re: Zakup działki - hipoteka

2012-05-08 18:57:05 - Darek

>Ja sprzedawałem obciążoną hipoteką działkę. Kupujący dodatkowo też
>brał kredyt. Jego bank chciał papierek od mojego banku
>z numerem konta do spłaty kredytu (konta technicznego kredytu).
>Wydawało się, że to bezpieczne rozwiązanie. Tyle, że mój bank
>dał taki papierek, ale z nr mojego rachunku ROR (!). Po podpisaniu
>umowy u notariusza minęło kilka dni, i bank kupującego przelał
>kasę na ten mój ROR, a ja uciekłem do Argentyny...

nie twierdzę, że ktoś tylko czeka, żeby mnie naciągnąć...
ja sprzedawcy po prostu nie znam i nie chcę testować czy jest uczciwy czy
nie,
ot tyle..

>a tak naprawdę,
>wtedy zleciłem z mojego ROR całkowitą spłatę kredytu, i dostałem
>krótko potem papier o całkowitej spłacie, który przekazałem
>kupującemu.

ok a kto odpowiadał za błąd gdybyś tego nie uczynił? bank?

Pzdr
Darek





Re: Zakup działki - hipoteka

2012-05-08 20:06:42 - Kris

W dniu wtorek, 8 maja 2012 18:57:05 UTC+2 użytkownik Darek napisał:
> ok a kto odpowiadał za błąd gdybyś tego nie uczynił? bank?
Bank tu nie byl stroną. Banku nie obchodziło skąd sa pieniądze na splate kredytu. A poniewaz kredyty najczęściej są splacane wlasnie poprzez rachunek ROR to bank podał nr tego rachunku, jak wpłyneły środki to kredytobiorca złozył dyspozycje wczesniejszej calkowiej spłaty kredytu a bank po spłacie wydał zgode na wykreslenie hipoteki



Re: Zakup działki - hipoteka

2012-05-08 18:51:25 - Darek

> Dla odmiany transakcje bezgotówkowe nie gwarantują, że jakiekolwiek
> pieniądze sprzedający kiedykolwiek otrzyma. A nieruchomość już nie będzie
> jego ...

w sumie i tak i nie. W najgorszym położeniu jest kupujący w takiej sytuacji.
Ja nabywając działkę i nawet za nią nie płacąc pewnie i tak w niedługim
okresie czasu
mogę się spodziewać komornika wynajętego przez sprzedającego. Choć bym był
biedy
jak mysz kościelna, komornik ma co zająć - właśnie działkę, no chyba że ją
szybko
sprzedam.

Jeżeli natomiast jak zapłacę zbyt wcześniej, sprzedający znika z kasą
a w międzyczasie mógł prowadzić rozmowy z innym kupującym i równolegle
sprzedać działkę komuś innemu. Jeżeli sprzedający nie posiada żadnego innego
majątku, to raczej wiatru w polu mogę szukać, zamiast mojej kasy.
może i wydumane co piszę ale nie stać mnie na stratę w takiej kwocie...

> Temat był wałkowany wielokrotnie na pl.soc.prawo (również wersja z
> kredytem, o ile mnie pamięć nie myli) i sugeruję wątkotwórcy tam właśnie
> się udać w celu doczytania proponowanych rozwiązań (depozyt u notariusza,
> rachunek powierniczy w banku, etc.).

już to uczyniłem wcześniej, jednak byłem ciekaw opinii praktyków, którzy
takich zakupów dokonali i tych którzy z powodzeniem sfinalizowali trnsakcję
i tych którzy wdepneli na g...o.

Prawo jest na tyle zakręcone czasami, że wystarczy nie zwrócić uwagi na mały
szczegół i moge być w plecy niezłe pieniądze, to jest główny powód
zainicjowania
wątku.

Pozdrawiam
Darek





Re: Zakup działki - hipoteka

2012-05-11 11:51:58 - Ergie

Użytkownik Darek napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:jobiud$42c$1@inews.gazeta.pl...

>> Dla odmiany transakcje bezgotówkowe nie gwarantują, że jakiekolwiek
>> pieniądze sprzedający kiedykolwiek otrzyma. A nieruchomość już nie będzie
>> jego ...

> w sumie i tak i nie. W najgorszym położeniu jest kupujący w takiej
> sytuacji.
> Ja nabywając działkę i nawet za nią nie płacąc pewnie i tak w niedługim
> okresie czasu
> mogę się spodziewać komornika wynajętego przez sprzedającego. Choć bym był
> biedy
> jak mysz kościelna, komornik ma co zająć - właśnie działkę, no chyba że ją
> szybko
> sprzedam.

> Jeżeli natomiast jak zapłacę zbyt wcześniej, sprzedający znika z kasą
> a w międzyczasie mógł prowadzić rozmowy z innym kupującym i równolegle
> sprzedać działkę komuś innemu. Jeżeli sprzedający nie posiada żadnego
> innego
> majątku, to raczej wiatru w polu mogę szukać, zamiast mojej kasy.
> może i wydumane co piszę ale nie stać mnie na stratę w takiej kwocie...

Dokładnie tak. Dlatego standardowo najpierw podpisuje się akt notarialny, a
dopiero później przekazuje kasę. Z działką trudniej uciec niż z kasą :-)

W przypadku kredytu w znanych mi sprawach wyglądało to tak, że najpierw była
zgoda banku na sprzedaż działki, później podpisanie aktu u komornika, a
później przelew kasy do banku i do sprzedającego. Czyli de facto kupujesz
działkę obciążoną hipoteką, ale nic nie ryzykujesz bo nie płacisz
sprzedającemu tylko spłacasz jego kredyt, a dopiero resztę płacisz jemu.

Pozdrawiam
Ergie




Re: Zakup działki - hipoteka

2012-05-11 22:57:31 - Plumpi

Użytkownik Ergie napisał w wiadomości
news:joing6$bej$1@node2.news.atman.pl...

> W przypadku kredytu w znanych mi sprawach wyglądało to tak, że najpierw
> była zgoda banku na sprzedaż działki, później podpisanie aktu u komornika,

U kogo??????? :)




Re: Zakup działki - hipoteka

2012-05-11 23:18:12 - Andrzej Lawa

W dniu 11.05.2012 22:57, Plumpi pisze:
> Użytkownik Ergie napisał w wiadomości
> news:joing6$bej$1@node2.news.atman.pl...
>
>> W przypadku kredytu w znanych mi sprawach wyglądało to tak, że
>> najpierw była zgoda banku na sprzedaż działki, później podpisanie aktu
>> u komornika,
>
> U kogo??????? :)

Komornik... Notariusz... Detale ;)





Re: Zakup działki - hipoteka

2012-05-13 14:06:56 - Ergie



Użytkownik Plumpi napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:jojug4$ore$1@inews.gazeta.pl...

Użytkownik Ergie napisał w wiadomości
news:joing6$bej$1@node2.news.atman.pl...

> W przypadku kredytu w znanych mi sprawach wyglądało to tak, że najpierw
> była zgoda banku na sprzedaż działki, później podpisanie aktu u komornika,

U kogo??????? :)

ROTFL :-)
Najwyraźniej piłeś nie pisz odnosi się też do mnie :-)

Pozdrawiam
Ergie




Re: Zakup działki - hipoteka

2012-05-08 18:41:12 - Darek

> mniej wiecej wyglada to tak
> -zgoda banku na sprzedaz nieruchomosci
> i tu masz praktycznie wszystko
> w takim pisemku jest ile bank sobie zyczy
> a reszte wplacasz wlascicielowi
> i cala filozofia

nie no wiem że generalnie nie ma filozofii w ogólności,
i ogólnie procedurę znam,
własnie o to chodzi w jaki sposób transferować pienądze
abym ja nie został wyrolowany ani sprzedający nie czuł że
ja go mogę wyrolować.
jak napisałem metod jest kilka o których czytałem i zastanawiam
się która z nich Waszym zdaniem jest najbezpieczniejsza.

> zazwyczaj po akcie notarialnym jest pare dni na zrobienie przelewow
> tak ze wcale nie trzeba latac z gotowka

z tą gotówką to mówiłem pół żartem, ponieważ raczej nie chcę
z takimi pieniędzmi chodzić w kieszeni, zresztą nie wiem czy
sprzedający chciał by te pieniądze do kieszeni zabrać w końcu mogę
łysych nasłac na niego 2 ulice dalej ;-).

Wskazywałem na to, że ja nie widzę potrzeby podpisywania umowy
przedwstępnej i wpłacania zaliczki, ponieważ dla mnie transakcja jest do
wykonania od ręki i tak naprawdę procedury związane z sprzedającym
są tu najwęższym gardłem czasowym, czy wprowadzają najwięcej komplikacji.

Dzięku za odpowiedź
pozdrawiam
Darek





Tylko na WirtualneMedia.pl

Galeria

PR NEWS