Tak sobie patrzę niozej na wyniki PC Adama.
Ok 2000zł za zezon nie jest żle.

Ale tak przy okazji patrze na procentowe zużycie w dziennej i nocnej taryfie i dało mi to do zastanowienia. Zrobiłem sobie symuklacje i wychodzi mi że dwie taryfy opłacają się nawet wtedy gdy w dziennej/droższej zużywasz 70% energi a w tańszej tylko 30%. Jeśli zużycie procentowe w tańszej taryfie będzie ponas 30% to jeszcze więcej zyskujemy.
Musze jeszcze raz wszystko dla siebie przeliczyć i od nowa przemyślec temat zmiany taryfy. Przeciez sporo urzadzeń w domu chodzi i tak 24godz na dobe.
Oswietlenie łapało by się w droższej ale wg moich wyliczeń na samo oświetlenie tak dużo kasy nie idzie(pewnie ok 20-30zł) Pozostaje pralka i zmywarka. Nie chcę być niewolnikiem taryf i zakłądam ze nie będęspecjalnie programował zmywarki czy używał pralki w godzinbach nocnych. Zmywarka raz dziennie, pralka 3-4 razy w tygodniu więc nawet jakby chodziły w drogiej taryfie to suma sumarum moze się opłacić.

On 29 Mar, 12:27, Kris wrote:
> Zrobiłem sobie symuklacje i wychodzi mi że dwie taryfy opłacają się nawet wtedy gdy w dziennej/droższej zużywasz 70% energi a w tańszej tylko 30%. Jeśli zużycie procentowe w tańszej taryfie będzie ponas 30% to jeszcze więcej zyskujemy.

Twoja symulacja nie kłamie :)
Kilkanaście lat temu, po podłączeniu się do sieci gazowej, stanęłam
przed alternatywą - wymieniać licznik prądu na jedno taryfowy, czy
pozostać przy starym, 2-tar. Zaprzyjaźniony człowiek z biura obsługi
klienta elektrowni radził, by nie wymieniać, bo ZAWSZE będzie to
tańsza oferta od ogólnie stosowanej.

Pozostawiłam. A dla podkreślenia, że miał on rację podam, iż pomiędzy
10 stycznia a 10 marca b.r.zużycie prądu w 2 taryfie wynosiło u mnie
50% taryfy1. Bez szczególnego zwracania uwagi na czas, gdy włączam
bardziej energożerne urządzenia.
Wprawdzie opłaty dodatkowe są podwójne, ale i tak wychodzi kilkanaście
złotych mniej w ogólnym bilansie.