Pomozcie mi poradzcie bo rece mam zalamane.
podpisalem z deweloperem umowe na kupno mieszkania, ktore sie buduje.
w okreslonym terminie w umowie zglosilem chec wprowadzenia zmiany
polegajacej na zmianie kierunku otwierania drzwi na zewnatrz.
dostalem odpowiedz ze paragraf 242 rozporzadzenia M.I. w sprawie
warunkow technicznych jakim powinny odpowiadac budynki i ich
usytuowanie w punkcie 1 i 2 zakazuje takiego montazu i nie moga mi
tego zrobic.
niezgodzilem sie z tym bo 242 ma jeszcze punkt 4, ktorego dla
dewelopera jakby nie bylo, udaje ze go nie ma, albo w czasie czytania
jak dochodza do tego punktu swiatlo im gasnie nagle i nie moga sie
doczytac.
poszedlem do rzeczoznawcy p.poz. i dostalem na pismie opinie ze jednak
moge to zrobic bo drzwi to nie stala zabudowa itd. aby byc pewny ze
ten nie pisze mi glupot poszedlem do inneg, ktory to uzasadnil
podobnie i wyraziel zgode.
przedstawilem taka opinie deweloperowi a w odpoiwedzi dostalem ze oni
juz sie wypowiedzieli na poczatku i dla nich sprawa zamknieta.

Co ja moge zrobic teraz? macie jakis pomysl jak sie za to zabrac.

P.S. jestem ze szczeina wiec jak ktos chce kupic mieszkanie nowe to
moge dac znac co to za geniusze

Użytkownik slawek7 napisał:
> Co ja moge zrobic teraz?

Odstąpić od umowy... klient płaci, klient wymaga...

pozdr
Robert G.

Odstapienie od umowy to kara, w moim przypadku to okolo 7tys. Malo
ciekawe, a dochodzenie w sadzie pelnej kwoty pewnie potrwa dosc dlugo

> Odstapienie od umowy to kara, w moim przypadku to okolo 7tys. Malo
> ciekawe, a dochodzenie w sadzie pelnej kwoty pewnie potrwa dosc dlugo

ale to oni będą dochodzić, nie ty... no, chyba że już jakąś kasę u
niego zostawiłeś, to będziesz musiał walczyć o swoje...
ale wypowiadać umowę z powodu kierunku drzwi??? jak ci zależy, to se
zmienisz po odbiorze...
BTW, drzwi na zewnątrz na klatce schodowej to masakra i nie chodzi o
przepisy, sam doświadczyłem zderzenia z sąsiadem, który raptownie
opuszczał swoje mieszkanie w czasie, gdy ja mijałem je schodząc z
wyższego piętra... no i łatwiej jest trzymając coś w rękach otworzyć
drzwi otwierane do środka...

pozdrawiam
s_13

Użytkownik s_13 napisał:
>> Odstapienie od umowy to kara, w moim przypadku to okolo 7tys. Malo
>> ciekawe, a dochodzenie w sadzie pelnej kwoty pewnie potrwa dosc dlugo
>
> ale to oni będą dochodzić, nie ty... no, chyba że już jakąś kasę u
> niego zostawiłeś, to będziesz musiał walczyć o swoje...
> ale wypowiadać umowę z powodu kierunku drzwi??? jak ci zależy, to se
> zmienisz po odbiorze...
> BTW, drzwi na zewnątrz na klatce schodowej to masakra i nie chodzi o
> przepisy, sam doświadczyłem zderzenia z sąsiadem, który raptownie
> opuszczał swoje mieszkanie w czasie, gdy ja mijałem je schodząc z
> wyższego piętra... no i łatwiej jest trzymając coś w rękach otworzyć
> drzwi otwierane do środka...

Jeśli drzwi otwierane na zewnątrz powodują zderzanie się z nimi to
niewątpliwie są zabudowane niezgodnie z przepisami. Prawo budowlane
generalnie nie zabrania takiego montażu - narzuca jedynie warunki na
wolną od strefy otwierania drzwi szerokość przejść i dlatego żaden
developer nie zrobi drzwi otwieranych na korytarz - po prostu rośnie
zbędna powierzchnia niczyja...

--
Darek

Takie same opinie wydało dwóch rzeczoznawców.
Szerokość korytarza 1,6m a drzwi 0,9m

A co w przypadku zastosowania samozamykacza?

>Pomozcie mi poradzcie bo rece mam zalamane.
>podpisalem z deweloperem umowe na kupno mieszkania, ktore sie buduje.

Moment , moment co to za drzwi ?

Rozumiem że chodzi o drzwi wejściowe do mieszkania ?

Jeśli tak to wszędzie jest tak że drzwi otwierają się do wewnątrz mieszkania
i chodzi tu głównie o bezpieczeństwo ... innych lokatorów ...

Chodzi o to aby ktoś kto schodzi/wchodzi nie dostał z otwierających sie
drzwi. Drzwi otwierane na zewnątrz to bardzo niebezpieczna rzecz ...

Problem w tym, ze to korytarz poziomy nie pionowy

W dniu 2011-12-03 19:37, slawek7 pisze:
> Problem w tym, ze to korytarz poziomy nie pionowy
Zmień wchodzi/schodzi na porusza się ciągiem komunikacyjnym i
powyższy problem zniknie.

--
Pozdrawiam
SALAMON

A czy mozesz jasniej?

W dniu 2011-12-04 13:37, slawek7 pisze:
> A czy mozesz jasniej?
Kaszpir napisał:

Chodzi o to aby ktoś kto schodzi/wchodzi nie dostał z otwierających sie
drzwi. Drzwi otwierane na zewnątrz to bardzo niebezpieczna rzecz ...

Na co Ty stwierdziłeś:

Problem w tym, ze to korytarz poziomy nie pionowy

Czyli wg Ciebie sytuacja wchodzi/schodzi nie występuje, bo wszyscy korytarzem poruszają się nie góra-dół tylko lewo-prawo.

Odpowiedziałem Ci:
Zmień wchodzi/schodzi na porusza się ciągiem komunikacyjnym i
powyższy problem zniknie.
Chodzi o to, że ciągi komunikacyjne są pionowe i poziome. Niezależnie gdzie kto się porusza, otwarcie drzwi na zewnątrz może go trafić.
Jaśniej się nie da.


--
Pozdrawiam
SALAMON

W dniu 2011-12-03 18:44, /// Kaszpir /// pisze:

> Chodzi o to aby ktoś kto schodzi/wchodzi nie dostał z otwierających sie
> drzwi. Drzwi otwierane na zewnątrz to bardzo niebezpieczna rzecz ...

A nie są w to zamieszane również jakieś przepisy p.poż? Coś mi się
obiło, że po otwarciu drzwi musi zostać przynajmniej metr szerokości
korytarza, aby nie tamować ewentualnej drogi ewakuacji. Nie za wiele
klatek schodowych może sobie na coś takiego pozwolić.

Pozdrawiam,
Paweł

Jaka jest szerokość korytarza (bez drzwi)?
to czy to pionowa czy pozioma droga ewakuacyjna to nie ma znaczenia..
siedzę trochę w przepisach pożarowych (zrobiłem parę projektów
dostosowania bud. do wymagań)


Co do paragrafu który wymieniłeś:

§ 242. 1. Szerokość poziomych dróg ewakuacyjnych należy obliczać
proporcjonalnie do liczby osób mogących przebywać jednocześnie na danej
kondygnacji budynku, przyjmując co najmniej 0,6 m na 100 osób, lecz nie
mniej niż 1,4 m.
2. Dopuszcza się zmniejszenie szerokości poziomej drogi ewakuacyjnej do
1,2 m, jeżeli jest ona przeznaczona do ewakuacji nie więcej niż 20 osób.

i to wiadomo..


4. Skrzydła drzwi, stanowiących wyjście na drogę ewakuacyjną, nie mogą,
po ich całkowitym otwarciu, zmniejszać wymaganej szerokości tej drogi.

ale to nie dotyczy chyba przypadku opisywanego bo chodzi np. o drzwi z
korytarza na klatkę schodową...
powtórzę pytanie - jaka jest szerokość korytarza?
zakładam że to budynek mieszkalny ale powyżej 20 osób czyli szerokość
1.4m - jeśli mieszkania są po jednej stronie to żeby zrobić to bez
problemów to korytarz musi mieć 1.4 + 0.9 czyli 2.3m szerokości.. jeśli
po 2ch stronach to 3.2m..
Jeśli rzeczoznawca dał pisemnie że można drzwi tak zrobić bo to nie
wyposażenie to dupa a nie rzeczoznawca.. z takie coś powinien
uprawnienia stracić.. w przypadku pożaru nikt uciekając zwłaszcza w
dymie nie pamięta żeby zamknąć drzwi za sobą.. czyli można się uderzyć w
otwarte drzwi albo zahaczyć o klamkę..

jedyne odstępstwo jakie może być - i na to pewnie zgodził się
rzeczoznawca - to jeśli korytarz będzie szerszy o grubość drzwi -
razem z klamką po obu stronach - to że można zrobić drzwi otwierane na
zewnątrz pod warunkiem że ich okucia (zawiasy) pozwolą na takie otwarcie
drzwi żeby otwarły się na oścież opierając o ścianę.. ale szerokość musi
być zachowana - odstępstwa są możliwe w opisanych wyżej przypadkach
tylko za zgodą KOMENDANTA WOJEWÓDZKIEGO STRAŻY POŻARNEJ - i robione w
oparciu o ekspertyzę - którą robi właśnie rzeczoznawca we współpracy z
projektantem - ale skoro developer się nie zgadza to nie ma szans żeby
to zrobili.. zwłaszcza jeśli jest to nowo budowany blok/dom - takie
rzeczy robi się praktycznie wyłącznie w modernizowanych istniejących
obiektach..


jeśli drzwi masz 90 cm to kortyarz może

> Drzwi otwierane na zewnątrz to bardzo niebezpieczna rzecz ...

Ale z drugiej strony - bardzo bezpieczna. Takie drzwi znacznie trudniej
je wyważyć z zewnątrz, ponadto zwykle są to drugie drzwi, co jeszcze
bardziej utrudnia robotę złodziejowi. W moim bloku ma takie co trzeci
lokator. Montując swoje zrobiłem to dla własnego bezpieczeństwa, wcale
nie zastanawiałem się nad przepisami ani nad tym czy walnę nimi sąsiada.
(Swoją drogą dostał już dwa razy, ale to porządny chłop, jeszcze mnie
przepraszał)

Adam

> Ale z drugiej strony - bardzo bezpieczna. Takie drzwi znacznie trudniej
> je wyważyć z zewnątrz, ponadto zwykle są to drugie drzwi, co jeszcze
> bardziej utrudnia robotę złodziejowi. W moim bloku ma takie co trzeci
> lokator.

i każdy z nich uzgadniał to ze spółdzielnią

> Montując swoje zrobiłem to dla własnego bezpieczeństwa, wcale
> nie zastanawiałem się nad przepisami ani nad tym czy walnę nimi sąsiada.
> (Swoją drogą dostał już dwa razy, ale to porządny chłop, jeszcze mnie
> przepraszał)

zmienisz myślenie, jak to ty (albo twoje dziecko) wleziesz na drzwi
sąsiada...

pozdrawiam
s_13

Użytkownik adamw2 napisał w wiadomości
news:jbfq41$pm3$1@inews.gazeta.pl...
>
>> Drzwi otwierane na zewnątrz to bardzo niebezpieczna rzecz ...
>
> Ale z drugiej strony - bardzo bezpieczna. Takie drzwi znacznie trudniej je
> wyważyć z zewnątrz, ponadto zwykle są to drugie drzwi, co jeszcze bardziej
> utrudnia robotę złodziejowi. W moim bloku ma takie co trzeci lokator.
> Montując swoje zrobiłem to dla własnego bezpieczeństwa, wcale nie
> zastanawiałem się nad przepisami ani nad tym czy walnę nimi sąsiada.
> (Swoją drogą dostał już dwa razy, ale to porządny chłop, jeszcze mnie
> przepraszał)
>
> Adam
>

Wystarczy deska zaparta o przeciwległą ścianę aby zablokować wyjście z
mieszkania.
Może to ktoś zrobić świadomie lub może zdarzyć się przy katakliżmie.

t-1

On 3 Gru, 16:03, slawek7 wrote:
> Pomozcie mi poradzcie bo rece mam zalamane.

Krakowskim targiem: może przesuwane drzwi zadowolą obie strony?

pzdr

mal