Wsadzenie wkładu kominiwego samodzielnie

Sebastian Biały Data ostatniej zmiany: 2011-11-28 09:10:22

Wsadzenie wkładu kominiwego samodzielnie

2011-11-21 21:54:59 - Sebastian Biały

Witam.

Chcę uruchomić piec węglowy. Fi 180 przewodu kominowego. Do komina
wchodzi na styk fi 200. Więc jest luz. Teraz ... jakie mam szanse
wykonania samodzielnie:

a) wsadzenia rur

b) wykonanie wyczystki

c) postawienia daszka

?

Oczywiście punkt a mnie niepokoi, czy uzyskam nie majac wprawy
szczelnośc, nie znam też technik wkładania (w końcu to kiladziesiąt kg
stali do wsadzenia). Czy ktoś ma argument za tym aby mi to odradzić i
wołać fachowców?



Re: Wsadzenie wkładu kominiwego samodzielnie

2011-11-21 22:44:03 - HANA


Użytkownik Sebastian Biały napisał w wiadomości
news:jaedr4$qlu$1@news.onet.pl...
> Witam.
>
> Chcę uruchomić piec węglowy. Fi 180 przewodu kominowego. Do komina wchodzi
> na styk fi 200. Więc jest luz. Teraz ... jakie mam szanse wykonania
> samodzielnie:
>
> a) wsadzenia rur
>
> b) wykonanie wyczystki
>
> c) postawienia daszka
>
> ?
>
> Oczywiście punkt a mnie niepokoi, czy uzyskam nie majac wprawy szczelnośc,
> nie znam też technik wkładania (w końcu to kiladziesiąt kg stali do
> wsadzenia). Czy ktoś ma argument za tym aby mi to odradzić i wołać
> fachowców?

jak masz znajomego kominiarza, ktory to odbierze to dzialaj
jak nie masz, wolaj fachofcuf
ale zaplac po odbiorze przez w/w


--
pozdrawiam
Andrzej
www.hana.com.pl






Re: Wsadzenie wkładu kominiwego samodzielnie

2011-11-22 19:31:47 - ZS

> jak masz znajomego kominiarza, ktory to odbierze to dzialaj
> jak nie masz, wolaj fachofcuf
> ale zaplac po odbiorze przez w/w

U mnie kominiarz tylko sprawdził ciągi w kominach i nie pytał kto komin
budował.




Re: Wsadzenie wkładu kominiwego samodzielnie

2011-11-25 21:42:00 - aalexandrowicz

Użytkownik Sebastian Biały napisał w wiadomości
news:jaedr4$qlu$1@news.onet.pl...

> Witam.
>
> Chcę uruchomić piec węglowy. Fi 180 przewodu kominowego. Do komina wchodzi
> na styk fi 200. Więc jest luz. Teraz ... jakie mam szanse wykonania
> samodzielnie:
>
> a) wsadzenia rur
>
> b) wykonanie wyczystki
>
> c) postawienia daszka
>
> ?
>
> Oczywiście punkt a mnie niepokoi, czy uzyskam nie majac wprawy szczelnośc,
> nie znam też technik wkładania (w końcu to kiladziesiąt kg stali do
> wsadzenia). Czy ktoś ma argument za tym aby mi to odradzić i wołać
> fachowców?

To tym bardziej zleć taka robotę. Obsadzanie komina nie jest taką prostą
sprawą i czasami trzeba do tej pracy kilku chłopa, którzy wiedzą co mają
robić. Poza tym wejście na dach wymaga odpowieniego zabezpieczenia -
rusztowań lub uprzęży oraz linek, którymi komin się opuszcza a to są rzeczy,
których raczej nie posiada zwykły Kowalski.
Szczelność to jedna kwestia, a drugą jest umiejętność obsadzania, żeby
komina nie zniszczyć, bo oberwie się na linkach, poleci w dół i szlak go
trafi. Będziesz kupował nowy zestaw, bo rury tak się pogną, że nie bedziesz
mógł w ogóle uzyskać szczelności.
Ja osobiście odradzam kominy stalowe do kotła węglowego, bo jest to wydatek
na 10-20 lat góra. Zakładając, że oczywiście montujesz komin z grubej stali
zaroodpornej, a nie jak niektórzy z cienkiej stali kwasoodpornej, którą
zeżre rdza w przeciągu kilku lat.
Kominy stalowe przyczyniają się do szybszego rdzewienia kotłów.
Jeżeli wstawianie takiego wkłądu jest tylko i wyłącznie fanaberią i nie jest
podyktowane koniecznością ze względu na szczeliny pomiędzy cegłami to radzę
w ogóle nie stosować wkłądu kominowego. Jęzeli jest taka konieczność
obsadzenia wkładu to polecam komin ceramiczny, ale w tym przypadku bez
większego remontu i dobrego fachopwca się nie obejdzie. Ale wstawiając rurę
ceramiczną zapominasz o kominie na całe życie. Cena takiego komina jest
porównywalna ze stalowym wkładem żaroodpornym. Dochodzą jednak wyższe koszty
robocizny oraz totalne rozwalanie ścian i murowanie w pokojach i totalny syf
przez kilka dni, a także ponowne malowanie.

Na marginesie opiszę niedawną historię, która mi się przytrafiła podczas
montażu nowego kotła u znajomego w niezamieszkałym domu.
Miała być szybka wymiana kotła i podłączenie do istniejącego komina, w
którym był zamontowany wkład kwasoodporny, a do tego o zbyt małym przekroju,
bo tylko 120mm. Taki wkład mu doradzono, wmawiając, że bedzie dobry do
kotła na ekogroszek o mocy 25kW.
Na szczęście nowy kocioł nie dało się podłączyć bezpośrednio do tego wkładu
i trzeba było się wkuć, żeby obniżyć trójnik wraz z wyczystką. Jednak jak
zobaczyłem wkład podziurawiony jak ser szwajcarski stwierdziłem, że należy
go wymienić lub całkowicie wywalić, bo komin wewnątrz wydawał się OK i był
dość przestronny tzn. szeroki ale płytki. Zapytałem znajomego co było
powodem i czy miał problemy z pęknięciami. Odpowiedział, że nie i wtedy się
dowiedziałem, że był wsadzony wkład po to żeby do pozostałej części komina
podłączyć wentylację. Włos na plecach mi się zjeżył.
Tylko dzięki przypadkowi udało się uniknąć tragedii, do której niebawem na
pewno by doszło. Opiekująca się domem rodzina stwierdziła, że poprzedni
kocioł stwarzał problemy i często pomieszczenia były zadymione. Oczywiście
musiały być zadymione i zaczadzone skoro kocioł pchał spaliny w dziurawy
wkład kominowy, a szachtem kominowym i wentylacją te spaliny zaciągał do
pomieszczeń.




Re: Wsadzenie wkładu kominiwego samodzielnie

2011-11-25 21:53:53 - Sebastian Biały

On 2011-11-25 21:42, aalexandrowicz wrote:
> Zakładając, że oczywiście montujesz komin z
> grubej stali zaroodpornej

Pakuje do środka grube czarne rury. Jesli wytrzymają 10 lat to będe
zadowolony. W tym czasie zmienie ogrzewanie na gaz albo pompe ciepła.

> jest podyktowane koniecznością ze względu na szczeliny pomiędzy cegłami
> to radzę w ogóle nie stosować wkłądu kominowego.

Juz mi tak poradzono w drugim identycznym kominie podpiętym do kominka.
Teraz mam śliczne wykwity na spojeniach na pietrze i zapewne zasmolony
komin. Dobrze że to goły tynk i mam jak skuć... ale zapewne jakość
połaczeń pustaków jest porównywalna do sera szwajcarskiego.

> Odpowiedział, że nie i wtedy się dowiedziałem, że był wsadzony wkład po
> to żeby do pozostałej części komina podłączyć wentylację. Włos na
> plecach mi się zjeżył.

Wentylacje mam osobno - mechaniczną i zupełnie gdzie indziej niż komin.
Więc mnie ten przypadek mam nadzieje nie dotyczy. Ponadto zamierzam
uszczelnić prawie hermetycznie kotłownie i zapomnieć o problemach z CO.



Re: Wsadzenie wkładu kominiwego samodzielnie

2011-11-26 10:12:56 - aalexandrowicz

Użytkownik Sebastian Biały napisał w wiadomości
news:jaov91$tjc$1@news.onet.pl...

> Wentylacje mam osobno - mechaniczną i zupełnie gdzie indziej niż komin.
> Więc mnie ten przypadek mam nadzieje nie dotyczy. Ponadto zamierzam
> uszczelnić prawie hermetycznie kotłownie i zapomnieć o problemach z CO.

Nie możesz uszczelniać hermrtycznie.
W kotłowni musi być zrobiona dobra wentylacja oraz doprowadzenie świeżego
powietrza z zewnątrz.
Bez tego będziesz miał masę problemów z kotłem. Kiepskie spalanie, sadza,
smoła i woda w kominie, zadymioną kotłownę.




Re: Wsadzenie wkładu kominiwego samodzielnie

2011-11-26 16:34:14 - Sebastian Biały

On 2011-11-26 10:12, aalexandrowicz wrote:
> Nie możesz uszczelniać hermrtycznie.

Nie mogę uszczelnić hermetycznie kotlowni *względem* części mieszkalnej?
Noooo ciekawe. A czemu?

> W kotłowni musi być zrobiona dobra wentylacja oraz doprowadzenie
> świeżego powietrza z zewnątrz.

I w czym to przeszkadza żeby połaczenie drzwi było szczelne a obieg
wentylacja-komin był zamknięty hermetycznie w kotłowni z osobnymi
(względem częsci mieszkalnej) kanałami wlotu i wylotu?



Re: Wsadzenie wkładu kominiwego samodzielnie

2011-11-27 19:11:25 - aalexandrowicz

Użytkownik Sebastian Biały napisał w wiadomości
news:jar0tn$s6l$1@news.onet.pl...

>> Nie możesz uszczelniać hermrtycznie.
>
> Nie mogę uszczelnić hermetycznie kotlowni *względem* części mieszkalnej?
> Noooo ciekawe. A czemu?

Przeczytaj może to co sam napisałeś i przeanalizuj sens własnej wypowiedzi.




Re: Wsadzenie wkładu kominiwego samodzielnie

2011-11-28 09:10:22 - Kris



>Użytkownik aalexandrowicz napisał w wiadomości grup
>dyskusyjnych:jatuf3$toa$1@news.onet.pl...


>Przeczytaj może to co sam napisałeś i przeanalizuj sens własnej wypowiedzi.

Przeciez dosyć jasno napisał że ma went mech więc kotłownie hermetycznie
oddzieli od reszty domu bo w kotłowni będzie wentylacja grawitacyjna




Tylko na WirtualneMedia.pl

Galeria

PR NEWS