wymiana klawiatury - upsss!
2011-09-12 11:37:31 - 1634Racine
stary laptop, zepsul sie joystick,udalo sie na allegro kupic klawiature do
tego samego modelu, tylko, że _na_rynek_szwedzki_ . Uklad klawiatury
troszeczke inny, pare dodatkowych szwedzkich znakow, poza tym - bez zmian.
Zalozona bez problemu, dziala, pisze duze/male litery,cyfry, daje sie pisac
diakrytyki ą/ę/..., dziala klawisz funkcyjny fn,caps lock,shift, itd
Ale:
1.
problem zaczyna sie z klawiszami, na ktorych nie ma ani liter,ani cyfr,ale
sa wszelakie inne znaki (*,(,%,+, itp).
Np. bez wcisnietego shift pisze zupelnie inny znak niz powinien byc bez
shiftu, z wcisnietym shiftem - inny niz powinien byc z shiftem
(kompletnie spoza zawartosci namalowanej na klawiszu).
2.
dalej: z funkcyjnym fn (ktory dziala OK dla klawiszy F1/2/3...) tez pisze
kompletnie cos innego niz powinno byc pisane.
Konkludujac: A,Ą,3, itp napisze sie bez problemu, ale juz: <,?,:,*,^,%,@,-,_
itp - tego juz nie napisze wg. tego co widac na klawiszach i wg. znanych nam
regul uzycia klawiatury.
Jakies sugestie,rady?
(bez sensu, ale probowalem przelaczac jezyk z programisty na szwedzki :),
zero efektu,wrecz gorzej - diakrytyki...)
Re: wymiana klawiatury - upsss!
2011-09-13 07:59:29 - mirekc
> {JĘZYK PROGRAMISTY, pl)
>
> stary laptop, zepsul sie joystick,udalo sie na allegro kupic klawiature do
> tego samego modelu, tylko, że _na_rynek_szwedzki_ . Uklad klawiatury
[...]
> problem zaczyna sie z klawiszami, na ktorych nie ma ani liter,ani cyfr,ale
> sa wszelakie inne znaki (*,(,%,+, itp).
> Np. bez wcisnietego shift pisze zupelnie inny znak niz powinien byc bez
> shiftu, z wcisnietym shiftem - inny niz powinien byc z shiftem
> (kompletnie spoza zawartosci namalowanej na klawiszu).
Na Allegro można też kupić naklejki na klawisze. Są nawet całkiem
trwałe, a kosztują grosze. Może to nie do końca eleganckie
rozwiązanie, ale powinno załatwić problem.
Re: wymiana klawiatury - upsss!
2011-09-13 15:26:55 - 1634Racine
[.............]
> Na Allegro można też kupić naklejki na klawisze. Są nawet całkiem trwałe,
> a kosztują grosze. Może to nie do końca eleganckie rozwiązanie, ale
> powinno załatwić problem.
dzieki, wiem o tym, szukam wszakże jakiejs mniej klejącej metody :)