UOKiK: Vectra ma zmienić zasady telefonicznego zawierania umów

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów zajął się tym, jak konsultanci Vectry telefonicznie zawierają i przedłużają umowy z klientami, jesienią ub.r., po otrzymaniu raportu z kontroli przeprowadzonej w centrum telemarketingu firmy w kwietniu ub.r. przez Urząd Komunikacji Elektronicznej. W ramach kontroli przeanalizowano 18 rozmów skutkujących podpisaniem lub przedłużeniem umowy. W 12 przypadkach konsultanci nie poinformowali klientów o prawie odstąpienia od umowy w ciągu 10 dni, w dwóch przypadkach nie podali ceny obejmującej wszystkie jej składniki, w ośmiu - nie podali terminu, w jakim oferta lub informacja o cenie mają charakter wiążący, a w czternastu - nie powiedzieli, gdzie i jak można złożyć reklamację.

UOKiK uznał, że wyniki kontroli UKE uprawdopodabniają stosowanie przez Vectrę praktyk naruszających zbiorowe interesy klientów. „Informacje, które przedsiębiorca - poprzez swoich konsultantów - przedkładał konsumentom, zawierając umowy na odległość, były niepełne i nierzetelne” - podkreślił UOKiK. Poinformowana o tym Vectra zobowiązała się do poprawy tej sytuacji i 21 listopada przedstawiła Urzędowi nowe zasady dla pracowników centrum telemarketingowego, określające m.in. schemat, według którego mają być prowadzone rozmowy z klientami w sprawach dotyczących umów. Wytyczne zobowiązują konsultantów do podawania konsumentom informacji m.in. o wszystkich ważnych cechach oferty, cenie ze wszystkimi składnikami i sposobie jej zapłaty, koszcie, terminie i sposobie dostawy niezbędnego sprzętu, prawie do odstąpienia od umowy w ciągu 10 dni oraz miejscu i terminie składania reklamacji.

Zdaniem UOKiK-u dzięki nowym zasadom Vectra nie będzie już naruszać interesów klientów. Urząd nakazał firmie tych wytycznych w ciągu miesiąca oraz przesłanie potwierdzającego to dokumentu w ciągu dwóch miesięcy.

Przypomnijmy, że  w ostatnich miesiącach UOKiK nałożył na Vectrę dwie kary pieniężne: 350 tys. zł za a naruszenie kilkunastu obowiązków informacyjnych wobec klientów (przeczytaj o tym więcej) i 200 tys. zł za zaniedbania związane z przetwarzaniem i ochroną ich danych osobowych (więcej na ten temat). Obie decyzje są jak na razie nieprawomocne.